Zachowanie koleżanek mojego chłopaka - przesadzam?

[Nunka97]

Cześć Dziewczyny (i Chłopacy jeśli są ), muszę napisać bo się uduszę
Jestem z chłopakiem, on 26 lat, ja 24, spotykamy się od lutego, od trzech miesięcy tak bardziej oficjalnie określiliśmy się że jesteśmy parą. Jego znajomych znam prawie od początku naszej znajomości, szybko mnie przedstawił.
Wczoraj byłam z nim u jego znajomej parki na grillu. Dodam że jego znajomi to ok 10 osób, koledzy plus ich dziewczyny. Wszystko było pięknie,fajnie, śmiechy, żarty, trochę alkoholu. Aż w pewnym momencie zaczął się temat pewnej dziewczyny. Ja znam ją tylko z widzenia (też jest z naszej miejscowości), ale jak na początku poznawaliśmy się z chłopakiem to przy którejś z rozmów dowiedziałam się, że miał z tą dziewczyną incydent na jednej imprezie, generalnie nic z tego nie wyszło, ale z tego co opowiadał można było wywnioskować że on był zainteresowany a nie wyszło raczej ze względu na nią. No i jak zaczął się temat tej dziewczyny, to 3 znajome nagle przyskoczyły do nas i zaczęły wypytywać mojego chłopaka "hej, jak ona się nazywała?? Pytamy bo ty powinieneś wiedzieć,huehuehue" i inne tego typu teksty sugerujące że coś było na rzeczy. Zakładam, że nie wiedziały że ja o wszystkim wiem. Poczułam się wtedy bardzo głupio. Ale to nie koniec, bo po chwili zaczęły mówić między sobą "no co jak co, ale ta X to była mega ładna", "nooo bardzo ładna, ale mega zrobiona", "eee tam zrobiona, po prostu zadbana", "nie gadaj, i tak byśmy wszystkie chciały tak wyglądać", "nooo racja hahaha" i tak dalej..
Może przesadzam, ale zrobiło mi się bardzo głupio i przykro. Cały czas siedziałam obok, a one rzucały takimi tekstami. Ok, mogły nie wiedzieć że chłopak mówił mi o incydencie z dziewczyną X, ale rzucane do niego teksty jasno sugerowały że go coś z ową dziewczyną łączyło. Będąc na miejscu mojego chłopaka obrazilabym się na takie "koleżanki", bo tak naprawdę gdyby nie fakt że wspominal mi wcześniej że coś go łączyło z tą dziewczyną, to te znajome pewnikiem zagwarantowałyby mu "musimy porozmawiać" w domu ;p
Dodam że to wychwalanie jej urody przy mnie też sprawiło mi przykrość. Lubię siebie, uważam się na ładną dziewczynę, zawsze cieszyłam się powodzeniem wśród mężczyzn. Ale ja i ona to 2 zupełnie inne typy. Ja jestem szczupłą niewysoką jasną blondynką o delikatnej urodzie i jasnej karnacji. Dbam o siebie, tzn dbam o skórę, o włosy ale nie widzę potrzeby chodzić na co dzień w pelnym makijażu, nie zawsze mam pomalowane paznokcie czy usta, ubieram się raczej na luzie, tzn zakładam sukienki czy spódniczki, ale głębokie dekolty, bardzo krótkie mini czy bardzo obcisłe ubrania to totalnie nie mój świat. Na tym grillu też byłam w dżinsach, T-shircie, płaskich butach i z makijażu mialam tylko pomalowane rzęsy, bo pomyślałam sobie że to tylko grill.
Ona natomiast jest wysoka, wysportowana, opalona, ma długie ciemne włosy, przedłużone rzęsy, chyba zrobione usta, konturowanie, zawsze pełen makijaż i mocno dopasowane ubrania. Przez gadanie tych znajomych zaczęłam się zastanawiać czy mój chłopak nie woli czasami takiego typu kobiety.
Ufam mu, mimo krótkiego stażu związku jesteśmy ze sobą bardzo blisko i czuję że to idzie w dobrym kierunku. Ale zasialo to wszystko we mnie ziarno niepewności, no ogólnie poczułam się słabo. Zastanawiam się teraz czy teksty tych koleżanek nie były złośliwe - może z jakiegoś powodu nie polubiły mnie choć wcześniej nic na to nie wskazywalo i chciały mi troszkę dogryźć? A może po prostu alkohol zrobił swoje? Dodam że do tej pory zawsze bardzo dobrze czułam się w towarzystwie mojego chłopaka i jego znajomych, nie usłyszałam od nich nigdy nic przykrego i właściwie to przyjęli mnie z otwartymi ramionami. Może moj problem jest irracjonalny. Dajcie proszę znać co myślicie o takim zachowaniu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamrot28]

Nie bierz sobie tego do głowy. Powiedziały bo powiedziały. Czy to wina alkoholu czy takich charakterów? Nieistotne. Na drugi raz odejdź od tej grupy albo jasno przedstaw stanowisko, że nie interesuje Cię to co było wcześniej i z kim.
Nie porównuj się do tamtej dziewczyny. Nie masz żadnego obowiązku dopasowywać się do jakiego wyimaginowanego wzorca. Chcesz to się maluj, nie chcesz to tego nie rób. Ty masz się czuć ze sobą dobrze. Chłopak jest z Tobą bo widocznie mu się podobasz i odpowiadasz pod wieloma innymi względami.

A takie przyjaciółki czy koleżanki... Cóż... Mi przyjaciółka byłego chłopaka (nie znam tej dziewczyny) napisała co myśli o mnie i naszym związku. Zryło mi zupełnie głowę i długo mi zajęło zanim zrozumiałam, że powinno to od razu zlokalizować bliżej pośladków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Nie przejmuj się takim gadaniem. Zawsze znajdą się ludzie, co będą tak paplać, bo po prostu lubią intrygi. Z Twojego wpisu nie wynika, żeby te dziewczyny były w ogóle jakimiś bliskimi znajomymi czy przyjaciółkami Twojego chłopaka.

[wiekanka]

Kolezanki niewychowane i chyba zapomnialy, ze ty tam siedzisz. I tyle.

To czy o tej dziewczynie wiedzialas czy nie nie ma znaczenia. Facet nie musi cie informowac ile i jakie wczesniej mial.

Nie jestes garbata ani zezowata. Jestes innej urody, maszswoj styl i najwazniejsze, ze podobasz sie sobie.
Gdyby chlopak mial wiecej taktu, refleksu i byl bardziej bystry powinien kolezankom ukrocic ciekawosc, chroniac cie przed ich komentarzami .

[Luxanna]

Moim zdaniem równie dobrze mogły tak gadać przez alkohol. Ja bym przede wszystkim powiedziała szczerze chłopakowi, że wtedy się źle czułam. Tak dla informacji, żeby wiedział, że mi się to nie podoba

[Nunka97]

Właśnie najgorsze jest chyba to że nie wiem co nimi kierowało. Jeśli po prostu się upiły i gadały głupoty, ok, szkoda że się tak zachowały ale jakoś to przeżyję, postaram się nie myśleć więcej o tym i nie porównywać się do tamtej dziewczyny. Gorzej jeśli nagle się okazało że mają coś do mnie i od tej pory obrały sobie za cel dopiekac mi przy każdej możliwej okazji. Wydawało mi się, że zostałam ciepło przyjęta przez ekipę mojego chlopaka. Nie ukrywam zależało mi żeby znajomi chłopaka mnie polubili. Mam 2 dobre koleżanki ale chciałam też żebyśmy mieli z chłopakiem jakaś wspólną paczkę z którą moglibyśmy się spotykać właśnie na imprezy, grille.
Niestety to jest dość bliska grupa znajomych. Właściwie jedyna paczka mojego chłopaka. Oczywiście nie zawsze spotyka się ze wszystkimi tymi osobami łącznie, czasami po prostu sam wychodzi z kolegami, ale z reguły są to spotkania mieszane na które przychodzą jego koledzy z dziewczynami.
Nie wiem czy olać temat i nadal normalnie się spotykać z tą ekipą, czy może powiedzieć wprost że wtedy i wtedy zrobiło mi się przykro (chłopak już wie o tym, powiedziałam mu zaraz po powrocie od znajomych).Oczywiście wiem że chłopak nie miał obowiązku mi się spowiadać z byłych czy niedoszłych partnerek, ale ta kwestia akurat wyszła podczas jednej ze swobodnych rozmów zapoznawczych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Nie mozesz po jednorazowym glupim zachowaniu nakrecac i do nich sie uprzedzac. Postepujac w ten sposob sama sobie robisz krzywde. Teraz postaraj sie o tym nie myslec i naucz sie dystanowac do takich akcji, bo nie masz gwarancji, ze nastepnym razem okaza sie kolezanki bardziej taktowne.

