![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 12
|
Partner, koty i święta.
Witam wszystkich,
założyłam ten wątek bo chciałabym zapytać się was o opinię i może radę w związku z pewną kwestią, która mam wrażenie zaczyna robić się problemem w moim życiu. Wynajmuję z Tż mieszkanie w mieście wojewódzkim. Od 1.5 roku mamy kota a od pół roku drugiego kota. W te święta Tż nie pojechał do rodziny dlatego, że za tydzień obydwoje zostaliśmy zaproszeni na chrzciny. Niestety on pojedzie sam, dlatego że nie ma kto zostać z kotami. Jest to już nie pierwsza taka sytuacja gdzie ja zostaję z kotami a on jedzie sam. Zaczęło mi to przeszkadzać, bo czuję się przez to wykluczona, że omija mnie przebywanie z jego rodziną itd Oczywiście nie naciskam aby to on został a ja pojadę bo to dziwne ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 245
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Trochę sztuczny problem, bo przecież biorąc koty pod opiekę musiałaś zdawać sobie sprawę, że mogą się zdarzyć wyjazdy. Rozwiązań opieki nad kotami w przypadku naszej nieobecności jest kilka. Koci "babysitter" lub koci hotel o dobrych opiniach, sprawdzony osobiście wcześniej. Koty przeżyją, serio. Moje były kilka razy. Jedna z kotek bardzo zadowolona a jedna niezbyt zachwycona tym, ale bardzo szybko po takim pobycie dochodziła do siebie.
Natomiast urlop można jednak zaplanować w miejscu w miarę blisko domu i takim, gdzie można zabrać koty ze sobą.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Chcialbym mieć tylko problemy podobnego kalibru w życiu
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia kotów byłoby zapewnienie im opieki dochodzącej. Przenoszenie do innego miejsca dla większości jest stresujące. Dlatego zaufany znajomy, krewny lub profesjonalny petsitter. W dużym mieście to nie powinien być problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Najlepszym rozwiązaniem byłby ktoś zaufany, kogo koty znają i kto by przyszedł raz, dwa razy dziennie, nasypał karmy, wymienił wodę, sprzątnął kuwety, koty wygłaskał i pobawiłby się z nimi.
Problem znam. Na Walentynki zamieszkał z nami dziesiąty kot ![]() Ja aktualnie jestem w PL ale mąż został z kocińcem i nawet świąt nie spędzamy razem.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Hmm co prawda nie miałam nigdy kota, ale psa zostawialiśmy na dłuższe wyjazdy w hotelu (mieliśmy już sprawdzony z dobrymi opiniami). Jak zdarzały nam się weekendowe wypady to prosiliśmy o opiekę teścia. Koty chyba korzystają z kuwety? Jeśli tak to chyba można poprosić żeby ktoś do nich zajrzał pod wasza nieobecność i dał karmę i wodę? Może sąsiadka? Albo zaprzyjazniona osoba?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Koty zwykle są w stanie zostać same na dobę /dwie, zwłaszcza więcej niż 1. My czasem zostawiamy kota od soboty rano do niedzieli wieczorem z zapasem jedzenia i wody. Sąsiadce daję klucze jakby coś się stało. I Kot daje sobie radę (kiedyś go zabieraliśmy, ale niezbyt kocha jazdę samochodem i woli zostać w domu
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
nazywaj mnie Vill |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Ja też chciałabym mieć tylko takie problemy
![]() Dziękuję☠wszystkim co odpowiedzieli. Zdecydowałam zostać z kotkami w domu. Za bardzo bym za nimi tęskniła i się☠o nich martwiła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Sorry, ale jak dla mnie masz poważny problem, jeśli nie jesteś w stanie wyjść z domu na dobę z powodu kotów. I mówię to ja, osoba, która studiowala weterynarię.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 245
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Cytat:
![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Mamy kota i bez problemu zostawiamy go samego na jedną dobę. Kiedyś zdarzyło się nawet prawie na dwie doby. W sensie kot był w domu z zapasem żywności i wody, bez żadnego opiekuna. Na dłużej nigdy jeszcze kota nie zostawiliśmy, a będzie miał w tym roku 4 lata. Przyznam, że też mamy problem co zrobić, żeby móc na dłużej wyjechać i chyba będziemy kota zabierać do moich rodziców, żeby się przyzwyczaił i mógł zostać u nich, jak wyjdziemy na wakacje czy gdzieś. Kot boi się obcych, też nie chcemy jej stresować i mieć pewność, że jest w dobrych rękach.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Partner, koty i święta.
To zrozumiałe że zwierzę to członek rodziny ale nawet wtedy takie poświęcanie się jest niedorzeczne. A co jak będziesz musiała na kilka dni pójść do szpitala na planowy zabieg czy na krótką delegację jak już organizacja opieki z wyprzedzeniem na święta jest nie do ogarnięcia? To nie noworodki zwierząt że trzeba przy nich czuwać non stop żeby trwać w przekonaniu że wybitnie potrzebują codziennej obecności.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Partner, koty i święta.
Naprawdę nie ma nikogo kto by przyszedł do kotów? My też mamy dwa i często gdzieś wyjeżdżamy, średnio raz w miesiącu, na święta to zawsze.
Przychodzą znajomi, nigdy nie było problemów by kogoś znaleźć. Są też cat sitterzy jeśli nie masz serio takich osób, wystarczy się umówić z wyprzedzeniem i spisać umowę. Hotel to najgorsze co możesz kotom zrobić. Są też miski otwierane o takim czasie jaki ustawisz - jeśli wyjeżdzasz np na 2 dni, to wystarczy coś takiego, nikt nawet nie musi przyjeżdżać. Porozstawiane miski z wodą, więcej niz zwykle kuwet, jedzonko tu i tam…. No serio myślę, że wyolbrzymiasz problem… Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-04-18 o 09:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Nie możesz zapytać na przykład sąsiadki czy by nie zajrzała do kotów pod Waszą nieobecność ? Ja tak sąsiadce doglądałam kota przez 3 tygodnie jak ona była w szpitalu (nie mogłam go wziąć do siebie bo mam alergie). Jak jeszcze miałam psa i raz moja mama która miała to wziąć na weekend podczas mojego wyjazdu się rozchorowała to inna sąsiadka - nastolatka - wyprowadzała go 3 razy dziennie i karmiła.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Wymiana |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Normalnie, też mamy kota. Idziesz do sąsiadów, pukasz i prosisz żeby zajrzeli 3-4 razy dziennie, nakarmili i posprzątali kuwetę. Koty to nie psy, że potrzebują uwagi i żeby ktoś z nimi przebywał. Jak zostaną kilka razy w roku same to nic się im nie stanie jeśli ktoś je nakarmi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Partner, koty i święta.
na 1 czy dwa dni zdarzylo nam sie koty zostawic same (mamy dwa).
mamy poidelko i automatyczny podajnik na karme, ktory na co dzien podsypuje troche suchej nad ranem zeby nas nie budzily, a na taki wyjazd przestawiamy na podsypywanie 4 razy dziennie. do tego dostawiamy druga kuwete. podczas wyjazdow dluzszych niz 3 dni wpadala moja mama, ale od tego roku planujemy podrozowac z kotami, bo nawet tydzien bez nich i tesknimy ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Cytat:
Albo ktoś znajomy albo petsitter. Z psem to jednak jest łatwiej, jak jest jakiś psi hotel w okolicy, a i zabrać ze sobą prościej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 481
|
Dot.: Partner, koty i święta.
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89188932]na 1 czy dwa dni zdarzylo nam sie koty zostawic same (mamy dwa).
mamy poidelko i automatyczny podajnik na karme, ktory na co dzien podsypuje troche suchej nad ranem zeby nas nie budzily, a na taki wyjazd przestawiamy na podsypywanie 4 razy dziennie. do tego dostawiamy druga kuwete. podczas wyjazdow dluzszych niz 3 dni wpadala moja mama, ale od tego roku planujemy podrozowac z kotami, bo nawet tydzien bez nich i tesknimy ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dobry pomysł z ta kuweta i automatycznym podajnikiem, muszę zastosować. 🙂 Myśle ze 2 dni w takiej konfiguracji to faktycznie taki max gdzie kot wytrzyma sam bez doglądania. My korzystaliśmy z cat sitterki, przez 3 dni podjeżdżała raz dziennie ogarnąć kota i się pobawić, wysyłała filmiki i zdjęcia. Jak będziemy jechać na dłuższe wakacje to będzie hotel (chociaż z bólem serca, wiadomo) ale już nie dajmy się zwariować, szybko zleci, kot da rade, jeżeli byłby jakoś bardzo straumatyzowany to nie dawałabym go. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Partner, koty i święta.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89188938]Jeśli sąsiadów zna się słabo to taka wizyta jest dużym nietaktem. Ja moich sąsiadów znam jedynie z widzenia i "dzień dobry" na klatce i jakby mi któryś wparował, że mam jego kotu kuwetę sprzątać bo on gdzieś jedzie, to albo bym zabiła śmiechem albo się jakoś uprzejmie wykręciła.
Albo ktoś znajomy albo petsitter. Z psem to jednak jest łatwiej, jak jest jakiś psi hotel w okolicy, a i zabrać ze sobą prościej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] To jest chyba logiczne, że jak znasz sąsiada słabo to nie wyjdziesz z czymś takim. Podane tutaj przykłady były raczej odwrotnością, bo jak widzisz, sąsiedzi się godzili. Poprosił Cię kiedyś ktoś obcy o coś takiego? Nie sadzę, więc po co pisać oczywistości xD Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 535
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Strach pomyśleć jak ogarniecie logistycznie np posiadanie dziecka, skoro 2 koty uniemożliwiają wam wyjazd na weekend
![]() Wyjazd piątek - niedziela to nie jest żaden problem, moje 2 zostają same na 2 noce z dodatkową kuwetą i zapasem wody i jedzenia. Dodatkowo mamy dla nich kamery i jakby coś się stało to byśmy od razu wiedzieli. Jak dłuższy wyjazd to odwiedza je moja mama, a jakby jej nie było to sprawdzony hotelik dla zwierząt. Serio, ogarnijcie się trochę bo ten wątek to aż nieprawdopodobnie brzmi jak bardzo można sobie samemu problemów tworzyć i życie utrudniać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Przecież są firmy, które zajmują się obsługą kotów w domu. Przyjadą do was do mieszkania nakarmią koty, posprzątają kuwetę i wyślą jeszcze zdjęcie że wszystko ok... Wystarczy poszukać w necie...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Mam kota.
Bez problemu zostanie sama 24 godziny, od biedy i 48 godzin, ale to już z pewnym moim dyskomfortem, że żarcie może być nieświeże. Jesli chodzi o kuwetę to na spokojnie sobie poradzi. Także wyjazd na chrzciny czy wesele na weekend na spokojnie wchodzi w grę. Na dłuższą nieobecność ogarniamy kogoś, kto raz na dzień przyjdzie, wymieni żarcie i wodę i posprząta w kuwecie. Jak koty są dwa to podejrzewam, że nawet nieszczególnie zauważą nieobecność ludzi tylko same się pobawią. Jeśli nie masz żadnych znajomych, którzy mogliby się tego podjąć to myślę, że w mieście wojewódzkim nie będzie problemu z wynajęciem petsittera. Problem rozwiązany. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 314
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Mamy psa i kota. Pies jeździ z nami, kota zostawiamy w domu z zapasem jedzenia i wody (jeśli wybywamy na dobę) albo ktoś ze znajomych do niego wpada, a kiedy indziej my wpadamy do kotów znajomych.
Nie wyobrażam sobie, by posiadanie kota miało ograniczać moje mozliwości podróżowania i spędzania czasu z bliskimi, zwłaszcza gdy nie mówimy o pół roku na Alasce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Partner, koty i święta.
My mamy proste rozwiązanie, jeśli to jest jedno popołudnie /wyjeżdżamy później, wracamy z rana, to zostaje sama, z nałożoną mokrą karmą. Jeśli miałoby nas nie być dłużej, kot jedzie z nami i zostaje u mamy tża (zostawała też u mojej mamy, ale mama ma teraz trzy koty I już słabo by było z czwartym).
Gdybyśmy mieszkali bliżej rodziców, to pewnie by ktoś podjechał. Jeśli uda nam się kiedyś wreszcie przenieść do miasta, to będę sprawdzać cat sitterów dostępnych. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Do 48 godzin zostawiam koty same.
Przy nieobecności 3-4 doby proszę sąsiada żeby przychodził 2-3 razy dziennie żeby dawać karmę, pogłaskać, puścić na taras, wymienić wodę i kuwetę. I kwiatki podlać jak już i tak przychodzi. W sumie tak właśnie się z sąsiadami zakolegowaliśmy w nowym miejscu zamieszkania, zaczęło się od prośby o pilnowanie kotów. Widziałam ze maja własne zwierzęta wiec i z moimi sobie poradzą. Na dłuższe wyjazdy na ogół udawało się zrobić jakiś dil z kimś z rodziny/znajomych kto sobie w ramach atrakcji przyjeżdżał wtedy do nas i mieszkał za opiekę nad kotami, albo jak nikt nie był akurat chętny, to wynajmowaliśmy jakiegoś znajomego-znajomych-studenta. Dostawał jakąś kasę + mógł sobie mieszkać u nas za opiekę nad kotami i podlewanie kwiatków. Najgorszym rozwiązaniem było u nas wiezienie kota do rodziny na nasz czas nieobecności. Było to dla nich (i osób opiekujących się nimi) najbardziej stresujące. Dlatego tez w ostateczności rozważyłabym koci hotel. Argument ze się nie pojedzie bo się będzie za bardzo tęskniło za kotami jest jakiś trefny. A za partnerem się nie będzie tęskniło za bardzo w tym czasie? To może bez sensu ten związek po prostu.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2022-04-19 o 06:54 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Partner, koty i święta.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89188938]Jeśli sąsiadów zna się słabo to taka wizyta jest dużym nietaktem. Ja moich sąsiadów znam jedynie z widzenia i "dzień dobry" na klatce i jakby mi któryś wparował, że mam jego kotu kuwetę sprzątać bo on gdzieś jedzie, to albo bym zabiła śmiechem albo się jakoś uprzejmie wykręciła.
Albo ktoś znajomy albo petsitter. Z psem to jednak jest łatwiej, jak jest jakiś psi hotel w okolicy, a i zabrać ze sobą prościej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja mam sąsiadó, takie młode małżeństwo. Znaliśmy się tylko z tego, że na klatce mówiliśmy sobie dzień dobry i nic więcej. Mieszkamy tam od listopada, więc pół roku. Pewnego dnia cat sitterka odpisała wieczorem, że ona jednak odpada. Poszedłem do sąsiadów, zapukałem i powiedziałem "Cześć, jest głupia sprawa, ale moglibyście mi pomóc zająć się naszym kotem przez 3 dni?". No i się zgodzili. Od tego czasu zaczęliśmy zacieśniać więzi, spotykamy się na planszówki, mamy dużo wspólnych tematów. Mogliby oczywiście odmówić, albo zabić mnie śmiechem. I nic by się nie stało. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Cytat:
Po części się zgadzam, bo to zależy od kota. Moje przykładowo są bardzo towarzyskie i jak teraz na święta były same, to są nieco „zdziczałe” tak się śmiejemy :p Znam jednak przypadki, gdzie kot ogólnie woli siedzieć sam i serio póki ma pełną miskę, to obecność człowieka całkowicie mu zwisa. Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
|
Dot.: Partner, koty i święta.
Są grupy na facebooku, gdzie ludzie oferują pomoc przy zwierzakach (na zasadzie wzajemności - raz Ty się zajmujesz ich zwierzętami, raz oni Twoimi).
Generalnie masz dziwne podejście, nie rozumiem dlaczego wybraliście koty, skoro jesteś do nich tak mocno przywiązana. Ja z tego powodu, że nie lubię zostawiać zwierzaków pod czyjąś opieką wybrałam psy, najmniejszą rasę świata. I jeżdżą/latają wszędzie ze mną. No ale teraz już musztarda po obiedzie, musisz rozejrzeć się za pomocą. Są też pettsiterzy, ale to raczej w większych miastach. Sąsiedzi to też dobra opcja, można zaproponować wynagrodzenie. Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2022-04-19 o 08:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:42.