Zdrada?

[7dfa924ab614c772c16a92200ace2d4350b531c6_6070dc85c2309]

Miałam jakieś dziwne przeczucie, że mojemu mężowi podoba się moja siostra, mieszkamy w jednym domu. ze mną nie rozmawia, jedynie jakieś rozmowy o problemach dnia codziennego itd., bardziej interesuje go telefon, za to z nią żartuje, rozmawia. Przeszukałam jego telefon i znalazłam rozmowę z jego kumplem, w której pisał, że chciałby się z nią kochać, ewidentnie wynikało z tej rozmowy, że mega mu się podoba, podnieca go. Strasznie mnie to zraniło, myślę o rozstaniu, nie wiem jak mam z nim o tym porozmawiać, jedyne co mnie powstrzymuje to nasze dwuletnie dziecko. Jak wy to widzicie? Poobserwować czy coś między nimi jest, czy to jedynie jego fantazje, co robić...

[Ellen_Ripley]

[1=7dfa924ab614c772c16a922 00ace2d4350b531c6_6070dc8 5c2309;88627422]Miałam jakieś dziwne przeczucie, że mojemu mężowi podoba się moja siostra, mieszkamy w jednym domu. ze mną nie rozmawia, jedynie jakieś rozmowy o problemach dnia codziennego itd., bardziej interesuje go telefon, za to z nią żartuje, rozmawia. Przeszukałam jego telefon i znalazłam rozmowę z jego kumplem, w której pisał, że chciałby się z nią kochać, ewidentnie wynikało z tej rozmowy, że mega mu się podoba, podnieca go. Strasznie mnie to zraniło, myślę o rozstaniu, nie wiem jak mam z nim o tym porozmawiać, jedyne co mnie powstrzymuje to nasze dwuletnie dziecko. Jak wy to widzicie? Poobserwować czy coś między nimi jest, czy to jedynie jego fantazje, co robić...[/QUOTE]


Od dawna między Wami jest tak byle jak? Jak długo trwa ten związek? Czy miał silne fundamenty? Czemu nie mieszkacie samodzielnie?

[stussy]

[1=7dfa924ab614c772c16a922 00ace2d4350b531c6_6070dc8 5c2309;88627422]Miałam jakieś dziwne przeczucie, że mojemu mężowi podoba się moja siostra, mieszkamy w jednym domu. ze mną nie rozmawia, jedynie jakieś rozmowy o problemach dnia codziennego itd., bardziej interesuje go telefon, za to z nią żartuje, rozmawia. Przeszukałam jego telefon i znalazłam rozmowę z jego kumplem, w której pisał, że chciałby się z nią kochać, ewidentnie wynikało z tej rozmowy, że mega mu się podoba, podnieca go. Strasznie mnie to zraniło, myślę o rozstaniu, nie wiem jak mam z nim o tym porozmawiać, jedyne co mnie powstrzymuje to nasze dwuletnie dziecko. Jak wy to widzicie? Poobserwować czy coś między nimi jest, czy to jedynie jego fantazje, co robić...[/QUOTE]


Zapytać wprost czemu nie rozmawiacie ze sobą, czemu woli siedzieć w telefonie i czy tym powodem nie jest przypadkiem Twoja siostra
Jak zapyta skąd Ci taki pomysł przyszedł do głowy to masz dwie opcje
a) przyznać się, że grzebałaś w telefonie
b) odpowiedzieć, że niektóre osoby z jego otoczenia mają za długi język i wtedy będzie myślał, że to jego kolega coś mógł chlapnąć



Jak masz się męczyć z nim w taki sposób do końca życia to lepiej się rozstać i brać alimenty, dzieci nie są głupie i widzą że rodzice się kochają "na pokaz"

[kennedy]

grubo.

To co napisal jest mocno obrzydliwe...

[Gwiazdeczka223]

Dla mnie to by było nie do przeskoczenia. Na to kto nas pociąga średnio mamy wpływ, natomiast zobaczenie czarno na białym jak pisze do kolegi że chciałby się "kochać" z moją siostrą to dla mnie był by game over, oblecha

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Dla mnie to by było nie do przeskoczenia. Na to kto nas pociąga średnio mamy wpływ, natomiast zobaczenie czarno na białym jak pisze do kolegi że chciałby się "kochać" z moją siostrą to dla mnie był by game over, oblecha

Dla mnie tez
Rzygać sie chce na samą myśl.
Nie widze sensu kontynuacji tej relacji

[karawanna]

Dla mnie to też by była masakra, już nic by mnie chyba nie przekonało.
W takiej sytuacji aż się przykro patrzy na podpis jaki ma Autorka :<

[evonla]

Po czymś takim na pewno nie chciałabym dalej być z nim. Nie potrafiłabym na niego patrzeć, tak samo na siostrę. Gdyby była lojalna wobec Ciebie to również mogłaby powiedzieć, że Twój szanowny mąż rzuca podtekstami i interesuje się nią bardziej niż własną żoną. Zakończ to, bo szkoda Twoich nerwów i przede wszystkim dziecka..

[Ellen_Ripley]

Napisane przez evonla

Po czymś takim na pewno nie chciałabym dalej być z nim. Nie potrafiłabym na niego patrzeć, tak samo na siostrę. Gdyby była lojalna wobec Ciebie to również mogłaby powiedzieć, że Twój szanowny mąż rzuca podtekstami i interesuje się nią bardziej niż własną żoną. Zakończ to, bo szkoda Twoich nerwów i przede wszystkim dziecka..

A co siostra winna na jego fantazje? Mieszkają w jednym domu, na kupie, więc dziwne, żeby nie rozmawiała z własnym szwagrem. A facet pewnie się zobojętniały na Autorkę nie zrobił z dnia na dzień i pod wpływem zauroczenia jej siostrą, tylko tam więcej trupków w szafie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Ellen_Ripley

A co siostra winna na jego fantazje? Mieszkają w jednym domu, na kupie, więc dziwne, żeby nie rozmawiała z własnym szwagrem. A facet pewnie się zobojętniały na Autorkę nie zrobił z dnia na dzień i pod wpływem zauroczenia jej siostrą, tylko tam więcej trupków w szafie.

Dokładnie
Narazie nie widze to podstaw do obwiniania siostry to nie jej wina ze szwagier ma brudne mysli

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[v-x-n]

Moj facet ma brata, nie wyobrazam sobie, ze moglabym czuc do niego miete lub o nim fantazjowac - z automatu jest dla mnie tak pociagajacy jakby byl moj wlasny, rodzony brat. Dwa - nawet gdyby brat chlopaka mnie pociagal, to nie umialabym byc taka szuja, zeby jeszcze za plecami partnera pisac o tym z kolezanka (jakby to bylo takie nic). Ok, rozumiem, ze facet nie jest slepy, pewnie siostra jest obiektywnie atrakcyjna, ale kurcze.. lojalny partner by sie tak nie zachowywal. Normalnemu partnerowi byloby wstyd za takie mysli, a on jeszcze te fantazje kolegom rozpowiada (czyli chyba za bardzo go ta jego niemoralnosc nie uwiera).

[Aaneczkaa86]

Nawet jeśli to są tylko fantazje o których dzieli się z kolegą to są okropne.
To tak jakby robić fantazje na temat własnej siostry
Dla mnie sytuacja nie do zaakceptowania.
A rozmawiałaś na ten temat ze swoją siostrą, czy ona zaobserwowała jakieś dziwne, nieodpowiednie zachowanie z jego strony?

[Gwiazdeczka223]

Ja uważam że w długim związku może się tak zdarzyć że ktoś się zauroczy kimś innym ale co z tym zrobi to już jego decyzja. Tutaj facet świadomie się nakręca, fantazjuje, i jeszcze jest na tyle bezczelny że opowiada o tym innym... Dla mnie to by był chyba nawet gorszy cios niż zdrada fizyczna po pijaku. Bardzo Ci współczuje Autorko. Na siostrze moim zdaniem nie ma co wieszać psów bo ona może nawet nie wiedzieć jaka jest sytuacja.

[wiekanka]

[1=7dfa924ab614c772c16a922 00ace2d4350b531c6_6070dc8 5c2309;88627422]Miałam jakieś dziwne przeczucie, że mojemu mężowi podoba się moja siostra, mieszkamy w jednym domu. ze mną nie rozmawia, jedynie jakieś rozmowy o problemach dnia codziennego itd., bardziej interesuje go telefon, za to z nią żartuje, rozmawia. Przeszukałam jego telefon i znalazłam rozmowę z jego kumplem, w której pisał, że chciałby się z nią kochać, ewidentnie wynikało z tej rozmowy, że mega mu się podoba, podnieca go. Strasznie mnie to zraniło, myślę o rozstaniu, nie wiem jak mam z nim o tym porozmawiać, jedyne co mnie powstrzymuje to nasze dwuletnie dziecko. Jak wy to widzicie? Poobserwować czy coś między nimi jest, czy to jedynie jego fantazje, co robić...[/QUOTE]

Napisane przez Ellen_Ripley

A co siostra winna na jego fantazje? Mieszkają w jednym domu, na kupie, więc dziwne, żeby nie rozmawiała z własnym szwagrem. A facet pewnie się zobojętniały na Autorkę nie zrobił z dnia na dzień i pod wpływem zauroczenia jej siostrą, tylko tam więcej trupków w szafie.

Mysle ze, jesli mieszkają razem to sama siostra tez zauwazyła ze szwagier wiecej z nią rozmawia i zartuje. Takie rzeczy da się wyczuć a już tm bardziej widzi. Nie wierze ze siostra nie jest tego swiadoma.

[evonla]

Napisane przez Ellen_Ripley

A co siostra winna na jego fantazje? Mieszkają w jednym domu, na kupie, więc dziwne, żeby nie rozmawiała z własnym szwagrem. A facet pewnie się zobojętniały na Autorkę nie zrobił z dnia na dzień i pod wpływem zauroczenia jej siostrą, tylko tam więcej trupków w szafie.

Ogólnie to, że fantazjuje na jej temat i ma na nią chętkę to nie jest jej wina. Natomiast chyba jest osobą rozumną i mogła zauważyć, że bardziej niż z własną żoną woli rozmawiać z nią samą.. tym bardziej, że mieszkają pod jednym dachem, co innego gdyby spotykali się raz na jakiś czas, wtedy takie żarty, zainteresowanie się drugą osobą jest na miejscu z racji takiej, że danej osoby nie widuje się na co dzień.

[Sally1642]

To że może być świadoma sytuacji że mąż siostry częściej z nią rozmawia nie oznacza przecież że jest winna sytuacji

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

I co z tego, że mieszkają pod jednym dachem? To przecież nie oznacza siedzenia 24/7 w jednym pokoju. Jak najbardziej siostra może nie wiedzieć ile czasu czasu i jak dokładnie spędza ten facet z własną żoną.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88629987]I co z tego, że mieszkają pod jednym dachem? To przecież nie oznacza siedzenia 24/7 w jednym pokoju. Jak najbardziej siostra może nie wiedzieć ile czasu czasu i jak dokładnie spędza ten facet z własną żoną.[/QUOTE]

dokladnie
przeciez nie siedzi z nimi wieczorami ,nie wie ile i o czym oni rozmawiaja jak sa sami
nie widze tu zadnej winy tej siostry

[Sally1642]

No właśnie nie czaję tych zarzutów, a tym bardziej tego:

tym bardziej, że mieszkają pod jednym dachem, co innego gdyby spotykali się raz na jakiś czas, wtedy takie żarty, zainteresowanie się drugą osobą jest na miejscu z racji takiej, że danej osoby nie widuje się na co dzień.

Czyli co, jak mieszkam np. ze współlokatorem to nie powinnam z nim zbyt często żartować / rozmawiać, bo a nuż się we mnie zauroczy i będzie chciał się "ze mną kochać" mimo że ma dziewczynę? No błagam.
Jak często można żartować z kimś z kim się mieszka a z kimś kogo widzimy raz na tydzień? Bom ciekawa

[Gwiazdeczka223]

Dokładnie, swojego czasu miałam bardzo podobną sytuację w gronie moich znajomych- spotykaliśmy się grupką, wszyscy sobie żartowaliśmy i dobrze się bawiliśmy. Była tam para i chłopak zauroczył się w jednej z koleżanek ale nikt tego nie zauważył. Jego własna dziewczyna zorientowała się kiedy po pijaku jej o tym po prostu powiedział i jeszcze wystrzelił z pomysłem zaproszenia koleżanki do trójkąta jako idealne rozwiązanie bo on się z nią prześpi ale jego dziewczyna będzie w tym uczestniczyć więc to nie będzie zdrada Ona w tym momencie obwiniła koleżankę która była kompletnie nieświadoma sytuacji, zerwała z nią kontakt. Z facetem potem jeszcze chwilę była ale przyłapała go na zdradzie i związek też się rozpadł

[Ellen_Ripley]

Napisane przez wiekanka

Mysle ze, jesli mieszkają razem to sama siostra tez zauwazyła ze szwagier wiecej z nią rozmawia i zartuje. Takie rzeczy da się wyczuć a już tm bardziej widzi. Nie wierze ze siostra nie jest tego swiadoma.

Siostra Autorki ma być strażniczką czyjegoś małżeńskiego stadła? Może jeszcze ma im terapię zrobić? Takie sprawy Autorka powinna załatwiać ze swoim facetem a nie szukać winnych poza związkiem. Jego powinna zapytać co się dzieje i dlaczego i podjąć działanie. A jak koleś nie ma chęci na dialog, to wypad z baru.

[wiekanka]

Napisane przez evonla

Ogólnie to, że fantazjuje na jej temat i ma na nią chętkę to nie jest jej wina. Natomiast chyba jest osobą rozumną i mogła zauważyć, że bardziej niż z własną żoną woli rozmawiać z nią samą.. tym bardziej, że mieszkają pod jednym dachem, co innego gdyby spotykali się raz na jakiś czas, wtedy takie żarty, zainteresowanie się drugą osobą jest na miejscu z racji takiej, że danej osoby nie widuje się na co dzień.

Tez tak to widzę.

i nie chodzi mi o to zeby zaraz siostra mała byc strazniczka i terapeutka.
Wystarczy zeby była uczciwa.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez wiekanka

Tez tak to widzę.

i nie chodzi mi o to zeby zaraz siostra mała byc strazniczka i terapeutka.
Wystarczy zeby była uczciwa.

W jaki sposób? Ma się do niego nie odzywać? Ma się wyprowadzić z własnego domu rodzinnego? To jest szukanie winnych poza facetem - takie "siostra niewinna ALE". Owo "ale" kasuje pierwszy człon. Czemu nie doradzacie, aby Autorka sobie ostro z panem pogadała?

[wiekanka]

Napisane przez Ellen_Ripley

W jaki sposób? Ma się do niego nie odzywać? Ma się wyprowadzić z własnego domu rodzinnego? To jest szukanie winnych poza facetem - takie "siostra niewinna ALE". Owo "ale" kasuje pierwszy człon. Czemu nie doradzacie, aby Autorka sobie ostro z panem pogadała?

Taka porada juz była i to jest dobra rada. Dlatego nie mowie drugi raz tego samego, zeby nie powtarzac.

Jedynie chcialam zwrocic dodatkowo uwage na zachowanie siostry. Jej dobre zamiary w tych czestych rozmowach i zartowaniu wcale nie muszą byc takie pewne.

Ale to autorka zna siostre i do niej nalezy ostatnie slowo.

[stesia]

samo to że rozmawia i żartuje z siostrą nie jest złe, dobrze że mają dobry kontakt, ale już to że ma ochotę cię z nią zdradzić już normalne nie jest. zresztą jak dla mnie mało istotne czy to twoja siostra czy inna kobieta, skoro z tobą nie chce rozmawiać i ma ochotę na zdradę to jest krótko mówiąc kiepsko. a co do siostry to ciężko ją oceniać, nie wiemy jak ona się zachowuje w stosunku do niego, nie wiemy ile oni wspólnie tego czasu spędzają, jak autorka i mąż się przy innych zachowują, ta siostra może nie wiedzieć jak między nimi dokładnie jest, a on może równie dobrze po prostu z nią normalnie żartować i rozmawiać ale nie robić nic co mogłoby sugerować że ma ochotę na coś więcej

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Współczuje. Strasznie przykra sytuacja. Dla mnie to byłby koniec.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Jestem dość postępowa, ale nie wyobrażam sobie być z facetem, który na prawo i lewo chwali się tym, że ma ochotę na moją siostrę czy inną bardzo bliską mi kobietę.

[7dfa924ab614c772c16a92200ace2d4350b531c6_6070dc85c2309]

Jesteśmy w związku od 10lat, 4 lata po ślubie. Pogorszenie relacji rozpoczęło się jakiś rok temu, budujemy się, więc dlatego mieszkamy z rodzicami i siostrą. Mam wrażenie, że problemy dnia codziennego (wymagające dziecko, problemy z budową) zaczęły go przerastać i szuka odskoczni.

Wczoraj z nim porozmawiałam, powiedział, że taki tekst o mojej siostrze to przegięcie i bardzo mnie za to przeprasza, że tylko żartował z przyjacielem, bo wie, że siostra podoba się tamtemu kumplowi. Powiedział, że źle czuje się w naszym związku,bo brakuje mu czułości, intymności

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Mówił, że cały czas mnie kocha, podobam mu się, nie chce być z nikim innym. Ale to co pisał do przyjaciela cały czas chodzi mi po głowie

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Od dawna między Wami jest tak byle jak? Jak długo trwa ten związek? Czy miał silne fundamenty? Czemu nie mieszkacie samodzielnie?

Jesteśmy w związku od 10lat, 4 lata po ślubie. Pogorszenie relacji rozpoczęło się jakiś rok temu, budujemy się, więc dlatego mieszkamy z rodzicami i siostrą. Mam wrażenie, że problemy dnia codziennego (wymagające dziecko, problemy z budową) zaczęły go przerastać i szuka odskoczni.

Wczoraj z nim porozmawiałam, powiedział, że taki tekst o mojej siostrze to przegięcie i bardzo mnie za to przeprasza, że tylko żartował z przyjacielem, bo wie, że siostra podoba się tamtemu kumplowi. Powiedział, że źle czuje się w naszym związku,bo brakuje mu czułości, intymności

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Mówił, że cały czas mnie kocha, podobam mu się, nie chce być z nikim innym. Ale to co pisał do przyjaciela cały czas chodzi mi po głowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

[1=7dfa924ab614c772c16a922 00ace2d4350b531c6_6070dc8 5c2309;88632423]Jesteśmy w związku od 10lat, 4 lata po ślubie. Pogorszenie relacji rozpoczęło się jakiś rok temu, budujemy się, więc dlatego mieszkamy z rodzicami i siostrą. Mam wrażenie, że problemy dnia codziennego (wymagające dziecko, problemy z budową) zaczęły go przerastać i szuka odskoczni.

Wczoraj z nim porozmawiałam, powiedział, że taki tekst o mojej siostrze to przegięcie i bardzo mnie za to przeprasza, że tylko żartował z przyjacielem, bo wie, że siostra podoba się tamtemu kumplowi. Powiedział, że źle czuje się w naszym związku,bo brakuje mu czułości, intymności

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Mówił, że cały czas mnie kocha, podobam mu się, nie chce być z nikim innym. Ale to co pisał do przyjaciela cały czas chodzi mi po głowie[/QUOTE]

Wiesz, ze sa ludzie, ktorzy nawet złapani za rękę powiedzą, że to nie ich ręka?

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Nikt Ci nie powie co masz z tym zrobić. Sama musisz do tego dojść.