Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-10-27, 09:49   #1
lavAzza__94
Przyczajenie
 
Avatar lavAzza__94
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 17

Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.


Witajcie.
Mam ogromny problem w związku, który pozornie wydaje się pierdołą – mi też początkowo taki się wydawał, natomiast obecnie wpływa na całe moje funkcjonowanie i samopoczucie.
Z moim partnerem jestem nieco ponad pół roku, znamy się dłużej. Oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi . Ja w zeszłym roku zakończyłam wieloletni związek, co może też rzutować na moją ocene tej sytuacji, choć szczerze mówiąc nie sądzę. Nie mam za bardzo z kim o tym pogadać – mam dwie bliskie przyjaciółki naprawdę od serca, czasem w kłótniach które powstają gdy tylko zaczynam ten temat, mój Facet sam mówi, zebym zadzwoniła do którejś z nich i ciekawe co one powiedzą – nigdy tego jednak nie robię, bo ja wiem co one powiedzą, a nie chcę ich zniechęcać do niego na starcie ( nie znają się jeszcze). Przechodząc do rzeczy:

Nie czuję się dla mojego faceta w żaden sposób atrakcyjna, kobieca. Nie mówiąc już o jakimkolwiek pożądaniu. Wpływa to na moją samoocenę ( nie uzależniam jej od faceta, ale jednak związek bardzo potrafi na nią wpłynąć, gdy wchodziłam w tą relację czułam się dobrze ze sobą i byłam pewna siebie, obecnie nie mogę na siebie w lustrze patrzeć, wyszukuje mankamenty i ciągle myślę co jest ze mną nie tak..), na poziom szczęścia zarówno w związku jak i życiu i generalnie chyba na każdą sferę życia. Ja nie oczekuję, aby facet mówił mi co godzinę jaka jestem piękna- problem w tym, że ja tego od swojego mężczyzny NIGDY nie usłyszałam. Ani na początku relacji kiedy nie mogliśmy się od siebie oderwać, ani dalej – choć w sumie po pół roku ludzie często nadal nie mogą się od siebie oderwać bo to jest jeszcze okres motyli w brzuchu – no nie u nas, może dlatego, że od w sumie 3 msc mieszkamy ze sobą, a od początku spędzaliśmy ze sobą dużo czasu ( mieszkaliśmy w innych miastach, wiec jak przyjeżdżał to na tydzień – dwa). Nigdy ani nie usłyszałam, że jestem piękna czy nawet, że pięknie wyglądam, ani tym bardziej, że jestem seksowna czy że mnie pragnie. Kilka razy, dosłownie kilka zdarzyło mu się wspomnieć słowo ,,ładna” ale to raczej w kontekście ,, taka ładniutka i słodziutka” niż jako komplement szczerze powiedziany kobiecie. Czasem mówi, że ładnie w czymś wyglądam – na zasadzie, ,,ładnie Ci w tym kolorze, albo w tej sukience, jest twarzowa.” W zasadzie te komplementy są bardziej kierowane do konkretnych ubrań niż do mnie, choć tutaj może trochę przesadzam – natomiast nie przesadzałabym gdyby nie CAŁOKSZTAŁT sytuacji. Poza tym raz czy dwa skomplementował na początku związku mój biust, nadal daje mi do zrozumienia, że mu się on podoba, ale po tym jak nazwał moje piersi czy też sutki ,, matczynymi” cała magia poszła nie powiem gdzie. Poza biustem i uśmiechem który jego zdaniem jest ,, słodziutki” w zasadzie nigdy nie skomplementował innych części mojego ciała. Coś może kiedyś na początku związku mówił jeszcze o ,,fajnych udkach", ale było to stosunkowo dawno. Nigdy nie usłyszałam, że jestem piękna czy ładna ( nie ładniutka) jako kobieta, albo chociaż atrakcyjna. Kiedyś gdy piliśmy sobie winko – miało to miejsce bo ja wiem? Może po 2 msc naszego związku powiedziałam mu o tym, że ja nie czuję, żebym mu się podobała, bo mi nie mówi tego, że wpływa to na moją samoocenę – odparł, że powinnam to wiedzieć po reakcji na mnie jego ciała. Może i tak, ale czy naprawdę skomplementowanie kobiety chociaż raz w miesiącu to rzecz niemożliwa? Specjalnie napisałam ,,kobiety” bo wszystkie jego próby komplementów są właśnie jak do małej dziewczynki – słodziutka i ładniutka, są też jak do przyjaciółki – twarzowa sukienka, o matczynych piersiach nie wspomnę, ale jako jego kobieta to chyba nigdy się doczekałam komplementów które mówią faceci do swoich kobiet, które kochają, których pożądają i które traktują właśnie jak kobiety. Nie jak mała dziewczynkę albo matkę.

Można by pomyśleć, że przesadzam, no bo skoro po jego reakcji widać jak na niego działam to po co słowa, przecież nie każdy jest wylewny itp. Problem w tym, że już nawet tego nie ma. Na początku ok, był żywo zainteresowany fizycznością, ale trwało to może, ja wiem? Miesiąc. Nie wdając się w szczegóły, jest u nas dużo czułości, przytulania, cmokania ( tak, mój facet mnie nie całuje a jedynie cmoka w usta zazwyczaj) , głaskania i bliskości, ale to bardziej jak siostra z bratem. Stosunki inicjuję głównie ja, jemu jest niby dobrze, ale nic poza tym.

Co o tym sądzicie? Celowo nie napisałam więcej informacji odnośnie tego jak wygląda nasz związek na innych płaszczyznach, po pierwsze chciałabym poznać zdanie innych kobiet co do tego konkretnego problemu - załóżmy na potrzeby tej konwersacji, że ze wszystkim innym jest ok, a po drugie, nie chcę przedłużać wątku, bo chyba nikt by nie dobrnął do końca.

Dodam, że próbowałam rozmawiać, Partner na każdą próbę reaguje histerycznie, nie dopuszcza do siebie propozycji ewentualnego rozstania (na zasadzie, ze moze skoro ja nie jestem tą, to niech on da sobie szansę na spotkanie kogoś za kim będzie szalał i niech mi da szansę także na spotkanie takiego mężczyzny, który doceni), twierdzi że bardzo mnie kocha, uważa, że przesadzam i że generalnie on nic złego nie robi. Bo nie robi. Tylko czemu ja z każdym dniem coraz gorzej się czuję?
lavAzza__94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 12:25   #2
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

moze poprostu nie lubi prawic komplementow albo nie umie
moim zdaniem szukasz problemu na sile,naprawde brak komplementow od niego tak zaniza ci samoocene?to nie jest normalne ,chyba wiesz co jest w tobie atrakcyjne ,przez lata bylo i wciaz jest
ja np wiem ze mam ladne oczy super tylek fajne cycki itp naprawde nie odczuwam potrzeby bycia o tym upewniana przez mojego meza bo ja to poprostu wiem i czuje sie dobrze i pewnie z tym co w sobie lubie
radze ci nad tym popracowac a nie szukac problemow na sile
jesli ci tak przeszkadza ze nie zasypuje cie komplementami to mu to powiedz chociaz podejrzewam ze wowczas dojdziesz do wniosku ze sa wymuszone i sztuczne bo sie upomnialas ;-)
albo poprostu sie z nim rozstan ,to ze on nie dopuszcza do siebie rozstania to juz jego problem ty nie jestes zoobowiazana byc z nim do konca zycia jesli ci nie odpowiada

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2022-10-27 o 12:51
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 12:35   #3
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

A mi by to przeszkadzało, lubię mówić komplementy mojemu facetowi i sama lubię je od niego słyszeć, nie chciałabym z tego rezygnować bo „ktoś nie jest wylewny”, związek to praca w jakims sensie, im jest więcej różnic tym więcej tej pracy, trzeba się zastanowić czasem czy w ogóle warto, jeśli nasze oczekiwania nie są spełnione.
Najgorsze, że ten chłopak „reaguje histerycznie” kiedy autorka porusza ten temat i to kolejny wg mnie sygnał, że nie jest spoko. Wylewność czy jej brak - gdyby powiedział jej chociażby raz w miesiącu, że jest piękna to by nie umarł i cóż, nie nazwałabym tego wówczas byciem wylewnym i tak. Najwyraźniej on tego nie potrzebuje, nie potrafi, ma to gdzieś. Nie jesteś zobowiązana z nim być, co to w ogóle znaczy, że on nie dopuszcza rozstania lol.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2022-10-27 o 12:36
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 12:36   #4
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Skoro zlesie czujesz to wystarczy. Jestescie dorosli, nie ma sieco mamic: jesli czujesz ze mu sie nie podobasz to nie zaczniesz gonagle pociagac.
6 miesiecy to krotki czas, powinno to wygladac inaczej.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 12:40   #5
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Takie wymijajace komplementy i malo inicjatywny co do seksu sugerują IMO, że faktycznie możesz mu się nie podobać fiycznie. Istnieje z jego strony jakiś bardziej flirciarski dotyk w ciągu dnia? Jak już dochodzi do tych stosunków to interesuje się Twoim ciałem, Autorko, czy raczej Ty głównie działasz?
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 12:55   #6
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

ale on przeciez mowi jakies komplementy ladniutka slodziutka ,fajne udka,ladnie ci w tej sukience itp
moze poprostu taki jest nie wie jak prawic komplementy ,nie oznacza to ze mu sie nie podobasz

a tak z innej beczki ty mu prawisz komplementy?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:10   #7
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Wypisz wymaluj: mój kolega. Swojej żonie przez 15 lat powiedział ze 3 komplementy. Dla niego mówienie komplementów jest tak samo bzdurne i bezsensowne jak pytanie o pogodę w Burkina Faso. "Skoro z Tobą jestem, to znaczy, że mi się podobasz" - jego standardowy tekst.

Sęk w tym, że kolega został tak wychowany przez niedostępnych emocjonalnie rodziców. Sam nigdy w życiu nie usłyszał od nich żadnego komplementu, jego mózg nigdy nie połączył mówienia komplementów z wystrzałem oksytocyny. Facet jest tak zwichrowany (choć całkiem sympatyczny - jako kolega), że gdyby miał o jakiś 1% mniejszy poziom empatii, to prawdopodobnie zdiagnozowano by mu Aspergera.

Da się z takim żyć, pod warunkiem, że samemu ma się spore ograniczenia (jego żonę matka porzuciła w wieku przedszkolnym, więc dobrali się niemal idealnie).
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-10-27, 14:16   #8
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Ale tutaj jest jeszcze problem z seksem. Autorka opisała trochę szerszy obraz sytuacji poza brakiem komplementów.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:20   #9
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 730
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
6 miesiecy to krotki czas, powinno to wygladac inaczej.
Są jakieś zasady jak "powinien" wyglądać związek 6 miesięczny?

Jako osoba mało wylewna totalnie nie widzę problemu. Nie każdy lubi prawić komplementy. Nie każdy jest nauczony je mówić. Aż sobie uświadomiłam, że nie pamiętam kiedy mąż mi coś powiedział o wyglądzie. Tylko właśnie - dla mnie to bez znaczenia.


Co do seksu - możecie mieć po prostu inne libido. I w tym nie ma nic złego, że on chce rzadziej. Pytanie, czy Tobie to odpowiada.

Ogólnie jeśli źle się czujesz w tej relacji to ją zakończ. Jeden potrzebuje dużo namiętności, komplementów, a inna osoba. To, że ktoś ma inne potrzeby nie oznacza, że one są złe. Po prostu nie odpowiadają Tobie.

Źle o nim świadczy histeryczna reakcja na rozmowę. Tylko zastanawia mnie dopisek na zasadzie, ze moze skoro ja nie jestem tą, to niech on da sobie szansę na spotkanie kogoś za kim będzie szalał i niech mi da szansę także na spotkanie takiego mężczyzny, który doceni. Jeśli zarzucasz mu to, a WEDŁUG NIEGO to nie jest prawda - złość raczej nie jest dziwna. Też byłabym zła, że ktoś mi coś wmawia, a to wynika chociażby z mniejszych potrzeb.

Matczyne piersi/sutki to... żenujący tekst. Okropny.

Cytat:
Napisane przez lavAzza__94 Pokaż wiadomość
Nie wdając się w szczegóły, jest u nas dużo czułości, przytulania, cmokania ( tak, mój facet mnie nie całuje a jedynie cmoka w usta zazwyczaj) , głaskania i bliskości, ale to bardziej jak siostra z bratem.
Ja tam nie znam rodzeństwa, które się cmoka, przytula i głaszczę.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:22   #10
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Ale tutaj jest jeszcze problem z seksem. Autorka opisała trochę szerszy obraz sytuacji poza brakiem komplementów.
Ale ja mam na tyle oleju w głowie, żeby nie łączyć tych dwóch rzeczy nie znając człowieka.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:22   #11
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 730
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Ale tutaj jest jeszcze problem z seksem. Autorka opisała trochę szerszy obraz sytuacji poza brakiem komplementów.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Ale co jest problemem z seksem? Facet może mieć po prostu inny temperament. Autorka chce dużo, on mniej. Powinni o tym rozmawiać, o potrzebach. Jeśli się nie zgrywają to zakończyć związek.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:30   #12
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez lavAzza__94 Pokaż wiadomość
Specjalnie napisałam ,,kobiety” bo wszystkie jego próby komplementów są właśnie jak do małej dziewczynki – słodziutka i ładniutka, są też jak do przyjaciółki – twarzowa sukienka, o matczynych piersiach nie wspomnę, ale jako jego kobieta to chyba nigdy się doczekałam komplementów które mówią faceci do swoich kobiet, które kochają, których pożądają i które traktują właśnie jak kobiety. Nie jak mała dziewczynkę albo matkę.

A jakie to są komplementy, które się mówi pożądanej kobiecie? Skąd wiesz, co mówią sobie ludzie w innych związkach? Równie dobrze inna kobieta może być zadowolona z określenia "słodziutka" - tu nie ma żadnej normy, do której twój facet powinien równać.

Masz prawo być niezadowolona z tego aspektu w waszym związku, ale zastanów się, czy aby nie wpadasz w jakichś kulturowy schemat, że facet to musi to i tamto, skoro jest facetem, bo przecież tak pokazują na filmach. Ale jeśli nie i naprawdę ty potrzebujesz, żeby cię nazwał tak lub inaczej, to musisz go poprosić, żeby tak mówił. Albo się z nim rozstać, skoro ta rzecz jest dla ciebie tak kluczowa.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:37   #13
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 08:13
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:43   #14
road_rage
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 121
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Niby nie uzależniasz samooceny od faceta, a w zasadzie cały wątek jest o tym, że jednak uzależniasz. To się może zdecyduj.
road_rage jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 14:56   #15
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Myślę że nie każdy facet dużo komplementuje. To nie oznacza że mu się nie podobasz. Mój facet na początku mówił że jestem ładna, cudowna, fantastyczna. Teraz rzadziej bo jednak wylewny nie jest i wie że o tym wiem. Niektórzy wręcz w ogóle nie mówią komplementów. Nie mają tego we krwi, nie są też tego nauczeni. Skoro mówił Ci cokolwiek nawet to że jesteś ładniutka to uważam że dla niego to komplement. Nie sądzę że pomyślał że odbierzesz to w ten sposób. Jeden powie ładniutka, inny piękna. Myślę że sens jak najbardziej może być ten sam.

Co do częstotliwości seksu to trzeba się dobrać. U mnie i ja facet mamy raczej duże libido I ogólnie jeżeli mamy możliwość i siłę to możemy praktycznie codziennie lub przynajmniej parę razy w tygodniu. Ten raz lub dwa razy w tygodniu to byliby dla nas minimum ale na pewno byłoby nam mało stąd wolimy częściej. No chyba że nie ma możliwości to co innego wytrzyma się. Facet często inicjuje ale i ja też. Obydwoje chcemy. U Ciebie może to facet ma mniejsze potrzeby? No albo ma gorszy okres. Myślę że o wszystkim warto rozmawiać. O seksie tez. Nic nie stoi na przeszkodzie byś poruszyła ten temat. My w seksie w pewnych kwestiach też musieliśmy się dotrzeć. Seks to w końcu też nie tylko częstotliwość ale też różne upodobania partnera które poznajemy z czasem. Rozmawialiśmy o tym j dotarliśmy się. Wiemy jak sprawić sobie przyjemność. Po prostu trzeba rozmawiać.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89391416]ale on przeciez mowi jakies komplementy ladniutka slodziutka ,fajne udka,ladnie ci w tej sukience itp
moze poprostu taki jest nie wie jak prawic komplementy ,nie oznacza to ze mu sie nie podobasz

a tak z innej beczki ty mu prawisz komplementy?[/QUOTE]Dokładnie. Do tego ile kobiet narzeka że facet nie zauwazy i nie skomplementuje nowej sukienki czy czegoś innego. Tutaj facet to komplementuje. Moim zdaniem to miłe. No i to nie jest tak jak myśli autorka że komplementuje sukienkę. On komplementuje ja. Przecież losowa dziewczyna nawet w ładnej sukience mogłaby mu się nie spodobać. To właścicielka sukienki mh się podoba a przy okazji to jak wygląda w sukience. Może do tego on slyszal że kobiety lubią jak się zauważa u nich takie rzeczy to tym bardziej to komplementuje.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Wypisz wymaluj: mój kolega. Swojej żonie przez 15 lat powiedział ze 3 komplementy. Dla niego mówienie komplementów jest tak samo bzdurne i bezsensowne jak pytanie o pogodę w Burkina Faso. "Skoro z Tobą jestem, to znaczy, że mi się podobasz" - jego standardowy tekst.



Sęk w tym, że kolega został tak wychowany przez niedostępnych emocjonalnie rodziców. Sam nigdy w życiu nie usłyszał od nich żadnego komplementu, jego mózg nigdy nie połączył mówienia komplementów z wystrzałem oksytocyny. Facet jest tak zwichrowany (choć całkiem sympatyczny - jako kolega), że gdyby miał o jakiś 1% mniejszy poziom empatii, to prawdopodobnie zdiagnozowano by mu Aspergera.



Da się z takim żyć, pod warunkiem, że samemu ma się spore ograniczenia (jego żonę matka porzuciła w wieku przedszkolnym, więc dobrali się niemal idealnie).
Dokładnie. Niektórzy tak zostali wychowani i sami słyszeli mało miłych rzeczy. Mnie osobiście to nie przeszkadza bo wiem że się podobam i że kocha i jest to okazywane na wiele sposób i uważam że czyny są ważne a przy okazji i tak facet otworzył się przy na mnie na wiele spraw. Wzajemne uczucie i chęć starania się dla drugiej osoby wiele daje. Może ktoś nie zmieni się o 180 stopni ale zawsze jakaś zmiana jest możliwa. Zwłaszcza że tu nie ma całkowitego braku komplementów a jakieś da. To myślę że nie jest tak źle.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Ale tutaj jest jeszcze problem z seksem. Autorka opisała trochę szerszy obraz sytuacji poza brakiem komplementów.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Tak może mają inne potrzeby. Myślę jednak że najpierw warto porozmawiać. Zobaczyć z czego to wynika. Wielu ludzi nie rozmawia o seksie i przez to też są problemy. Czasem rozmowa pomoże. Ja gdybym o seksie też nie porozmawiała z partnerem to też wielu rzeczy bym nie wiedziała lub ciężej byłoby mi się z nim zgrać mimo że obydwoje mamy duże potrzeby. No ale ogólnie seks jako całość o coś innego chodziło. Jednak rozmowa pomogła i bardzo dobrze się dzięki temu zgraliśmy. O tym też warto rozmawiać bo wiele rzeczy nie przychodzi samo z siebie trzeba rozmawiać. Sztuka komunikacji jest ważna w każdej dziedzinie. Partnera nie ma się co wstydzić

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 15:14   #16
Hanka158
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 034
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Wiadomo, że każda z nas chciałaby czuć się atrakcyjna dla swojego partnera, ale trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że każdy jest inny - ma inne zwyczaje, używa innego słownictwa, itp itd. Chciałabyś usłyszeć, że jesteś piękna a on używa słowa 'ładniutka'.
A czy w Twoim poprzednim związku dostawałas takie komplementy jakich oczekiwałaś?


Cytat:
Napisane przez lavAzza__94 Pokaż wiadomość
Nie wdając się w szczegóły, jest u nas dużo czułości, przytulania, cmokania ( tak, mój facet mnie
nie całuje a jedynie cmoka w usta zazwyczaj) , głaskania i bliskości, ale to bardziej jak siostra z bratem.
Rodzeństwo, które się głaszcze i cmoka w usta?! No chyba nie

NIGDY się nie całujecie?? Czy po prostu rzadko?
Hanka158 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 15:38   #17
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 911
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez lavAzza__94 Pokaż wiadomość
Witajcie.
Mam ogromny problem w związku, który pozornie wydaje się pierdołą – mi też początkowo taki się wydawał, natomiast obecnie wpływa na całe moje funkcjonowanie i samopoczucie.
Z moim partnerem jestem nieco ponad pół roku, znamy się dłużej. Oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi . Ja w zeszłym roku zakończyłam wieloletni związek, co może też rzutować na moją ocene tej sytuacji, choć szczerze mówiąc nie sądzę. Nie mam za bardzo z kim o tym pogadać – mam dwie bliskie przyjaciółki naprawdę od serca, czasem w kłótniach które powstają gdy tylko zaczynam ten temat, mój Facet sam mówi, zebym zadzwoniła do którejś z nich i ciekawe co one powiedzą – nigdy tego jednak nie robię, bo ja wiem co one powiedzą, a nie chcę ich zniechęcać do niego na starcie ( nie znają się jeszcze). Przechodząc do rzeczy:

Nie czuję się dla mojego faceta w żaden sposób atrakcyjna, kobieca. Nie mówiąc już o jakimkolwiek pożądaniu. Wpływa to na moją samoocenę ( nie uzależniam jej od faceta, ale jednak związek bardzo potrafi na nią wpłynąć, gdy wchodziłam w tą relację czułam się dobrze ze sobą i byłam pewna siebie, obecnie nie mogę na siebie w lustrze patrzeć, wyszukuje mankamenty i ciągle myślę co jest ze mną nie tak..), na poziom szczęścia zarówno w związku jak i życiu i generalnie chyba na każdą sferę życia. Ja nie oczekuję, aby facet mówił mi co godzinę jaka jestem piękna- problem w tym, że ja tego od swojego mężczyzny NIGDY nie usłyszałam. Ani na początku relacji kiedy nie mogliśmy się od siebie oderwać, ani dalej – choć w sumie po pół roku ludzie często nadal nie mogą się od siebie oderwać bo to jest jeszcze okres motyli w brzuchu – no nie u nas, może dlatego, że od w sumie 3 msc mieszkamy ze sobą, a od początku spędzaliśmy ze sobą dużo czasu ( mieszkaliśmy w innych miastach, wiec jak przyjeżdżał to na tydzień – dwa). Nigdy ani nie usłyszałam, że jestem piękna czy nawet, że pięknie wyglądam, ani tym bardziej, że jestem seksowna czy że mnie pragnie. Kilka razy, dosłownie kilka zdarzyło mu się wspomnieć słowo ,,ładna” ale to raczej w kontekście ,, taka ładniutka i słodziutka” niż jako komplement szczerze powiedziany kobiecie. Czasem mówi, że ładnie w czymś wyglądam – na zasadzie, ,,ładnie Ci w tym kolorze, albo w tej sukience, jest twarzowa.” W zasadzie te komplementy są bardziej kierowane do konkretnych ubrań niż do mnie, choć tutaj może trochę przesadzam – natomiast nie przesadzałabym gdyby nie CAŁOKSZTAŁT sytuacji. Poza tym raz czy dwa skomplementował na początku związku mój biust, nadal daje mi do zrozumienia, że mu się on podoba, ale po tym jak nazwał moje piersi czy też sutki ,, matczynymi” cała magia poszła nie powiem gdzie. Poza biustem i uśmiechem który jego zdaniem jest ,, słodziutki” w zasadzie nigdy nie skomplementował innych części mojego ciała. Coś może kiedyś na początku związku mówił jeszcze o ,,fajnych udkach", ale było to stosunkowo dawno. Nigdy nie usłyszałam, że jestem piękna czy ładna ( nie ładniutka) jako kobieta, albo chociaż atrakcyjna. Kiedyś gdy piliśmy sobie winko – miało to miejsce bo ja wiem? Może po 2 msc naszego związku powiedziałam mu o tym, że ja nie czuję, żebym mu się podobała, bo mi nie mówi tego, że wpływa to na moją samoocenę – odparł, że powinnam to wiedzieć po reakcji na mnie jego ciała. Może i tak, ale czy naprawdę skomplementowanie kobiety chociaż raz w miesiącu to rzecz niemożliwa? Specjalnie napisałam ,,kobiety” bo wszystkie jego próby komplementów są właśnie jak do małej dziewczynki – słodziutka i ładniutka, są też jak do przyjaciółki – twarzowa sukienka, o matczynych piersiach nie wspomnę, ale jako jego kobieta to chyba nigdy się doczekałam komplementów które mówią faceci do swoich kobiet, które kochają, których pożądają i które traktują właśnie jak kobiety. Nie jak mała dziewczynkę albo matkę.

Można by pomyśleć, że przesadzam, no bo skoro po jego reakcji widać jak na niego działam to po co słowa, przecież nie każdy jest wylewny itp. Problem w tym, że już nawet tego nie ma. Na początku ok, był żywo zainteresowany fizycznością, ale trwało to może, ja wiem? Miesiąc. Nie wdając się w szczegóły, jest u nas dużo czułości, przytulania, cmokania ( tak, mój facet mnie nie całuje a jedynie cmoka w usta zazwyczaj) , głaskania i bliskości, ale to bardziej jak siostra z bratem. Stosunki inicjuję głównie ja, jemu jest niby dobrze, ale nic poza tym.

Co o tym sądzicie? Celowo nie napisałam więcej informacji odnośnie tego jak wygląda nasz związek na innych płaszczyznach, po pierwsze chciałabym poznać zdanie innych kobiet co do tego konkretnego problemu - załóżmy na potrzeby tej konwersacji, że ze wszystkim innym jest ok, a po drugie, nie chcę przedłużać wątku, bo chyba nikt by nie dobrnął do końca.

Dodam, że próbowałam rozmawiać, Partner na każdą próbę reaguje histerycznie, nie dopuszcza do siebie propozycji ewentualnego rozstania (na zasadzie, ze moze skoro ja nie jestem tą, to niech on da sobie szansę na spotkanie kogoś za kim będzie szalał i niech mi da szansę także na spotkanie takiego mężczyzny, który doceni), twierdzi że bardzo mnie kocha, uważa, że przesadzam i że generalnie on nic złego nie robi. Bo nie robi. Tylko czemu ja z każdym dniem coraz gorzej się czuję?
Relacja wypisz wymaluj jak mojej obecnej partnerki z poprzedniego związku gdy miała męża. Wszyscy mówili, że ich relacja jest bardziej jak brat/siostra niż mąż i żona :P Nawet na urlopie gdy była z mężem, bratem, i dziewczyną brata to się ktoś pomylił sądząc, że brat jest mężem.
Ex to dobry chłopak był, ale ani zainteresowania okazać nie pokazał, ani flirtować, w łóżku też marnie, skończyło się rozwodem.


Ocenianie swojej atrakcyjności przez kobiety przez pryzmat tego jak traktuje partner, mimo, że nie powinno mieć miejsca, też jest "normalne". Ot parę dni temu pisałem tutaj w podobnym temacie Pani, że pewnie ma problemy z samooceną przez braki w angażowaniu się ze strony partnera.


""to, co napisałeś o zaburzonym poczuciu mojej wartości przez brak zbliżeń - dokładnie to miałam na myśli. nie jestem jakimś perwersem, nie myślę non stop o seksie, po prostu lubię sobie czasem powymieniać się niegrzecznymi wiadomościami czy też słówkami. brakuje mi dokładnie tego, o czym mówisz - szeptania na ucho i nakręcania się wzajemnie."


Flirt, nakręcanie, wychodzenie z inicjowaniem seksu, co tu ukrywać, to są czynniki które sprawiają, że kobieta czuje się atrakcyjna dla swojego partnera, i działają lepiej niż same słowa.
Jeżeli brak zarówno słów jak i czynów, to odbija się na samoocenie.


Tyle, że "ten model już tak ma",i pewnie się nie zmieni, nie jest zbyt wylewny, pewnie nieśmiały w łóżku. Nawet po ochrzanie, jeżeli się poprawi reakcje będą to raczej wyuczone a nie szczere, bo nie każdy jest wylewny czy wysoko na liście stawia kwestie seksualne.
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 18:22   #18
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Nie rozumiem czemu uważasz, że nie jesteś dla niego atrakcyjna, przecież koleś Ci prawi komplementy, piszesz, że mówi, że jesteś ładniutka, słodziutka, ładnie Ci w tej sukience, mówi, że masz fajny biust, uśmiech, uda. Jeżeli chcesz słyszeć konkretne słowa, to mu po prostu o tym powiedz, on się nie domyśli jakie słowo Ci się podoba, a jakie nie. I wytłumacz mu, że potrzebujesz częściej słyszeć komplementy, jest to dla Ciebie ważne bo coś tam i żeby nie mówił 'matczyne cycki' i coś tam jeszcze, bo to Ci się nie podoba, bo Ci się kojarzy źle

Bez sensu mu mówisz, że nie czujesz, że mu się podobasz, bo Ci tego nigdy nie mówi, bo on nie wie o co chodzi, bo przecież Ci mówi, skąd miał wiedzieć, że coś Ci się nie spodobało jak mu o tym nie powiedziałaś. Nie rozumiem tej próby manipulacji z Twojej strony, że może powinniśmy się rozstać i powinieneś znaleźć taką, która Ci się podoba, co Ty, masz 17 lat?

Co do seksu to poczytaj sobie o pożądaniu responsywnym, nieinicjowanie seksu nie jest oznaką, że się go nie chce, nie czerpie z niego przyjemności, a partner się nie podoba. Może on tak ma. To czy podoba mu się seks raczej się czuje w trakcie. Oczywiście możesz woleć jak to facet inicjuje, ale to też musisz mu powiedzieć czemu tego potrzebujesz i dojść do jakiegoś rozwiązania, a nie się obrażać i uznawać, że w takim razie najwidoczniej mu nie zależy

Powiedz mu konkretnie jak często potrzebujesz komplementów, jakich, jakich nie mówić i wytłumacz czemu to dla Ciebie ważne. Jak koleś powie, że nie, bo coś tam, bo to głupie, wymyślasz, no to wtedy się możesz zastanawiać czy Twoje samopoczucie jest dla niego ważne.

Ale z drugiej strony niektórzy po prostu nie czują potrzeby słyszeć/prawić komplementów i dla takiej osoby to może być męczące, że ciągle musi mówić, że jesteś piękna, ładna, seksowna, atrakcyjna, cudowna. Ja bym w takim związku ocipiała, gdybym miała mojego faceta ciągle zapewniać jaki jest przystojny, hot, jakie ma ciało.

Nie wiem czemu tego potrzebujesz, ale facet też nie jest od tego, żeby Cię wyciągać z kompleksów. To już moja opinia, ale dla mnie przesadzasz, masz prawo mieć swoje odczucia, ale z boku to wygląda dziecinnie, powiedział, że jestem śliczniutka, a nie śliczna, ładna sukienka, tak się mówi siostrze, koleżance, nie widzę w tym nic dziwnego, nie ma jednego określonego sposobu w jaki komplementuje się swoją dziewczynę, powiedz mu jak chcesz, a jak nie chcesz być określana, ale też przemyśl po co koleś ma Ciebie ciągle zapewniać jak ładnie wyglądasz.

Ale masz prawo szukać faceta, który Ci odpowiada. Dla mnie akurat tutaj problem nie leży w facecie, tylko w Twojej samoocenie, ale to Twój związek, Ty stawiasz wymagania

Edytowane przez d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75
Czas edycji: 2022-10-27 o 18:24
d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-27, 22:58   #19
falkenbach
Przyczajenie
 
Avatar falkenbach
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 12
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

"Po co dalej pić to samo piwo, kiedy czujesz, że uleciał gaz?"



Na moje oko ten związek Ci po prostu nie pasuje. Po pół roku, tak jak piszesz, powinien być jeszcze efekt motyli w brzuchu. A co jest? Twoje marudzenie i niezadowolenie, jego matczyne sutki i cmokanie, i takie tam. Generalnie nieciekawie.

Piszesz, że on nie bierze pod uwagę rozstania. Jak to okazuje? Czy Ty bierzesz pod uwagę rozstanie? Moim zdaniem powinnaś, i on też, ale po kolei

Powiedz mi, jak się poznaliście. Próbuję dociec, czy tutaj nie ma sytuacji w tym stylu, że Ty jesteś po trudnym związku, a on np. długo był sam/też jest po trudnym związku/itp. i jesteście ze sobą dlatego, że po prostu potrzebujecie być blisko kogokolwiek, a akurat trafiliście na siebie i tak sobie jesteście, bo jesteście. Może próbujecie się do siebie na siłę dopasować, chociaż ta relacja nie ma racji bytu. Może po wspólnym zamieszkaniu zaczęły pojawiać się jakieś kwasy i oboje już dobrze wiecie, że z tej mąki nie będzie chleba, ale trzymacie się siebie dlatego, że boicie się samotności? Bo z tego, co piszesz wynika, ze chcesz się wyrwać z tej relacji, i to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie.



Co do komplementów: są ludzie, którzy nie mają naturalnej potrzeby prawienia komplementów i tego nie robią. Mój mąż taki jest. Wielu moich znajomych także. To nie jest nic złego, pod warunkiem, że druga strona tych komplementów nie potrzebuje (ja np. nie lubię, kiedy ktoś mi mówi, że jestem piękna. Wolę, kiedy mówi, że jestem inteligentna, bo to przynajmniej jest prawda).

Tak samo z czułością i seksem. Są ludzie z dużym libido i gorącym temperamentem, są tacy, którzy mogą się godzinami przytulać, są też tacy, którzy podchodzą do spraw seksu czysto mechanicznie i zadaniowo, i tacy, którym starczy raz na dwa miesiące, pod kołdrą, przy zgaszonym świetle, i broń boże żadnych francuskich pocałunków. To jest kwestia dopasowania i rozumiem, że czasem te preferencje rozjeżdżają się partnerom po wielu latach związku (brak czasu, stres, dziecko w tym samym pokoju, choroby, problemy), ale jeżeli między Wami są takie kosmiczne różnice już po pół roku, i to bez żadnych "zewnętrznych" problemów, to znaczy że że po prostu od początku do siebie nie pasowaliście. A może zaczęły się już miedzy Wami nawarstwiać konflikty, niedopowiedzenia i nierozwiązane kłótnie - to jeszcze gorzej.



Z pozycji osoby (niestety) nieco doświadczonej w temacie powiem Ci, że to jest droga do nikąd, będzie gorzej, i tkwiąc w tym związku oboje odbieracie sobie możliwość poznania kogoś, z kim będzie Wam dobrze. Jeżeli on nie potrafi skończyć, to Ty to zrób, dla dobra Was obojga. Myślę, że dobrze wiesz, że to najlepsza opcja.
falkenbach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 05:19   #20
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Bycie w związku nie jest obowiązkowe. Tym bardziej takim, który wzbudza tak negatywne emocje. Czas to zakończyć. Tu się nic nie zmieni na lepsze.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 05:55   #21
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

dziwny wysyp wątków o wyglądzie...
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 06:58   #22
Beciaarsowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 2
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Zgadzam się z opinią Kasiakasiakasiaa


Mnie się wydaje, że autorka wątku podchodzi do swojego faceta roszczeniowo. Zarzuca brak zainteresowania. Natomiast to z jej strony nie widzę żadnego uczucia do chłopaka. Czytając jej post miałam silne wrażenie, że to chłopak jej nie odpowiada i na siłę szuka powodu, jakiegoś usprawiedliwienia, osłony dla jakiej może wytłumaczyć ewentualne rozstanie sama przed sobą.



Nie tak się zachowuje zakochana dziewczyna, której naprawdę zależy. Wiem to po sobie. Zrywanie zamiast pracy nad związkiem, jakie to ostatnio modne. Jeśli się mylę i dziewczyna żywi uczucie do chłopaka to sądzę, że warto się zastanowić jak to naprawić. Wypadałoby zdać sobie sprawę, że to konkretne zachowanie faceta nie jest w żaden sposób negatywne dla jej samooceny.



Tak na marginesie. Gdy ktoś jest świadomy swoich zalet, nie potrzebuje uznania ze story innych. Nie rolą faceta jest podnoszenie samooceny. W tym przypadku koleś nie robi nic co by miało rzeczywisty wpływ na obniżenie poczucia wartości u autorki.



Zresztą o czym my w ogóle mówimy? Laska pisze, że koleś przytula, cmoka.
Gdy facetowi nie podoba się dziewczyna to nie szuka z nią żadnej bliskości. Jest totalnie obojętny, chłodny.
Tu z tego co czytam tak nie ma.


Komplement faceta o sutkach, słaby. Ale już te o ciuszkach to bankowo chodziło mu, że autorka ładnie w nich wygląda.


Jak dla mnie problem przesadzony. Gdyby ludzie mieli takie problemy to nie byłoby wojen na świecie. Moim zdaniem to, że chłopak nie mówi otwarcie o urodzie jego dziewczyny nie oznacza, że ta nie jest dla niego atrakcyjna. Ale wyraża zainteresowanie w inny sposób. Zresztą nie będę zaskoczona jak chłopak wychował się w niepełnej rodzinie. Tacy często mają problemy z otwartością.

Edytowane przez Beciaarsowa
Czas edycji: 2022-10-28 o 07:11
Beciaarsowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 07:07   #23
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Beciaarsowa Pokaż wiadomość
Jak dla mnie problem przesadzony. Gdyby ludzie mieli takie problemy to nie byłoby wojen na świecie.

Skąd możesz to wiedzieć, natura ludzka nie działa w ten sposób, a argumentowanie, że coś jest przesadzone i odnoszenie się do wojny czyt. „Inni maja gorzej” vibe, jest po prostu słabe. Mega słabe


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 07:30   #24
Beciaarsowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 2
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Skąd możesz to wiedzieć, natura ludzka nie działa w ten sposób, a argumentowanie, że coś jest przesadzone i odnoszenie się do wojny czyt. „Inni maja gorzej” vibe, jest po prostu słabe. Mega słabe


Sent from my iPhone using Tapatalk



Z całym szacunkiem, ale nie zgodzę się. Niektórzy po prostu nie prawią komplementów, bo tacy są i to nic strasznego i o niczym nie świadczy.
W tej konkretnej jednak sytuacji nie mamy jakiejś fatalnej sytuacji by pocieszać, że inni mają gorzej. Koleś dla mnie z tego co pisze autorka wyraźnie komunikuje, że jest nią zainteresowany.



Problemem jest jedynie dzbanowskie podejście autorki. Która najwyraźniej przyjęła jedyny właściwy sposób w jaki mężczyzna okazuje zainteresowanie dziewczynie. Nie dopuszczając żadnych innych alternatywnych sposobów wyrażania zainteresowania.

Nie zdziwiłabym się gdyby laska chciała tak jak widziała na romansidłach. Tych szarmanckich komplemenciarzy. I będzie cisnąć, żeby facet był jak faceci z romansideł.


Mam pytania do autorki czy kiedy kokietuje swojego faceta to on odmawia czy podchodzi chętnie do igraszek miłosnych?


Jak ubrana jesteś autorko? Czy ładnie, seksownie, czy może po domu wbijasz w jakieś stare dresy?
Beciaarsowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 08:03   #25
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Indecence Pokaż wiadomość
dziwny wysyp wątków o wyglądzie...

I tajemnicze nowe konta krytykujące Autorkę. Wyczuwam nalot z Wypoku


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 08:57   #26
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
I tajemnicze nowe konta krytykujące Autorkę. Wyczuwam nalot z Wypoku
Niestety, ale ostatnio chyba większość wątków to niezłe trolowanie. Pewnie dałoby się to wyłapać i zbanować te konta, gdyby się chciało.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 09:24   #27
falkenbach
Przyczajenie
 
Avatar falkenbach
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 12
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Beciaarsowa Pokaż wiadomość
Z całym szacunkiem, ale nie zgodzę się. Niektórzy po prostu nie prawią komplementów, bo tacy są i to nic strasznego i o niczym nie świadczy.
W tej konkretnej jednak sytuacji nie mamy jakiejś fatalnej sytuacji by pocieszać, że inni mają gorzej. Koleś dla mnie z tego co pisze autorka wyraźnie komunikuje, że jest nią zainteresowany.



Problemem jest jedynie dzbanowskie podejście autorki. Która najwyraźniej przyjęła jedyny właściwy sposób w jaki mężczyzna okazuje zainteresowanie dziewczynie. Nie dopuszczając żadnych innych alternatywnych sposobów wyrażania zainteresowania.

Nie zdziwiłabym się gdyby laska chciała tak jak widziała na romansidłach. Tych szarmanckich komplemenciarzy. I będzie cisnąć, żeby facet był jak faceci z romansideł.


Mam pytania do autorki czy kiedy kokietuje swojego faceta to on odmawia czy podchodzi chętnie do igraszek miłosnych?


Jak ubrana jesteś autorko? Czy ładnie, seksownie, czy może po domu wbijasz w jakieś stare dresy?
Ciekawe, czy facet ubiera się ładnie, czy wbija w stare dresy jestem orędowniczką łażenia po domu w wygodnych ubraniach i zawsze rozwala mnie, jak ktoś się może czepiać o to, że ktoś w domu ubiera się luźno, a nie w balowe kiecki. Ale dobra - można założyć legginsy, też są wygodne (faceci nie w legginsy, ale też nie w dresy z dziurą na tyłku i powyciągany podkoszulek uwalony sosem z wczorajszej pizzy). Albo można od czasu do czasu ubrać się w coś "pikantnego", jeżeli oboje lubią seksowną bieliznę, i zrobić sobie miły wieczór zwieńczony ściąganiem z siebie tych fikuśnych fatałaszków.
Nadal uważam, że autorka i jej wybranek po prostu do siebie nie pasują, ale jeżeli chcą dalej ciągnąć związek, to może warto spróbować jakichś nowych rzeczy.
falkenbach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 11:45   #28
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2022-10-28 o 11:51
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 13:24   #29
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

A czy powiedziałaś mu Autorko, że wolałabyś dostawać inny rodzaj komplementów?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-10-28, 14:00   #30
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
Dot.: Nie jestem atrakcyjna dla swojego faceta.

To chyba kwestia podejścia i temperamentów, twojego i faceta. Dla niego jesteś "słodziutka", lubi zdrabnianie i mniej seksu. Ty wolałabyś być dla kogoś uwodzicielska i podniecająca, bez "matczynych" sutków.

Jesteście w takim wieku (sądząc po twoim nicku), że można o swoich potrzebach już normalnie pogadać bez dram, jak dorośli ludzie. Bo jak się nie da i nic się nie zmienia, to chyba nie ma sensu tego ciągnąć?
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-10-31 08:34:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.