Kupno mieszkania, ale małego czy dużego?

Parotka_95 · 2022-04-18, 22:19

Cześć! 👋

Przychodzę z małym/niemałym dylematem. Mocno zastanawiamy się z narzeczonym nad kupnem nieruchomości, początkowo bardzo chcieliśmy mały domek lub segment w szeregówce, ale z racji obecnej sytuacji ekonomicznej bardziej zastanawiamy się nas kupnem małego mieszkania na obecne nasze potrzeby, czyli około 45m2, sypialnia, kuchnia, łazienka i salon. Nie planujemy narazie dzieci, dlatego takie mieszkanie w zupełności by nam wystarczyło, a zawsze mielibyśmy już coś swojego i w przyszłości rozważylibyśmy coś większego, czyli domek tak jak zawsze marzyliśmy, a nawet jeśli pojawiłoby się dziecko to tymczasowo na pewno dalibyśmy radę. Nie wiemy jaka będzie przyszłość w kontekście kredytów przez najblizsze 10, 20, 30 lat. Mamy na tyle gotówki, że kredyt dobrany na mniejsze mieszkanko bylibyśmy w stanie spłacić w 10 lat (mamy w miarę dobre wypłaty i zero zobowiązań dlatego chcielibyśmy wziąć dość wysokie raty) - kredyt około 250tys., a jeśli chcielibyśmy kupić segment czy dom to musielibyśmy obecnie dobrać z 400-500tyś. na pewno... Wiem, że to nasza indywidualna decyzja, ale czy mieliście lub macie podobny dylemat? Co byście zrobili w takiej sytuacji? Może macie jakieś przemyślenia? Potrzebuje świeżego spojrzenia osób postronnych... Czy wgl kredyt teraz to nie jest kompletnie pokręcone pomysł?

**6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287** · 2022-04-19, 15:26

Zastanowiłabym się w pierwszej kolejności nad planami powiększenia rodziny - za ile lat miałoby się pojawić dziecko i czy jesteście w ogóle w tej sprawie na pewno zgodni (bo jeśli nie, to w ogóle nie brałabym kredytu z facetem). Kolejna kwestia to wasza obecna sytuacja mieszkaniowa - tego, czy przeprowadzka jest sprawą pilną, czy tylko opcją. Ważne jest też, to, o jakiego rodzaju miejscowość chodzi - czy mówimy o wyborze między mieszkaniem a domem w tej samej miejscowości, czy może między mieszkaniem w dużym mieście a domem pod miastem - tu już wchodzą w grę potencjalnie uciążliwe dojazdy. Mieszkanie w większym mieście będzie łatwiej wynająć lub sprzedać w przyszłości. Ogólnie istotny jest wasz tryb życia - to, ile czasu spędzacie w mieszkaniu, czy pracujecie zdalnie, czy dużo gotujecie, czy zależy wam na bliskiej odległości do sklepów, miejsc rozrywki, punktów usługowych...

Czy wchodzi w grę nieco większe mieszkanie - 3-pokojowe?

Moim zdaniem kredyt w dzisiejszych czasach to nadal dobry pomysł, jeśli kupuje się mieszkanie na własne potrzeby, ma się nadal zdolność kredytową z pewnym zapasem i w miarę stabilną sytuację życiową (stabilne zatrudnienie, brak planów przeprowadzki do innego miasta, jeśli kredyt bierze para, to poczucie bezpieczeństwa w związku). Plusem obecnej sytuacji są niższe marże banków w stosunku do czasów niemal zerowych stóp.

2022-04-18, 22:19	#1
Parotka_95 Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-02 Wiadomości: 30	Kupno mieszkania, ale małego czy dużego? Cześć! 👋 Przychodzę z małym/niemałym dylematem. Mocno zastanawiamy się z narzeczonym nad kupnem nieruchomości, początkowo bardzo chcieliśmy mały domek lub segment w szeregówce, ale z racji obecnej sytuacji ekonomicznej bardziej zastanawiamy się nas kupnem małego mieszkania na obecne nasze potrzeby, czyli około 45m2, sypialnia, kuchnia, łazienka i salon. Nie planujemy narazie dzieci, dlatego takie mieszkanie w zupełności by nam wystarczyło, a zawsze mielibyśmy już coś swojego i w przyszłości rozważylibyśmy coś większego, czyli domek tak jak zawsze marzyliśmy, a nawet jeśli pojawiłoby się dziecko to tymczasowo na pewno dalibyśmy radę. Nie wiemy jaka będzie przyszłość w kontekście kredytów przez najblizsze 10, 20, 30 lat. Mamy na tyle gotówki, że kredyt dobrany na mniejsze mieszkanko bylibyśmy w stanie spłacić w 10 lat (mamy w miarę dobre wypłaty i zero zobowiązań dlatego chcielibyśmy wziąć dość wysokie raty) - kredyt około 250tys., a jeśli chcielibyśmy kupić segment czy dom to musielibyśmy obecnie dobrać z 400-500tyś. na pewno... Wiem, że to nasza indywidualna decyzja, ale czy mieliście lub macie podobny dylemat? Co byście zrobili w takiej sytuacji? Może macie jakieś przemyślenia? Potrzebuje świeżego spojrzenia osób postronnych... Czy wgl kredyt teraz to nie jest kompletnie pokręcone pomysł?

2022-04-19, 15:26	#2
6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 372	Dot.: Kupno mieszkania, ale małego czy dużego? Zastanowiłabym się w pierwszej kolejności nad planami powiększenia rodziny - za ile lat miałoby się pojawić dziecko i czy jesteście w ogóle w tej sprawie na pewno zgodni (bo jeśli nie, to w ogóle nie brałabym kredytu z facetem). Kolejna kwestia to wasza obecna sytuacja mieszkaniowa - tego, czy przeprowadzka jest sprawą pilną, czy tylko opcją. Ważne jest też, to, o jakiego rodzaju miejscowość chodzi - czy mówimy o wyborze między mieszkaniem a domem w tej samej miejscowości, czy może między mieszkaniem w dużym mieście a domem pod miastem - tu już wchodzą w grę potencjalnie uciążliwe dojazdy. Mieszkanie w większym mieście będzie łatwiej wynająć lub sprzedać w przyszłości. Ogólnie istotny jest wasz tryb życia - to, ile czasu spędzacie w mieszkaniu, czy pracujecie zdalnie, czy dużo gotujecie, czy zależy wam na bliskiej odległości do sklepów, miejsc rozrywki, punktów usługowych... Czy wchodzi w grę nieco większe mieszkanie - 3-pokojowe? Moim zdaniem kredyt w dzisiejszych czasach to nadal dobry pomysł, jeśli kupuje się mieszkanie na własne potrzeby, ma się nadal zdolność kredytową z pewnym zapasem i w miarę stabilną sytuację życiową (stabilne zatrudnienie, brak planów przeprowadzki do innego miasta, jeśli kredyt bierze para, to poczucie bezpieczeństwa w związku). Plusem obecnej sytuacji są niższe marże banków w stosunku do czasów niemal zerowych stóp.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)