Czy ze mną jest coś nie tak? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-07-05, 11:16   #1
Maniakowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 3

Czy ze mną jest coś nie tak?


W tym roku kończę 27 lat, życie zawodowe ogarnięte - mam stabilną pracę i nawet udało mi się wyremontować mieszkanie otrzymane od rodziców. Pod tym względem naprawdę wszystko jest super, nie mam co narzekać. Problem pojawia się w moich kontaktach z mężczyznami. Wiecie, gdy byłam młodsza byłam trochę bardziej infatylna niż moje rówieśniczki przez co koledzy z klasy często się ze mnie naśmiewali. Chodzili za mną po korytarzu i przezywali od dziwolągów, kradli plecak i zostawiali w męskiej łazience, a na social mediach naśmiewali się z tego jak wyglądam. Przez to mialam trochę oporów aby zbliżyć się do jakiegoś chłopaka, nawet jeśli mi się podobał. Nabawiłam się kompleksów i doszło do tego, że w wieku osiemnastu lat nigdy nie byłam w związku. Potem wzięłam się za siebie, skończyłam szkołę, wyjechałam zagranicę aby trochę zarobić, potem ogarnęłam pracę w Polsce. W międzyczasie przewinęło się paru chłopaków, ale... No właśnie było fajnie dopóki nie szukali fizycznego kontaktu. Nie wiem do końca jak to opisać. Z jednym na przykład lubiłam rozmawiać i chodzić za rękę ale gdy chciał się całować, robiłam to z przymusu. Gdy raz znajomi zrobili wieczór filmowy i spaliśmy w jednym łóżku, zaczął mnie dotykać. W ogóle mi się to nie podobało, więc zwiałam do łazienki po pięciu minutach. Wtedy myślałam, dobra, mam tylko 19 lat, może to po prostu nie ten facet. Ale niestety, po powrocie do Polski pojawił się kolejny. Bardzo sympatyczny tylko cichy i raczej nie inicjował sam rozmowy. Do pieszczot jednak zawsze był chętny. No właśnie tylko on. To był trochę związek na odległość bo ja mieszkałam w Szczecinie, a on niepodal Krakowa. Odwiedzał tu jednak swoich rodziców i jakoś tak coś zaiskrzyło. No, a przynajmniej tak sądziłam dopóki jednego wieczoru nie zaczął się do mnie dobierać. Nie był nachalny, ani nic, ale gdy mówiłam, że nie mam ochoty się całować, to zachowywał się tak jakby mnie nie słyszał. W końcu wymyśliłam jakąś wymówkę i przestał. Po tamtym razie w ogóle przestał mi się podobać i stopniowo kontakt nam się urwał. Potem było jeszcze dwóch innych, ale wszystko kończyło się identycznie.

W końcu pojęłam, że to ja jestem problemem. Że to nie jest normalne, że mając 27 lat boję się intymności z innym chłopakiem. Tylko nie rozumiem dlaczego. To nie jest tak, że ja się całkowicie boję seksu. Nie w tym rzecz. Lubię czasami o tym czytać, wyobrażać sobie co przeżywają bohaterowie jakiejś książki, ale gdy widzę to w filmach, albo co gorsza - wyobrażam sobie siebie z kimś (kimkolwiek, niezależnie od płci) - od razu mnie odrzuca. I za diabła nie rozumiem dlaczego? Zastanawiam się już czy nie iść do psychologa i szukać jakieś pomocy, ale pomyślałam żeby wcześniej napisać tutaj. Może któraś z was miała podobny problem? Bardzo proszę o pomoc bo czuję się kompletnie zagubiona.
Maniakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 16:01   #2
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Moze jestes aseksualna.
Pociagal cie ktos kiedys seksualnie? Ktokolwiek, np. aktor.
Dotykalas sie sama czy nie masz takich potrzeb w ogole?

Wiesz, nie kazdy musi byc w zwiazku.
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 17:27   #3
Maniakowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 3
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Wiem, że to zabrzmi żałośnie, ale... nie, nigdy nawet nie czułam potrzeby aby się dotykać. Gdy koleżanki opowiadały jakie to przyjemne to wzdrygałam się z obrzydzeniem.

Ale żeby zaraz aseksualna? Znaczy, ja lubię czytać książki zabarwiane erotyką, jest gdy mam wyobrazić sobie siebie na miejscu bohaterki to... no nie, po prostu nie.

Już zastanawiałam się czy może kompleksy (nad którymi pracuję, ale no wciąż coś tam zostało) mogą być jedną z przyczyn. Nie wiem co mam robić. Z koleżankami nie porozmawiam, one uważają to za dziwne, że nigdy nie uprawiałam seksu, a ja prostu, nie wiem, nie czuję tego.

A czy ktoś mnie podniecał? W sensie aktor? Było kilku, którzy podobali mi się fizycznie, ale nie jestem pewna czy mnie podniecali. Nie jestem nawet pewna czy kiedykolwiek coś takiego czułam.
Maniakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 17:55   #4
Natalie_Alex
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 212
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Maniakowa Pokaż wiadomość
Wiem, że to zabrzmi żałośnie, ale... nie, nigdy nawet nie czułam potrzeby aby się dotykać. Gdy koleżanki opowiadały jakie to przyjemne to wzdrygałam się z obrzydzeniem.

Ale żeby zaraz aseksualna? Znaczy, ja lubię czytać książki zabarwiane erotyką, jest gdy mam wyobrazić sobie siebie na miejscu bohaterki to... no nie, po prostu nie.

Już zastanawiałam się czy może kompleksy (nad którymi pracuję, ale no wciąż coś tam zostało) mogą być jedną z przyczyn. Nie wiem co mam robić. Z koleżankami nie porozmawiam, one uważają to za dziwne, że nigdy nie uprawiałam seksu, a ja prostu, nie wiem, nie czuję tego.

A czy ktoś mnie podniecał? W sensie aktor? Było kilku, którzy podobali mi się fizycznie, ale nie jestem pewna czy mnie podniecali. Nie jestem nawet pewna czy kiedykolwiek coś takiego czułam.
Jeśli nie czułaś nigdy takiej potrzeby, a masz już prawie 30 lat, to najprawdopodobniej jesteś aseksualna.
I jest to jak najbardziej normalne. Aseksualizm to po prostu jedna z orientacji seksualnych. Zainteresuj się tym tematem. W środowisku lgbtqa (to 'a' to właśnie aseksualizm) całkiem dużo się o tym teraz mówi.
Natalie_Alex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 18:33   #5
Maniakowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 3
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

@Natalie_Alex

Dokładnie rocznik 97, widzę jak wszyscy znajomi wokół ogarniają sobie życie, a ja mam wrażenie, że od jakiegoś czasu stoję w miejscu. Przepraszam jeśli to pytanie wyda się niestosowne, ale czy aseksualizm jest czymś co można leczyć? W przyszłości bardzo chciałabym mieć swoją rodzinę, ale oczywiście nie jest to możliwe z powodu tego z czym się borykam. I to nie jest do końca tak, że ja całkowicie stronię od facetów. Są tacy, którzy mi się podobają; ich ciała, głos itd. ale nigdy nie potrafię wyobrazić sobie siebie w sytuacji intymnej nawet z facetem, który mi się podoba. Przyznam, że brakuje mi trochę czułości. Mam tu na myśli zwykłego przytulania się, spędzania razem czasu bez konieczności uprawiania seksu. Czy tak się w ogóle da? Byłam z kilkoma facetami i wiem, że oni tak bez seksu to długo ze mną nie wytrzymają. Czy to znaczy, że całe życie będę sama?
Maniakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 18:52   #6
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Maniakowa Pokaż wiadomość
Wiem, że to zabrzmi żałośnie, ale... nie, nigdy nawet nie czułam potrzeby aby się dotykać. Gdy koleżanki opowiadały jakie to przyjemne to wzdrygałam się z obrzydzeniem.

Ale żeby zaraz aseksualna? Znaczy, ja lubię czytać książki zabarwiane erotyką, jest gdy mam wyobrazić sobie siebie na miejscu bohaterki to... no nie, po prostu nie.

Już zastanawiałam się czy może kompleksy (nad którymi pracuję, ale no wciąż coś tam zostało) mogą być jedną z przyczyn. Nie wiem co mam robić. Z koleżankami nie porozmawiam, one uważają to za dziwne, że nigdy nie uprawiałam seksu, a ja prostu, nie wiem, nie czuję tego.

