Rzadko sie kochamy, z a l p o s t

Partyein · 2025-08-01, 21:33

Jestesmy ze soba od ponad roku i razem mieszkamy. Duzo sie przytulamy, jestesmy ze soba blisko. Natomiast jesli chodzi o "zblizenia" nie sa one czesciej niz 3 razy w miesiacu. Zazwyczaj ja o nich napomkne, on tylko pyta czy mozemy przelozyc to na inny dzien, i na kolejny, i na jeszcze inny. W koncu do tego dojdzie, gdy sam pewnie uzna, ze jestem juz marudna i ze w zwiazku czasem wypada.
Wykonuje prace fizyczna, duzo gra na konsoli. Rozmawialam z nim szczerze, ze chcialabym czesciej, ze jestem chetna na ktorakolwiek pore dnia, kiedy mu odpowiada. Jak nie inicjowal, tak nie inicjuje. Kocham go, ale nie czuje sie przez to atrakcyjna. Obawiam sie, ze moze byc z czasem jeszcze gorzej. Tj. rzadziej.
Jesli chodzi o niego - mysle ze jest mu przyjemnie w trakcie. Uzywamy prezerwatyw. Ja orgazmu nigdy nie mialam. Kiedys, zanim zaczelismy ze soba spotykac, mowil ze seks jest dla niego wazna czescia zwiazku. Teraz gdy pytam jak czesto mysli o seksie i ma na cos ochote, to twierdzi, ze kilka razy w tygodniu. Tylko gdzie jest te "kilka razy w tygodniu"?

Dlaczego nie mozemy byc jak normalne mlode pary i kochac sie codziennie?

Sofiane · 2025-08-05, 21:00

A jak u Was randkowanie, wspólne przebywanie? Może to pomoże; https://www.youtube.com/watch?v=qFl4792Ylq4

Hela2114 · 2025-08-12, 19:20

Hej, uważam że sam fakt tego, że nigdy nie miałaś orgazmu powinien delikatnie zaalarmować męża, który powinien chcieć dla Ciebie wszystkiego co najlepsze. Oczywiście sfera seksualna dla niektórych mniej lub bardziej ważna jest bardzo potrzebna w związku i ważne żeby usatysfakcjonowane były obydwie strony. Uważam że, jest to po prostu zaniedbywane przez Twojego partnera i samo to że po rozmowie nic nie zmienia jest dość poważnym znakiem ostrzegawczym na przyszłość

ColourTheSmallOne · 2025-08-13, 18:38

Ponad rok to malutko, powinny jeszcze leciec iskry. Niestety masz racje, bedzie tylko gorzej. Niestety seks nie jest dla niego wazny. Jesli dla ciebie jest, to nie mam innej rady, niz zmiana partnera. To nie jest sytuacja, ze jestescie razem 10 lat, macie dzieci i namietnosc wygasa. Szkoda zycia

Cienista28 · 2025-08-17, 10:07

Warto skierować się z tym do psychologa albo seksuologa, facet ma stresującą prace?

Przy czym nie traktuj jako punktu wyjścia "niektóre pary kochaja się codziennie", bo to też jest już raczej hiperaktywność.

2025-08-01, 21:33	#1
Partyein Przyczajenie Zarejestrowany: 2025-03 Wiadomości: 1	Rzadko sie kochamy, z a l p o s t Jestesmy ze soba od ponad roku i razem mieszkamy. Duzo sie przytulamy, jestesmy ze soba blisko. Natomiast jesli chodzi o "zblizenia" nie sa one czesciej niz 3 razy w miesiacu. Zazwyczaj ja o nich napomkne, on tylko pyta czy mozemy przelozyc to na inny dzien, i na kolejny, i na jeszcze inny. W koncu do tego dojdzie, gdy sam pewnie uzna, ze jestem juz marudna i ze w zwiazku czasem wypada. Wykonuje prace fizyczna, duzo gra na konsoli. Rozmawialam z nim szczerze, ze chcialabym czesciej, ze jestem chetna na ktorakolwiek pore dnia, kiedy mu odpowiada. Jak nie inicjowal, tak nie inicjuje. Kocham go, ale nie czuje sie przez to atrakcyjna. Obawiam sie, ze moze byc z czasem jeszcze gorzej. Tj. rzadziej. Jesli chodzi o niego - mysle ze jest mu przyjemnie w trakcie. Uzywamy prezerwatyw. Ja orgazmu nigdy nie mialam. Kiedys, zanim zaczelismy ze soba spotykac, mowil ze seks jest dla niego wazna czescia zwiazku. Teraz gdy pytam jak czesto mysli o seksie i ma na cos ochote, to twierdzi, ze kilka razy w tygodniu. Tylko gdzie jest te "kilka razy w tygodniu"? Dlaczego nie mozemy byc jak normalne mlode pary i kochac sie codziennie?

2025-08-05, 21:00	#2
Sofiane Raczkowanie Zarejestrowany: 2021-12 Wiadomości: 456	Dot.: Rzadko sie kochamy, z a l p o s t A jak u Was randkowanie, wspólne przebywanie? Może to pomoże; https://www.youtube.com/watch?v=qFl4792Ylq4 __________________ https://www.youtube.com/watch?v=sDXmX9L-uZo

2025-08-12, 19:20	#3
Hela2114 Przyczajenie Zarejestrowany: 2023-07 Wiadomości: 11	Dot.: Rzadko sie kochamy, z a l p o s t Hej, uważam że sam fakt tego, że nigdy nie miałaś orgazmu powinien delikatnie zaalarmować męża, który powinien chcieć dla Ciebie wszystkiego co najlepsze. Oczywiście sfera seksualna dla niektórych mniej lub bardziej ważna jest bardzo potrzebna w związku i ważne żeby usatysfakcjonowane były obydwie strony. Uważam że, jest to po prostu zaniedbywane przez Twojego partnera i samo to że po rozmowie nic nie zmienia jest dość poważnym znakiem ostrzegawczym na przyszłość

2025-08-13, 18:38	#4
ColourTheSmallOne Zadomowienie Zarejestrowany: 2019-06 Wiadomości: 1 122	Dot.: Rzadko sie kochamy, z a l p o s t Ponad rok to malutko, powinny jeszcze leciec iskry. Niestety masz racje, bedzie tylko gorzej. Niestety seks nie jest dla niego wazny. Jesli dla ciebie jest, to nie mam innej rady, niz zmiana partnera. To nie jest sytuacja, ze jestescie razem 10 lat, macie dzieci i namietnosc wygasa. Szkoda zycia __________________ If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.

2025-08-17, 10:07	#5
Cienista28 Raczkowanie Zarejestrowany: 2025-03 Wiadomości: 249	Dot.: Rzadko sie kochamy, z a l p o s t Warto skierować się z tym do psychologa albo seksuologa, facet ma stresującą prace? Przy czym nie traktuj jako punktu wyjścia "niektóre pary kochaja się codziennie", bo to też jest już raczej hiperaktywność.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)