Wulgarne rozmowy mężczyzn o kobietach

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Czy waszym zdaniem używanie wulgarlnych sformułowań w stosunku do kobiet o których "dyskutują" mężczyźni to coś normalnego? Mam znajomego który otwarcie przyznał mi się że takie słownictwo jest u mężczyzn na porządku dziennym. Chodzi tu o sformułowania moim zdaniem grubego kalibru (to znaczy takie które np przyrównują kobiety do panien lekkich obyczajów). Osobiście ta informacja mnie zszokowała bo kolega raczej z tych "ę ą" co to drzwi otworzy i torby zaniesie więc do tej pory nawet przez chwilę nie pomyślałam że on w taki sposób o kobietach wypowiadać się może w męskim gronie. Stąd też moja wątpliwość czy może rzczywiście u panów taki sposób komunikacji jest normalny i dla nich tego typu słownictwo używane w dyskusjach między sobą to nic takiego?

I tak wiem że mężczyźni to nie jest jedna masa z jednym mózgeim ale płciowo jakieś trendy jednak występują stąd też pozwalam sobie na to pytanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89298265]Czy waszym zdaniem używanie wulgarlnych sformułowań w stosunku do kobiet o których "dyskutują" mężczyźni to coś normalnego? Mam znajomego który otwarcie przyznał mi się że takie słownictwo jest u mężczyzn na porządku dziennym. Chodzi tu o sformułowania moim zdaniem grubego kalibru (to znaczy takie które np przyrównują kobiety do panien lekkich obyczajów). Osobiście ta informacja mnie zszokowała bo kolega raczej z tych "ę ą" co to drzwi otworzy i torby zaniesie więc do tej pory nawet przez chwilę nie pomyślałam że on w taki sposób o kobietach wypowiadać się może w męskim gronie. Stąd też moja wątpliwość czy może rzczywiście u panów taki sposób komunikacji jest normalny i dla nich tego typu słownictwo używane w dyskusjach między sobą to nic takiego?

I tak wiem że mężczyźni to nie jest jedna masa z jednym mózgeim ale płciowo jakieś trendy jednak występują stąd też pozwalam sobie na to pytanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Myślę, że to zależy od środowiska i od człowieka. To co wiem i za co sobie dam głowię uciąć to że mój TŻ tak nie mówi, ale to przez prywatne doświadczenia i ciężkie dzieciństwo. U nich to mama dźwigała wszystko, ma przez to ogromny szacunek do kobiet.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89298265]Czy waszym zdaniem używanie wulgarlnych sformułowań w stosunku do kobiet o których "dyskutują" mężczyźni to coś normalnego? Mam znajomego który otwarcie przyznał mi się że takie słownictwo jest u mężczyzn na porządku dziennym. Chodzi tu o sformułowania moim zdaniem grubego kalibru (to znaczy takie które np przyrównują kobiety do panien lekkich obyczajów). Osobiście ta informacja mnie zszokowała bo kolega raczej z tych "ę ą" co to drzwi otworzy i torby zaniesie więc do tej pory nawet przez chwilę nie pomyślałam że on w taki sposób o kobietach wypowiadać się może w męskim gronie. Stąd też moja wątpliwość czy może rzczywiście u panów taki sposób komunikacji jest normalny i dla nich tego typu słownictwo używane w dyskusjach między sobą to nic takiego?



I tak wiem że mężczyźni to nie jest jedna masa z jednym mózgeim ale płciowo jakieś trendy jednak występują stąd też pozwalam sobie na to pytanie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie akceptuje tego, nie otaczam się takimi ludźmi i jak mi się zdarzało słyszeć od kogoś takie komentarze to zwracałam uwagę. Kiedyś zresztą spowodowałam wielki konflikt i obrazę majestatu, bo powiedziałam wprost takiemu burakowi, że nie życzę sobie takich komentarzy w moim towarzystwie. A powiedział o jakiejś przechodzącej dziewczynie: ale dobra s*uka. Zemdliło mnie. Innym razem uslyszalam, że musi sobie poszukać jakiegoś zbiornika na spermę. Jak ja się cieszę, że ta osoba już od dawna nie jest w moim życiu...

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Zależy od środowiska. Czy znam takie osoby? No jasne, ze znam no u tam rzeczywiście to coś normalnego. Nie moje klimaty, nie zadaje się bliżej z takimi ludźmi, moi znajomi też nie. A taki facet jest u mnie totalnie skreślony jako facet.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

To zależy od środowiska

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Zdecydowanie tak. "Dobra szm*ta" na przykład słyszałem już wiele razy. Sam nie jadę aż tak grubo, ale świnka/sarenka/łania/d*pa używam w męskim gronie regularnie. No i też nie zdziw się jak koledzy wiedzą co robisz z "ukochanym" w łóżku, bo jest pewna grupa mężczyzn, która kobiety traktuje jak trofea, a nie jak ludzi (tak, nawet jak kocha xd).

[Magmag0194]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89298425]Zdecydowanie tak. "Dobra szm*ta" na przykład słyszałem już wiele razy. Sam nie jadę aż tak grubo, ale świnka/sarenka/łania/d*pa używam w męskim gronie regularnie. No i też nie zdziw się jak koledzy wiedzą co robisz z "ukochanym" w łóżku, bo jest pewna grupa mężczyzn, która kobiety traktuje jak trofea, a nie jak ludzi (tak, nawet jak kocha xd).[/QUOTE]

My mówimy o dojrzałych facetach czy nastolatkach?

[chwast]

Napisane przez Magmag0194

My mówimy o dojrzałych facetach czy nastolatkach?

No o dojrzałych to na pewno nie, niektórzy się zatrzymują na pewnym etapie myśląc, ze to męskie. Takie wzorce najpewniej otrzymali. Nie do końca ich wina.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Na studiach trzymałam z chłopakami z polibudy to faktycznie plotkowali o dziewczynach jak przekupki, ale raczej bez wulgarnych określeń. Teraz to już w ogóle obracam się w takim środowisku, że byłoby to bardzo źle widziane.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Magmag0194

My mówimy o dojrzałych facetach czy nastolatkach?

Mało wiesz o naturze mężczyzn.

[wlosomaniaczkaaa]

Normalne to to nie jest, za to bardzo powszechne, że nie szanuje się kobiet w męskim gronie.

Pamiętam akcje jak jeden kolega z drugim jechał w niewybredny sposób po jednej kobiecie. Potem się dowiedział, że ta kobieta była siostra tego kolegi i strasznie mu głupio przed nim było, ale przemilczeli sprawe. Czyli wiedzą, że jednak obciach w ten sposób się wyrażać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Normalne to to nie jest, za to bardzo powszechne, że nie szanuje się kobiet w męskim gronie.

Pamiętam akcje jak jeden kolega z drugim jechał w niewybredny sposób po jednej kobiecie. Potem się dowiedział, że ta kobieta była siostra tego kolegi i strasznie mu głupio przed nim było, ale przemilczeli sprawe. Czyli wiedzą, że jednak obciach w ten sposób się wyrażać.

Niewyżyte i zakompleksione samce są bardzo agresywne + dochodzi jeszcze kwestia ego. Niestety sam też miałem takie epizody w życiu.

[NocnaWiedma]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89298453]Mało wiesz o naturze mężczyzn.[/QUOTE]Jak czasem czytam co piszesz to mam wrażenie, że Ty też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez NocnaWiedma

Jak czasem czytam co piszesz to mam wrażenie, że Ty też.

Rzeczywistość jest brutalna, nie dziwię się, że Ci się nie podoba.

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89298479]Rzeczywistość jest brutalna, nie dziwię się, że Ci się nie podoba.[/QUOTE]

[Gwiazdeczka223]

Mój facet ma kilku kolegów singli i zdarzało mi się jednym uchem słuchać ich rozmów to aż tak grube określenia jak piszesz raczej nie padały ale jakieś typu „dupa” już tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Mój facet ma kilku kolegów singli i zdarzało mi się jednym uchem słuchać ich rozmów to aż tak grube określenia jak piszesz raczej nie padały ale jakieś typu „dupa” już tak

Kornell znów mówił jak jest ^

[Trzepotka]

Treść usunięta

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dokładnie, brawo. Jednak coś wiem o męskiej naturze. Z pozdrowieniami dla NocnaWiedma.

[robcia]

Zdarzalo mi sie pracowac z facetami i różne teksty slyszeć ale takich naprawde chamskich i niesmacznych ,nigdy. Bardziej to laska ,łania, świnka ( chociaz to ostatnie denne) itp. Pewnie od środowiska zalezy i wieku,jeden taki " zakalec" sie trafi i wystarczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89298453]Mało wiesz o naturze mężczyzn.[/QUOTE]

Obracam się w towarzystwie raczej niezakompleksionych mężczyzn, którzy nie mają problemów z kobietami. Nie muszą sobie podbijać ego.

Wiesz, ja od liceum przebywałam w toarzystwie męskim z racji tego, że jestem ścisłowcem. Studia już typowo męskie, praca też. Mam okazję słuchać o czym gadają faceci aż za często, w większości przypadkiem. I nie, nie zdarzyło mi się żebym usłyszała takie epitety

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Czyli wiedzą, że jednak obciach w ten sposób się wyrażać.

Wiedzą, że to jest paskudne i wulgarne i na pewno żaden z nich nie chciałby żeby tak mówić o kobietach/dziewczynach, które są dla nich ważne i bliskie. Ale już o obcych i z kumplami, to czemu nie. Trzeba przykozaczyć i posamczyć.
To jest skrajnie prymitywne i ogólnie świadczy o tym jak traktuje się kobiety w danym środowisku. No i o tym, że tacy faceci mają jakieś wypaczone pojęcie męskości, gigantyczne kompleksy a i w kulturze osobistej spore niedobory.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Magmag0194

Obracam się w towarzystwie raczej niezakompleksionych mężczyzn, którzy nie mają problemów z kobietami. Nie muszą sobie podbijać ego.

Wiesz, ja od liceum przebywałam w toarzystwie męskim z racji tego, że jestem ścisłowcem. Studia już typowo męskie, praca też. Mam okazję słuchać o czym gadają faceci aż za często, w większości przypadkiem. I nie, nie zdarzyło mi się żebym usłyszała takie epitety

Po "przebywałam" zakładam, że jestes kobietą. Dlatego nie słyszałaś. Żeby przy dziewczynie się tak wyrażać, to już podchodzi pod patole

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Te teksty to też podobno pojawiają się w sytuacjach w których na poziomie zawodowym facet z kobietą mają konflikt interesów. Lecą wtedy do kolegów teksty pod tytułem tej to pewnie dawno już nikt dobrze nie przer....ał albo ładna ale pewnie rozjechana Ci...a. Mnie to serio tak zszokowało że facet który na codzień dla mnie był absolutnym wzorem kultury osobistej i ze współpracownikami budował relację oparte na szacunku i tolerancji w zakresie własnych pogladów nagle wyskakuje mi z takim newsem że szczękę z podłogi zbieram. Strasznie mnie to usztywniło w zakresie dalszego kontynuowania tej znajomości choć pole manewru mam dość małe, gdyż ściśle że sobą współpracujemy. Wiadomo jak jest w pracy - nie zawsze się zgadzamy i jest mi po prostu przykro że ja też mogłabym być przedmiotem takich niewybrednych "żartów".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Słyszałam oczywiście takie odzywki, ale zupełnie nie rozumiem skąd to się bierze. To nawet nie jest poziom budki z piwem, bo tam te "komplementy" są wyrażane mimo wszystko lepiej. Może to kwestia tego, że tacy kolesie wiedzą, że nie mają szans się z fajną dziewczyną umówić, więc z powodu głębokich kompleksów ją poniżają? Straaasznie słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89298556]Po "przebywałam" zakładam, że jestes kobietą. Dlatego nie słyszałaś. Żeby przy dziewczynie się tak wyrażać, to już podchodzi pod patole [/QUOTE]

Ale dopuszczasz opcję że jak się jest w takim otoczeniu to siłą rzeczy się słyszy o czym faceci ze sobą gadają? Nie że jestem jakimś ninja i mnie nie widać, ale oni też nie mają radaru żeby się uciszyć jeśli się zbliżam w probieniu 5m.

Tak, słyszałam nie raz że jakaś dziewczyna jest taka czy inna, ale nigdy nie były to patologiczne określenia. Że ma fajny tyłek czy ogólnie jest dobra czy coś w ten deseń. I to spoko, ja też skomentuję z koleżankami że jakiś facet jest taki czy inny, nawet żartem "że ten to by mnie nawet podrywać nie musiał". Ale wszystko przy jakimś minimum kultury i w granicach dobrego smaku.

[robcia]

No dobra ale tak z reką na sercu ,zadna od ..ujow czy ku..ów nie wyzywa ,gdy facet pierwszenstwo wymusi np ?
W nerwach jestem w stanie zrozumiec choc to niefajne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[No_Regrets]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89298564]Te teksty to też podobno pojawiają się w sytuacjach w których na poziomie zawodowym facet z kobietą mają konflikt interesów. Lecą wtedy do kolegów teksty pod tytułem tej to pewnie dawno już nikt dobrze nie przer....ał albo ładna ale pewnie rozjechana Ci...a. Mnie to serio tak zszokowało że facet który na codzień dla mnie był absolutnym wzorem kultury osobistej i ze współpracownikami budował relację oparte na szacunku i tolerancji w zakresie własnych pogladów nagle wyskakuje mi z takim newsem że szczękę z podłogi zbieram. Strasznie mnie to usztywniło w zakresie dalszego kontynuowania tej znajomości choć pole manewru mam dość małe, gdyż ściśle że sobą współpracujemy. Wiadomo jak jest w pracy - nie zawsze się zgadzamy i jest mi po prostu przykro że ja też mogłabym być przedmiotem takich niewybrednych "żartów".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
No powiem Ci, że to już grubo. Normalnie napisałbym, że na wulgaryzmy należy patrzeć przez pryzmat danej konwencji i nie zawsze muszą one mieć charakter obraźliwy. Faceci w swoim zmaskulinizowanym gronie często męskość prezentują w przesadny, karykaturalny sposób i wulgarne określenia kobiet, kobiecych części ciała na to się składają, ale czy kobiety w swoim gronie czasem nie dyskutują o facetach w równie powierzchowny sposób?
Jednak to do czego się odnosisz to nie tyle wulgarność co szowinizm, traktowanie kobiet jako gorszych albo tylko przez pryzmat ich seksualności. Na takie zachowania mam alergię i zawsze na nie reaguję, szczególnie jak ktoś z góry zakłada, że kobieta musi być w czymś gorsza z racji swojej płci, np. w prowadzeniu auta, choć wszystkie statystyki na niebie i ziemi pokazują, że to brawura tępych samców powoduje zdecydowaną większość wypadków. :P Z takim miksem wulgarności i szowinizmu o jakim piszesz to chyba nawet ja się nie spotkałem, choć może w porę podobne osoby z grona znajomych wykluczam. Ktoś, kto ma tak chore poglądy i nie potrafi ich zachować dla siebie zatruwając atmosferę pracy nie powinien w ogóle pracować z ludźmi.

[Agnom]

Mnie się zdaje, że faceci tak raczej nie mówią.

[Wisienki]

Tak jak mówiły przedmówczynie i przedmówca to się zdarza. Różni są mężczyźni, obracają się w różnych środowiskach i są miejsca w których o kobietach mówi się bardzo wulgarnie. Na szczęście nie wszyscy mężczyźni dobrze czują się w takich środowiskach.