Partner sam nie zaczyna :(

[CrazyJente]

Hej! Nigdy nie sądziłam, że będę pytać o takie sprawy na forum internetowym a jednak oto jestem 😜

Jesteśmy że sobą już prawie 5 lat. On jest atrakcyjnym facetem, lat 30. Ja jestem 25latką, także dobrze wyglądająca. Możliwe, że ja od zawsze miałam większe potrzeby niż on więc zwykle ja byłam tą, która zaczynała w łóżku. Zwykle, ponieważ ostatnio nasze życie łóżkowe praktycznie umarło...
Pewnego razu gdy się do niego dobierałam zaczął się wykręcać, wymówka - dużo stresu w pracy. Może i tak było lecz po kilku razach przestałam się starać, jak będzie miał ochotę to na bank sam zacznie. Jednak nasze czułości z jego inicjatywy zdążają się raz na miesiąc. Mi się już kompletnie odechciało starać o jego atencję. Czasem wyśle mi suptelne sygnały w postaci miziania po pleckach ale wolałabym czegoś więcej więc mówiłam mu gdzie może dotknąć, zwracałam uwagę na to co mi się podoba podczas gry wstępnej. Czasem mam wrażenie że robi to hmmm... dość nieudolnie. Już przestał mnie przez to kręcić. Seks też stał się mniej satysfakcjonujący.
Miał słabszy okres i dość dużo czasu spędzał grając przed komputerem. To mnie totalnie nie nakręca. Mam ochotę na innych niestety nie na swojego mężczyznę. Naprawdę go kocham i z wzajemnością więc nie chce aby nas związek się przez to rozpadł ani żeby doszło do zdrady. Boję się, że jak kupię sobie zabawkę to uderzy to w jego męskość. Nie chcę też zaczynać krepujacej rozmowy przy rosole 🙄. Może macie jakieś porady albo podobne doświadczenia? Ewentualnie jak z porozmawiać żeby nie czuł się przez to źle? Help.
Pozdrawiam

[sen36]

Rozumiem, że wykluczyłaś pornografię i samozaspokajanie się, kochankę oraz homoseksualizm z jego strony. Czy Twoje inicjowanie seksu nie wywarło na nim zbyt wielkiej presji w wyniku czego zamknął się na ten aspekt? Najlepszym wyjściem jest zwyczajna rozmowa - jesteście małżeństwem więc nie powinno być z tym problemów. Nie oskarżaj go tylko po prostu powiedz czego brakuje Ci w związku. Facet to delikatne zwierzę w sprawach seksu więc bądź delikatna ale konsekwentna

[CrazyJente]

Napisane przez sen36

Rozumiem, że wykluczyłaś pornografię i samozaspokajanie się, kochankę oraz homoseksualizm z jego strony. Czy Twoje inicjowanie seksu nie wywarło na nim zbyt wielkiej presji w wyniku czego zamknął się na ten aspekt? Najlepszym wyjściem jest zwyczajna rozmowa - jesteście małżeństwem więc nie powinno być z tym problemów. Nie oskarżaj go tylko po prostu powiedz czego brakuje Ci w związku. Facet to delikatne zwierzę w sprawach seksu więc bądź delikatna ale konsekwentna

Dziękuję za odpowiedź! Myślę że te trzy sprawy mogę wykluczyć, nie mam innych powodów żeby o którąś z tych rzeczy go podejrzewać. Sam zawsze twierdził ze od zawsze nie jest "wielkim ruchaczem" jak inni 😉 Mam nadzieję że się nie zamknął z powodu mojej inicjacji. Rozmowa kluczem do sukcesu. Tylko jak mu o tym powiedzieć żeby nie robić z tego wielkiej sprawy i żeby się nie zamknął jeszcze bardziej. Nigdy nie miałam takiego problemu i nie ukrywam, że jest to już dla mnie totalnie krępujące że muszę tu szukać porad.

[sen36]

Możesz prosto z mostu przy winku wieczorem. Możesz podczas seksu mu świntuszyć, że chcesz by Cię częściej brał jak samiec swoją własność Możesz także kupić sobie strój dominy i go odpowiednio przekonać, możesz zrobić mu pokaz masturbacji wibratorem by go rozkręcić - kto wie może to przyczajony tygrys i się wstydzi swoich fantazji? Pomysłów jest mnóstwo. Skoro jesteście ze sobą tyle czasu to raczej nie powinniście mieć przed sobą sekretów a takim jest niewątpliwie niezaspokojenie.

[CrazyJente]

Super! Może to mi brak inwencji albo oboje boimy się otworzyć �� on pochodzi z rodziny świadków, myślę że to też może mieć wpływ na tą sytuację. Szczerze pocieszyłaś mnie swoją wiadomością, dzięki!

[Mvnnee]

Może spróbuj na to biurko usiąść, nie kolidując z komputerem. Będzie chciał to wzrok odwróci, w zależności, która myszka pod względem technicznym i innowacyjnym odpowiada i ciekawi. Nie gryząc, lekko jak piórko w białej bieliźnie, sugerując, nie wymagając, bądź tez nawet nie, nigdzie nie pisze, ze nie wolno przysiąść:3 W końcu to nie zawsze my mamy wpływ na sytuacje i relacje, a przekonać się zawsze można:3

[CrazyJente]

Napisane przez Mvnnee

Może spróbuj na to biurko usiąść, nie kolidując z komputerem. Będzie chciał to wzrok odwróci, w zależności, która myszka pod względem technicznym i innowacyjnym odpowiada i ciekawi. Nie gryząc, lekko jak piórko w białej bieliźnie, sugerując, nie wymagając, bądź tez nawet nie, nigdzie nie pisze, ze nie wolno przysiąść:3 W końcu to nie zawsze my mamy wpływ na sytuacje i relacje, a przekonać się zawsze można:3

Hahaha rozbawiła mnie twoja propozycja. Chyba po prostu zaczęłam się irytować tym, że to ja zawsze muszę się stroić, wyginać i dawać znaki - "hello weź się za mnie!". Brakuje mi tego ognia z jego strony. Może po prostu na taki typ trafiłam i za bardzo się spinam. Myślę że z czasem wypróbuje. Może mój wstydniś się bardziej otworzy

[Pani_Robot]

Poczytaj o pożądaniu responsywnym. Ono tez jest jak najbardziej normalne.

[parallel_roads]

Napisane przez sen36

Rozumiem, że wykluczyłaś pornografię i samozaspokajanie się, kochankę oraz homoseksualizm z jego strony. Czy Twoje inicjowanie seksu nie wywarło na nim zbyt wielkiej presji w wyniku czego zamknął się na ten aspekt? Najlepszym wyjściem jest zwyczajna rozmowa - jesteście małżeństwem więc nie powinno być z tym problemów. Nie oskarżaj go tylko po prostu powiedz czego brakuje Ci w związku. Facet to delikatne zwierzę w sprawach seksu więc bądź delikatna ale konsekwentna

Nigdy nie rozumiem dlaczego w tego typu sytuacjach ktoś od razu rzuci homoseksualizmem. No, tak, przez kilka lat było wszystko ok, ale nagle koleś ustabilizował swoje libido albo ma jakiś psychiczny problem, więc na pewno to dlatego, że nagle zaczęły go bardziej kręcić penisy Identyczna sytuacja jak ktoś napisze, że dany facet nie jest zainteresowany seksem z nią, to ktoś od razu wyskoczy, że 'może jest gejem'. O co chodzi

[wlosomaniaczkaaa]

Od jak dawna masz zastrzeżenia do Waszego pożycia?

Powinnaś z nim otwarcie, szczerze porozmawiać. Chociaż wątpię, że rozmowa na dłuższą metę coś zmieni. Nie rozumiem dlaczego tak bardzo się z nim cackasz i martwisz się o jego ego. A co z Twoim ego? Młodej, atrakcyjnej, niezaspokojonej 25latki? On Ci wprost mówi, że nie jest ruchaczem i raz w miesiącu mu wystarcza. Nie wydaje mi się, że jakieś proponowanie loda i rozkładanie się na biurku wyczaruje z niego boga seksu (na stałe). Z pustego i Salomon nie naleje. Do tego jest nieudolny. Nie powinnaś się wstydzić przed nim zakupu wibratora. Masz prawo zaspokajać swoje potrzeby aczkolwiek uważam, że będziesz się tym frustrować i ciągle będzie Ci brakować mężczyzny.

Nie jesteście pod tym względem dobrani.

[karawanna]

Jesteście dorosłymi ludźmi, jesteście ze sobą od 5 lat i boicie się i wstydzicie rozmawiać ze sobą na takie tematy???

[CrazyJente]

Napisane przez Pani_Robot

Poczytaj o pożądaniu responsywnym. Ono tez jest jak najbardziej normalne.

Hmmm... Ciekawe, dzięki