Wyznanie.

[OddanyPrzemek]

Powiem wam dziewczyny że byłem w podobnej sytuacji. Mój długoletni związek trwał 11 lat. Po spędzonym roku razem oswiadczylem się a po kolejnych 2 latach. Ja w wieku 21 ona 22 lat stanęliśmy przed ołtarzem. Byłem najsczesliwszym facetem na świecie w tym momencie gdyż miłość mojego życia została moja żona. Wszystko pięknie jak w bajce : mieszkanie wyremontowane, dobra praca moja i jej, kochająca żona u boku z która zawsze znaleźliśmy wyjście nawet z najgorszej sytuacji. 2,5 miesiąca po ślubie kolejna niespodzianka: BEDZIEMY RODZICAMI. Miala ciężki poród. Półtora roku po narodzinach córki odwrót o 180°. Córka zaczęła chorować, sprawy neurologiczne, guzy na mózgu, przykurcz mięśni, potrzebne codziennie rehabilitację po 2godz 300zl, wszystko prywatnie bo na fundusz 1.5 roku w przód kolejka zajęta. Zaczęło brakować pieniędzy wzielem drugi etat w pracy i tak było mało. Jak my zawsze mogliśmy pomóc tak teraz my prosiliśmy o pomoc. Kolejny przełom w życiu: PONOWNIE CIĄŻA . Cieszyliśmy się ale lęk jak sobie poradzimy był ogromny. Początki po narodzinach były ok ale nie chcieliśmy się cieszyć by nie zapeszyc. Mając 9.5 miesiąca zaczęła chodzic a 10 to już biegała jak wyscigowka. Z żona kłótnie coraz częściej, porównywanie mnie do kolegi cały czas z pracy bo on to i tamto, a mnie w domu nie ma ale jak miałem być jak 2 etaty w pracy. Chwilę przy dzieciach i z powrotem do pracy. Doszło do tego że co by nie było moja wina i tyle bo mnie nie ma w domu. Moje powroty z pracy w drzwiach zaczynały sie od kłótni. Przestałem zwracać uwagę na Nia, szedłem do dzieci a jak nie przestawala wychodziłem z domu i zaczynałem popijac alko bo wszystko mnie przerastalo, ale w porę zauważyłem że wpadam w nalog i przestałem ale nie ona.
Starsza córka mając 4/5 latek po niezliczonych wizytach u lekarzy i szpitalach zaczęła zdrowiec A młodsza mając między 2/3 latka co jakiś czas oskarżyła się że boli brzuszek, poplakiwala że boli. Badania robione co chwile różnego rodzaju i nic nie widać niby zdrowa a brzuszek bolał coraz mocniej i płakała bardziej aż w końcu wrzask to nie był placz tak nagle złapała się za brzuszek i kładąc się na podlodze krzyczała, trzasla się i nie pozwalała dotknąć nawet. Po długiej wizycie w szpitalu znów problem: CHOROBA KAWASAKI

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Była żona ciągle jakieś tajemnicze telefony, nic mi nie mówiła aż w końcu że chce rozwodu bo z alkoholikiem nie będzie, próbowałem powstrzymać ja przed ta decyzja bo kochałem ja ale zgodziłem się w końcu bo czego się nie robi jak się kocha, pomyślałem że już nie będziemy się kłócić. Po rozwodzie jeszcze próbowałem się o to by być razem, ale znów moja wina że jej nie chciałem zatrzymać przed naszym rozwodem i teraz to ma mnie w dupie. Przykro mi było ale cóż mówią że czas leczy rany i nie mogłem się poddać choćby ze względu na dzieci i decyzje trzeba uszanować trochę poboli i przestanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Wyjaśnienie poniższego komentarza:
Pierwotnie post Autora był umieszczony w innym wątku (z problemem innej osoby), ale nijak się miał do treści tamtego wątku, więc moderator słusznie zrobił.z niego osobny wątek.

Napisane przez OddanyPrzemek

Powiem wam dziewczyny że byłem w podobnej sytuacji.
(...)

W którym punkcie ta sytuacja jest podobna do sytuacji Autorki? Przeczytałeś wątek, czy na chybił trafił wkleiłeś swoją story do tego wątku. Brzmi jak dziwny trolling.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Też to przeczytałam i sie zastanawiam z jakiej choinki to jest urwane. Gdzie jest jakakolwiek analogia do sytuacji z wątku?

[OddanyPrzemek]

Także ja zostałem sam oczerniony w oczach jej rodziny i znajomych a ona stała się ta pokrzywdzony, wykorzystując mnie na masę pieniędzy które musiałem za nią spłacić bo nie splacala a pożyczka była na mnie brana i jeszcze do tego alimenty mówiąc że mam zaległe za prawie rok i podnosząc mi je jeszcze. Ale pieniądze nie są dla mnie tak ważne jak to że dzieci zdrowe już mam A pieniądze rzecz nabyta dziś jest jutro nie ma. Wiem że podjąłem decyzję dobra zgadzając się na rozwód. Poznałem jej prawdziwe oblicze i to kim jest. Prędzej czy później jestem pewien że doszło by do tej sytuacji, mam do niej tylko żal że wykorzystała do tego wszystkiego chorobę dzieci ale takie jest życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Facet, załóż własny wątek, bo to co piszesz nijak się ma do sytuacji Autorki.

[OddanyPrzemek]

Sorki to nie miało być tutaj nie wiem dlaczego tak się stało. Jeszcze raz przepraszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88451251]Treść usunięta[/QUOTE]

Post był umieszczony w wątku o tej 30-latce bujającej się z młodszym facetem i skonfliktowanej z jego ojcem. Ale nijak się miał do treści tamtego wątku, więc moderator słusznie zrobił z niego osobny wątek.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[OddanyPrzemek]

Jeszcze raz was przepraszam i życzę miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez OddanyPrzemek

Jeszcze raz was przepraszam i życzę miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przestan przepraszac
Bede brutalna Przemku
Nie wiem po co robiliście drugie dziecko majac pierwsze chore
Juz w tym momencie w zwiazku dzialo się zle ,brakowało czasu i pieniedzy a dalej to juz tylko konsekwencje tej głupiej decyzji
Na twoim miejscu przestalabym w kolko przeżywac ta historie, jak mowisz dzieci wyzdrowialy zycie toczy sie dalej ,moze pomysl o wazektomi zebys np w następnym związku juz nie mial dzieci bo jak by nie wypalilo znowu to bedziesz tylko tyral na alimenty i nic z zycia miec nie będziesz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88451308]Przestan przepraszac
Bede brutalna Przemku
Nie wiem po co robiliście drugie dziecko majac pierwsze chore
Juz w tym momencie w zwiazku dzialo się zle ,brakowało kasy i pieniedzy a dalej to juz tylko konsekwencje tej głupiej decyzji
[/QUOTE]
Też mnie to najbardziej rozbraja. Jedno dziecko chore, wydają całą kasę na leczenie, już wtedy facet bierze drugi etat i całe dnie siedzi w pracy, a tutaj sru, następne dziecko. Tak jakby ono nie wymagało czasu i pieniędzy, których nie mają

[OddanyPrzemek]

Piszę dopiero teraz bo wcześniej nie mogłem zmieniło się wszystko u mnie. Trafiłem tam gdzie moje miejsce i mój cel w życiu. Spełniam się w % a mianowicie wylądowałem pod obcasem Kobiet spełniając wszystko co sobie zażyczą. Czuję się teraz potrzebny i dowartościowany że ciągle jestem proszony o pomoc nawet pieniądze straciły dla mnie wartość więc z nich korzystają na swoje drobne wydatki. Poradziły mi też bym zadbał o obuwie siostry bo nie ładnie kogoś pomijać a na pewno się ucieszy z tego powodu i tak jest i tak jest lecz robię to jak nie widzi, krępuje się jej powiedzieć choć wiem i pokazuje to że wie o tym że to ja ale nie mówi w prost. Jakby była jakaś Pani by jej wszystko to powiedzia to nawet bym zapłacił. Żeby normalnie było bez skrępowania. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz