Linerase - regeneracja i odbudowa skóry KOLAGENEM

[Zyta_Flores]

Cześć dziewczyny,

Lupa mi nie pokazuje tego wątku, więc zakładam.
Czy któraś z Was wykonywała ten zabieg? Jakie macie wrażenia?
Czytałam o nim, że rozświetla i wygładza cerę, stosuje się go też na rozstępy.
Maja twarz wygląda na zmęczoną (bardzo dobrze działa na mnie karboksyterapia, o ile wykonuję ją stale), mam też nierówną strukturę skóry (pory - tu też karbo daje radę), ale chciałabym wypróbować coś nowego, co po cenie sądząc, powinno być bardziej skuteczne.
Zastanawiam się, czy zabieg można łączyć i w jakich odstępach z mezoterapią igłową i radiofrekwencją?

[MissScareAll]

Byłam raz, koszta są kosmiczne, a dopiero po fakcie dowiedziałam się, że sens ma wykonanie 4 zabiegów w odstępie co 2 tygodnie, potem pół roku przerwy i tak jeszcze 3 razy. Czyli 4x4, przy czym jeden zabieg to 1000-1500zł. Zrezygnowałam. To po prostu mezoterapia kolagenem, ma to sens. Boli przeraźliwie nawet po znieczuleniu. Widziałam efekty takiej serii (a raczej kilku) na żywo i rzeczywiście kobieta lat 50 wyglądała na 35, natomiast u mnie, na młodej skórze, po jednym zabiegu efekt był, jak się można spodziewać, niezbyt zauważalny. Może trochę "gęstsza" skóra, bardziej odżywiona, no ale trzeba jednak zainwestować sporo więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A, i ja wcześniej miałam pakiet karbo, bezpośrednio przed tym zabiegiem też, to podobno wzmacnia korzyści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zyta_Flores]

Napisane przez MissScareAll

Byłam raz, koszta są kosmiczne, a dopiero po fakcie dowiedziałam się, że sens ma wykonanie 4 zabiegów w odstępie co 2 tygodnie, potem pół roku przerwy i tak jeszcze 3 razy. Czyli 4x4, przy czym jeden zabieg to 1000-1500zł. Zrezygnowałam. To po prostu mezoterapia kolagenem, ma to sens. Boli przeraźliwie nawet po znieczuleniu. Widziałam efekty takiej serii (a raczej kilku) na żywo i rzeczywiście kobieta lat 50 wyglądała na 35, natomiast u mnie, na młodej skórze, po jednym zabiegu efekt był, jak się można spodziewać, niezbyt zauważalny. Może trochę "gęstsza" skóra, bardziej odżywiona, no ale trzeba jednak zainwestować sporo więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A, i ja wcześniej miałam pakiet karbo, bezpośrednio przed tym zabiegiem też, to podobno wzmacnia korzyści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za odpowiedź!
Właśnie tak myślałam, że to rodzaj mezo tylko innym preparatem. Robiłam CytoCare 516 albo 532, w moim przypadku to zabieg bankietowy, czyli efekt oceniam na do tygodnia. Być może to za słaby preparat dla mnie? A podobno dobrany do stanu mojej skóry. Dlatego myślałam właśnie o wypróbowaniu tego zabiegu.
Umówię się na konsultację, bo jest bezpłatna i zobaczymy, na co się zdecyduję, bo myślałam też o siatce hialuronowej. Znalazłam gabinet, gdzie koszt to 500 zł i tak sobie przekalkulowałam, że działa 2 razy bardziej niż zwykła mezo
Z jednej strony mam wątpliwości, że to trochę za tanio, z drugiej na podstawie moich doświadczeń, cena nie koniecznie zależy od jakości, a w dużej mierze od wypromowania danego gabinetu.
Zmartwiłaś mnie, że boli! Chociaż tu mam też wątpliwości, czy to nie zależy od wykonania. Miałam raz mezo, po której definitywnie zniechęciłam się do tych zabiegów ze względu na ból. Potem, chyba 2 lata później, spróbowałam w innym gabinecie - jakby totalnie inny zabieg! Podobnie z bruzdami, chociaż tutaj muszę przyznać, że zabieg kompletnie bezbolesny dał mi efekt na niecałych 5 miesięcy, a totalnie bolesny na 2 lata.

[MissScareAll]

Napisane przez Zyta_Flores

Dzięki za odpowiedź!
Właśnie tak myślałam, że to rodzaj mezo tylko innym preparatem. Robiłam CytoCare 516 albo 532, w moim przypadku to zabieg bankietowy, czyli efekt oceniam na do tygodnia. Być może to za słaby preparat dla mnie? A podobno dobrany do stanu mojej skóry. Dlatego myślałam właśnie o wypróbowaniu tego zabiegu.
Umówię się na konsultację, bo jest bezpłatna i zobaczymy, na co się zdecyduję, bo myślałam też o siatce hialuronowej. Znalazłam gabinet, gdzie koszt to 500 zł i tak sobie przekalkulowałam, że działa 2 razy bardziej niż zwykła mezo
Z jednej strony mam wątpliwości, że to trochę za tanio, z drugiej na podstawie moich doświadczeń, cena nie koniecznie zależy od jakości, a w dużej mierze od wypromowania danego gabinetu.
Zmartwiłaś mnie, że boli! Chociaż tu mam też wątpliwości, czy to nie zależy od wykonania. Miałam raz mezo, po której definitywnie zniechęciłam się do tych zabiegów ze względu na ból. Potem, chyba 2 lata później, spróbowałam w innym gabinecie - jakby totalnie inny zabieg! Podobnie z bruzdami, chociaż tutaj muszę przyznać, że zabieg kompletnie bezbolesny dał mi efekt na niecałych 5 miesięcy, a totalnie bolesny na 2 lata.

Daj znać, jak było, co doradzili, jeśli już byłaś No właśnie często jest duża rozbieżność cenowa, grunt to wybadać, czy lekarz/kosmetolog jest kompetentny, i jakiej jakości mają sprzęt i preparaty. Niestety trzeba być we wszystkim ekspertem po trochu, żeby nie dać się zrobić w konia.

Mezo podobno jest bardzo bolesna, kiedy jest wykonywana osoczem, a koktajlami już dużo mniej. Czytałam też ochy i achy na temat ultradźwięków HIFU, choć one chyba bardziej na jedność skóry. I w ich przypadku ceny też są skrajnie różne, sama już nie wiem, o co chodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agataa_S]

Napisane przez MissScareAll

Daj znać, jak było, co doradzili, jeśli już byłaś No właśnie często jest duża rozbieżność cenowa, grunt to wybadać, czy lekarz/kosmetolog jest kompetentny, i jakiej jakości mają sprzęt i preparaty. Niestety trzeba być we wszystkim ekspertem po trochu, żeby nie dać się zrobić w konia.

Mezo podobno jest bardzo bolesna, kiedy jest wykonywana osoczem, a koktajlami już dużo mniej. Czytałam też ochy i achy na temat ultradźwięków HIFU, choć one chyba bardziej na jedność skóry. I w ich przypadku ceny też są skrajnie różne, sama już nie wiem, o co chodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam inne odczucia. Mezoterapia mikroigłowa prawie mnie nie bołała. A ta zwykła igłowa - owszem.

[pantofelek]

Witam

mialam 3 zabiegi w odstepach miesiecznych, efekty super ale jak masz duze zmarszczk, np bruzy wargowe i zmarszczki mimiczne to nie zwalczysz... zageszcza fajnie i ogolnie fajnie ujedrnia ale szczerze minelo pol roku i nie wiem czy cos widac,

mam dosc wysoki prog bolu ale powiem ze boli cholernie...! takie rozpieranie w skorze jakby, mezo tak nie bolala.;/

ale cena kosmiczna niestety.

[MissScareAll]

Napisane przez Agataa_S

Ja mam inne odczucia. Mezoterapia mikroigłowa prawie mnie nie bołała. A ta zwykła igłowa - owszem.

A gdzie ja napisałam o mikroigłowej? Normalna mezo, igłowa. I może być ona wykonana osoczem lub koktajlami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zyta_Flores]

Może uda się odświeżyć wątek?

Wtedy jak go zakładałam, w końcu się nie zdecydowałam na zabieg. Teraz mi go zalecono.

Macie doświadczenia z tą metodą?

[hula]

Zamowiłam preparat. Dam znać jak oceniam

[aniolek199007]

Napisane przez hula

Zamowiłam preparat. Dam znać jak oceniam

Ostrzykujesz się sama? Jakie masz doświadczenie? Pytam bo sama też to robię ale pistoletem no i dermapen więc to jest zapewne pikuś niż sama igła i strzykawka

[hula]

Tak ostrzykuje się sama, Już kilka razy robilam usta , jakies bruzdy wypeniaczami , gładkie nici pdo.

[aniolek199007]

Napisane przez hula

Tak ostrzykuje się sama, Już kilka razy robilam usta , jakies bruzdy wypeniaczami , gładkie nici pdo.

A czy interesowałaś się tematem osocza bogatopłytkowego? Odwirowywania itd?
Interesuję mnie ten temat ale nie mogę znaleźć informacji na temat czy potrzebne są specjalne próbówki z żelem separującym czy mogą być zwykłe
Mam pistolet, wirówkę bym kupiła bo nie droga, ale drogo wychodzą próbówki patrząc długoterminowo robiąc zabiegi raz na dwa tygodnie na twarz i włosy.

[hula]

Tak interesowałam, ale nie zrealizowałam zamysłu, tak sie zastanawiałam czy sobie poradzę ze wszystkim sama. Na pewno o wiele lepsze są probwki z żelem. Teoretycznie można i tak i siak uzyskać osocze przez samo wirowanie, ale oscze jest ubogo i bogatplytkowe, a chodzi o to zeby wlasnie te esncję bogatego wydobyć jak najlepiej. Robiłam osocze takie tanie- za 300zł, a kiedyś lekarz mi zrobił po kosztach na oryginalnym zestawie,czyli probowka z bajerami (nie pamietam jaki) i efekt byl 3x lepszy.

[_Sasha_]

Jestem bardzo zawiedziona. Kolagen Linerase obserwowałam zanim jeszcze dotarł do Polski, obiecanki, komentarze i niewiarygodne filmiki z efektami działania, to pic na wodę. Całe szczęście, że nie wykupiłam koszmarnie drogich zabiegów na dziąsła (niby mają odrosnąć o około 2mm po 3 zabiegach, śmiechu warte). Na twarzy efekt po dwóch zabiegach jest zerowy, chociaż moja skóra wcale wiele nie wymaga. Zrobiłam test na nodze, na świeżej, płytkiej i maleńkiej bliźnie-efekt jest ledwo zauważalny, myślę że potrzeba by było z 6 zabiegów żeby zniwelować tak maciupeńką bliznę, co dopiero zdziałać cuda z ogromną szramą, jak przedstawiane jest na yt. Żeby produkt zadziałał, trzeba by było wstrzykiwać o wiele więcej preparatu i dużo więcej razy. Cena jest absurdalnie wysoka za znikome efekty. Nie dajcie się nabierać na komentarze na wizazu, bo większość piszą przedstawiciele handlowi i gabinety.

[nelinia]

Napisane przez hula

Zamowiłam preparat. Dam znać jak oceniam

Czy robiłaś sobie sama Linerase? Czy naprawdę tak boli jak piszą dziewczyny? I czy dodawałaś do preparatu lidokainę?
Jutro przyjdzie mój preparat i trochę się obawiam tego bólu Mam nadzieję, ze z kremem znieczulającym dam radę Wiem, ze lekarze dodają do preparatu płynną lidokainę, ale pewnie tego nie da się nabyć bez recepty....

Jestem po 3 zabiegach Nucleofill Strong - sama oczywiście je wykonałam i poszło spoko bez żadnego problemu - z kremem znieczulającym praktycznie nic nie czuć.

Daj mi proszę znać, czy robiłaś ten zabieg, czy bolało i jak oceniasz efekty?

[nelinia]

Napisane przez hula

Zamowiłam preparat. Dam znać jak oceniam

Czy robiłaś sobie sama Linerase? Czy naprawdę tak boli jak piszą dziewczyny? I czy dodawałaś do preparatu lidokainę?
Jutro przyjdzie mój preparat i trochę się obawiam tego bólu Mam nadzieję, ze z kremem znieczulającym dam radę Wiem, ze lekarze dodają do preparatu płynną lidokainę, ale pewnie tego nie da się nabyć bez recepty....

Jestem po 3 zabiegach Nucleofill Strong - sama oczywiście je wykonałam i poszło spoko bez żadnego problemu - z kremem znieczulającym praktycznie nic nie czuć.

Daj mi proszę znać, czy robiłaś ten zabieg, czy bolało i jak oceniasz efekty?

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez hula

Zamowiłam preparat. Dam znać jak oceniam

Czy robiłaś sobie sama Linerase? Czy naprawdę tak boli jak piszą dziewczyny? I czy dodawałaś do preparatu lidokainę?
Jutro przyjdzie mój preparat i trochę się obawiam tego bólu Mam nadzieję, ze z kremem znieczulającym dam radę Wiem, ze lekarze dodają do preparatu płynną lidokainę, ale pewnie tego nie da się nabyć bez recepty....

Jestem po 3 zabiegach Nucleofill Strong - sama oczywiście je wykonałam i poszło spoko bez żadnego problemu - z kremem znieczulającym praktycznie nic nie czuć.

Daj mi proszę znać, czy robiłaś ten zabieg, czy bolało i jak oceniasz efekty?

[vanidosa]

Hej Dziewczyny, miałam wykonywaną serię zabiegów preparatem Linerase. Po 3 zabiegach widzę różnicę, skóra jest bardziej napięta, szczególnie pod oczami. Wydaje mi się, że w przypadku tego typu zabiegów kluczowa jest odpowiednia technika i głębokość iniekcji, czego lekarze uczą się na kursach medycyny estetycznej, nie wspominając już o znajomości anatomii twarzy. Nie róbcie tego same, serio..