W zadnym wypadku nie porownuj sie do innej bo Ty to jestes TY. Nie jest to latwe ale z czasem do wycwiczenia. W sumie to jest nauka o tobie samej, bo najwieksza zagadka jestesmy my dla siebie. Jak poznasz swoje czule punkty bedzie ci o wiele latwiej uporac sie ze soba. Bo nikogo nie zmienisz ale mozesz siebie i swoje nastawienie.

[goslawka]

Napisane przez Nunka97

Cześć Dziewczyny (i Chłopacy jeśli są ), muszę napisać bo się uduszę
Jestem z chłopakiem, on 26 lat, ja 24, spotykamy się od lutego, od trzech miesięcy tak bardziej oficjalnie określiliśmy się że jesteśmy parą. Jego znajomych znam prawie od początku naszej znajomości, szybko mnie przedstawił.
Wczoraj byłam z nim u jego znajomej parki na grillu. Dodam że jego znajomi to ok 10 osób, koledzy plus ich dziewczyny. Wszystko było pięknie,fajnie, śmiechy, żarty, trochę alkoholu. Aż w pewnym momencie zaczął się temat pewnej dziewczyny. Ja znam ją tylko z widzenia (też jest z naszej miejscowości), ale jak na początku poznawaliśmy się z chłopakiem to przy którejś z rozmów dowiedziałam się, że miał z tą dziewczyną incydent na jednej imprezie, generalnie nic z tego nie wyszło, ale z tego co opowiadał można było wywnioskować że on był zainteresowany a nie wyszło raczej ze względu na nią. No i jak zaczął się temat tej dziewczyny, to 3 znajome nagle przyskoczyły do nas i zaczęły wypytywać mojego chłopaka "hej, jak ona się nazywała?? Pytamy bo ty powinieneś wiedzieć,huehuehue" i inne tego typu teksty sugerujące że coś było na rzeczy. Zakładam, że nie wiedziały że ja o wszystkim wiem. Poczułam się wtedy bardzo głupio. Ale to nie koniec, bo po chwili zaczęły mówić między sobą "no co jak co, ale ta X to była mega ładna", "nooo bardzo ładna, ale mega zrobiona", "eee tam zrobiona, po prostu zadbana", "nie gadaj, i tak byśmy wszystkie chciały tak wyglądać", "nooo racja hahaha" i tak dalej..
Może przesadzam, ale zrobiło mi się bardzo głupio i przykro. Cały czas siedziałam obok, a one rzucały takimi tekstami. Ok, mogły nie wiedzieć że chłopak mówił mi o incydencie z dziewczyną X, ale rzucane do niego teksty jasno sugerowały że go coś z ową dziewczyną łączyło. Będąc na miejscu mojego chłopaka obrazilabym się na takie "koleżanki", bo tak naprawdę gdyby nie fakt że wspominal mi wcześniej że coś go łączyło z tą dziewczyną, to te znajome pewnikiem zagwarantowałyby mu "musimy porozmawiać" w domu ;p
Dodam że to wychwalanie jej urody przy mnie też sprawiło mi przykrość. Lubię siebie, uważam się na ładną dziewczynę, zawsze cieszyłam się powodzeniem wśród mężczyzn. Ale ja i ona to 2 zupełnie inne typy. Ja jestem szczupłą niewysoką jasną blondynką o delikatnej urodzie i jasnej karnacji. Dbam o siebie, tzn dbam o skórę, o włosy ale nie widzę potrzeby chodzić na co dzień w pelnym makijażu, nie zawsze mam pomalowane paznokcie czy usta, ubieram się raczej na luzie, tzn zakładam sukienki czy spódniczki, ale głębokie dekolty, bardzo krótkie mini czy bardzo obcisłe ubrania to totalnie nie mój świat. Na tym grillu też byłam w dżinsach, T-shircie, płaskich butach i z makijażu mialam tylko pomalowane rzęsy, bo pomyślałam sobie że to tylko grill.
Ona natomiast jest wysoka, wysportowana, opalona, ma długie ciemne włosy, przedłużone rzęsy, chyba zrobione usta, konturowanie, zawsze pełen makijaż i mocno dopasowane ubrania. Przez gadanie tych znajomych zaczęłam się zastanawiać czy mój chłopak nie woli czasami takiego typu kobiety.
Ufam mu, mimo krótkiego stażu związku jesteśmy ze sobą bardzo blisko i czuję że to idzie w dobrym kierunku. Ale zasialo to wszystko we mnie ziarno niepewności, no ogólnie poczułam się słabo. Zastanawiam się teraz czy teksty tych koleżanek nie były złośliwe - może z jakiegoś powodu nie polubiły mnie choć wcześniej nic na to nie wskazywalo i chciały mi troszkę dogryźć? A może po prostu alkohol zrobił swoje? Dodam że do tej pory zawsze bardzo dobrze czułam się w towarzystwie mojego chłopaka i jego znajomych, nie usłyszałam od nich nigdy nic przykrego i właściwie to przyjęli mnie z otwartymi ramionami. Może moj problem jest irracjonalny. Dajcie proszę znać co myślicie o takim zachowaniu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przesadzasz. Musisz się zastanowić i szczerze że sobą pogadać dlaczego źle się poczułaś? Moim zdaniem te dziewczyny nie powiedziały nic złego czy niestosownego. To, że Ciebie to dotknęli oznaczę, że masz coś nieprzepracowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez goslawka

Przesadzasz. Musisz się zastanowić i szczerze że sobą pogadać dlaczego źle się poczułaś? Moim zdaniem te dziewczyny nie powiedziały nic złego czy niestosownego. To, że Ciebie to dotknęli oznaczę, że masz coś nieprzepracowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moim zdaniem powinny sie zastanowic, czy jej chlopak w ogole zwierzal jej sie z poprzednich dziewczyn, czy moze chcial to zachowac dla siebie i czy tez ona sama ma ochote wiedziec jak to z ta ostatnia bylo.

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Przesadzasz. Dziewczyny gadały sobie o tyłku Maryny (dosłownie) i wątpię, aby w ogóle to łączyły w ten sposób co ty - dana sytuacja przypomniała im o dziewczynie. Jeżeli bardzo chcesz być nielubiana, to im powiedz, że było ci bardzo przykro, gdy pozytywnie oceniały wygląd dziewczyny, do której jednorazowo przystawiał się twój chłopak.

To chyba dla ciebie dobry moment, żeby zastanowić się, dlaczego to tak na ciebie wpłynęło.

Jeśli będzie ci lepiej na duchu, to pomyśl, ze twój chłopak ma dobry gust i wybiera atrakcyjne dziewczyny, które mają to coś, bez względu na kolor włosów czy wzrost.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez wiekanka

A moim zdaniem powinny sie zastanowic, czy jej chlopak w ogole zwierzal jej sie z poprzednich dziewczyn, czy moze chcial to zachowac dla siebie i czy tez ona sama ma ochote wiedziec jak to z ta ostatnia bylo.

Jak wyżej. Jak dla mnie to jednak wyszło, jakby sugerowały coś w stylu "tamta to miss świata, więc co robisz z tą?".

[trzyplusy]

Te koleżanki to jakieś buraki. Mnie nie byłoby przykro (nie porównywałam się do pięknej x) za to pomyślałabym sobie o nich to i owo.

[wiekanka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jak wyżej. Jak dla mnie to jednak wyszło, jakby sugerowały coś w stylu "tamta to miss świata, więc co robisz z tą?".

Mnie by takie gadanie nie obnizylo samoceny.
Ale tak jednorazowo i na szybko w tym momencie nie ocenilabym kolezanek najwyzej. A potem zapomniala, bo nie warto o tym myslec i sie martwic na zaś.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[wiekanka]

Piszesz, ze chlopak wie, ze poczulas sie zle i na jego miejscu bys sie obrazila. A czy jego to dotknelo? Czy on ci cos powiedzial, ze tak samo mysli?

Nic na ten temat nie piszesz, dlatego nie wiadomo, czy spoufalenie kolezanek zrobilo na nim jakies wrazenie. A moze i zrobilo, bo nic z ta panną wtedy mu nie wyszlo i chcial w ten sposob zatuszowac swoje skrepowanie i ich bezmyslnosc.

[Mija62]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jak wyżej. Jak dla mnie to jednak wyszło, jakby sugerowały coś w stylu "tamta to miss świata, więc co robisz z tą?".

Też bym to tak odebrała.

[goslawka]

Napisane przez wiekanka

A moim zdaniem powinny sie zastanowic, czy jej chlopak w ogole zwierzal jej sie z poprzednich dziewczyn, czy moze chcial to zachowac dla siebie i czy tez ona sama ma ochote wiedziec jak to z ta ostatnia bylo.

No błagam będąc na grillu z bliskimi znajomymi miały się zastanawiać czy aby napewno powiedzenie, że Ziutek x-czasu temu przystawiał się do Marylki jest odpowiednie i czy aby przypadkiem nowa dziewczyna Ziutka nie poczuje się urazona 🤣
Zapewne sytuacja była zabawna i im się przypomniało, a że dziewczyna była śliczna, zdarza się.
Autorko nie bierz wszystkiego do siebie, bo zwariujesz. Uważam, że nadinterpretowujesz cała sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez goslawka

No błagam będąc na grillu z bliskimi znajomymi miały się zastanawiać czy aby napewno powiedzenie, że Ziutek x-czasu temu przystawiał się do Marylki jest odpowiednie i czy aby przypadkiem nowa dziewczyna Ziutka nie poczuje się urazona ��
Zapewne sytuacja była zabawna i im się przypomniało, a że dziewczyna była śliczna, zdarza się.
Autorko nie bierz wszystkiego do siebie, bo zwariujesz. Uważam, że nadinterpretowujesz cała sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myslę, ze nie jest to mile na jakiejś imprezie na oczach wszystkich dostać kosza. Jeden szybko sie otrzasnie inny bedzie przeżywal. Ale robienie z tego heheszkowania tylko, dlatego bo, to bylo kiedys i kolegę "siE zna" a do tego jeszcze potem wychwalanie jej urody przy nowej dziewczynie, ktora dopiero integruje się z grupą - jest nie na miejscu.
W sumie teraz w cale nie dziwie się , ze po kilku wypowiedziach krtykujacych zachowanie dziewczyn sa dalej osoby nie dostrzegające nic złego. To oznacza ze one tez mogą tak samo czuć i mysleć.

No coż trzeba sie z tym pogodzic i isc dalej.

[Hultaj]

wg mnie zachowały się po chamsku bo wątpię by im było miło gdyby wystąpiła jakaś zabawnisia i w taki sam sposób przystawiała się do przeszłości ICH facetów. Więc zero empatii i jakiegoś mózgu tak się zabawiać przy partnerce przyjaciela. Trochę też zawalił chłopak bo mógł nieco utemperować swoje koleżanki.
Natomiast jesteś dość przewrażliwiona, dla Ciebie to powinien być sygnał że no niestety kumpele Twojego chłopaka to w lepszym razie tzw. głupie idiotki (nie dopatruj się od razu ataków) i wielkiej love z nimi nie stworzysz skoro za mądre nie są.

Ona natomiast jest wysoka, wysportowana, opalona, ma długie ciemne włosy, przedłużone rzęsy, chyba zrobione usta, konturowanie, zawsze pełen makijaż i mocno dopasowane ubrania. Przez gadanie tych znajomych zaczęłam się zastanawiać czy mój chłopak nie woli czasami takiego typu kobiety.

Nie porównuj się z innymi, jest z Tobą i to się liczy. Opisałaś natomiast ogólnie atrakcyjną wg współczesnych kryteriów osobę to się nie dziw że się podoba.

[Nunka97]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jak wyżej. Jak dla mnie to jednak wyszło, jakby sugerowały coś w stylu "tamta to miss świata, więc co robisz z tą?".

Niestety ale trochę tak to odebrałam.

Mój chłopak powiedział tylko, że one mają słabą głowę i jak sobie popija to nieraz gadają głupoty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Jesteś nadal z tym chłopakiem z Tindera, któremu już 2 wątki od początku roku poświęciłaś?
Może na każde spotkanie ze swoim towarzystwem on przyprowadzał inną dziewczynę, więc nikt nie ma potrzeby jakoś szczególnie cię traktować.

[6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287]

Czy to ten sam związek, który w Twoim wątku z kwietnia wyglądał na dłuższy niż miesięczny (wspólne mieszkanie, wizytowanie rodzin na święta)? Coś tu nie gra

[v-x-n]

Napisane przez goslawka

No błagam będąc na grillu z bliskimi znajomymi miały się zastanawiać czy aby napewno powiedzenie, że Ziutek x-czasu temu przystawiał się do Marylki jest odpowiednie i czy aby przypadkiem nowa dziewczyna Ziutka nie poczuje się urazona 🤣
Zapewne sytuacja była zabawna i im się przypomniało, a że dziewczyna była śliczna, zdarza się.
Autorko nie bierz wszystkiego do siebie, bo zwariujesz. Uważam, że nadinterpretowujesz cała sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja nie wiem, w moim towarzystwie jakos nie wspomina sie o ex partnerach jak ktos przyprowadza obecna partnerke/partnera. Dla mnie chamskie jest takie gadanie, burackie zarowno w stosunku do autorki, jak i tego chlopaka.

Nie potrafie sobie wyobrazic sytuacji, w ktorej kumpel przyprowadza dziewczyne, ja wiem, ze mu na niej zalezy, ale wyskakuje do niego z tekstem typu "Ty, Zdzichu, jak sie nazywala ta dziewczyna, do ktorej tak podbijales kilka miesiecy temu? Wiesz, ta mega szprycha, co mowiles, ze jest taka urocza i tak za nia latales". No mega burackie.

Jezeli towarzystwo trzyma poziom, to nikt nie musi sie zastanawiac, czy powiedzenie czegos jest odpowiednie - dla mnie i dla moich znajomych byloby raczej oczywiste, ze takie teksty sa zenujace i na miejscu..

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Z opisu wynika raczej, że dziewczyny w swoim gronie sobie luźno plotkowały i to jeszcze po alkoholu na imprezie i trochę zabrakło im pomyślenia i taktu. Nie sądzę, aby miały to robić złośliwie dla autorki. Przecież one komentowały tą dziewczynę i jej wygląd, jakby same były o niego zazdrosne. To tylko znajome ze wspólnego grona, nie musisz się z nimi jakoś blisko kumplować, ale też dla takiej błahostki nie robiłabym zgrupowania, aby sobie wyjaśniać, jak było ci przykro...

Byłam kiedyś w podobnej sytuacji, tylko że ja na takim "grillu" dowiedziałam się niechcący z rozmów znajomych, że mój chłopak próbował podbijać do dziewczyny ( ale z tego właśnie towarzystwa ;-) ) ona też tam była, bo wyszedł luźno temat, że kiedyś gdzieś tam razem poszli albo próbował ją gdzieś zaprosić, nie pamiętam już. Nie sadze, żeby ktoś chciał mnie tam skrzywdzić, po prostu takie tematy mogą wypłynąć w rozmowach we wspólnym gronie znajomych.

Fakt, może to być dziwne uczucie, ale ja uznałam, że wtedy był wolny i mógł próbować podrywać kogo chciał i mnie jeszcze nie znał. I tak samo doradzilabym autorce. Nie ma sensu się z nia porównywać ani smucić, przecież wtedy jeszcze nie byliście razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiciaaaa]

Brzmi jakby zachowywały się tak specjalnie, by zrobić Ci przykrość, bo są o Ciebie zazdrosne (wygląd, relacja?). Potraktuj to jako komplement

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz