Inne kobiety a związek

[Lcia2]

Witam,

Nie wiem, czy to już ja wariuję, czy faktycznie jest coś nie tak.
Czy to jest normalne, że facet potrafi napisać komplement do obcej, mało znajomej kobiety? Że wysyła rolki do koleżanki z pracy? Że potrafi od tak o napisać do laski "jak leci"?
Mówi, że mnie kocha i że po prostu lubi rozmawiać z ludźmi, a jego znajomości to jest co innego.
Dodam, że nie tak dawno odkryłam, że pisał dość intymnie z koleżanką z pracy - przeprosił mnie, powiedział że nie wie jak to się stało, nie wie gdzie są moje granice prywatności i że będzie bardziej się pilnować. Ale oprócz tego dodał, że taki on jest i się nie zmieni. A te wszystkie laski dla niego nie mają znaczenia przy mnie. I nie widzi sensu ucinać reszty znajomości, że ja przesadzam.

Może ktoś mi to wytłumaczyć, bo się pogubiłam?

[Aelora]

Nie widzę nic złego w tym, że rozmawia na jakieś luźne tematy z koleżankami z pracy czy po prostu zagada jak leci. Normalne sprawy, oprócz związku żyjemy też w społeczeństwie i utrzymujemy relacje z innymi ludźmi, szczególnie zrozumiałe gdy Twój partner jest ogólnie z natury towarzyski. W pracy też fajnie rozmawiać z ludźmi żeby nie wyjść na odludka czy samoluba.

Ale jeśli zaczął pisać na tematy intymne to przesada, a jego tłumaczenia że on biedny nie wiedział że robi źle są już głupie. Tu już uważałabym na niego, bo skoro facet sam z siebie nie rozumie że są pewne granice bycia miłym i koleżeńskim mając partnerkę to źle rokuje. To dorosły człowiek i przecież nie będziesz go pilnować co pisze do koleżanek, on sam nie powinien dawać powodów do braku zaufania.

[Hermiona83]

Pisać intymnie oczywiście nie może, ale no luuuuuudzie. Rozmawiać na żywo z koleżankami też mu zabronisz?

[Franciskaa]

Lepiej się zastanów czy chcesz być z tym chłopakiem skoro on otwarcie deklaruje, że nie ma zamiaru tego zmieniać bo taki jest. To już zależy od tego jakie są twoje granice, a dokładnie do jakiej granicy odczuwasz, że to nie jest okej w stosunku do ciebie.

Na moim przykładzie - jestem taką osobą która nie zgadza się na obserwowanie masy obcych dziewczyn i dawanie im jakiejkolwiek atencji bo uważam to za brak szacunku. Nie mam nic do tego by mój chłopak rozmawiał z kobietami, ale są pewne zasady, na których przekroczenie się nie zgadzam - spotkania z koleżanką tylko w dwójkę, a tym bardziej za moimi plecami, tak samo rozmowy z dziewczynami za moimi plecami, które nie dotyczą konkretnego tematu np. chłopak idzie na kurs i rozmawia później z nowymi znajomymi na temat kursu czy na luźne tematy, ale nie zaczyna się z tego powoli robić coraz większy deep talk to okej. Koleżanki mogą być podczas gdy chodzi na kurs, czy chodzi na zajęcia pływania i tak dalej i siłą rzeczy spędza się czas więc to normalne. Wszystko do jakiegoś umiaru, nie zgadzam się na przyjaźń damsko-męską i rozwój jakiejś silnej więzi z inną kobietą, która później jest ponad nas w naszym związku, bo sama nie do końca uważam, że może taka istnieć i nie mam takich relacji, ani nie zamierzam ich mieć. Każda moja przyjaźń z facetem kończyła się tym, że któreś z nas zaczęło mieć jakieś uczucie względem drugiego. Na takie luźne i bezcelowe kontakty czy też spotykania z kobietami, które pojawiły się niewiadomo skąd ja się nie zgadzam w związku, no chyba, że tą osobę baaardzo dobrze znam, albo spotykamy się na zasadzie spotykania par.

Wszystko zależy od twoich granic, które rzeczywiście ci nie przeszkadzają (a nie takich granic, które sugerują inni bo inaczej jesteś nienormalna i udajesz, że coś ci odpowiada).

Jak widać masz wątpliwości co do tego czy twój facet postępuje w porządku. Skoro masz wątpliwości to prawdopodobnie nie odpowiada ci to - więc czy zaakceptujesz, że on taki jest? No bo on jasno deklaruje, że się nie zmieni.

[klotylda14]

Będzie się bardziej pilnowal w sensie ukrywał, chował?

[Bruma_w_Hogsmeade]

Pewnie już cię zdradza.

[klotylda14]

"Dodam, że nie tak dawno odkryłam, że pisał dość intymnie z koleżanką z pracy - przeprosił mnie, powiedział że nie wie jak to się stało, nie wie gdzie są moje granice prywatności i że będzie bardziej się pilnować. Ale oprócz tego dodał, że taki on jest i się nie zmieni. A te wszystkie laski dla niego nie mają znaczenia przy mnie. I nie widzi sensu ucinać reszty znajomości, że ja przesadzam."



Myślę, że nie pogubiłaś się, intuicja (oraz fakty) podpowiada Ci, że coś jest nie w porządku. Jeśli zachowanie partnera rani Cię, nie czujesz się bezpiecznie i komfortowo, to coś się dzieje. Komplementowanie, zaczepianie innych kobiet i flirtowanie, będąc w związku jest po prostu fatalne. Spytaj go czego szuka w relacjach z tymi kobietami, porozmawiaj z nim szczerze, zakreśl swoje nieprzekraczalne granice. Oprócz zdrady fizycznej i emocjonalnej, dla niektórych zdradą może być np. kłamstwo.
Powiedział, że się nie zmieni, tzn czego dokładnie nie zmieni, zaczepiania innych kobiet? Źle to wróży, może trafiłaś na lovelasa, któremu niezbędna jest atencja innych kobiet.

[Lcia2]

Na żywo oczywiście nie zabronię. Chodzi mi bardziej o pisanie przez internet.

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji, jest to dla mnie bardzo cenne.

Ja wiem że potrafię być zaborcza i zdaję sobie sprawę z tego, że nie mogę zabronić człowiekowi rozmowy z innymi ludźmi, tym bardziej że tak, jest on osobą bardzo otwartą.

Natomiast niepokoi mnie takie luźne wysyłanie rolek na insta do „koleżanek z pracy”. Obecnie żadnych rozmów tam też nie ma większych, oprócz reakcji na wysłany materiał i ewentualne skomentowanie tego. Wcześniejsze rozmowy potrafiły przekroczyć granicę w których faktycznie mogłabym się postawić i powiedzieć że tak nie może być, i z resztą jak wiedziałam o tym to mówiłam. On mnie wyśmiewał i mówił że to nie ma dla niego żadnego znaczenia. I że jak on uważa że coś czy ktoś wygląda ładnie, to powie o tym, ale nie ma w tym żadnych większych emocji.

Nie miałabym pretensji o nawet komplementy dla dziewczyn które już poznałam, czy wiem że się znają od lat. Martwią mnie nowe kontakty, jak teraz te z nowej pracy. Czy to jest normalne że po pół roku pracy chłopak ma ponad 5 nowych „koleżanek” no i już jedna przyłapana ucięta relacje jak to ładnie wcześniej ktoś napisał deep talk.

[Hermiona83]

Tak, jest normalne, że po pół roku pracy ktoś ma pięć koleżanek. I że wysyła im rolki na insta.

Jestem biseksualna, wysyłam rolki z insta masie ludzi i od masy ludzi dostaję. Nie chcę jednak z nimi uprawiać seksu. To się nie łączy.

[klotylda14]

Lcia, jak dalej widzisz Wasz związek? Będziesz go cały czas kontrolować, sprawdzać telefon? Chcesz się zamienić w szpiega? Obydwoje macie różne wizje związku, może to szczerze przegadajcie, jakie są Wasze wzajemne oczekiwania,

bez zaufania daleko nie zajedziesz, poza tym, po to buduje się związek (m.in.), by być szcześliwym.

[Aelora]

Napisane przez Lcia2

Na żywo oczywiście nie zabronię. Chodzi mi bardziej o pisanie przez internet.

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji, jest to dla mnie bardzo cenne.

Ja wiem że potrafię być zaborcza i zdaję sobie sprawę z tego, że nie mogę zabronić człowiekowi rozmowy z innymi ludźmi, tym bardziej że tak, jest on osobą bardzo otwartą.

Natomiast niepokoi mnie takie luźne wysyłanie rolek na insta do „koleżanek z pracy”. Obecnie żadnych rozmów tam też nie ma większych, oprócz reakcji na wysłany materiał i ewentualne skomentowanie tego. Wcześniejsze rozmowy potrafiły przekroczyć granicę w których faktycznie mogłabym się postawić i powiedzieć że tak nie może być, i z resztą jak wiedziałam o tym to mówiłam. On mnie wyśmiewał i mówił że to nie ma dla niego żadnego znaczenia. I że jak on uważa że coś czy ktoś wygląda ładnie, to powie o tym, ale nie ma w tym żadnych większych emocji.

Nie miałabym pretensji o nawet komplementy dla dziewczyn które już poznałam, czy wiem że się znają od lat. Martwią mnie nowe kontakty, jak teraz te z nowej pracy. Czy to jest normalne że po pół roku pracy chłopak ma ponad 5 nowych „koleżanek” no i już jedna przyłapana ucięta relacje jak to ładnie wcześniej ktoś napisał deep talk.

Wysyłanie komuś rolek/memów nie jest niczym strasznym, sama też tak robię i to nie oznacza, że jestem tymi znajomymi zainteresowana. Wygląda jednak na to, że istnieje problem z zachowaniem Twojego faceta bo jest atencyjny i łatwo przekracza granice gdziekolwiek się znajdzie. Pracę pewnie zmieni jeszcze nie raz, może zainteresuje się jakimś nowym hobby, w każdym razie spotka wiele innych kobiet i tutaj pytanie do Ciebie, czy będziesz musiała go sprawdzać i kontrolować czy nie przekracza granic koleżeństwa oraz tego co jest dla Ciebie akceptowalne. Niestety, skoro on już teraz reaguje negatywnie gdy próbujesz z nim rozmawiać i zbywa Cię, nie widzi nic złego w deep talk, to prawdopodobnie po prostu taki jest i sytuacja nie ulegnie poprawie, on nie ma sobie nic do zarzucenia, najwyżej zrobi z Ciebie zaborczego toksyka. Im bardziej będziesz na niego naciskać, tym szybciej zacznie ukrywać swoje znajomości. Osobiście przyznaję, że facet otaczający się wianuszkiem koleżanek, jeszcze najczęściej w niejasnych powiązaniach z nimi bo zwykłe koleżeństwo jak najbardziej rozumiem jest dla mnie sygnałem ostrzegawczym.

[magdalenaCat]

Ciągnie wilka do lasu. Świadczy o tym fakt że już przyłapałaś go na jakichś intymnych rozmowach. A ile może być takich rozmów o których nie wiesz że przekroczył granicę?

Generalnie mężczyźni (szczególnie będący w związkach) nie potrzebują koleżanek do szczęścia. Twój facet to babiarz a nie żadna dusza towarzystwa. Kolegów tez tak kolekcjonuje?

Zapytaj może o opinie na forum mężczyzn to wytłumaczą ci czemu do nich pisze i że na pewno nie jest to czysto koleżeńskie i niewinne.

Ja nie jestem zazdrosna, moj facet ma koleżankę z którą die długo zna i spotyka jak wraca do siebie do kraju ale on mnie strasznie na te spotkania ciągnął, ona słabo mówi po angielsku więc wolę żeby spotykał się z nią sam. Rozumiem że może być ktoś przeciwnej płci z kim złapiemy fajny kontakt ale bez przesady pisać do jakichś ledwo mu znanych kobiet, po co? Mi to śmierdzi.

[black_elderflower]

Jeszcze niedawno pisałaś wątek że nie chce z Tobą sypiać, teraz to... Chce Ci się w to bawić ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz