Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!

[FitPleasure]

Zapraszamy do nowego, jedynego w swoim rodzaju wątku, dzięki któremu w miłej i przyjaznej atmosferze, prędzej czy później (), osiągniemy nasze cele
Jeśli:
- co roku robisz formę na lato, przekładając to na kolejny sezon,
- ciężko jest Ci się zmotywować,
- chcesz schudnąć i poprawić wygląd sylwetki

- szukasz wsparcia
- lubisz gadać (a raczej pisać) o wszystkim i o niczym ...


to wątek dla Ciebie!


Gwarantujemy wsparcie, wymianę doświadczeń i dzielenie się radościami

W razie smutków służymy chusteczkami lub rękawem

Jesteśmy gadułami, więc przygotujcie się na niezłe spamowanie

Enjoy!

[FitPleasure]

Zaczne od siebie
Mam na imie Ania, mam 29 lat. Mierze 160 cm i waze 76 kilo.
Wielkimi krokami zbliza sie trzydziecha i wypadaloby zadbac o swoj wyglad, zdrowie i samopoczucie
Odchudzam sie od zawsze, takie bledne kolo: "co se schudne, to se przytyje". Przyszedl czas, zeby spiac poslady, ogarnac sie i w koncu wbic sie w skape bikini bez poczucia ze wygladam jak morswin

[aga024]

Melduję się!

FitPleasure, jakbym czytała swój opis, mam ten sam wzrost, wiek i 2 kg więcej W ciągu ostatnich kilku lat nie chudnę tylko tyję. Jak mam lepszy czas, to waga stoi w miejscu. Porażka. Udzielałam się już w kilku wątkach, jednak one umierały śmiercią naturalną, wiele dziewczyn odnosiło sukcesy, a mi było głupio pisać, bo robię co mogę, a waga nie spadała. Mój główny problem polega na tym, że za szybko się poddaję. Chwilę się pilnuję z jedzeniem, ćwiczę, a że efektów nie ma, to odpuszczam i jem 5 razy tyle, ile potrzebuję. Jem w miarę zdrowo, ale dużo za dużo i szczególnie w nocy.
Będę śledzić wątek i mam nadzieję, że tym razem wszystkie osiągniemy sukces

[FitPleasure]

Napisane przez aga024

Melduję się!

FitPleasure, jakbym czytała swój opis, mam ten sam wzrost, wiek i 2 kg więcej W ciągu ostatnich kilku lat nie chudnę tylko tyję. Jak mam lepszy czas, to waga stoi w miejscu. Porażka. Udzielałam się już w kilku wątkach, jednak one umierały śmiercią naturalną, wiele dziewczyn odnosiło sukcesy, a mi było głupio pisać, bo robię co mogę, a waga nie spadała. Mój główny problem polega na tym, że za szybko się poddaję. Chwilę się pilnuję z jedzeniem, ćwiczę, a że efektów nie ma, to odpuszczam i jem 5 razy tyle, ile potrzebuję. Jem w miarę zdrowo, ale dużo za dużo i szczególnie w nocy.
Będę śledzić wątek i mam nadzieję, że tym razem wszystkie osiągniemy sukces

Witaj Bratnia Duszo!

[aguniaaaaa041986]

hej hej
Można ?

[tulipan1994]

Hej Ja też chętnie dołączę Mam 166cm, na wadze za dużo Muszę się ogarnąć bo za niecały rok ślub i trzeba się jakoś prezentować Mam motywację bo TŻ doszedł do tych samych wniosków

[FitPleasure]

Napisane przez aguniaaaaa041986

hej hej
Można ?

No heeeej kto jak kto,ale Ty zawsze

Napisane przez tulipan1994

Hej Ja też chętnie dołączę Mam 166cm, na wadze za dużo Muszę się ogarnąć bo za niecały rok ślub i trzeba się jakoś prezentować Mam motywację bo TŻ doszedł do tych samych wniosków

Hej we dwókę zawsze raźniej!

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez aga024

Melduję się!

FitPleasure, jakbym czytała swój opis, mam ten sam wzrost, wiek i 2 kg więcej W ciągu ostatnich kilku lat nie chudnę tylko tyję. Jak mam lepszy czas, to waga stoi w miejscu. Porażka. Udzielałam się już w kilku wątkach, jednak one umierały śmiercią naturalną, wiele dziewczyn odnosiło sukcesy, a mi było głupio pisać, bo robię co mogę, a waga nie spadała. Mój główny problem polega na tym, że za szybko się poddaję. Chwilę się pilnuję z jedzeniem, ćwiczę, a że efektów nie ma, to odpuszczam i jem 5 razy tyle, ile potrzebuję. Jem w miarę zdrowo, ale dużo za dużo i szczególnie w nocy.
Będę śledzić wątek i mam nadzieję, że tym razem wszystkie osiągniemy sukces

Mam podobnie jak Ty, tez lubie jeść wieczorem i w nocy i szybko poddaje

Napisane przez tulipan1994

Hej Ja też chętnie dołączę Mam 166cm, na wadze za dużo Muszę się ogarnąć bo za niecały rok ślub i trzeba się jakoś prezentować Mam motywację bo TŻ doszedł do tych samych wniosków

We dwójke łatwiej Wam będzie

Napisane przez FitPleasure

No heeeej kto jak kto,ale Ty zawsze



Hej we dwókę zawsze raźniej!

Co tam u Ciebie słychać ?

[FitPleasure]

tulipan- na kiedy macie termin?


agunia- poza tym, że wciąż mam za dużo kg, to w porządku mogę sie pochwalić, że niedawno kupiliśmy działkę, w przyszłości pewnie będziemy się budować. Ale to raczej daleka przyszłość chociaż ostatnio żyję projektami, instalacjami i innymi budowlanymi pierdołami
a co u Ciebie?





Mialam plan, żeby po pracy ruszyć w końcu tyłek na trening a juz znalazłam milion wymówek, żeby tego nie robić

[Higurashi]

Hej, dziewczyny! Ja też chętnie dołączę. Moja historia ma się tak, że w lutym weszłam na wagę i pokazała mi prawie 73kg. Mam 164 wzrostu. Zadziałało jak kubeł zimnej wody. Trochę spięłam poślady, aktualnie ważę niecałe 63 kg (przed urlopem było już poniżej 60, ale cały tydzień zarłam jak świnka). Trzeba znów wziąć się w garść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Napisane przez Higurashi

Hej, dziewczyny! Ja też chętnie dołączę. Moja historia ma się tak, że w lutym weszłam na wagę i pokazała mi prawie 73kg. Mam 164 wzrostu. Zadziałało jak kubeł zimnej wody. Trochę spięłam poślady, aktualnie ważę niecałe 63 kg (przed urlopem było już poniżej 60, ale cały tydzień zarłam jak świnka). Trzeba znów wziąć się w garść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Cześć! Zapraszamy Opowiadaj, jak udało Ci się tyle zrzucić Takie historie osob z podobnym wzrostem i waga motywują podwójnie

[Higurashi]

Napisane przez FitPleasure

Cześć! Zapraszamy Opowiadaj, jak udało Ci się tyle zrzucić Takie historie osob z podobnym wzrostem i waga motywują podwójnie

Zaczelam w końcu regularnie chodzić na siłkę (teraz po urlopie trudno mi do tego wrócić, ale uda się dodatkowo prawie nie robiłam cardio, tylko siłowe. Teraz chcę to trochę zmienić) i liczę kcal. Bez restrykcyjnej diety, jem 1800 kcal, do makro czasem wpada mój ulubiony wegański magnum albo orzechowy baton, a nawet fast food raz na jakiś czas. Nie umiem zupełnie wykluczyć ich z diety, więc wliczam zebrałam się w końcu do spróbowania swoich sił w sporcie, który mnie od jakiegoś czasu pociągał i na te zajęcia chodzę regularnie, również w tym pourlopowym tygodniu, bo wciągnęło mnie jak ruchome piaski.
Moim celem jest na chwilę obecną zejście znów poniżej 60kg, a takim ostatecznym - 55kg

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Napisane przez Higurashi

Zaczelam w końcu regularnie chodzić na siłkę (teraz po urlopie trudno mi do tego wrócić, ale uda się dodatkowo prawie nie robiłam cardio, tylko siłowe. Teraz chcę to trochę zmienić) i liczę kcal. Bez restrykcyjnej diety, jem 1800 kcal, do makro czasem wpada mój ulubiony wegański magnum albo orzechowy baton, a nawet fast food raz na jakiś czas. Nie umiem zupełnie wykluczyć ich z diety, więc wliczam zebrałam się w końcu do spróbowania swoich sił w sporcie, który mnie od jakiegoś czasu pociągał i na te zajęcia chodzę regularnie, również w tym pourlopowym tygodniu, bo wciągnęło mnie jak ruchome piaski.
Moim celem jest na chwilę obecną zejście znów poniżej 60kg, a takim ostatecznym - 55kg

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Czyli utwierdziłas mnie w przekonaniu, że musze wrócić do treningów, żeby schudnąć, kurde A co to za sport?

[Higurashi]

Napisane przez FitPleasure

Czyli utwierdziłas mnie w przekonaniu, że musze wrócić do treningów, żeby schudnąć, kurde A co to za sport?

Szczerze mówiąc to u mnie najważniejsza jest dieta, ale... Lubię jeść. I treningi są mi potrzebne, żeby utrzymać wysoką podaż kcal. Da się sama dietą, ale dzięki treningom siłowym sylwetka się zmienia. Dalej wiele brakuje mi do ideału, ale na pewno jest lepiej.
Zaczęłam przygodę z pole dance

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Napisane przez Higurashi

Szczerze mówiąc to u mnie najważniejsza jest dieta, ale... Lubię jeść. I treningi są mi potrzebne, żeby utrzymać wysoką podaż kcal. Da się sama dietą, ale dzięki treningom siłowym sylwetka się zmienia. Dalej wiele brakuje mi do ideału, ale na pewno jest lepiej.
Zaczęłam przygodę z pole dance

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Super! Bardzo podoba mi się pole dance, jak już wrócę do formy to też chciałabym spróbować Na razie mam za słabe ręce i za dużo ważę

[Higurashi]

Napisane przez FitPleasure

Super! Bardzo podoba mi się pole dance, jak już wrócę do formy to też chciałabym spróbować Na razie mam za słabe ręce i za dużo ważę

No co Ty, nie ma, że za dużo to nie jest tak, że tam chodzą same fit laski. A pole bardzo wzmacnia. Ja sama nie jestem mocna w rękach, ale wszystko jest do wyćwiczenia stopniowo. Odstaję trochę od grupy, ale nie przejmuję się, każda od czegoś zaczynała. Niektóre rzeczy zajmą mi po prostu więcej czasu niż innym. No i spoko.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Napisane przez Higurashi

No co Ty, nie ma, że za dużo to nie jest tak, że tam chodzą same fit laski. A pole bardzo wzmacnia. Ja sama nie jestem mocna w rękach, ale wszystko jest do wyćwiczenia stopniowo. Odstaję trochę od grupy, ale nie przejmuję się, każda od czegoś zaczynała. Niektóre rzeczy zajmą mi po prostu więcej czasu niż innym. No i spoko.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ale jednak im niższa waga, tym łatwiej przy różnych figurach, bo ręce musza utrzymać mniejszy ciężar Używacie jakiegoś talku albo magnezji do rąk?

[tulipan1994]

Napisane przez FitPleasure

tulipan- na kiedy macie termin?

19 września

Napisane przez Higurashi

Hej, dziewczyny! Ja też chętnie dołączę. Moja historia ma się tak, że w lutym weszłam na wagę i pokazała mi prawie 73kg. Mam 164 wzrostu. Zadziałało jak kubeł zimnej wody. Trochę spięłam poślady, aktualnie ważę niecałe 63 kg (przed urlopem było już poniżej 60, ale cały tydzień zarłam jak świnka). Trzeba znów wziąć się w garść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Hej

Napisane przez Higurashi

Szczerze mówiąc to u mnie najważniejsza jest dieta, ale... Lubię jeść. I treningi są mi potrzebne, żeby utrzymać wysoką podaż kcal. Da się sama dietą, ale dzięki treningom siłowym sylwetka się zmienia. Dalej wiele brakuje mi do ideału, ale na pewno jest lepiej.
Zaczęłam przygodę z pole dance

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja kocham jeść U mnie treningi bardzo wpływają na wygląd ciała więc muszę wrócić do regularnych ćwiczeń, nawet kiedy dieta nie do końca jest idealna Teraz niestety nie ćwiczę przez paskudne przeziębienie

[Rosebrd]

Hej wszystkim
Witam tych z którymi się znam i tych z którymi nie

Kilka miesięcy tego ogarnęłam, że za rok skończę 30 lat a wyglądam okropnie. Swoją drogą ta 30 strasznie mnie przeraża, bo mam wrażenie że z tym dniem skończy się moja młodość. Więc żeby trochę oswoić potwora i mieć lepsze skojarzenia z tą straszną datą postanowiłam, że to będzie dzień kiedy będę wyglądać tak jak zawsze marzyłam. Stąd wziął się projekt "30".
Działania są mocno zakrojone i już dość zaawansowane. Mam trening ustawiony na siłowni 3 razy w tygodniu, dieta ułożona. Na szczęście trafiłam na ogarniętą dietetyczkę, która w pierwszej kolejności skierowała mnie na badania krwi i wyszedł zwiększony poziom tsh. Jestem już po wizycie u endokrynologa, stwierdził niedoczynność, dał leki, jeszcze nie wiadomo czy będzie zapalenie czy nie. Mam wizytę kontrolną za 2 miesiące.
Także pozostaje mi tylko czekać

[Higurashi]

Napisane przez FitPleasure

Ale jednak im niższa waga, tym łatwiej przy różnych figurach, bo ręce musza utrzymać mniejszy ciężar Używacie jakiegoś talku albo magnezji do rąk?

Używamy magnezji w płynie

Niby tak, ale dużo utrzymuje też np. brzuch. A niektóre instruktorki są trochę przy kości, a wywijają cudnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez tulipan1994

19 września

Hej

Ja kocham jeść U mnie treningi bardzo wpływają na wygląd ciała więc muszę wrócić do regularnych ćwiczeń, nawet kiedy dieta nie do końca jest idealna Teraz niestety nie ćwiczę przez paskudne przeziębienie

Zdrowia
Ja z sama dietą pewnie bym lekko obwisła w niektórych miejscach...

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez Rosebrd

Hej wszystkim

Witam tych z którymi się znam i tych z którymi nie



Kilka miesięcy tego ogarnęłam, że za rok skończę 30 lat a wyglądam okropnie. Swoją drogą ta 30 strasznie mnie przeraża, bo mam wrażenie że z tym dniem skończy się moja młodość. Więc żeby trochę oswoić potwora i mieć lepsze skojarzenia z tą straszną datą postanowiłam, że to będzie dzień kiedy będę wyglądać tak jak zawsze marzyłam. Stąd wziął się projekt "30".

Działania są mocno zakrojone i już dość zaawansowane. Mam trening ustawiony na siłowni 3 razy w tygodniu, dieta ułożona. Na szczęście trafiłam na ogarniętą dietetyczkę, która w pierwszej kolejności skierowała mnie na badania krwi i wyszedł zwiększony poziom tsh. Jestem już po wizycie u endokrynologa, stwierdził niedoczynność, dał leki, jeszcze nie wiadomo czy będzie zapalenie czy nie. Mam wizytę kontrolną za 2 miesiące.

Także pozostaje mi tylko czekać

Życzę unormowania zdrowia i trzymania się postanowień! 30 to nie koniec świata, wiele osób uważa, że tutaj życie dopiero się zaczyna!

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[tulipan1994]

Napisane przez Rosebrd

Hej wszystkim
Witam tych z którymi się znam i tych z którymi nie

Kilka miesięcy tego ogarnęłam, że za rok skończę 30 lat a wyglądam okropnie. Swoją drogą ta 30 strasznie mnie przeraża, bo mam wrażenie że z tym dniem skończy się moja młodość. Więc żeby trochę oswoić potwora i mieć lepsze skojarzenia z tą straszną datą postanowiłam, że to będzie dzień kiedy będę wyglądać tak jak zawsze marzyłam. Stąd wziął się projekt "30".
Działania są mocno zakrojone i już dość zaawansowane. Mam trening ustawiony na siłowni 3 razy w tygodniu, dieta ułożona. Na szczęście trafiłam na ogarniętą dietetyczkę, która w pierwszej kolejności skierowała mnie na badania krwi i wyszedł zwiększony poziom tsh. Jestem już po wizycie u endokrynologa, stwierdził niedoczynność, dał leki, jeszcze nie wiadomo czy będzie zapalenie czy nie. Mam wizytę kontrolną za 2 miesiące.
Także pozostaje mi tylko czekać

Powodzenia

[aga024]

Jaki tu ruch
Pochwalcie się, jak tam mija dzień? U mnie ćwiczenia zaliczone: chwilę hantle i godzina orbitreka. Jutro napiszę, czy udało mi się nie jeść przed snem.

[Higurashi]

U mnie wczoraj leniwie, bo tylko spacery. Dziś będzie podobnie, a jutro pole dance. Od przyszłego tygodnia dzielnie wracam na siłkę - ten tydzień poświęciłam na oswojenie się z pourlopową rzeczywistością. Ale jadłam w limicie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

ktoś dołącza do porannej kawki?

Napisane przez aga024

Jaki tu ruch
Pochwalcie się, jak tam mija dzień? U mnie ćwiczenia zaliczone: chwilę hantle i godzina orbitreka. Jutro napiszę, czy udało mi się nie jeść przed snem.

za trening
Ja po pracy planowałam siłownię, ale chcieliśmy skorzystać z pięknej pogody i pojechaliśmy na działkę trochę popracować. Na razie jest tam niezły sajgon, jest bardzo zarośnięta drzewami i różnymi krzewami, planujemy w przyszłości wynająć ekipę do wykarczowania tego wszystkiego ale na razie mamy radochę z pracy "na swoim" Tak więc siłowni nie było ale miałam trening z siekierą, maczetą i noszeniem krzaczorów. Niejeden crossfitowiec by wymiekł

Napisane przez Higurashi

U mnie wczoraj leniwie, bo tylko spacery. Dziś będzie podobnie, a jutro pole dance. Od przyszłego tygodnia dzielnie wracam na siłkę - ten tydzień poświęciłam na oswojenie się z pourlopową rzeczywistością. Ale jadłam w limicie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Spacer to też forma aktywności zawsze to lepiej niż siedzieć na kanapie przed tv



Dajcie mi proszę jakies pomysły na posiłki do pracy, bo ciężko u mnie z weną twórczą ostatnio

[Higurashi]

Ja w pracy jem zwykle raczej prosto. Zupy kremy z nasionami słonecznika, warzywa z marynowanym tofu, wegańskie spaghetti bolońskie (na granulacie sojowym i passacie), makaron ze szpinakiem z serkiem bezmlecznym, makaron z pomidorami na oleju kokosowym. Uwielbiam makaron

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

ktoś dołącza do porannej kawki?



za trening
Ja po pracy planowałam siłownię, ale chcieliśmy skorzystać z pięknej pogody i pojechaliśmy na działkę trochę popracować. Na razie jest tam niezły sajgon, jest bardzo zarośnięta drzewami i różnymi krzewami, planujemy w przyszłości wynająć ekipę do wykarczowania tego wszystkiego ale na razie mamy radochę z pracy "na swoim" Tak więc siłowni nie było ale miałam trening z siekierą, maczetą i noszeniem krzaczorów. Niejeden crossfitowiec by wymiekł



Spacer to też forma aktywności zawsze to lepiej niż siedzieć na kanapie przed tv



Dajcie mi proszę jakies pomysły na posiłki do pracy, bo ciężko u mnie z weną twórczą ostatnio

u mnie też już na biurku stoi
Co do posiłków do pracy mogę Ci podrzucić kilka pomysłów z mojej diety. Mam sporo owsianki, w różnych konfiguracjach, a obiady w tym tygodniu to spaghetti z mięsa z indyka, cury z kurczakiem i kalafiorem z ryżem no i dziś dorsz pieczony. To dopiero pierwszy tydzień, ale póki co było smacznie i nie chodziłam głodna, a obiady muszę jeść w pracy, bo na siłkę chodzę prosto z niej.

[FitPleasure]

Napisane przez Higurashi

Ja w pracy jem zwykle raczej prosto. Zupy kremy z nasionami słonecznika, warzywa z marynowanym tofu, wegańskie spaghetti bolońskie (na granulacie sojowym i passacie), makaron ze szpinakiem z serkiem bezmlecznym, makaron z pomidorami na oleju kokosowym. Uwielbiam makaron

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Weganska dieta zawsze wydawała mi się bardzo trudna pod względem doboru skladnikow i kombinowania w kuchni ale widzę, że fajne masz pomysły i raczej nieskomplikowane

Napisane przez Rosebrd

u mnie też już na biurku stoi
Co do posiłków do pracy mogę Ci podrzucić kilka pomysłów z mojej diety. Mam sporo owsianki, w różnych konfiguracjach, a obiady w tym tygodniu to spaghetti z mięsa z indyka, cury z kurczakiem i kalafiorem z ryżem no i dziś dorsz pieczony. To dopiero pierwszy tydzień, ale póki co było smacznie i nie chodziłam głodna, a obiady muszę jeść w pracy, bo na siłkę chodzę prosto z niej.

Fajne obiadki Ja dziś tez mam curry, ale bez kalafiora. Kurczak, cebulka, papryka i mleko kokosowe. Robiłam wczoraj późnym wieczorem, taka półprzytomna po tej działce ale wyszło naprawdę super Do tego pół torebki ryżu. Drugie pół zjem z borówkami i jogurtem greckim.
Dietetyczke masz na miejscu czy online?

[Higurashi]

Nie jestem weganką, a fleksitarianką, ale często jem właśnie wegańsko. Na chwilę obecną wykluczyłam z diety wszelkie produkty mleczne nie lubię zbytnio wymyślnych dań, uwielbiam proste przepisy. Te wegańskie bardzo lubię, bo... Poznaję nowe smaki. Paradoksalnie dieta wykluczająca nabiał spowodowała, że jem dużo bardziej różnorodnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Rosebrd]

Napisane przez FitPleasure

Fajne obiadki Ja dziś tez mam curry, ale bez kalafiora. Kurczak, cebulka, papryka i mleko kokosowe. Robiłam wczoraj późnym wieczorem, taka półprzytomna po tej działce ale wyszło naprawdę super Do tego pół torebki ryżu. Drugie pół zjem z borówkami i jogurtem greckim.
Dietetyczke masz na miejscu czy online?

Na miejscu, zależało mi na tym, żeby mieć kogoś z kim mogę rzeczywiście porozmawiać, kto mnie zmierzy, zważy i będzie kontrolował co się ze mną dzieje. Zresztą ona zrobiła mi całą diagnozę ciała, łącznie z ilością mięśni, tłuszczu, poziomem wody itp.

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Higurashi

Hej, dziewczyny! Ja też chętnie dołączę. Moja historia ma się tak, że w lutym weszłam na wagę i pokazała mi prawie 73kg. Mam 164 wzrostu. Zadziałało jak kubeł zimnej wody. Trochę spięłam poślady, aktualnie ważę niecałe 63 kg (przed urlopem było już poniżej 60, ale cały tydzień zarłam jak świnka). Trzeba znów wziąć się w garść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Pięknie schudłaś
Doczytałam ze n pole dance chodzisz, ja się zastanwiam nad zajęciami ale w wodzie u mnie w miescie takie sa, ale sama nie wiem waham się

Napisane przez tulipan1994

19 września

Hej

Ja kocham jeść U mnie treningi bardzo wpływają na wygląd ciała więc muszę wrócić do regularnych ćwiczeń, nawet kiedy dieta nie do końca jest idealna Teraz niestety nie ćwiczę przez paskudne przeziębienie

Zdrówka

Napisane przez aga024

Jaki tu ruch
Pochwalcie się, jak tam mija dzień? U mnie ćwiczenia zaliczone: chwilę hantle i godzina orbitreka. Jutro napiszę, czy udało mi się nie jeść przed snem.

Ja nie ćwiczyłąm, ale jadłam zdrowo i udało nie jeść na noc

Napisane przez FitPleasure

ktoś dołącza do porannej kawki?



za trening
Ja po pracy planowałam siłownię, ale chcieliśmy skorzystać z pięknej pogody i pojechaliśmy na działkę trochę popracować. Na razie jest tam niezły sajgon, jest bardzo zarośnięta drzewami i różnymi krzewami, planujemy w przyszłości wynająć ekipę do wykarczowania tego wszystkiego ale na razie mamy radochę z pracy "na swoim" Tak więc siłowni nie było ale miałam trening z siekierą, maczetą i noszeniem krzaczorów. Niejeden crossfitowiec by wymiekł



Spacer to też forma aktywności zawsze to lepiej niż siedzieć na kanapie przed tv



Dajcie mi proszę jakies pomysły na posiłki do pracy, bo ciężko u mnie z weną twórczą ostatnio

Ja kawy nie pije w ogóle , ale mam herbatę z cytrynka


Super , ze działkę kupiłaś, mi się marzy dom z ogrodem Pytałaś co u mnie , no wiec u mnie w sumie po staremu , rodzina się powiększyła o drugiego kota dzieci nie mam, pracuje, mieszkam z tż ( już narzeczonym ) i jest dobrze


Co do jedzenia w pracy to ja raczej monotonnie jem tzn na śniadanie serek wiejski z pomidorem ogórkiem sałata czy innymi warzywami do tego chleb pro body, na drugie śniadanie koło 12 jem jakiś owoc i np. wafle ryżowe z masłem orzechowym , i później jakaś sałątke ale czasami biore placki twarogowe, omlet, owsiankę , naleśniki, kanapki z ciemnego chleba itp.