Płyny i proszki z Niemiec

[NatalciaPilanka]

Witam wszystkie wizażystki.

"Dopiero" wchodzę w dorosłe życie i muszę sobie wszystko w życiu pod siebie dobrać. Często przeglądam to forum i postanowiłam w końcu sama założyć wątek. Znalazłam wiele informacji o tym, że rzeczy z Niemiec są lepsze ale także głosy tak zwanych "racjonalistów", co mówią, że nie warto przepłacać za towar importowany, skoro mamy w Polsce te same marki. Wiele wątków zachwalających niemiecką chemię ma już przeszło 2 i więcej lat. Czy szanowne forumowiczki nadal potwierdzają, że ta chemia jest lepsza? Chciałam nawet ostatnio coś kupić niemieckiego, ale w sklepach nie znalazłam towaru z tą słynną 4 z przodu. Czy jest jakieś miejsce w Pile gdzie można takie towary nabyć? W sumie znalazłam w internecie jeden sklep internetowy działający na moim terenie (wychodzi tania dostawa). Nie wiem czy można podawać nazwę, najwyżej szanowny moderator usunie. Korzystał ktoś z []? Nie mają podróbek itp itd? Czy warto inwestować w coś pokroju Ariel, Persil czy Lenor czy lepiej w jakieś, no nie wiem, takie firmy w Polsce nieznane?

Całuski

[Kfiatuszek1987]

Napisane przez NatalciaPilanka

Witam wszystkie wizażystki.

"Dopiero" wchodzę w dorosłe życie i muszę sobie wszystko w życiu pod siebie dobrać. Często przeglądam to forum i postanowiłam w końcu sama założyć wątek. Znalazłam wiele informacji o tym, że rzeczy z Niemiec są lepsze ale także głosy tak zwanych "racjonalistów", co mówią, że nie warto przepłacać za towar importowany, skoro mamy w Polsce te same marki. Wiele wątków zachwalających niemiecką chemię ma już przeszło 2 i więcej lat. Czy szanowne forumowiczki nadal potwierdzają, że ta chemia jest lepsza? Chciałam nawet ostatnio coś kupić niemieckiego, ale w sklepach nie znalazłam towaru z tą słynną 4 z przodu. Czy jest jakieś miejsce w Pile gdzie można takie towary nabyć? W sumie znalazłam w internecie jeden sklep internetowy działający na moim terenie (wychodzi tania dostawa). Nie wiem czy można podawać nazwę, najwyżej szanowny moderator usunie. Korzystał ktoś z []? Nie mają podróbek itp itd? Czy warto inwestować w coś pokroju Ariel, Persil czy Lenor czy lepiej w jakieś, no nie wiem, takie firmy w Polsce nieznane?

Całuski

Wydaje mi się że z tą niemiecką chemią to ile ludzi tyle zdań. Najlepiej jeśli sama kupisz i spróbujesz. Jeśli nie zauważysz różnicy pomiędzy nią a krajową to moim zdaniem bez sensu przepłacać. Tak samo jak z markowymi droższymi płynami do płukania a tanimi mniej znanymi - jedni kupują tylko Lenora inni nie widzą różnicy pomiędzy nim a tańszym więc to rzecz gustu. Ja tam kupuje tańsze, byle zapach był ok i tak koszulki itd piorę po kilku założeniach (ewentualnie po jednym jak się ubrudzi) - więc nie potrzebuje mega długiej świeżości bo założę dwa razy i do prana (a moja córka raz i do prania).
Najlepiej sama kup i wypróbuj

[aniusia82]

Cześć Ja mieszkam w Niemczech i mam porównanie co do polskich i niemieckich produktów typu proszki i płyny. Płyny Lenor a zwłaszcza niebieski i żółty są na pewno lepsze od tych z Polski. Zawsze przywożę mojej mamie proszek Persil lub Ariel oraz płyny do płukania. Wiem, że w markecie Piotr i Paweł są dostępne płyny Lenor i Softlan właśnie z Niemiec. Softlan też bardzo fajnie pachnie, ja najbardziej lubię niebieski Często też kupuję płyn do płukania Vernel . Pozdrawiam

[NatalciaPilanka]

Dziękuję za informacje. Pokuszę się sprawdzić, czy Piotr i Paweł rzeczywiście ma jakieś niemieckie produkty. Kto wie gdzie jeszcze można z dużą dozą pewności kupić niemieckie towary w Pile?

[bestka]

Ja kupuję na allegro i jeszcze nigdy się nie sparzyłam. Kupuję kostki do zmywarki, płyny do prania Pervoll, proszki i płyny do płukania tkanin.

[Pigeons]

Kiedyś był taki program "Wiem co jem i co kupuję" (?), tam szczegółowo omówiono kwestię niemieckiej chemii.
Generalnie konkluzja była taka, że niemieckie produkty są bardziej skoncentrowane.

Niemieckie proszki widywałam w Społemie ale mówię o stolicy, nie wiem jak wygląda sytuacja w innych miastach.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

przecież sami producenci przyznali oficjalnie, że płyny/proszki na rynek wschodni (czyli m.in. polski) są mniej skoncentrowane od tych zachodnich (niemieckich)

czyli tak, niemieckie lepsze

[201705250955]

Po prostu produkty mają innych producentów, mimo że są pod tą samą marką - sprawdzałam np. czekolady milki i smak jest absolutnie inny, na korzyść, oczywiście, niemieckich. Z tego, co zauważyłam, często tego typu produkty są np. na giełdach, rynkach, w sklepach typu społem, u mnie nawet w drogerii widziałam - aczkolwiek na pewno proszek proszkowi nierówny i trzeba poszukać takiego, który będzie wart ceny.

[Zaspiewana]

Ja kocham niemiecki proszki i płyny, zawsze ubrania "pachną bardziej" po nich... To podobno za sprawą tego, że niemieckie produkty są bardziej skoncentrowane i wystarczają na dłużej

[An Ka]

Napisane przez aniusia82

Cześć Ja mieszkam w Niemczech i mam porównanie co do polskich i niemieckich produktów typu proszki i płyny. Płyny Lenor a zwłaszcza niebieski i żółty są na pewno lepsze od tych z Polski. Zawsze przywożę mojej mamie proszek Persil lub Ariel oraz płyny do płukania. Wiem, że w markecie Piotr i Paweł są dostępne płyny Lenor i Softlan właśnie z Niemiec. Softlan też bardzo fajnie pachnie, ja najbardziej lubię niebieski Często też kupuję płyn do płukania Vernel . Pozdrawiam

Vernel to nie jest czasem odpowiednik Silana?

[Vanilla]

ja kupowałam niemieckie płyny i proszek Persil na Allegro i potwierdzam, że pachną dłużej i mocniej. Te kupowane w Polsce pachną ładnie i najbardziej jak się je wlewa do pralki, te niemieckie pachną nawet jak ubrania są już suche. Nie wiem czy tu o samo skoncentrowanie chodzi - gdyby tak było, polskie Lenory powinny pachnieć tak samo jak niemieckie gdy się doda ich więcej, a niestety tak nie jest.
Nie wiedziałam, że w Piotrze i Pawle też można kupić niemieckie płyny.. z ciekawości się przejdę i zobaczę, bo właśnie się przymierzam do kupna.

[rousse]

Napisane przez Kfiatuszek1987

Wydaje mi się że z tą niemiecką chemią to ile ludzi tyle zdań. Najlepiej jeśli sama kupisz i spróbujesz. Jeśli nie zauważysz różnicy pomiędzy nią a krajową to moim zdaniem bez sensu przepłacać. Tak samo jak z markowymi droższymi płynami do płukania a tanimi mniej znanymi - jedni kupują tylko Lenora inni nie widzą różnicy pomiędzy nim a tańszym więc to rzecz gustu. Ja tam kupuje tańsze, byle zapach był ok i tak koszulki itd piorę po kilku założeniach (ewentualnie po jednym jak się ubrudzi) - więc nie potrzebuje mega długiej świeżości bo założę dwa razy i do prana (a moja córka raz i do prania).
Najlepiej sama kup i wypróbuj

Tu raczej nie ma kilku zdań, bo faktem jest że na nasz rynek są inne normy niż do "lepszych " krajów Europy... Czyli u nas jest "mniej proszku w proszku"

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez asia_aisa

Po prostu produkty mają innych producentów, mimo że są pod tą samą marką - sprawdzałam np. czekolady milki i smak jest absolutnie inny, na korzyść, oczywiście, niemieckich. Z tego, co zauważyłam, często tego typu produkty są np. na giełdach, rynkach, w sklepach typu społem, u mnie nawet w drogerii widziałam - aczkolwiek na pewno proszek proszkowi nierówny i trzeba poszukać takiego, który będzie wart ceny.

No własnie , ja też niemiecką milkę pamietam inaczej, ta polska jest bez szału...

[anusia890]

Faktycznie są bardziej skoncentrowane produkty niemieckie - np. w proszkach mają więcej "drobinek" - i bierze się to z tego, że Niemcy używają tego mniej niż Polacy - my sypiemy, sypiemy, bo więcej to znaczy lepiej

Dobre są niemieckie KUSCHELWEICH, np. żółty - pachnie krówką Oprócz tego Vernele i DIXANY też świetne. I wcale nie drogie

Najlepiej znaleźć dobrą drogerię z chemią zachodnią i tam kupować Ja też mam swój ulubiony sklep, gdzie regularnie kupuję chemię niemiecką i zachodnią (np. z Belgii czy Portugalii), zbieram punkty lojalnościowe i potem je sobie wymieniam

[No air]

No niestety to prawda. To jedyna sytuacja, gdy cieszę się, że mieszkam na totalnym zadupiu przy niemieckiej granicy i po wiele świetnych rzeczy mogę iść na spacer, ewentualnie pojechać na rowerze. Z płynów do płukania, tanich i dobrych ja polecam Vernel litr za 1,25 euro (w dm) i denkt mit (taka dm`owa marka) za 0,95 euro, również litr-różowa butelka moja ulubiona, jest obłędny... jestem osobą bardzo wrażliwą na zapachy i po niebieskim Vernelu trochę kręci mnie w nosie, różowego w ogóle nie mogę zdzierżyć, a ten dm`owy pachnie delikatnie, ale czuć go i pranie jest mięciutkie.

[marza_mr]

Napisane przez anusia890

Faktycznie są bardziej skoncentrowane produkty niemieckie - np. w proszkach mają więcej "drobinek" - i bierze się to z tego, że Niemcy używają tego mniej niż Polacy - my sypiemy, sypiemy, bo więcej to znaczy lepiej

To zdanie jest z lubością powtarzane przez producentów proszków, że niby robią nam przysługę, bo my to taka ciemnota, że nie będziemy umieli używać proszku skoncentrowanego. A prawda jest taka, że produkty na polski rynek są gorszej jakości lub nazywając to eufemistycznie "mniej skoncentrowane"


Swoją drogą ani ja ani nikt z rodziny lub bliższych znajomych nie sypie proszku bez opamiętania.

[rousse]

Napisane przez anusia890

Faktycznie są bardziej skoncentrowane produkty niemieckie - np. w proszkach mają więcej "drobinek" - i bierze się to z tego, że Niemcy używają tego mniej niż Polacy - my sypiemy, sypiemy, bo więcej to znaczy lepiej

Tak , na pewno rozcieńczają, "bo lubimy sobie sypnąć" Wódkę też w Polsce rozcieńczają, bo my Polacy "lubimy się napić"?Jest odwrotnie , sypiemy więcej bo produkują i sprzedają u nas mniej skoncentrowane .

[anusia890]

tak to prawda, sprzedają u nas mniej skoncentrowane - dlaczego? bo zawsze dodawaliśmy WIĘCEJ, bo wg. niektórych "więcej znaczy lepiej ( w tym przypadku czyściej).

Dostosowanie produktu do rynku. Proste.

Oczywiście nie chce generalizować, może tak tylko jakiś % robi, ale coś w tym jest.

[rousse]

Napisane przez anusia890

tak to prawda, sprzedają u nas mniej skoncentrowane - dlaczego? bo zawsze dodawaliśmy WIĘCEJ, bo wg. niektórych "więcej znaczy lepiej ( w tym przypadku czyściej).

Dostosowanie produktu do rynku. Proste.

Oczywiście nie chce generalizować, może tak tylko jakiś % robi, ale coś w tym jest.

Nie prawda nie wierz w bajki Nie różnimy się pod wzgledem inteligencji od np. Niemców, więc nie ma podstaw, żeby zakładać , że nie umiemy czytać instrukcji . A w ogóle to Niemcy mają zasadę "więcej znaczy lepiej" - popatrz na ich drogi, a np. drogi w Polsce - Niemcy nie mają dziur bo dają więcej wartstw przy budowie dróg a u nas budowniczy dróg "oszczędzają"
Producenci dają mniej skoncentrowane bo to im się to po prostu opłaca, płacimy tyle samo co inni, ale za mniej i wciskają bajeczki. Tak samo mogliby powiedzieć, "damy wam rozcieńczone paliwo (po takiej cenie jak nierozcieńczone) żebyście jeździli wolniej i mieli mniej wypadków" albo "damy wam rozcieńczony alkohol, bo alkohol szkodzi zdrowiu"

[marza_mr]

Napisane przez anusia890

tak to prawda, sprzedają u nas mniej skoncentrowane - dlaczego? bo zawsze dodawaliśmy WIĘCEJ, bo wg. niektórych "więcej znaczy lepiej ( w tym przypadku czyściej).

Dostosowanie produktu do rynku. Proste.

Oczywiście nie chce generalizować, może tak tylko jakiś % robi, ale coś w tym jest.

Smutne, że w to wierzysz. Rousse to świetnie wyjaśniła, więc ja nie będę powtarzać swojego zdania

Napisane przez rousse

Nie prawda nie wierz w bajki Nie różnimy się pod wzgledem inteligencji od np. Niemców, więc nie ma podstaw, żeby zakładać , że nie umiemy czytać instrukcji . A w ogóle to Niemcy mają zasadę "więcej znaczy lepiej" - popatrz na ich drogi, a np. drogi w Polsce - Niemcy nie mają dziur bo dają więcej wartstw przy budowie dróg a u nas budowniczy dróg "oszczędzają"
Producenci dają mniej skoncentrowane bo to im się to po prostu opłaca, płacimy tyle samo co inni, ale za mniej i wciskają bajeczki. Tak samo mogliby powiedzieć, "damy wam rozcieńczone paliwo (po takiej cenie jak nierozcieńczone) żebyście jeździli wolniej i mieli mniej wypadków" albo "damy wam rozcieńczony alkohol, bo alkohol szkodzi zdrowiu"

[NatalciaPilanka]

Witam

Dyskusja się trochę rozwinęła. Idzie weekend więc zrobię mały rekonesans i jeżeli moderator/ka pozwoli to napiszę, gdzie można znaleźć w Pile niemieckie towary. W piotrze i pawle tylko płyny do płukania i haribo znalazłam z niemiec. Za to w jakiś delikatesach mieli niemieckiego jacobsa. Działa też sklep internetowy z dowozem na terenie Piły, ale nazwy nie podam, żeby nie było reklamy. Do zobaczenia po weekendzie.

[rousse]

Napisane przez NatalciaPilanka

Pokuszę się sprawdzić, czy Piotr i Paweł rzeczywiście ma jakieś niemieckie produkty.

Aż sama sprawdziłam i może i są, ale nie proszki Na wszystkich proszkach w Piotrze i Pawle napisy z tyłu po polsku, rumuńsku, węgiersku, słowacku czy po jakiemu tam, czyli przeznaczone na "gorszy" rynek

[sublime]

Napisane przez NatalciaPilanka

Działa też sklep internetowy z dowozem na terenie Piły, ale nazwy nie podam, żeby nie było reklamy.

Nie podawaj. Wycięłam wcześniej nazwę z pierwszego postu i proszę byś trzymała się tematu jakości - bez zbędnej reklamy konkretnego sklepu.

[NatalciaPilanka]

Witam

Z miejsc podanych wątku mało jest produktów importowanych z Niemiec. W dużych sklepach typu Polo czy Piotr i Paweł jest kilka niemieckich produktów ale o dziwo np jacobs z niemiec stoi obok jacobsa z polski i cena ta sama i w ogóle są traktowane jak taki sam produkt. Natomiast okazało się, że w Pile jest spore zagłębie towarów z Niemiec. Wystarczy się przejść na rynek koło merkurego. Człowiek trochę nieprzyzwyczajony do takiego handlu "na dziko" ale są tam przynajmniej 3 punkty ze stricte niemieckim towarem. Zainteresowanie jest dość duże. Nie wiem czy tanio no bo w sumie nie wiadomo z czym porównywać (z allegro?). Myślę, że gdyby było drogo to ludzie by tam nie kupowali, a do tego w koło pełno warzyw i innych ciekawych rzeczy sprzedawanych przez złomiarzy (?) i działkowców. Kupiłam sobie najmniejsze opakowanie Persila uniwersalnego. Zobaczymy, czy będzie różnica.

[marza_mr]

Właśnie zakupiłam niemiecki proszek Lenor. Jeszcze w nim nie prałam, bo mam resztkę Dasha (też niemieckiego). Zauważyłam, że w punktach stacjonarnych z niemiecką chemią przeważa Persil i Ariel czasami jest Vizir i Weißer Riese, a gdy chce się spróbować czegoś innego, to trzeba się naszukać, albo kupić przez neta, co często nie jest opłacalne, bo zwykle koszty wysyłki są bardzo wysokie.

[lolipop75]

Tak skoncentrowane niemieckie srodki hihihihii oczywiscie zachwytów co nie miara bedzie i będziecie na mnie psioczyc bo co ona ma do powiedzenia otóż kochane panie zauroczone marka niemieckich srodkow koncentratem zapachem itd ja mieszkam w Niemczech i płyny do naczyń kupuje tylko małe bo te duże sa rozlewane juz tu proszki kupuje 1,2 kg bo ten produkt jest skoncentrowany gdyż proszek vizir lenor ariel persil duże opakowanie czyli 5 kg i powyżej jest rozmieszane z mąka ( nawiasem zostało to stwierdzone przez niemiecki urzad konsumencki ) poprzedzone badaniem 2500 produktów na rynku niemieckim lenor oczywiscie pięknie pachnie ale ja kupuje płyny konzetraty z drogerii dm wiec po co wydawać pieniadze na 10 kg proszek z mąka w składzie niestety zeby miec rozeznanie rynku trzeba tu mieszkać znać niemiecki i oglądać niemiecka telewizje szczególnie programy dla konsumentów gdzie uświadamiają czy zawsze to co kupujemy jest dobre pozdrawiam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rousse]

Napisane przez lolipop75

Tak skoncentrowane niemieckie srodki hihihihii oczywiscie zachwytów co nie miara bedzie i będziecie na mnie psioczyc bo co ona ma do powiedzenia otóż kochane panie zauroczone marka niemieckich srodkow koncentratem zapachem itd ja mieszkam w Niemczech i płyny do naczyń kupuje tylko małe bo te duże sa rozlewane juz tu proszki kupuje 1,2 kg bo ten produkt jest skoncentrowany gdyż proszek vizir lenor ariel persil duże opakowanie czyli 5 kg i powyżej jest rozmieszane z mąka ( nawiasem zostało to stwierdzone przez niemiecki urzad konsumencki ) poprzedzone badaniem 2500 produktów na rynku niemieckim lenor oczywiscie pięknie pachnie ale ja kupuje płyny konzetraty z drogerii dm wiec po co wydawać pieniadze na 10 kg proszek z mąka w składzie niestety zeby miec rozeznanie rynku trzeba tu mieszkać znać niemiecki i oglądać niemiecka telewizje szczególnie programy dla konsumentów gdzie uświadamiają czy zawsze to co kupujemy jest dobre pozdrawiam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciekawe, dzięki za onfo, ale czemu nie mieszają tych małych?

[lolipop75]

Dlatego ze przy małym cena prania wynosi o ok 0,10 centów drożej i tych mniejszych im po prostu sie nie opłaca rozrabiać pomyśl małe proszki cena od 3-5 euro a duże 7-14 euro koszt prania małego wychodzi ci w granicach od 0.17-0,27 centa koszt duzego nieważne czy kupisz proszek za 7 czy 14 koszt jest ten sam ok 0,15 centa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

I naprawdę wież mi sama śmiałam sie z Niemców ze kupują małe proszki az oglądałam w tv wlasnie program wtedy zrozumiałam i sama zaczęłam kupowac małe A co do płynów lenor koszt tutaj koło 1,25 euro ja za jeden z lenora mam dwa z dm koszt jednego to 0,65 centów i pomimo ze tak samo utrzymują zapach długo to mam na dwa razy wiecej prania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rousse]

Ciekawe czy w PL też te duże rozcieńczają jeszcze dodatkowo

[lolipop75]

A zreszta tu jest tak mieszkasz tu czyli w Niemczech oooo dobre bo polskie ( nie wszystkie polskie produkty sa dobre ) a na pewno nie jedzenie kupiłam pare produktów w polskim sklepie i niestety sa oszukane smak zapach skład wszystko do d ,,,,, a znowu w Polsce Oooo dobre bo niemieckie niestety nie tak jak np proszki 5-10 kg z mąka w srodku pozdrawiam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

No tego nie wiem ale zawsze istnieje taka możliwość


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marza_mr]

Napisane przez lolipop75

Tak skoncentrowane niemieckie srodki hihihihii oczywiscie zachwytów co nie miara bedzie i będziecie na mnie psioczyc bo co ona ma do powiedzenia otóż kochane panie zauroczone marka niemieckich srodkow koncentratem zapachem itd ja mieszkam w Niemczech i płyny do naczyń kupuje tylko małe bo te duże sa rozlewane juz tu proszki kupuje 1,2 kg bo ten produkt jest skoncentrowany gdyż proszek vizir lenor ariel persil duże opakowanie czyli 5 kg i powyżej jest rozmieszane z mąka ( nawiasem zostało to stwierdzone przez niemiecki urzad konsumencki ) poprzedzone badaniem 2500 produktów na rynku niemieckim lenor oczywiscie pięknie pachnie ale ja kupuje płyny konzetraty z drogerii dm wiec po co wydawać pieniadze na 10 kg proszek z mąka w składzie niestety zeby miec rozeznanie rynku trzeba tu mieszkać znać niemiecki i oglądać niemiecka telewizje szczególnie programy dla konsumentów gdzie uświadamiają czy zawsze to co kupujemy jest dobre pozdrawiam

Możesz podać jakieś linki do stron, gdzie można o tym poczytać?