A czy ktoś mnie podniecał? W sensie aktor? Było kilku, którzy podobali mi się fizycznie, ale nie jestem pewna czy mnie podniecali. Nie jestem nawet pewna czy kiedykolwiek coś takiego czułam.
Czemu "zaraz"? Aseksualność jest teraz uważana za normalną orientację tak jak np. heteroseksualna. Spróbuj o tym poczytać. Mnie to totalnie na to wygląda
Też byłam bardzo zakompleksiona jako nastolatka, ale pożądanie, chęć seksu aż mnie rozpierała. I zawsze podobali mi się faceci i miałam o nich romantyczne oraz "nieprzyzwoite" myśli. Ok, nie każdy ma takie duże libido, ale żeby tak zupełnie nic... to od razu przywodzi aseksualność na myśl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Maniakowa Pokaż wiadomość
@Natalie_Alex

Dokładnie rocznik 97, widzę jak wszyscy znajomi wokół ogarniają sobie życie, a ja mam wrażenie, że od jakiegoś czasu stoję w miejscu. Przepraszam jeśli to pytanie wyda się niestosowne, ale czy aseksualizm jest czymś co można leczyć? W przyszłości bardzo chciałabym mieć swoją rodzinę, ale oczywiście nie jest to możliwe z powodu tego z czym się borykam. I to nie jest do końca tak, że ja całkowicie stronię od facetów. Są tacy, którzy mi się podobają; ich ciała, głos itd. ale nigdy nie potrafię wyobrazić sobie siebie w sytuacji intymnej nawet z facetem, który mi się podoba. Przyznam, że brakuje mi trochę czułości. Mam tu na myśli zwykłego przytulania się, spędzania razem czasu bez konieczności uprawiania seksu. Czy tak się w ogóle da? Byłam z kilkoma facetami i wiem, że oni tak bez seksu to długo ze mną nie wytrzymają. Czy to znaczy, że całe życie będę sama?
Mężczyzni aseksualni też istnieją. Moim zdaniem powinnaś szukać chłopaka wśród tego środowiska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.

Edytowane przez ColourTheSmallOne
Czas edycji: 2024-07-05 o 18:54
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 18:56   #7
TurboKon
Raczkowanie
 
Avatar TurboKon
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 94
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

a może jesteś osobą aseksualną? czyli nie potrzebujesz sexu, bo jak to racjonalnie wyjaśnić? ja jakoś nie mialem problemow z dotykaniem swojej kobiety, i nie miałem nic przeciwko gdy ona dotykała mnie.
TurboKon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 19:58   #8
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Maniakowa Pokaż wiadomość
@Natalie_Alex

Dokładnie rocznik 97, widzę jak wszyscy znajomi wokół ogarniają sobie życie, a ja mam wrażenie, że od jakiegoś czasu stoję w miejscu. Przepraszam jeśli to pytanie wyda się niestosowne, ale czy aseksualizm jest czymś co można leczyć? W przyszłości bardzo chciałabym mieć swoją rodzinę, ale oczywiście nie jest to możliwe z powodu tego z czym się borykam. I to nie jest do końca tak, że ja całkowicie stronię od facetów. Są tacy, którzy mi się podobają; ich ciała, głos itd. ale nigdy nie potrafię wyobrazić sobie siebie w sytuacji intymnej nawet z facetem, który mi się podoba. Przyznam, że brakuje mi trochę czułości. Mam tu na myśli zwykłego przytulania się, spędzania razem czasu bez konieczności uprawiania seksu. Czy tak się w ogóle da? Byłam z kilkoma facetami i wiem, że oni tak bez seksu to długo ze mną nie wytrzymają. Czy to znaczy, że całe życie będę sama?
bedziesz musiala poszukac kogos kto rowniez jest aseksualny i nie potrzebuje seksu ,lub zaakceptowac ze partner bedzie zaspakajal potrzeby seksualne z innymi ludzmi poza zwiazkiem .
co do dzieci to wiesz sa metody np invitro tylko ze to dosyc kosztowne jednak nie nie mozliwe
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-08, 14:51   #9
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Maniakowa Pokaż wiadomość
W tym roku kończę 27 lat, życie zawodowe ogarnięte - mam stabilną pracę i nawet udało mi się wyremontować mieszkanie otrzymane od rodziców. Pod tym względem naprawdę wszystko jest super, nie mam co narzekać. Problem pojawia się w moich kontaktach z mężczyznami. Wiecie, gdy byłam młodsza byłam trochę bardziej infatylna niż moje rówieśniczki przez co koledzy z klasy często się ze mnie naśmiewali. Chodzili za mną po korytarzu i przezywali od dziwolągów, kradli plecak i zostawiali w męskiej łazience, a na social mediach naśmiewali się z tego jak wyglądam. Przez to mialam trochę oporów aby zbliżyć się do jakiegoś chłopaka, nawet jeśli mi się podobał. Nabawiłam się kompleksów i doszło do tego, że w wieku osiemnastu lat nigdy nie byłam w związku. Potem wzięłam się za siebie, skończyłam szkołę, wyjechałam zagranicę aby trochę zarobić, potem ogarnęłam pracę w Polsce. W międzyczasie przewinęło się paru chłopaków, ale... No właśnie było fajnie dopóki nie szukali fizycznego kontaktu. Nie wiem do końca jak to opisać. Z jednym na przykład lubiłam rozmawiać i chodzić za rękę ale gdy chciał się całować, robiłam to z przymusu. Gdy raz znajomi zrobili wieczór filmowy i spaliśmy w jednym łóżku, zaczął mnie dotykać. W ogóle mi się to nie podobało, więc zwiałam do łazienki po pięciu minutach. Wtedy myślałam, dobra, mam tylko 19 lat, może to po prostu nie ten facet. Ale niestety, po powrocie do Polski pojawił się kolejny. Bardzo sympatyczny tylko cichy i raczej nie inicjował sam rozmowy. Do pieszczot jednak zawsze był chętny. No właśnie tylko on. To był trochę związek na odległość bo ja mieszkałam w Szczecinie, a on niepodal Krakowa. Odwiedzał tu jednak swoich rodziców i jakoś tak coś zaiskrzyło. No, a przynajmniej tak sądziłam dopóki jednego wieczoru nie zaczął się do mnie dobierać. Nie był nachalny, ani nic, ale gdy mówiłam, że nie mam ochoty się całować, to zachowywał się tak jakby mnie nie słyszał. W końcu wymyśliłam jakąś wymówkę i przestał. Po tamtym razie w ogóle przestał mi się podobać i stopniowo kontakt nam się urwał. Potem było jeszcze dwóch innych, ale wszystko kończyło się identycznie.

W końcu pojęłam, że to ja jestem problemem. Że to nie jest normalne, że mając 27 lat boję się intymności z innym chłopakiem. Tylko nie rozumiem dlaczego. To nie jest tak, że ja się całkowicie boję seksu. Nie w tym rzecz. Lubię czasami o tym czytać, wyobrażać sobie co przeżywają bohaterowie jakiejś książki, ale gdy widzę to w filmach, albo co gorsza - wyobrażam sobie siebie z kimś (kimkolwiek, niezależnie od płci) - od razu mnie odrzuca. I za diabła nie rozumiem dlaczego? Zastanawiam się już czy nie iść do psychologa i szukać jakieś pomocy, ale pomyślałam żeby wcześniej napisać tutaj. Może któraś z was miała podobny problem? Bardzo proszę o pomoc bo czuję się kompletnie zagubiona.
A moze nie trafilas na mezczyzne ktory wzbudzilby w Tobie pozadanie? Moze Ci faceci nie podobali sie na tyle, zeby przelamac swoj wstyd? Ni z kazdym tez ma sie chemie. Przeciez kobety, ktore juz maja oswiadczenia z seksem za soba, tez nie zawsze maja ochote calowac sie z kazdym facetem z ktorym sie spotykaja czy ktory im si podoba.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-08, 15:44   #10
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 549
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Jeśli byłaś dręczona przez kolegów z klasy to może nie orientacja, tylko utkwiło to w Tobie, nabawiłaś się kompleksów i podświadomie nie umiesz zaufać mężczyznom dlatego krępuje Cię fizyczna bliskość? W sensie, kwestię orientacji rozumiem gdybyś tak miała "od zawsze" i dorastała bez większych kompleksów, ale u Ciebie dochodzi kwestia przemocy szkolnej ze strony męskiej części klasy.
Aelora jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-08, 16:05   #11
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Ale dziewczyny, ona nigdy nawet nie czuła podniecenia, potrzeby seksu. Nigdy się nie masturbowała. Nigdy nie miała crusha na jakiegoś aktora itp. No nic, zero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-08, 20:22   #12
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Czy ze mną jest coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Ale dziewczyny, ona nigdy nawet nie czuła podniecenia, potrzeby seksu. Nigdy się nie masturbowała. Nigdy nie miała crusha na jakiegoś aktora itp. No nic, zero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie tu wszystko wskazuje na aseksualnosc nie ma w tym nic zlego nalezy tylko znaleść kogos podobnego albo zgodzic sie na zwazek otwarty
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-07-08 21:22:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.