Mamuśki prawie dorosłych dzieciaków! Wątek plotkowy

[Koyanskaya]

Hej dziewczyny!

Nie znalazłam wątku, w którym mogłabym się udzielić, więc mam cichą nadzieję, że ten się przyjmie

Zapraszam wszystkie mamusie prawie dorosłych dzieci! Docelowo od przedszkola i celuje w podstawówki, ale zapraszam wszystkie, i Mamy mniejszych i większych ️️️ wymieńmy się doświadczeniem!

Sama jestem matką wspaniałego, niemal 8 letniego prawie dorosłego. Było w naszym życiu całe mnóstwo przeciwności zdrowotnych i co się niestety powiązało, rozwojowych. Pokonaliśmy to i pokonujemy nadal! Aktualnie czekamy na rok szkolny z nowymi zeszytami i to już druga klasa... Tak, czuje się staro

Zapraszam raz jeszcze do odrobiny plot :róża:


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oliath]

Melduję się z moją czwórką w wieku od 6 do 25 lat
Moja Lila też idzie właśnie do drugiej klasy, Ala do ósmej, Kubuś do zerówki, a Iza właśnie skończyła medycynę <3
Mam nadzieję, że uzbiera się nas więcej tu!

[Koyanskaya]

Napisane przez Oliath

Melduję się z moją czwórką w wieku od 6 do 25 lat
Moja Lila też idzie właśnie do drugiej klasy, Ala do ósmej, Kubuś do zerówki, a Iza właśnie skończyła medycynę <3
Mam nadzieję, że uzbiera się nas więcej tu!

Witam serdecznie! :róża:
Pokaźna rodzinka

Zazdroszczę... Mimo, że młoda jestem, z powodu chorób przewlekłych dziedzicznych nie możemy mieć więcej dzieci

Ale na całe szczęście, jest mój Gerry! Też idzie do 2 kl

Jakie plany na dziś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oliath]

Hah, troszkę popracowałam (mam mieszaną pracę, w większości obecnie online), a teraz będę się relaksować przy renowacji stolika na ogrodzie
W międzyczasie co 2-3 h karmię butelką nasze najmłodsze "dziecko" - 3-tygodniowe osierocone kociątko
A jak Tobie dzień mija?

[Koyanskaya]

Napisane przez Oliath

Hah, troszkę popracowałam (mam mieszaną pracę, w większości obecnie online), a teraz będę się relaksować przy renowacji stolika na ogrodzie
W międzyczasie co 2-3 h karmię butelką nasze najmłodsze "dziecko" - 3-tygodniowe osierocone kociątko
A jak Tobie dzień mija?

Kiiiicius! Rok temu znalazłam kotkę... 4-5tyg. Z kocim katarem. Ostatni moment na uratowanie ale udało się była grzana przez męża (ja pracowałam w te dni, tyle co ja przyniosłam do domu) w kapturze bluzy założonej tył na przód. W ogóle mój mąż to taki kociarz, że ojej. Czekam na ultimatum, bo ja mam alergię 🤣 teraz Kitka ma wspaniały dom! Nie moglibyśmy jej zatrzymać przez moją alergie i ... Mamy psa, którego adoptowalismy na starość i go resocjalizujemy. Bywa nieobliczalny, więc nie ryzykujemy.

Wczoraj lało jak z cebra. Leżałam i czytaliśmy z Gerrym. On swoje, ja swoje, przy tym dyskusje, taki nasz ulubiony czas razem.
Dzisiaj pewnie będzie tak samo

Ja aktualnie nie pracuje (mam reh po wypadku w pracy). Dochodzę do siebie

O, leje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz