Praca w "męskim" stroju

[Klaudia0200]

Cześć dziewczyny! Jestem nowa, mam 20lat i przychodzę na te forum z pytaniem, jak wy postrzegacie pracę w "męskim" stroju, a dokładniej w garniaku pod krawatem? Od jutra zaczynam pracę na recepcji w jednej z firm w Poznaniu i pracodawca powiedział mi wprost, że będę musiała założyć firmowy gajerek ;p Nie ukrywam iż się dosyć mocno zdziwiłam, gdyż rzadko się wymaga od kobiety takiego ubioru jak u faceta (a dodatkowo jestem fanką spódnic i ...enek, co koliduje z tym ) Wyobraźcie sobie, że dostałam:

-granatową marynarkę (akurat bardzo ładna elegancka)

-bialą koszulę z długim rękawem (klasyk, nie trzeba mówić)

-granatowe garniturowe spodnie (niczym u faceta )

-granatowy męski krawat (nigdy nie byłam w krawacie i zapewne poczuje się dziwnie xd )

- czarne eleganckie pantofle (typowe męskie, ale ładne)

Czy wam drogie panie i koleżanki by nie tyle co sprawiało problem, a czułybyście się dziwnie pracując w takim stroju?

A może zdarzyło wam się to już? Piszczie!

Czekam na odpowiedzi i odpalam filmik na yt jak zawiązać ten głupi krawat (co widzę, że nie jest takie proste )

Całusy

[chimay]

Napisane przez Klaudia0200

Cześć dziewczyny! Jestem nowa, mam 20lat i przychodzę na te forum z pytaniem, jak wy postrzegacie pracę w "męskim" stroju, a dokładniej w garniaku pod krawatem? Od jutra zaczynam pracę na recepcji w jednej z firm w Poznaniu i pracodawca powiedział mi wprost, że będę musiała założyć firmowy gajerek ;p Nie ukrywam iż się dosyć mocno zdziwiłam, gdyż rzadko się wymaga od kobiety takiego ubioru jak u faceta (a dodatkowo jestem fanką spódnic i ...enek, co koliduje z tym ) Wyobraźcie sobie, że dostałam:

-granatową marynarkę (akurat bardzo ładna elegancka)

-bialą koszulę z długim rękawem (klasyk, nie trzeba mówić)

-granatowe garniturowe spodnie (niczym u faceta )

-granatowy męski krawat (nigdy nie byłam w krawacie i zapewne poczuje się dziwnie xd )

- czarne eleganckie pantofle (typowe męskie, ale ładne)

Czy wam drogie panie i koleżanki by nie tyle co sprawiało problem, a czułybyście się dziwnie pracując w takim stroju?

A może zdarzyło wam się to już? Piszczie!

Czekam na odpowiedzi i odpalam filmik na yt jak zawiązać ten głupi krawat (co widzę, że nie jest takie proste )

Całusy

Nie miałabym z tym problemu. W wielu pracach miałam z góry narzucony pewien strój, obecnie też i nie widzę tutaj problemu, zwłaszcza jak pracodawca zapewnia ten strój. Mój obecny mundurek nie jest nawet w połowie tak atrakcyjny jak garnitur

[Marigold19]

Też nie miałabym z tym problemu, podobają mi się garniaki u kobiet. Swego czasu podobny strój miał pracownice Zary, ot po prostu pewnego rodzaju mundurek.

[Rena]

Kobiety nosza kostiumy zakiet +spodnie od wielu lat. Krawat ok, chyba najbardziej by mi przeszkadzaly meskie buty. Ale bez zdjecia ciezko ocenic.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Uważam podział strojów na męskie i damskie za totalny absurd i chwyt marketingowy, więc nie czułabym się dziwnie pracując w takim ubraniu jak opisujesz. Natomiast gdyby standardy były inne dla facetów i kobiet, to w ogóle nie przyjęłabym pracy.

[Klaudia0200]

Garniak jest cały męski (marynara szerokie ramiona ) ale dzięki temu, że dostałam wszystko na swój rozmiar to jak wczoraj mierzyłam to nie wyglądam źle, krawat tylko trochę dusi (kolega mówi, że szybko się przyzwyczaję, w końcu codziennie będę go miała na szyi.. xd)
Spodnie garniturowe delikatnie za duże, ale mam na szczęście swój pasek i jest dobrze
Ps idzie się przyzwyczaić, ale wciąż trochę czuję się ubrana jak facet haha
no i trochę marynara i koszula ruchy krępują, ale myślę, ze przywykne
Trzymajcie kciuki kochane!



Siedzę teraz w tym "zacnym" uniformie i wyglądam identyko jak inni faceci


ps Marigold19 a co też musiały śmigać w gajerkach pod krawatem ws Zarze?

[kasztanka3]

Nie mialabym z tym problemu. Chociaz nie ukrywam, ze nie jest to moj styl.

[Marigold19]

Napisane przez Klaudia0200

Garniak jest cały męski (marynara szerokie ramiona ) ale dzięki temu, że dostałam wszystko na swój rozmiar to jak wczoraj mierzyłam to nie wyglądam źle, krawat tylko trochę dusi (kolega mówi, że szybko się przyzwyczaję, w końcu codziennie będę go miała na szyi.. xd)
Spodnie garniturowe delikatnie za duże, ale mam na szczęście swój pasek i jest dobrze
Ps idzie się przyzwyczaić, ale wciąż trochę czuję się ubrana jak facet haha
no i trochę marynara i koszula ruchy krępują, ale myślę, ze przywykne
Trzymajcie kciuki kochane!



Siedzę teraz w tym "zacnym" uniformie i wyglądam identyko jak inni faceci


ps Marigold19 a co też musiały śmigać w gajerkach pod krawatem ws Zarze?

Pod krawatem nie, ale też miały taki uniform w formie garnitury tylko że no raczej damskiego niż męskiego. Ale jeżeli wszyscy u Ciebie mają nosić taki strój to nie widzę problemu. Widziałam już takie uniformy głównie w branży hotelowej i szczerze mówiąc średnio zwracałam na to uwagę.

[Klaudia0200]

Wytrwałam! Powiem wam kochane, że jest dobrze
Ps. tak niewygodnie i gorąco w garniaku haha

[oko_kocie]

Przynajmniej nie masz dylematów co założyć do pracy

Musiałoby mi zależeć na danej pracy żeby chodzić tam w mundurku No ale wiedziałaś o tym chyba po rozmowie kwalifikacyjnej?

[pani_smith]

Oczywiście wybieram co do zasady te damskie garnitury (we wszystkich kolorach tęczy, mam chyba 6), natomiast są takie miejsca pracy, w który nosi się uniformy i tak bym do tego podeszła.

[Klaudia0200]

Oczywiście, że na rozmowie kwalifikacyjnej się o tym dowiedziałam i po kilku dniach pracy powiem wam dziewczyny, że nie ma nic w tym złego
Nawet fajne uczucie jak wiążecie krawat koledze z pracy same będąc ubrane tak samo
No i zerooo zmartwień co ubrać do pracy

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ale to zero zmartwień w co się ubrań nie dotyczy w ogóle "męskości" stroju, tylko samego faktu, że to uniform.
Na dobrą sprawę i bez uniformu takie problemy ma się wyłącznie na własne życzenie.

[Klaudia0200]

Gdyby kiedyś któraś z was chciała pracować będąc ubraną jak facet na weselu to polecam

[chimay]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88257594]Ale to zero zmartwień w co się ubrań nie dotyczy w ogóle "męskości" stroju, tylko samego faktu, że to uniform.
Na dobrą sprawę i bez uniformu takie problemy ma się wyłącznie na własne życzenie.[/QUOTE]

Dodalabym, że uniform zapewniony przez pracodawcę. Mam porównanie między mundurkami pielęgniarskimi w Polsce i w Niemczech. W Polsce przeważnie trzeba samemu sobie kupić ubrania robocze i to jest nierzadko rewia mody, a szczytem jest dla mnie łażenie po oddziale w szpilkach. W Niemczech mundurki zapewnia pracodawca i one są uniseksowe. Buty - sportowe, kupuje się samemu. Pielęgniarka w szpilkach na oddziale wyglądały jak kosmita.

[I am Rock]

Napisane przez chimay

Dodalabym, że uniform zapewniony przez pracodawcę. Mam porównanie między mundurkami pielęgniarskimi w Polsce i w Niemczech. W Polsce przeważnie trzeba samemu sobie kupić ubrania robocze i to jest nierzadko rewia mody, a szczytem jest dla mnie łażenie po oddziale w szpilkach. W Niemczech mundurki zapewnia pracodawca i one są uniseksowe. Buty - sportowe, kupuje się samemu. Pielęgniarka w szpilkach na oddziale wyglądały jak kosmita.

Chyba żartujesz.
Gdzie w Polsce takie cuda?

[chimay]

Napisane przez I am Rock

Chyba żartujesz.
Gdzie w Polsce takie cuda?

To dotyczyło głownie oddziałowych, znam z opowieści koleżanek pielęgniarek, które wcześniej pracowały w Polsce.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Garnitur i spodnie spoko, w sumie garnitur to troche odpowiednik zakietu. W krawacie rzeczywiscie czulabym sie troche dziwnie. Klasycznych koszul ogolnie nie lubie, niestety u siebie w pracy musze miec wlasnie koszule. Zastanawia mnie tylko, kto szyje garnitury na osobe, ktora ma 162 cm i 90 cm w obwodzie ramion, czyli tyle ile ja mam :p Zawsze mialam problem z mundurkami w pracy, bo moj rozmiar to 34, a firma czesto nie miala nawet 36 i tonelam w 38. Teraz zreszta tez mam koszule w rozmiarze 38, ale pod zakietem nie rzuca sie w oczy.