Nie potrafię być szczęśliwa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-08-05, 17:57   #1
panna_lucjanna
Przyczajenie
 
Avatar panna_lucjanna
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 2

Nie potrafię być szczęśliwa


Nie mam pojęcia, czego oczekuję pisząc ten post. Może muszę dać upust emocjom, może to jakaś forma wołania o pomoc. Nie wiem. Mam dopiero 23 lata, a tak dużo już przeszłam w życiu i mam ochotę sobie jedynie wykopać grób. Czuję się uwięziona na tym świecie.

Nie powiem, że mam najgorzej. Ludzie zapewne mają większe problemy niż ja. Powiem nawet, że mam pewne pozytywne aspekty w swoim życiu, ale to nic nie zmienia u mnie w postrzeganiu świata. Czasem mam momenty kiedy czuję hormony szczęścia, ale to musi być wyjątkowa okazja. Zazwyczaj moje otwarcie oczu z rana i przeżycie kolejnego dnia to jest walka.

Zachorowałam na depresję jako nastolatka. Przez tą chorobę większość gimnazjum spędziłam na indywidualnym nauczaniu. Próbowałam wtedy popełnić samobójstwo jak miałam jakieś 14 lat, sama zadzwoniłam po pogotowie. Często pojawiają mi się myśli, że mogłam tego nie robić. Gdybym nie zadzwoniła to już może bym nie żyła. A metoda jaką wybrałam dałaby mi godną, spokojną śmierć.

Dużo osób mnie w życiu skrzywdziło. Najgorszym momentem to była próba gwałtu. Mój znajomy z pracy wywiózł mnie na środek jakiegoś pola, które otaczało lasy, zamknął mnie w samochodzie i tam się do mnie dobierał bez mojej zgody. Byłam wtedy w związku. Zareagowałam biernie. Nie wiem, dlaczego. Chyba byłam w szoku, bo tego kolesia znałam rok, mieliśmy wspólnych znajomych, pracowaliśmy razem i nie wiedziałam, że coś takiego może zrobić. Nie krzyczałam, nie wyrywałam się, nie biłam go. Tylko potrafiłam płakać i mówić mu, że nie chcę. Tydzień milczałam, z typem zerwałam kontakt, on mnie stalkował, czekał pod domem. Kiedy gonił mnie po osiedlu z paralizatorem postanowiłam powiedzieć chłopakowi oraz matce. Mój były mi nie uwierzył, że tego nie chciałam, oskarżył mnie o zdradę, kazał mi się wynosić. Nie rozumiał mojej reakcji na tą sytuację, czemu byłam taka bierna, czemu dałam sobie związać ręce i nie zrobiłam nic. Jednak tego samego dnia mi uwierzył, byliśmy dalej razem, choć uraz i ból w sercu, że tak zareagował nie daje mi spokoju do dziś. Wraz z moją matką zmusili mnie do zgłoszenia tego na policję. To był gorszy koszmar niż samo to zdarzenie. Opowiadałam kilkakrotnie ze szczegółami wszystko, badał mnie biegły sądowy. Kiedy dostawałam listy z sądu to zawsze żołądek mi stawał w gardle. Sprawa została umorzona, odwołałam się, przyjęli odwołanie, ale ostatecznie umorzenie. Mój sprawca nie poniósł żadnej odpowiedzialności. A ja czułam się jak śmieć, jak nic nie warte stworzenie. Mój oprawca był na tyle bezczelny, że po długim czasie od rozprawy się ze mną skontaktował w celu 'pogodzenia się'.

Czuję się też głupia, że nic nie osiągnę. Mam wrażenie, że żadne sukcesy mnie nie czekają. Studiuję zaocznie, ale jest mi ciężko na tych studiach. Zdaję egzaminy, ale każda sesja to dla mnie horror, nie spanie po nocach, przejmowanie się. Dalej mam wrażenie, że nic nie wyciągnęłam z tych studiów choć miałam tylko jedną poprawkę. Został mi całe szczęście już ostatni rok. Pracę mam najniższych lotów, bo pracuję w call center. Męczę się tam, ludzie przez tą słuchawkę doprowadzają mnie do szału, ale nic innego nie znalazłam, a pracę potrzebowałam na już. Mam niby jakieś doświadczenie w swoim kierunku studiów, bo miałam praktyki w ZUS, w biurze rachunkowym, w kancelarii podatkowej, ale nie zostawili mnie na dłużej.

Kolejną kwestią jest moje uzębienie. Dbam o zęby, co miesiąc chodzę do dentysty, myję po kilka razy dziennie, a i tak mam je krzywe, żółte, brzydkie. Raz, że mam takie zęby po ojcu, dwa po przyjmowaniu pewnych leków zrobiły mi się przebarwienia. Ciągle mi się psują, mam je słabe, nawet nie mogę ich wybielić, bo mam przeciwskazania. Przez to tracę swoją pewność siebie, czasem wstydzę się mówić czy uśmiechać. Z zazdrością patrzę na innych, co mają śnieżnobiały uśmiech, a ja.. Muszę chodzić z tym czymś. Chociaż mimo tego nigdy nie miałam problemu, żeby ktoś się we mnie zakochał, nigdy nie miałam większego oporu ze znalezieniem sobie faceta.

Mam też teraz obecnie kogoś (z tamtym facetem rozstałam się z innego powodu). Niestety przez pewne okoliczności nie możemy chociażby razem zamieszkać w najbliższym czasie i to mnie dobija. Kiedy patrzę na inne pary, które już mieszkają ze sobą, kupują domy i cuda na kiju to czuję wielką gorycz, zazdrość. Ale już w tym temacie nie chcę się rozpisywać.

Pomijając nawet moje życie. Widzę jaki jest ten świat. Ludzie wokół mnie mają nawet gorsze problemy. Niektórzy są zwyrodniali, ludzie popełniają obrzydliwe zbrodnie, krzywdzą innych.

Moim marzeniem jest kiedyś założyć rodzinę, mieć zdrowe dzieci. Ale pojawiają mi się myśli, że co w sytuacji jak się mylę? Co jeśli to mi nie da żadnego szczęścia? Wtedy tym bardziej nie zabiję się, bo będę miała dzieci na głowie.

Jaki sens jest tego życia? Po co codziennie się budzić i walczyć? Nie rozumiem tego. Nikt mi żadnego medalu nie da za to, że przeżyję X lat i wycierpię swoje, nikogo też nie będzie obchodziło jaką drogę przeszłam przez życie.

Jak słyszę powody, dla których ludzie chcą żyć to są to dla mnie jakieś dyrdymały. Mam wrażenie, że ludzie mają jakiś instynkt, że mają tą wolę życia, ale ten instynkt nie jest podparty żadnym logicznym argumentem.

Zapewne pojawią się głosy, że powinnam iść na terapię. Próbowałam. Nie pomagało mi to, a tylko kasę straciłam. Zresztą mnie nawet nie stać. Ostatnia terapeutka wymagała ode mnie spotkań dwa razy w tygodniu, gdzie jedna wizyta to koszt 200 zł. Połowę wypłaty mi by zabrało to, więc zrezygnowałam z tej baby. Zresztą nawet bardziej mnie ona irytowała niż pomagała.

Czy ktoś miał / ma podobnie?
panna_lucjanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 16:18   #2
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Leczysz się na depresję? Szukasz lepszej pracy? Terapię możesz ogarnąć na nfz.
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 19:18   #3
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
Terapię możesz ogarnąć na nfz.
Chcesz jej pomóc czy zaszkodzić? xd
Prywatne leczenie u kogoś z renomą. Nie powinno kosztować milionów.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 20:14   #4
bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Hej, ja miałam podobnie. Nie chcę się tu rozpisywać na temat historii swojego życia, ale chociaż do pewnego stopnia Cię rozumiem. Wiem, jak to jest, kiedy człowiek chciałby po prostu zniknąć z powierzchni tego świata, bo zwyczajnie nie jest już w stanie wytrzymać bólu.

Pocieszę Cię jednak, że depresja to nie wyrok i przy odpowiedniej terapii jest wyleczalna. Tutaj potrzeba i dobrego terapeuty, i psychiatry. Zdaję sobie sprawę z tego, że może być ciężko z terapeutą na NFZ (bo wizyta raz w miesiącu to zdecydowanie za mało, żeby były efekty), ale polecam Ci się nie poddawać i próbować swoich sił u różnych osób - aż do momentu, w którym znajdziesz tę właściwą i u niej pozostaniesz. Wizyty u psychiatry możesz natomiast spokojnie ogarnąć na NFZ. Prawdopodobnie zaleci farmakologiczne wsparcie terapii i po jakimś czasie zaczniesz czuć się lepiej. Wiem, że wspomniałaś, że takie leczenie jest drogie, ale nie każdy terapeuta kasuje 200 zł za wizytę (widziałam sporo ofert o połowę tańszych), poza tym jest to cena, którą musisz zapłacić, żeby wyzdrowieć. Byłoby pięknie, gdyby w Polsce każdy potrzebujący mógł mieć terapię za darmo, ale niestety chyba cierpimy na niedobór specjalistów gotowych pracować na NFZ.

Wydaje mi się też, że bardzo duży wpływ na Twoją jakość życia ma nagromadzenie się negatywnych doświadczeń. Złe doświadczenia z przeszłości, depresja, stres związany ze studiami, kiepska praca - chyba każdemu na Twoim miejscu byłoby trudno powtarzać, że życie jest piękne. Jak wyglądają Twoje relacje z partnerem i rodziną? Czy masz oparcie w najbliższych? Mieszkasz z rodzicami czy wynajmujesz pokój?
bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 20:24   #5
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 313
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89310514]Chcesz jej pomóc czy zaszkodzić? xd
Prywatne leczenie u kogoś z renomą. Nie powinno kosztować milionów.[/QUOTE]
Nie pisz w tematach, o których nie masz pojęcia. Terapia, u kogoś z renomą zwłaszcza, to 200-250 zł za sesję. Psychiatra z renomą jeszcze więcej. A z drugiej strony - na NFZ udało mi się też trafić na bardzo fajną i mądrą psychiatrkę oraz na świetną terapię DDA.
Ale często - tak jak tu - to są wydatki konieczne, by funkcjonować. Terapeuci bywają różni, jak w każdym innym zawodzie. Trzeba szukać. Ale najpierw psychiatra, leki i podpytanie, co najlepiej pomoże w tej konkretnej sytuacji. Bo teraz jak piszesz, że nie wiesz, jaki sens wstawania rano, to twoja depresja najpewniej jest z ciebie bardzo dumna, niestety.

Edytowane przez Hermiona83
Czas edycji: 2022-08-07 o 20:47 Powód: nowe myśli
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 21:08   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez Hermiona83 Pokaż wiadomość
Nie pisz w tematach, o których nie masz pojęcia. Terapia, u kogoś z renomą zwłaszcza, to 200-250 zł za sesję. Psychiatra z renomą jeszcze więcej. A z drugiej strony - na NFZ udało mi się też trafić na bardzo fajną i mądrą psychiatrkę oraz na świetną terapię DDA.
Ale często - tak jak tu - to są wydatki konieczne, by funkcjonować. Terapeuci bywają różni, jak w każdym innym zawodzie. Trzeba szukać. Ale najpierw psychiatra, leki i podpytanie, co najlepiej pomoże w tej konkretnej sytuacji. Bo teraz jak piszesz, że nie wiesz, jaki sens wstawania rano, to twoja depresja najpewniej jest z ciebie bardzo dumna, niestety.
Amen.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 21:37   #7
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89310514]Chcesz jej pomóc czy zaszkodzić? xd
Prywatne leczenie u kogoś z renomą. Nie powinno kosztować milionów.[/QUOTE]No miałam Ci odpisać ale widzę, że Hermiona już to zrobiła, mogę się jedynie pod tym podpisać
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 21:53   #8
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez Hermiona83 Pokaż wiadomość
Nie pisz w tematach, o których nie masz pojęcia.
Nie pisz o czym mam pojęcie, a o czym nie, bo robisz z siebie _________. Trzy lata na terapii po tragedii rodzinnej. Głupio? Bo powinno.

Na nfz była strata czasu (x3). Prywata znalazłem za 180/godzinę w małym miasteczku. Pomogło. Z doświadczenia odradzam nfzy.

Edytowane przez 93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Czas edycji: 2022-08-07 o 23:12
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:01   #9
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 313
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Nie, zupełnie nie głupio, bo twoje jednostkowe doświadczenie nijak się ma do doświadczenia wszystkich innych - choćby mojego Na NFZ pracują ludzie, podobnie jak prywatnie. Prywatnie też trafiłam na psychiatrę, który uznał, że nie mam depresji, bo używam zdań złożonych - i co, mam nie polecać prywatnych praktyk?

A w dodatku to protekcjonalne "nie powinno kosztować milionów". Sorry, ale dla większości ludzi w Polsce 1000 zł miesięcznie przez rok czy dwa to jest dużo pieniędzy.

Edytowane przez Hermiona83
Czas edycji: 2022-08-07 o 22:01 Powód: uzupełnienie
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:03   #10
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez Hermiona83 Pokaż wiadomość
A w dodatku to protekcjonalne "nie powinno kosztować milionów". Sorry, ale dla większości ludzi w Polsce 1000 zł miesięcznie przez rok czy dwa to jest dużo pieniędzy.
Ale myślisz, że kumaci specjaliści tego nie wiedzą? Jak zaczynałem to miałem 20 lat i dla mnie to był kosmos, więc ustaliliśmy zintensyfikowany cykl raz na 2 tygodnie, a nie raz na tydzień, żebym wyrobił z hajsem.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:36   #11
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89310693]Nie pisz o czym mam pojęcie, a o czym nie, bo robisz z siebie skończoną idiotkę. Trzy lata na terapii po tragedii rodzinnej. Głupio? Bo powinno.

[/QUOTE]

No nieźle Cię poniosło.
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:38   #12
bloom26
Raczkowanie
 
Avatar bloom26
 
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
No nieźle Cię poniosło.
Dosłownie. Dziwię się, że typ jeszcze nie dostał dożywotniego bana.
bloom26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:40   #13
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez bloom26 Pokaż wiadomość
Dosłownie. Dziwię się, że typ jeszcze nie dostał dożywotniego bana.
Zaraz Ci napisze, że nie masz dystansu xD
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:42   #14
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
No nieźle Cię poniosło.
No bo daj spokój, trzy lata non stop biegam na dywanik do kilku speców i nie pozwoli mi nic napisac, bo nie mam pojęcia o temacie. Poniosło, przyznaję. Sorry.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:42   #15
bloom26
Raczkowanie
 
Avatar bloom26
 
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
Zaraz Ci napisze, że nie masz dystansu xD
XDDD o to to! Plus, że go atakuje i mam się odwalić. Got it.
bloom26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:48   #16
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez bloom26 Pokaż wiadomość
Dosłownie. Dziwię się, że typ jeszcze nie dostał dożywotniego bana.
Pan Typ jak już. Za takie coś mogę dostać maks warna, a poza tym przeprosiłem.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Cytat:
Napisane przez bloom26 Pokaż wiadomość
Got it.
Super, brawo.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:54   #17
bloom26
Raczkowanie
 
Avatar bloom26
 
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89310788]Pan Typ jak już. Za takie coś mogę dostać maks warna, a poza tym przeprosiłem.[/QUOTE]

XD Nie będziesz mi pisał co mam pisać a co nie. Sam się zwracasz do innych wizażanek per Ty więc te Twoje stosowanie podwójnych standardów serio już się robi żałosne.

Zresztą wchodzić z Tobą w dyskusję to raczej nie ma sensu.
Nie potrafisz normalnie pisać bez złośliwości i potem się dziwisz, że ktoś używa Twojej broni przeciwko Tobie.
bloom26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 22:55   #18
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez bloom26 Pokaż wiadomość
XD Nie będziesz mi pisał co mam pisać a co nie. Sam się zwracasz do innych wizażanek per Ty więc te Twoje stosowanie podwójnych standardów serio już się robi żałosne.
Nie napisałaś per "Ty" tylko "typ" jak o jakimś bandycie.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 23:03   #19
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89310795]Nie napisałaś per "Ty" tylko "typ" jak o jakimś bandycie.[/QUOTE]

A jaka jest różnica między pisaniem/mówieniem '"typ" o mężczyźnie, a "świnka" o kobiecie?
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 23:14   #20
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
A jaka jest różnica między pisaniem/mówieniem '"typ" o mężczyźnie, a "świnka" o kobiecie?
Różnicą by było nie mówienie tego w twarz, ALE walić to. Mówcie do mnie jak chcecie, już mi się nie chce.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 23:19   #21
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89310812]Różnicą by było nie mówienie tego w twarz, ALE walić to. Mówcie do mnie jak chcecie, już mi się nie chce.[/QUOTE]

A nie lepiej mówić w twarz, co się o kimś myśli, niż go przezywać za plecami? Poza tym, tak jak dla Ciebie "świnka" nie jest określeniem obraźliwym i deprecjonującym, tak ja nie uważam, żeby "typ" było niewłaściwie.
Ale EOT z mojej strony, bo problem Autorki zupełnie nie tego dotyczy i słabo rozwalać jej temat.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 23:28   #22
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 682
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Eeee widocznie to zależy od rejonu polski, a już w mniejszych miejscowościach to wogule dramat ze służbą zdrowia!

Dziewczyny tutaj piszą na forum, że na terapię na NFZ czeka się latami, a dobry psychiatra z w miarę bliskim terminem, to jedynie prywatnie.

A osobom znajdującym super pomoc, w jakiejkolwiek dziedzinie medycyny na nfz gratulacje! Szczęściarze.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 00:39   #23
chacaos
Zadomowienie
 
Avatar chacaos
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 919
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Autorko, nie można mieć wszystkiego od razu i to w tak młodym wieku. Zresztą radość życia, która trwa dłużej niż jeden dzień nie przychodzi magicznie z chwilą uzyskania dyplomu, znalezienia świetnej pracy, zamieszkania z facetem, kupienia domu, urodzenia dziecka czy naprawienia zębów. Szczęście nie jest pożądanym stanem z punktu widzenia ewolucji, bo dla przeżycia gatunku korzystniej jest, gdy chcesz być coraz atrakcyjniejsza dla samców i gromadzić zasoby dla potomstwa, a nie być zadowolona z tego, co już masz. Dodajmy do tego kapitalizm, który żeby funkcjonować musi tępić poczucie spełnienia jak najgorszą zarazę, i wygląda na to, że człowiek jest skazany na wieczny niedosyt. Nie wyłączysz małpy w swoim mózgu ani nie uciekniesz od tego, jak zaprogramowany jest świat, ale możesz cieszyć się życiem na swój sposób, nieuzależniony od ,,sukcesów'' i tego, jak postrzegają Cię inni. I może nie będzie to stan euforii aż do śmierci, ale będzie wystarczająco fajnie, żeby chciało się podnieść z łóżka. Wszyscy żyjemy na tym samym zwalonym świecie z tym samym zwalonym oprogramowaniem w głowie - gdy tylko będziesz mogła sobie to życie jakkolwiek ułatwić poprzez przepracowanie traum z terapeutą czy uregulowanie chemii organizmu pod okiem psychiatry, to nie odmawiaj sobie tego dlatego, że kiedyś kiepsko trafiłaś. Sensem życia na ten moment może być po prostu zadbanie o siebie i swój organizm. Wykonujesz ciężką psychicznie pracę i do tego studiujesz weekendami - to normalne, że jest Ci trudno, ale to tylko jeden etap życia. Ani on, ani poprzednie przejścia nie definiują tego, co będzie dalej.

Cytat:
Napisane przez minttee Pokaż wiadomość
Zaraz Ci napisze, że nie masz dystansu xD
Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
A jaka jest różnica między pisaniem/mówieniem '"typ" o mężczyźnie, a "świnka" o kobiecie?
Jak już musicie gromadnie rozwalać każdy wątek przepychankami, to chociaż wymyślcie jakieś oryginalne przytyki, bo te widzę chyba 10 raz.
Żeby nie było, uważam, że Kornell często pieprzy od rzeczy i też mnie nierzadko krindżują jego posty, ale obstawiam, że Autorkę wątku o braku chęci życia mało obchodzą jakieś świnki. Proponuję ciągnąć te pseudodramy w wątkach do tego przeznaczonych, zamiast wszczynać gównoburze jak za edana.

Edytowane przez chacaos
Czas edycji: 2022-08-08 o 00:40
chacaos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 06:34   #24
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Masz 23 lata i wokół same pary co kupują domy? Interesujące...
A w temacie - to proponowałabym po prostu zejść na ziemię i przyjrzeć się temu z czego robisz życiowe problemy, które tak Cię dobijają. Nie umniejszam, ale większość ludzi z podobnymi się boryka.
A na NFZ da się znaleźć doskonałego psychiatrę. Ba, nawet znalazłam dwóch, niesamowite szczęście. Mało tego, jeden przyjmował zarówno na NFZ jak i prywatnie. Ciekawe, czy poziom porad różnił się w zależności od płatnika? No, nie sądzę. Czy da się znaleźć dobrego terapeutę - oczywiście.

Polecam poszukanie zarówno psychiatry jak i psychologa w poradniach przy szpitalach psychiatrycznych.
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 06:59   #25
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2022-08-08 o 07:07
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 07:53   #26
bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

chacaos, tutaj trochę się nie zgadzam, bo o ile rozumiem, o czym piszesz, o tyle znam osoby, którym udało się tę "małpę" wyłączyć i mam wrażenie, że są to najszczęśliwsze osoby na świecie. Sama również staram się do tego ideału zbliżyć, szczególnie po latach wyznawania zasady, że przecież muszę być ładniejsza, żeby mieć kogoś u swojego boku, że tu trzeba odchudzić, tam dodać, tam zoperować, że trzeba na to pieniędzy i trzeba ich dużo. Nic dobrego z tego nie wynikło.
bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 08:21   #27
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez chacaos Pokaż wiadomość
Autorko, nie można mieć wszystkiego od razu i to w tak młodym wieku. Zresztą radość życia, która trwa dłużej niż jeden dzień nie przychodzi magicznie z chwilą uzyskania dyplomu, znalezienia świetnej pracy, zamieszkania z facetem, kupienia domu, urodzenia dziecka czy naprawienia zębów. Szczęście nie jest pożądanym stanem z punktu widzenia ewolucji, bo dla przeżycia gatunku korzystniej jest, gdy chcesz być coraz atrakcyjniejsza dla samców i gromadzić zasoby dla potomstwa, a nie być zadowolona z tego, co już masz. Dodajmy do tego kapitalizm, który żeby funkcjonować musi tępić poczucie spełnienia jak najgorszą zarazę, i wygląda na to, że człowiek jest skazany na wieczny niedosyt. Nie wyłączysz małpy w swoim mózgu ani nie uciekniesz od tego, jak zaprogramowany jest świat, ale możesz cieszyć się życiem na swój sposób, nieuzależniony od ,,sukcesów'' i tego, jak postrzegają Cię inni. I może nie będzie to stan euforii aż do śmierci, ale będzie wystarczająco fajnie, żeby chciało się podnieść z łóżka. Wszyscy żyjemy na tym samym zwalonym świecie z tym samym zwalonym oprogramowaniem w głowie - gdy tylko będziesz mogła sobie to życie jakkolwiek ułatwić poprzez przepracowanie traum z terapeutą czy uregulowanie chemii organizmu pod okiem psychiatry, to nie odmawiaj sobie tego dlatego, że kiedyś kiepsko trafiłaś. Sensem życia na ten moment może być po prostu zadbanie o siebie i swój organizm. Wykonujesz ciężką psychicznie pracę i do tego studiujesz weekendami - to normalne, że jest Ci trudno, ale to tylko jeden etap życia. Ani on, ani poprzednie przejścia nie definiują tego, co będzie dalej.



Jak już musicie gromadnie rozwalać każdy wątek przepychankami, to chociaż wymyślcie jakieś oryginalne przytyki, bo te widzę chyba 10 raz.
Żeby nie było, uważam, że Kornell często pieprzy od rzeczy i też mnie nierzadko krindżują jego posty, ale obstawiam, że Autorkę wątku o braku chęci życia mało obchodzą jakieś świnki. Proponuję ciągnąć te pseudodramy w wątkach do tego przeznaczonych, zamiast wszczynać gównoburze jak za edana.
Świetny post! Mądra kobita!

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89310973]chacaos, tutaj trochę się nie zgadzam, bo o ile rozumiem, o czym piszesz, o tyle znam osoby, którym udało się tę "małpę" wyłączyć i mam wrażenie, że są to najszczęśliwsze osoby na świecie. Sama również staram się do tego ideału zbliżyć, szczególnie po latach wyznawania zasady, że przecież muszę być ładniejsza, żeby mieć kogoś u swojego boku, że tu trzeba odchudzić, tam dodać, tam zoperować, że trzeba na to pieniędzy i trzeba ich dużo. Nic dobrego z tego nie wynikło.[/QUOTE]Tak, ale to jest ciagla praca nad sobą. Stanem wyjściowym jest niestety to ciągle uczucie jakiegoś niedosytu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 08:26   #28
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Rozumiem ból z terapią, u mnie to było 150 raz w tygodniu i po prostu nie mam na to takich pieniędzy
Na NFZ byłam kilka razy i za każdym razem ten lekarz to była porażka.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 08:36   #29
magdalenaCat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 494
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

A ja z innej beczki -przyjmujesz antykoncepcję hormonalna? Bo u mnie tabletki powodowały takie właśnie depresyjne nastroje, rozkminy. Jak przestałam je brać to odczułam duża poprawę nastroju.

Tez warto wspomnieć ze dzieci nie robi sie na poprawę nastroju, mając nadzieje ze cię uszczęśliwia. One nie od tego są. Sprowadzając je na świat człowiek powinien być już zadowolony ze swojego życia.
magdalenaCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 08:44   #30
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
Dot.: Nie potrafię być szczęśliwa

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-08-09 12:38:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.