|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Przeprowadzka na Parter
Z powodu głośnych conocnych rozmow prowadzonych przez sasiadow z dolu postanowilismy sie przeprowadzic. aby nie miec ponownie sasiada z dolu wybralismy parter. w internecie czesto pisza o halasach z gory zwlaszcza jak na gorze jest dziecko. czy naprawde z gory tak slychac? nie chce pojsc z deszczu pod rynne. wiem tez, ze mozna walnac kijem w sufit aby uciszyc sasiada z gory.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Cytat:
Tak, słyszę co się dzieje u sąsiadki na górze. Blok z lat 90. W czasie choroby męża, który najpierw poruszał się o balkoniku, a potem na wózku inwalidzkim, sąsiadka pozdejmowała z podłóg dywany i wykładziny. Obecnie co najmniej raz w tygodniu odwiedzają ją wnuki i słychać je. Jedną z ulubionych zabaw jest rzucanie jakimiś kulkami o podłogę (przynajmniej, sądząc po dźwiękach, tak to może być: rzucone kilka kulek, które się odbijają, aż w końcu przestaną się odbijać). Starszy jeździ po korytarzu (długi przedpokój ciągnący się przez całą długość mieszkania) na rowerku biegowym. Czasami bawią się z ich ojcem w indian, a niestety biegają na piętach (btw. ich ojciec to mój rówieśnik, mieszkał tam do zakończenia studiów, skakał na skakance i liczył sobie po niemiecku). ALE- te dzieciaki wpadają głównie w weekendy i na co dzień jest względnie cicho, więc do zniesienia. Czasem (rzadko) słychać, jak coś upadnie. Hałaśliwi sąsiedzi mogą trafić się WSZĘDZIE! Na górze, na dole, za ścianą. Parter ma natomiast inne minusy. 1) Jest mniej nasłoneczniony- u mnie w odległości około 10-15 metrów od okna rosną wysokie klony. Kiedy w pochmurny dzień jestem w mieszkaniu to niemal przez cały czas muszę mieć włączone światło, bo inaczej jest ciemno jak w norze. To kwestia tych drzew, ale nie znaczy, że mi one bardzo przeszkadzają. 2) Obawa o pozostawienie okien otwartych / uchylonych. Okna są na wysokości około 2 metrów nad gruntem, ale jak wychodzę, a nikogo nie ma w domu, to nie zostawię okna otwartego, żeby ktoś mi przez nie nie wszedł. To samo dotyczy też nocy- w sumie pozostawiam tylko uchylone, bo boję się otworzyć na całą szerokość. 3) Póki żył sąsiad (ten, co chorował) to miał brzydki zwyczaj wyrzucania niedopałków papierosów przez balkon. Lądowało to oczywiście pod moim balkonem. No cóż, nie każdy trafi na takiego sąsiada. 4) U mnie jest kiepska izolacja termiczna od piwnicy i zimą mieszkanie jest chłodniejsze niż mieszkania wyżej. Mimo to widzę sporo plusów mieszkania na parterze. 1) U mnie jest blok bez windy, więc nie mam problemu z dźwiganiem ciężkich rzeczy po schodach gdzieś na górę. 2) Mam do siebie zaledwie 6 czy 7 schodów, więc szybkie wyskoczenie do sklepu, do samochodu czy piwnicy nie jest uciążliwe ![]() 3) Blisko do skrzynki pocztowej. 4) Jak myję balkon to nie muszę się przejmować, że komuś kapie na głowę. Dotyczy to też mycia roweru, na który mogę po prostu chlupnąć wodą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 301
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Cytat:
Natomiast chyba na dłuższą metę dużo bardziej przeszkadzały mi osoby stojące na zewnątrz (miałam okna tuż przy wejściu do klatki schodowej), rozmawiające często bardzo długo, palące papierosy. Minusem było również to, że w mieszkaniu było dość ciemno. Plusem naturalna "klima" od strony piwnicy i nienagrzewanie się mieszkania. Latem mieliśmy naprawdę przyjemnie, gdzie na zewnątrz był upał jak w Egipcie. Mieszkam teraz wysoko i jednak dużo lepsza opcja.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2024-06-07 o 10:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Nie lubię parterów, nie czuję się tam do końca bezpiecznie, plus w zależności jak są usytuowane okna mogą ci zaglądać do domu. Zimą jest zimniej. Plus często było słychać domofon, stukanie drzwi od klatki, windę, ludzi rozmawiających. Parter to dla mnie najgorsze możliwe rozwiązanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 343
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Słychać wszystko co się dzieje na podłodze, szczerze dla mnie parter to by była najgorsza możliwa opcja. Ja mieszkam na samej górze i z dołu słychać jedynie krzyki i remonty, a oni słyszą wszystko co mi upadnie, rozsuwanie kanapy, ew. chodzenie w butach, na ich balkon pewnie spadają moje przekwitnięte kwiaty... no i ja im chodzę pod drzwiami a oni mi nie. I nie zamierzam mieć dywanów bo mam psa i musiałabym chyba codziennie je prać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Mieszkaliśmy na parterze w starym budownictwie... codziennie od rana pod oknami dyskusje lokalnych plotkar, słyszysz każde otwarcie drzwi od klatki, przez okno widzisz żuli siedzących na ławce, ale idzie się przyzwyczaić ;-) Nad nami nie było dzieci, wiec się nie wypowiem. Sąsiedzi raczej nam nie przeszkadzali. xxx
Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2024-07-19 o 12:54 Powód: link |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
w jaki sposób mozna sie bronic przed hałasem z góry? bo jak zadzwonie pod 112 i powiem że dziecko się tlucze to chyba nie przyjada.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 343
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Niestety, miami_drink ma rację. Do głośnego dziecka zadzwonisz na Policję, raz, drugi, trzeci, aż w końcu przykleją Ci na komisariacie łatkę "tego faceta, który ciągle zawraca nam głowę, bo mu dziecko sąsiadów przeszkadza". I kiedy naprawdę będziesz potrzebował pomocy, potraktują Cię jak pieniacza, czyli zostaniesz zbyty.
Ewentualnie możesz się bawić w nagrywanie sąsiadów, ich dźwięków i założyć sprawę cywilną lub karną w sądzie, ale też się nie spodziewaj wygranej, tylko raczej straty czasu, nerwów i pieniędzy. Tak tylko mówię, bo takie mam obserwacje, ale jeśli komuś kiedyś udało się coś realnie zrobić, niech napisze, też chętnie poczytam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
na sasiadow z gory mam dwa sposoby. pierwszy to walenie kijem w sufit i to do momentu aż się uciszâ. a drugi to umieszczenie głośnika pod sufitem i uruchomienie głośnej muzyki. mam nadzieje, ze mieszkajac na parterze nie bede musial z tego korzystac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Musisz mieć bardzo ciekawe stosunki z sąsiadami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
jak się codziennie slyszy z domu huk, szczęk i trzaski, do tego bieganie bachorow to sie nie dziwcie, ze przychodza do glowy sposoby opisywane przeze mnie. i dlatego postanowilem, ze nigdy wiecej sasiada z dolu. tym razem to musi hyc z gory. licze na to, ze bedzie cichszy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 343
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 198
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Rodzina mnie wyczulała całe życie, żeby w miarę możliwości nie mieszkać na parterze i z jednej strony to rozumiem, z drugiej jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to czym to sie różni od mieszkania w zwykłym domu?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 245
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
jedyne co mi się kojarzy z parterem to wieczne zalewanie mieszkania... pękł nam pion i za każdym razem miałam zalewaną łazienkę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 319
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
mieszkam na parterze, w nowym budownictwie. nie mam żadnego z problemów, o których piszą dziewczyny powyżej.
![]()
__________________
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna. Eckhart Tolle
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 433
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Przez większą część życia mieszkam na parterze w czteropiętrowym bloku, są i plusy i minusy.
Zdecydowanie na korzyść parteru działa to, że przy wyrzucaniu śmieci nie przemierza się kilku pięter w tę i z powrotem, tylko raz-dwa i już się jest na zewnątrz. To samo z pocztą - skrzynkę mam dosłownie naprzeciwko swoich drzwi. Minusów jest jak dla mnie więcej. Słychać hałas z góry (sąsiedzi mają psa, który szczeka jak tylko ktoś dzwoni do nich domofonem, lub otwiera drzwi do mieszkania, sąsiadka chodzi czasem z rana w obcasach po domu - chociaż i tak już wstaję i szykuję się do pracy, więc jakoś specjalnie nie zwracam na to uwagi, zresztą hałaśliwych sąsiadów słychać wszędzie). Jak mam dzień wolny i jestem w domu, to często akurat do mnie dzwoni domofonem np. listonosz/ulotki/ktoś, kto się pomylił, albo chce zapytać, pod jakim numerem mieszkają tacy lub inni sąsiedzi - bo tak najszybciej. Sąsiad, który pali, często stoi akurat przed klatką, czyli pod moimi oknami, w kuchni mam wtedy niesamowity smród. Okien nie otwieram na oścież, tylko uchylam, wiadomo, dla bezpieczeństwa. Ogólnie, uważam, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest 1 lub 2 piętro i tak celuję szukając sobie teraz mieszkania (jestem na etapie powolnego wylatywania z domu rodzinnego). Nie chciałabym więcej mieszkać na parterze. Edytowane przez morning_coffee Czas edycji: 2024-08-16 o 11:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Przeprowadzka na Parter
Mieszkałam na parterze raz w czteropiętrowym bloku i w sumie nie miałam w związku z tym żadnych problemów, może poza lokalsami którzy mogli ci praktycznie zajrzeć przez szybe do pokoju.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:22.