|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-04
Wiadomości: 2
|
Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Hej wszystkim, nie jest to żadna prowokacja. Niestety mierze się z takim problemem. Powiedziałabym, że to zasługa moich rodziców, bo wszystko podawali mi na tacy. Teraz jak jestem dorosła to niestety, ale nie umiem wrócić na odpowiednie tory. Wytrzymam kilka dni w moim postanowieniu, sprzątam, a potem znowu wracam do problemu. Nie dbam o dom i siebie. Potrafię nosić dwie różne skarpetki i nie przykładam wagi do ubioru. Myję się normalnie, ale po prostu nie dbam o siebie. Nie kupuje sobie ciuchów, nie maluje się, mam anoreksję. W domu potrafię zostawić jakieś rzeczy z tydzień na wierzchu, cały czas kuchnię mam w czymś oblepioną. W niektórych miejscach widać kurz. Po kontach mam porozrzucane ubrania. To nie tak, że mi to nie przeszkadza- w innym przypadku nie było by tematu. Sprzątne- czuję się lepiej, przez chwilę postaram się na bieżąco sprzątać, ale finalnie nie wychodzi. Mam dość ciągłego sprzątania, raz się coś nagromadzi- spojrzę na to i pomyślę, że to katastrofa i po prostu się poddaje i kupa bałaganu się zwiększa. I mało kiedy jestem zadowolona jak wysprzątam, bo i tak mi coś nie pasuję i wybija mnie z rytmu. Mam narzeczonego, którego bardzo kocham, ale niestety nie pomaga mi w sprzątaniu. Ma on kupę swoich rzeczy i jakoś rozdzielamy te obowiązki, ale właśnie czasami potrzebuje pomocy, bo już płaczę jak to wszystko widzę. Na dodatek narzeczony uwielbia zbierać jakieś rzeczy, więc zamiast do jednego konta wszystko jest rozpieprzone wszędzie. Czym mniej rzeczy tym dla mnie lepiej, łatwiej mi się w tym wszystkim odnaleźć. To nie tak, że się nie staram...robię codziennie obiady, jestem bardzo czuła i staram się okazywać najbliższym jak najwięcej miłości. W tym jestem najlepsza, ale gosposia ze mnie żadna. Chciałabym mieć kiedyś dzieci, to moje najważniejsze marzenie, ale nie wiem czy kiedykolwiek będzie to możliwe.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Polecam wynajęcie firmy / osoby sprzątającej na regularne wizyty, raz w tygodniu. Koszty nie są powalające, a będziecie musieli ogarnąć bałagan przed wizytą - to raz, a resztę zrobi sprzątaczka. Sprzątając na bieżąco łatwiej utrzymać ogarnięty dom, traktuj te pieniądze jako inwestycję w siebie, w własne zdrowie i dobre samopoczucie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Ja akurat przeginam w drugą stronę, OCD pełną parą i mam obsesję na punkcie porządku. Szczerze mówiąc nie wiem co gorsze
![]() Ale podoba mi się propozycja skary, spróbuj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Cytat:
To czesto objawia sie brakiem organizacji zapominalstwem itp Poza tym ta anoreksja czy jestes pod opieka lekarza? Ja nie moge w sumie ci pomoc bo nie wiem jak mozna zrobic taki syf nie majac dzieci czy zwierzat w domu I nie jestem jakas perfekcyjna pania domu poprostu cos robie np gotuje to odrazu sprzatam myje garnki naczynia odstawiam to nie jest jakas kosmicznie wirlka robota przy 1 czy 2 osobach.zdjmuje ciuchy to wkladam do pralki albo do szafy odrazu nie rzucam w kat w weekendy myje lazienke odkurzam myje podloge.kibel czysze codziennie to 3min roboty to samo zlew . Poprostu odkladaj rzeczy na miejsce .co do roznych skarpetek to nie widze problemu ;-)
__________________
z wizazem od 12.2004 Edytowane przez xfrida Czas edycji: 2025-04-01 o 15:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 228
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
To nie będzie inwestycja w siebie, tylko zamiecenie pod dywan ewidentnego problemu. Autorka prawdopodobnie cierpi na coś poważniejszego niż zwykłe lenistwo, więc niech zacznie od inwestycji w swoje zdrowie psychiczne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Jeśli masz anoreksje, to przede wszystkim zadbałabym o leczenie. Tu jest chyba największy problem. Niedopasowane skarpetki też czasem noszę, a niemalowanie się i nie kupowanie co chwilę nowych ciuchów też nie jest oznaką zaniedbania, jeżeli osoba dba o higienę, o swoje zdrowie, zdrowo się odżywia itp. Więc nie popadaj też w takie skrajności, że jak się nie malujesz, to już jesteś zaniedbana.
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 598
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
To jest strasznie niesprawiedliwe, że bałagan robi się sam, a porządek już nie. Jeśli Cię to pocieszy, to nie jesteś odosobniona w tym temacie. Niestety ja też do porządnickich nie należę. Jeśli kasa nie jest problemem to pomysł z wynajmowaniem osoby sprzątającej jest jakimś rozwiązaniem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Cytat:
nie trzeba kupowac nowych ciuchow czy sie malowac to nie jest oznaka niedbalstwa co innego jakbys nie prala ubran,nie myla zebow,wlosow,ogolnie nie dbala o higiene ja mysle ze te balaganiarstwo,brak energii moze byc spowodowany poprostu anoreksja i jakimis innymi problemami ktore manifestuja sie anoreksja dlatego mysle ze jesli zadbasz o swoja psychike to i nabiezesz checi o dbanie o dom. jak pisalam wczesniej podstawa jest odkadanie wszystkiego na miejsce ,jakis kurz na stoliku to chyba kazdy ma ;-)
__________________
z wizazem od 12.2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 655
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Cytat:
Mi to akurat pomogło, mam problem z porządkiem przez ADHD i zaburzenia depresyjne. Przez rok miałam panią sprzątającą do pomocy, przez ten czas włożyłam dużo pracy w naukę porządku i sprzątania i w ogóle dostrzegania bałaganu i regularna pomoc na początku bardzo mi pomogła (no i oczywiście terapia, leczenie obu rzeczy itp.). Teraz dalej bałaganię, ale mam swoją rutynę sprzątania łazienkę czy kuchni. Dodatkowo podzieliłam z partnerem zadania tak, że te o których po prostu nie jestem w stanie pamiętać czy ich robić te robi on. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 147
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Cytat:
Jedyna opcja to chować wszystko na bieżąco i sprzątać na bieżąco mimo że się nie chce upominać sama siebie aż to wejdzie w nawyk. U mnie powoli działa. No i pozbądź się wszystkich zbędnych rzeczy szczególnie ubrań. Ja ostatnio wyrzuciłam kilka worków gratów Kupuj z lista tylko to czego potrzebujesz i nie chomikuj Kup sobie ściereczki do różnych powierzchni i rozłóż wszędzie oraz zachęcająco wyglądające pachnące środki czystości . Mi to trochę pomaga i częściej używam i mam je wszędzie rozłożone na wierzchu żeby szybko coś przetrzeć ![]() Są teraz fajne pianki do sprzątania łazienki czy jakieś pastylki musujące. Ja lubię takie urozmaicenia i chętniej z nimi sprzątam Polecam action w tym temacie Edytowane przez MisiekBydyniowy Czas edycji: 2025-04-01 o 18:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 849
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Skoro masz anoreksję, to jesteś ciągle wyczerpana. Nic dziwnego, że nie sprzątasz. Nie masz siły i mylisz to z lenistwem.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 147
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Cytat:
Mnie ciekawi tez, co autorki partner na jej anoreksje, czy jakoś wspiera, no ogólnie dziwi mnie brak leczenia tutaj
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 147
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Cytat:
Z postu wynika że wszystko na głowie autorki |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 655
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
No właśnie, odpowiedni podział obowiązków z partnerem to podstawa by odciążyć autorkę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Ja bym się skupiła na wyleczeniu anoreksji skoro chcesz mieć dzieci bo bezpłodność to częste powikłanie po przebytej anoreksji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Bajzel, nieład, chaos zewnętrzny (który pewnie wydaje Ci się jeszcze większy przez to, co odczuwasz wewnętrznie) to tylko jakiś rodzaj skutku, nie przyczyny. To jest problem sam w sobie dopiero, gdy się rozwiąże inne, tak naprawdę dużo głębsze i ważniejsze problemy. Ja bym sobie tu dużo spraw przemyślała - od stanu zdrowia, zadbania o siebie, poprzez związek z kimś, kto jeszcze nam problemu dokłada, zamiast odciążać, a skończywszy na tym, czy różne skarpetki to coś aż tak wstydliwego i czy każdy musi być taki sam.
Na co dzień wiele osób nie przykłada aż tak dużej wagi do ubioru, ubiera dość przypadkowe zestawy. Ja bardziej świadomie, z dbałością ubieram się w sumie tylko na jakieś wyjścia ze znajomymi, oficjalniejsze okazje. Na co dzień ma być czysto, przyzwoicie, ale jest dość przypadkowo. Na luzie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Dziękuję za odpowiedzi. Na razie porządek trzymam. A co nie mój bałagan to zostawiam, bo nie będę za narzeczonym sprzątać. Co do anoreksji- trzymam się, jest stabilnie, ale jak można się domyślać nie jest tak powinno. Muszę robić wszystko stopniowo. Na razie zrobiłam porządek w większości domu i psychicznie jest mi lepiej. Wywaliłam niepotrzebne rzeczy i staram się odkładać wszystko na swoje miejsce.
Co do obowiązków- narzeczony robi remont. Wszystko sam, więc myślę, że jesteśmy na równi podzieleni. Najpierw postaram się sama robić porządki, jeżeli faktycznie nie będzie mi to wychodzić to poproszę o pomoc. Najbardziej mi teraz brakuje tego jak niektóre kobiety potrafią spiąć wszystko ze sobą..dom, dzieci, czas dla siebie, edukację. Może wkrótce uda mi się ogarnąć najważniejsze rzeczy. Myślałam o cateringu..żeby chociaż trochę przybrać i o wyrzuceniu niektórych ubrań...4 lata ze mną siedzą, a nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w sklepie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Catering z rozsądną ilością kalorii, dobrany pod Twoje gusta, to nie jest zły pomysł.
Patrz na sprawy realnie. Wierz mi, znam niewiele osób, które serio serio w domu zawsze mają ład, porządek i wszystko zapięte na ostatni guzik. Poza tym to jest coś za coś najczęściej. Zacznij od nie nazywania samej siebie syfiarą i inne takie. Czy jesteś mniej zorganizowana pod tym względem, niż wiele innych osób? Zapewne tak. Czy jesteś bardziej zorganizowana, niż wiele innych osób - pod tym (porządku) i innymi względami? Zapewne tak. Dobrze, że uczciwie napisałaś o tym, że narzeczony robi remont. Bo wcześniej zabrzmiało to mniej ciekawie. Czyli on też ma swoje na głowie i generalnie w remoncie jest przecież ciężko o porządek. Wyrzucanie rzeczy, jeżeli lepiej się dzięki temu czujesz i zdejmujesz z siebie presję, to bardzo dobry pomysł.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2025-04-06 o 07:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 249
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Skoro twoje problemy są sprzężone z anoreksją to w pierwszej kolejności przydałaby ci sie terapia, tak będziesz popadać w błędne koło.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 465
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Pora skorzystać z pomocy terapeuty, omówić ten temat bo coś głębiej może się tam kryć.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=sDXmX9L-uZo |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-04
Wiadomości: 135
|
Dot.: Jestem syfiarą i sobie z tym nie radzę.
Też mi się zdarza przez jakiś czas mocno zaniedbać mieszkanie, ale zawsze następuje ten moment, że zakasuję rękawy i biorę się za wypicowanie go na błysk. No i u mnie to te jest bezpośrednio powiązane ze stanem psychicznym. Może faktycznie terapia byłaby u ciebie najlepszym rozwiązaniem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:23.