2025-02-02, 12:43
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-01
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Wiadomości: 8
|
Soczewki fakijne - czy warto? Wrażenia po zabiegu
Cześć wszystkim,
post kieruję głównie do osób, które przeszły zabieg wszczepienia soczewek fakijnych i chciałyby podzielić się swoimi wrażeniami.
Laserowa korekcja wzroku od dobrych kilku lat była moim marzeniem, niestety moja wada dość długo nie była stabilna i dopiero niedawno ustabilizowała się na tyle, żeby w ogóle zacząć myśleć o zabiegu. Odbyłam dwie wizyty kwalifikacyjne w dwóch różnych placówkach i w obu powiedziano mi to samo - ze względu na zbyt cienką rogówkę w stosunku do wysokości wady laser zdecydowanie nie jest dla mnie. Zaproponowano mi soczewki fakijne, ale nie ukrywam, że jestem do nich trochę mniej przekonana niż do lasera, wydaje mi się, że to jednak zabieg bardziej inwazyjny, a oczy mam tylko jedne. Do tego koszty też wydają się sporo większe niż przy laserze... Z drugiej strony, już sobie wyobrażałam moje nowe wspaniałe życie bez okularów i soczewek i jakoś trudno mi teraz z tej perspektywy zrezygnować.
Mam wadę -7 i -8 i astygmatyzm w granicach 0,75 - 1,0.
Chętnie poznam opinie osób, które odbyły niedawno zabieg wszczepienia soczewek fakijnych, jak również takich, które przeszły go kilka lat temu - czy było warto, czy po dłuższym czasie pojawiły się jakieś efekty uboczne. Jak wygląda taki zabieg mniej więcej wiem, chodzi mi właśnie o wrażenia po.
I przy okazji, jeśli ktoś przechodził zabieg w którejś z placówek w Warszawie, również chętnie poznam opinie. Obecnie rozważam Libermedic lub SwissLaser, słyszałam też sporo dobrego o Okolaser prof. Szaflika.
Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze
|
|
|