Krówki na wypasie czyli... XIII część naszych pogaduszek ! :D

[Likable]

Witaaam w kolejnej odsłonie naszego wspaniałego wątku

Lista pełnoprawnych obywateli Żółwilandii i Mleczolandii:

* Cziki *
* Olaś *
* Peg *
* La *
* Blondi *
* Gaba *
* Lazurek *
* Yw *
* Klada *
* Fragi *
* Lika *
* Tyś *
* Ananasek *
* Czarownica *
* Enji *
* Remember *
* Minusek *
* Sinusek *

soooł.. c'mon Barbi lets goł parti

[klada]

Jestem

Peg, i tak krótko miałaś gips?

[Oh Peggy Brown]

Będę miała 2 tygodnie. Powinnam dłużej, ale muszę pracować... Więc będę musiała bardzo uważać na nogę przez pół roku :/

[klada]

Ale przecież ona nie zrosła ci się pewnie dobrze

[Oh Peggy Brown]

Klada, ja dalej mam gips :P Przecież dopiero 4 dni go mam. Przez 2 tygodnie już skostnieje, ale się nie zrośnie. A dłużej niestety nie mogę nosić :/

[Likable]

Peg, ja pieprze to się nazywa mieć szczęście... ;|


btw u was tez taaki upał? ;/ wyobrażacie sobie że mi nawet kaktus zwiędł?

[Oh Peggy Brown]

I przez tą nogę ominą mnie praktyki na cambridge Facet powiedział, że nie ma sensu bym jechała, bo nic tam nawet nie zrobię z taką nogą. A już miałam bilet na 31 lipca

[gabasl]

Jejku, Peg ;/ współczuję Ci z tą nogą.

Lika, wreszcie ktoś założył nowy wątek! Dziękujemy!
Gdzie lecisz na studia?

[Oh Peggy Brown]

Lika, chcę się jeszcze domagać odszkodowania od pkp, ale wątpię, że coś wywalczę Bo ani nie będę mogła w obecnej pracy pracować, bo szef wymaga szpilek i sprawnego poruszania się, wbiegania po schodach ani w nowej, bo będę musiała chodzić po drabinach i oglądać elementy samolotu od środka -.- I nie wiem co zrobię...

[Likable]

Peg wlasnie miałam pytać o odszkodowanie... kurde, jak wiatr w oczy to porządnie ;|

Gaba, Wrocław

[klada]

Peg, wątpie że ci się uda...

U mnie jest tak gorąco, że się rozpływam. Byłam nad wodą, ale wróciłam, bo bym się spaliła...

[Oh Peggy Brown]

Lika, a na co idziesz?

Klada, dlaczego wątpisz?

U mnie też gorąco. Nienawidzę lata Nie żyję wtedy...

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

A odnośnie chłopaków... spotykam się z Jakubem z kierunku A współlokator zszedł się ze swoją byłą.

[Likable]

Peg na psychologię

luubię lato, ale teraz to już przesaada..

[la beaute]

ja tez zdycham z tą pogodą:/ na 20 umówiłam się z tz ze pomoże mi umyć samochód na myjni bo ja tam się nie znam i że pójdziemy do tesco

[Blonde Rebellion]

Lika, po raz drugi musiałaś założyć wątek! Co tam u Ciebie ogólnie?
Peg, strasznie Ci współczuję... musisz cierpieć, w taki upał z gipsem, w dodatku nie możesz pracować i jeszcze taki wyjazd Cię ominął :O biednemu zawsze wiatr w oczy ;/
La, ja też już nie wytrzymuję tych upałów.. a Ty to już w ogóle jak lubisz deszcze
A co do tej twojej mega burzy, u mnie była, ale nie aż taka, współczuję...


Mama się zgodziła żebym mogła nocować z dziewczynami z cheer u jednej w domu Było ciężko, ale brat ją namówił :P Nawet nie wiecie, jak się cieszę, właśnie za 5 min wychodzę

[Likable]

kurde wiecie ze u mnie jest teraz,,, 42 stopnie ; o zwariuję.

Blondi u mnie... nic dalej czekam na odpowiedzi w sprawie pracy i już mnie to wkuurza, nie lubię czekać ;| to super, udanego wieczorku

[lazurrowaa]

Napisane przez Likable

btw u was tez taaki upał? ;/ wyobrażacie sobie że mi nawet kaktus zwiędł?

nawet kaktus tych upałów nie wytrzymał

Napisane przez Oh Peggy Brown

I przez tą nogę ominą mnie praktyki na cambridge Facet powiedział, że nie ma sensu bym jechała, bo nic tam nawet nie zrobię z taką nogą. A już miałam bilet na 31 lipca

kurczę, Peg

Napisane przez Blonde Rebellion

Mama się zgodziła żebym mogła nocować z dziewczynami z cheer u jednej w domu Było ciężko, ale brat ją namówił :P Nawet nie wiecie, jak się cieszę, właśnie za 5 min wychodzę

miłego nocowania.

Napisane przez Likable

kurde wiecie ze u mnie jest teraz,,, 42 stopnie ; o zwariuję.

u mnie któregoś dnia było ponad 50 stopni na słońcu.


Lika , fajny tytuł i super , że założyłaś nową część .

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Lika w sprawie pracy.

[la beaute]

Napisane przez Blonde Rebellion

La, ja też już nie wytrzymuję tych upałów.. a Ty to już w ogóle jak lubisz deszcze
A co do tej twojej mega burzy, u mnie była, ale nie aż taka, współczuję...


Mama się zgodziła żebym mogła nocować z dziewczynami z cheer u jednej w domu Było ciężko, ale brat ją namówił :P Nawet nie wiecie, jak się cieszę, właśnie za 5 min wychodzę

no ta 'moja' burza to masakra :/
a daleko będziesz nocować od domu?

Napisane przez Likable

kurde wiecie ze u mnie jest teraz,,, 42 stopnie ; o zwariuję.

Blondi u mnie... nic dalej czekam na odpowiedzi w sprawie pracy i już mnie to wkuurza, nie lubię czekać ;| to super, udanego wieczorku

u mnie tez taka duchota, ze masakra. mam wiatrak, ale i tak ciezko jest.
co do pracy to ja szukałam...pół roku i to wcale nie wybrzydzałam w ogłoszeniach

teraz wróciłam z tz z miasta, pojechalismy do tesco na zakupy a później na miasto się przejść, fajnie było tak spontanicznie

[Likable]

Napisane przez lazurrowaa

nawet kaktus tych upałów nie wytrzymał


u mnie któregoś dnia było ponad 50 stopni na słońcu.


Lika , fajny tytuł i super , że założyłaś nową część .

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Lika w sprawie pracy.

no właśnie nie, chyba że to jakaś specjalna odmiana że rośnie bokiem w dzień na pewno tyle, odczuwalna chyba z dwa razy tyle, ale no wieczór, po 19 a tu 42... ;| no ja też mam nadzieję że w koncu coś pyknie...

Laa ja mam kontakt z kolesiem i ciągle się pytam czy już cos wiadomo czy nie... ;| cieszę się ze wypad z Tż się udał

[la beaute]

a co to za praca?
w ogóle jak tam rekrutacja na studia?

[Likable]

w bmw w Niemczech

dostaaałam się w pon zwoziłam papiery, we wtorek już miałam odpowiedź

[la beaute]

i co w tej pracy byś miała robić?
o i gdzie się dostałaś gratuluje

[Likable]

pewnie przy jakiś taśmach stać ;p
na Wrocławski SWPS

[la beaute]

super

[yvonna7]

Hej

lika, gratuluję!
peg, współczuję bardzo !

[Blonde Rebellion]

O w mordę :O Najlepsza impreza w życiu, prócz tego, że roztargałam sobie nowe spodnie dresowe :< Czułam się, jakby to był sen albo bym była w jakimś serialu, takie szalone rzeczy się działy

Napisane przez Likable

kurde wiecie ze u mnie jest teraz,,, 42 stopnie ; o zwariuję.

Blondi u mnie... nic dalej czekam na odpowiedzi w sprawie pracy i już mnie to wkuurza, nie lubię czekać ;| to super, udanego wieczorku

Współczuję
Też nie lubię czekać, no ale co zrobić...
Dzięki

Napisane przez lazurrowaa

nawet kaktus tych upałów nie wytrzymał

kurczę, Peg



miłego nocowania.

u mnie któregoś dnia było ponad 50 stopni na słońcu.


Lika , fajny tytuł i super , że założyłaś nową część .

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Lika w sprawie pracy.

Dzięki

Napisane przez la beaute

no ta 'moja' burza to masakra :/
a daleko będziesz nocować od domu?



u mnie tez taka duchota, ze masakra. mam wiatrak, ale i tak ciezko jest.
co do pracy to ja szukałam...pół roku i to wcale nie wybrzydzałam w ogłoszeniach

teraz wróciłam z tz z miasta, pojechalismy do tesco na zakupy a później na miasto się przejść, fajnie było tak spontanicznie

W sumie to nie jakoś super daleko, w moim mieście, jakieś 25 min od domu z buta Ale ani tak, czułam się taka... wolna

Milusio

Napisane przez Likable

w bmw w Niemczech

dostaaałam się w pon zwoziłam papiery, we wtorek już miałam odpowiedź

Gratulacje

Napisane przez yvonna7

Hej

lika, gratuluję!
peg, współczuję bardzo !

Jak tam u Ciebie?

[klada]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Klada, dlaczego wątpisz?

A odnośnie chłopaków... spotykam się z Jakubem z kierunku A współlokator zszedł się ze swoją byłą.

Bo trudno będzie udowodnic, że akurat tam złamałaś nogę i że to ich wina a nie twoja. Ale życzę szczęścia i tak

To dobrze

Napisane przez Blonde Rebellion

O w mordę :O Najlepsza impreza w życiu, prócz tego, że roztargałam sobie nowe spodnie dresowe :< Czułam się, jakby to był sen albo bym była w jakimś serialu, takie szalone rzeczy się działy

Co się tam takiego działo?


Wczoraj minął równy tydzień odkąd zaczęły się wakacje, a ja mam już dosc. Mam wrażenie, że minął z miesiąc. Strasznie się nudzę, nie mogę wysiedziec. Jestem nauczona do ciągłego ruchu, nie umiem siedziec cały dzień nic nie robiąc Dlatego chciałam isc do pracy, ale nigdzie mnie nie przyjęli Dziś jadę z Tż do Łodzi, bo zawozi kolegi mamę na lotnisko. Jadę tylko dlatego, że nic lepszego nie mam do roboty

Ale za to we wtorek lub środę jedziemy w góry, zapowiada się świetny wypad I dwiedziałam się, że to na mnie spadnie obowiązek gotowania, ponieważ ciocia, do której jedziemy, będzie chodziła normalnie do pracy. Zupełnie nie wiem co tam będę gotowała, bo szczerze mówiąc nie wiem co Tż ojciec lubi (Bo jedziemy z jego ojcem, tyle że ojciec będzie spał u cioci- jego siostry a my z Tż sami w osobnym mieszkaniu )

I wczoraj tak fajnie z Tż było, pojechaliśmy wieczorem nad wodę, wypiliśmy po piwie, tak fajnie Potem jeszcze coś robiliśmy I potem o 2 pojechaliśmy jeszcze na kebaba i siedzieliśmy, rozmawialiśmy Tak wszystko na spontanie fajnie

[yvonna7]

klada, mi też jak narazie nudno mijają wakacje, dlatego szukam pracy... Zobaczymy co z tego będzie Udanego wyjazdu z Tz I fajnie, że wam się tak układa
Blondi, to super! Czasem dobrze jest się tak oderwać od wszystkiego
U mnie wszystko dobrze, jak pisałam wyżej nudne wakacje ale myślę, ze się to zmieni Dzis Tz u mnie spi

[klada]

Ah, ja uwielbiam jak Tż u mnie śpi, a dosyc często mu się to zdarza, bo moi rodzice nie mają nic przeciwko, co gorsza, sami go czasem namawiają by został

Z Tż układa mi się wyśmienicie. Jak źle zaczęliśmy, bo się kłóciliśmy o duperele, to teraz jest wspaniale. Może dlatego, że jesteśmy ze sobą już ponad rok, znamy sie dosyc dobrze? Ale mam wrażenie że z każdym dniem kocham go bardziej, co jest chyba niemożliwe już. I bardzo podoba mi się to, że jesteśmy ze sobą już dosyc długo, bo znamy siebie nawzajem, wspieramy, czuję się bezpiecznie, czuję trochę taką 'stabilizację'- gdy się pokłócimy, nie boję się co dalej (w sensie czy może się rozstaniemy przez to czy nie). teraz, jak już jesteśmy troche ze sobą to wiem, że się pokłócimy, a zaraz po kłótni wracamy do normalnego życia To jest wspaniałe

Yv, a jak ci się układa z Tż? Ile już jesteście ze sobą?

[yvonna7]

klada, zazdroszczę, ze rodzice pozwalają Tz u Ciebie spać, u mnie mama się nie chciała zgodzić, dziś pierwszy raz ale to dlatego, że nikogo nie będzie i pozwoliła mu mnie "popilnować" hehe Ale chyba nie będę się aż tak komfortowo czuć, bo okres... :/ I to wszystko zepsuje ale nie narzekam
Układa nam się dobrze, jesteśmy razem ponad 5 miesięcy. Czuję, że mu na mnie zależy, spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu, praktycznie każdą wolną chwilę poświęcamy sobie... Jest wyrozumiały, opiekuńczy, wiem, że mogę na niego liczyć. Moi rodzice/rodzina/znajomi go bardzo polubili i z wzajemnością więc jestem bardzo szczęśliwa Umiemy się razem śmiać, ale też przy sobie płakać i to jest moim zdaniem bardzo ważne.

Oby wam się klada dalej tak wspaniale układało!