Co Was najbardziej denerwuje na siłowni?

[phideaux]

Zastanawiałam się nad założeniem tego wątku na Fitnessie, ale tu jest większy ruch ;-)

Jak w temacie, od jakiegoś czasu chodzę na siłownię i fitness i niektóre zachowania ludzi mnie dość irytują. Chyba na pierwszym miejscu będzie brak dezynfekowania urządzeń po ćwiczeniach, serio, z moich obserwacji nikt się tym nie przejmuje. Kilka razy może widziałam, że ktoś wraca i wyciera po sobie urządzenie... Ja w sumie i tak dla bezpieczeństwa dezynfekuję przed użyciem, no ale szkoda, że ludzie nie mają takiego nawyku. A może to zależy od siłowni?

To co mnie jeszcze bardzo denerwuje, dotyczy głośnych rozmów w saunie. Wiem, że pewnie nie należy wiele oczekiwać od sauny przy siłowni, wiadomo, że nie zbierają się tam ludzie, którzy chcą celebrować saunowanie, no ale. Fajnie by było zważać na ludzi, którzy chcą się wyciszyć i zrelaksować po treningu i wcale nie mają ochoty wysłuchiwać twoich narzekań na pracę :P

Zapraszam do narzekania

[jerr]

Napisane przez phideaux

Zastanawiałam się nad założeniem tego wątku na Fitnessie, ale tu jest większy ruch ;-)

Jak w temacie, od jakiegoś czasu chodzę na siłownię i fitness i niektóre zachowania ludzi mnie dość irytują. Chyba na pierwszym miejscu będzie brak dezynfekowania urządzeń po ćwiczeniach, serio, z moich obserwacji nikt się tym nie przejmuje. Kilka razy może widziałam, że ktoś wraca i wyciera po sobie urządzenie... Ja w sumie i tak dla bezpieczeństwa dezynfekuję przed użyciem, no ale szkoda, że ludzie nie mają takiego nawyku. A może to zależy od siłowni?

To co mnie jeszcze bardzo denerwuje, dotyczy głośnych rozmów w saunie. Wiem, że pewnie nie należy wiele oczekiwać od sauny przy siłowni, wiadomo, że nie zbierają się tam ludzie, którzy chcą celebrować saunowanie, no ale. Fajnie by było zważać na ludzi, którzy chcą się wyciszyć i zrelaksować po treningu i wcale nie mają ochoty wysłuchiwać twoich narzekań na pracę :P

Zapraszam do narzekania

Dezynfekcja urządzeń,o ludzie co ja czytam
Denerwuje mnie:
1.Jak sprzęty są zajetę.
2.Jak ktoś nie podkłada ręcznika pod głowę gdy ćwiczy na ławeczce.

[phideaux]

Napisane przez jerr

Dezynfekcja urządzeń,o ludzie co ja czytam

A o co chodzi? Tak normalnie, bez ironii możesz mi napisać Bo nie wiem, czy to późna pora, czy ja czegoś nie widzę w moim poście

[jerr]

Napisane przez phideaux

A o co chodzi? Tak normalnie, bez ironii możesz mi napisać Bo nie wiem, czy to późna pora, czy ja czegoś nie widzę w moim poście

Czemu ludzie mają po sobie dezynfekować urządzenia.Mi by się nie chciało.Na szczęście nie ma takich rzeczy w regulaminach siłowni.

[dominikmeller25]

ławeczka to jednak urządzenie i po skończeniu należałoby ją wytrzeć po sobie.
a mnie właśnie wnerwia jak mam się kłaść a tu plamy od potu bo komuś nie chciało się tego wytrzeć.

[phideaux]

Napisane przez jerr

Czemu ludzie mają po sobie dezynfekować urządzenia.Mi by się nie chciało.Na szczęście nie ma takich rzeczy w regulaminach siłowni.

U mnie na sprzętach jest przylepiona naklejka ''Zdezynfekuj po ćwiczeniach''. Po to, żeby zetrzeć swój pot z urządzenia. O bakteriach nie wspomnę, bo cała siłownia to wylęgarnia zarazków Piszesz sam, że denerwuje Cię, jak ktoś nie podkłada ręcznika pod głowę, chyba właśnie dlatego, bo zostawia po sobie ślad potu...?

[jerr]

Napisane przez dominikmeller25

ławeczka to jednak urządzenie i po skończeniu należałoby ją wytrzeć po sobie.
a mnie właśnie wnerwia jak mam się kłaść a tu plamy od potu bo komuś nie chciało się tego wytrzeć.

To co oni bez koszulek tam ćwiczą?

[dominikmeller25]

a to jak masz koszulkę to się nie pocisz?
możesz mieć koszulkę na sobie a pot i tak zostawisz.

[jerr]

Napisane przez phideaux

U mnie na sprzętach jest przylepiona naklejka ''Zdezynfekuj po ćwiczeniach''. Po to, żeby zetrzeć swój pot z urządzenia. O bakteriach nie wspomnę, bo cała siłownia to wylęgarnia zarazków Piszesz sam, że denerwuje Cię, jak ktoś nie podkłada ręcznika pod głowę, chyba właśnie dlatego, bo zostawia po sobie ślad potu...?

To pisz,że o wycieranie potu sie rozchodzi Mi się dezynfekcja skojarzyła z wycieraniem gryfów i obciążeń

[coffee]

Napisane przez phideaux

Ja w sumie i tak dla bezpieczeństwa dezynfekuję przed użyciem, no ale szkoda, że ludzie nie mają takiego nawyku. A może to zależy od siłowni?

W jaki sposób dezynfekujesz sprzęty?

[dominikmeller25]

no i wkurza mnie jeszcze jak ktoś nie posprząta po sobie i sobie pójdzie a potem ja muszę się bawić i dokładać sobie lub odejmować ciężary po poprzednikowi się nie chciało.

[phideaux]

Napisane przez coffee

W jaki sposób dezynfekujesz sprzęty?

Wprawiacie mnie w lekkie zmieszanie :P No więc tłumaczę - na mojej siłowni na każdym urządzeniu do ćwiczeń jest naklejka ''zdezynfekuj po ćwiczeniach''. W kilku miejscach siłowni jest papier plus płyn do dezynfekcji. Po zakończeniu ćwiczeń na danym urządzeniu należy je przetrzeć papierem nasączonym tym płynem w miejscach, które stykały się z twoim ciałem.

To jest coś takiego dziwnego, czy ja piszę niezrozumiale?

Nie chodzi mi tylko o pot, może nie dopisałam w poprzednim poście do jerr. Ogólnie jakoś tak lepiej kładzie się dłonie na w jakimś tam stopniu odkażony sprzęt, czyż nie? Czy ogólnie nie ma to dla Was znaczenia?

[laisla]

Najbardziej na siłowni drażni mnie to, że wszystko wydaje się być nudne i monotonne. I nieładnie pachnie. Wolę sprzęt w domu gdy przy ćwiczeniu mogę nadrobić zaległe seriale albo cokolwiek innego na świeżym powietrzu

[jinaB]

Mnie też dziwi nie używanie ręcznika i nie podkładanie go sobie pod głowę czy tyłek. Idę sobie do jakiegoś sprzętu a tam mokra plama z potu. Ok nie chcesz ćwiczyć na ręczniku wporzo, ale wytrzyj to chociaż po sobie człowieku U mnie na siłowni co kilka kroków wiszą ręczniki papierowe. Mi by było wstyd zostawić po sobie coś takiego.


I wkurza mnie jeszcze nieogarnięcie dziewczyn w szatni. Wieczorna godzina, ludzi tłum, akurat zmiana grup na zajęcia fitnessowe więc jedne się przebierają przed zajęciami, drugie spocone po, a tu stoi taka już ubrana i czeka aż np. koleżanka się przebierze, a wszyscy się o nią obijają. Jakby nie można było tej chwili postać na korytarzu

Napisane przez coffee

W jaki sposób dezynfekujesz sprzęty?

Też jestem ciekawa ^^

[laisla]

Napisane przez phideaux

Wprawiacie mnie w lekkie zmieszanie :P No więc tłumaczę - na mojej siłowni na każdym urządzeniu do ćwiczeń jest naklejka ''zdezynfekuj po ćwiczeniach''. W kilku miejscach siłowni jest papier plus płyn do dezynfekcji. Po zakończeniu ćwiczeń na danym urządzeniu należy je przetrzeć papierem nasączonym tym płynem w miejscach, które stykały się z twoim ciałem.

To jest coś takiego dziwnego, czy ja piszę niezrozumiale?

Nie chodzi mi tylko o pot, może nie dopisałam w poprzednim poście do jerr. Ogólnie jakoś tak lepiej kładzie się dłonie na w jakimś tam stopniu odkażony sprzęt, czyż nie? Czy ogólnie nie ma to dla Was znaczenia?

Mnie tam to nie dziwi, w solarium na przykład to norma, nikt by się nie położył w plamie czyjegoś potu, więc na siłce niby powinno także być to normą. Właściwie mógłby ktoś z obsługi tego pilnować

[201604250941]

U mnie na silce sie dezynfekuje przed cwiczeniem zwykle, wtedy wiesz, ze czyste.

Ale denerwuja mnie trenerki, niestety po cwiczeniach u niektorych czuję ból, ale nie zakwas, kontuzję w sensie. Aż sobie krzywdę w końcu zrobiłam. Narzucają tempo dość dzikie, a można robić szybko albo dokładnie ;/

Poza tym nie ma miejsca na robienie brzucha, jest wszystko tylko nie to. Jak nie pojde na aerobik to wyjde bez robienia brzucha. No i woda kosztuje jakieś $$$.

No i wiadomo, na pakerni czuję się jak ryba poza wodą przez te spojrzenia.

[jinaB]

Napisane przez phideaux

Wprawiacie mnie w lekkie zmieszanie :P No więc tłumaczę - na mojej siłowni na każdym urządzeniu do ćwiczeń jest naklejka ''zdezynfekuj po ćwiczeniach''. W kilku miejscach siłowni jest papier plus płyn do dezynfekcji. Po zakończeniu ćwiczeń na danym urządzeniu należy je przetrzeć papierem nasączonym tym płynem w miejscach, które stykały się z twoim ciałem.

To jest coś takiego dziwnego, czy ja piszę niezrozumiale?

Nie chodzi mi tylko o pot, może nie dopisałam w poprzednim poście do jerr. Ogólnie jakoś tak lepiej kładzie się dłonie na w jakimś tam stopniu odkażony sprzęt, czyż nie? Czy ogólnie nie ma to dla Was znaczenia?

U mnie czegoś takiego nie ma Tzn. są reczniki, ale naklejek, płynów itp nie ma. Chociaż nawet jakby były to wątpię, że kazdy by tego używał Za fajnie by było
U mnie są takie śmieszne obrazki na ścianach, nie pamiętam teraz dokładnie co jest na nich napisane, ale ogólnie w taki żartobliwy sposób jest przypominane żeby używać ręcznika, nie nosić klapek itd. I raczej większość ma to w nosie

No ja bym tak chciała brać do ręki taką czystą sztangę A nie taką, że mi później całe dłonie śmierdzą

[uUuAsissuUu]

Napisane przez candycotton

Poza tym nie ma miejsca na robienie brzucha, jest wszystko tylko nie to. Jak nie pojde na aerobik to wyjde bez robienia brzucha.

jak masz dobrze ułożony trening to ćwiczenia izolowane na brzuch są niepotrzebne

Nie spotkałam się nigdy z dezynfekcją urządzeń na siłowni Sprzęt do cardio- owszem, ale nie maszyny

Mnie denerwuje gdy wchodzę na salę i jest syf. Wszystkie małe sztangi mają ponakładane obciążenia i by rozpocząć trening muszę sobie posprzątać. Poza tym nic mnie nie rusza, idę tam zrobić trening a nie przyglądać się czy ktoś po sobie wytarł czy nie

[NattiTt]

To u mnie jakoś czysto - dużo tych psikadełek dezynfekujących, ręczników i szczerze mówiąc nie pamiętam, bym kiedykolwiek widziała kogoś, kto po sobie nie dezynfekuje, nie wyciera, nie sprząta.
W szatni też ścisków brak.
Denerwuje mnie hmm cena wody. I cena karnetu ;D

[phideaux]

Napisane przez uUuAsissuUu

Nie spotkałam się nigdy z dezynfekcją urządzeń na siłowni Sprzęt do cardio- owszem, ale nie maszyny

Mnie denerwuje gdy wchodzę na salę i jest syf. Wszystkie małe sztangi mają ponakładane obciążenia i by rozpocząć trening muszę sobie posprzątać. Poza tym nic mnie nie rusza, idę tam zrobić trening a nie przyglądać się czy ktoś po sobie wytarł czy nie

Przyglądać się nie musisz, ale bez problemu położysz się na ławeczce, na której ktoś zostawił ślady swojego potu?

W sumie ciekawe, ja byłam pewna, że to takie oczywiste we wszystkich siłowniach, a tu się okazuje, że wcale nie. A wręcz dla niektórych jest dziwne. Teraz rozumiem, dlaczego u mnie mimo tych nalepek i tak większość ma to w nosie

No ale dobra, ja podałam co mnie denerwuje w siłowni w 1 poście, nie musi się do tego ograniczać cały temat

Ale denerwuja mnie trenerki, niestety po cwiczeniach u niektorych czuję ból, ale nie zakwas, kontuzję w sensie. Aż sobie krzywdę w końcu zrobiłam. Narzucają tempo dość dzikie, a można robić szybko albo dokładnie ;/

Zgadzam się. Czasem mam wrażenie, że trenerki robią swoje i mają gdzieś grupę, która desperacko próbuje dotrzymać tempa A chyba wypadałoby dostosować nieco tempo, żeby wszyscy w miarę nadążali. Zwłaszcza, jak się zbierze sporo nowych osób.
Tak z innej beczki, nie lubię też jak trenerka jest zbyt oficjalna i nie ma kontaktu z grupą. Niby najważniejszy jest trening, ale fajnie jest, jak prowadzi go ciepła, uśmiechnięta babka

[eyo]

u mnie nie ma płynów na każdym kroku (chociaż obsługa się dość często kręci) ale za to bardzo rzadko widzę osoby bez ręcznika/nie wycierające po sobie sprzętu

a denerwują mnie to, że w szatni są szafki niskie i wysokie - jak trafię na wysoką to super a jak na niską - to się nie mieszczę z moją torbą na siłownię/butami plus jeszcze dochodzi teraz ciepła kurtka itd. i muszę wszystko na siłę upychać (no i potem wychodzę w pogniecionych ciuchach)

[szklana_mgla]

.

[eyo]

Napisane przez szklana_mgla

Laski przychodzące na siłownie ubrane jak do burdelu, serio, wiele nie rozumie że na siłowni nie mam ochoty patrzeć na latające cyce w dekoldzie i zady i robienie wszystkiego tylko żeby pokazać, błagam, jak masz co pokazać, to nie potrzebny ci dekold
No i makijaż, idziesz na siłownie a tu odpucowana dupa, no tak, więcej pryszczy z potu i syfu na rączkach serio, ja rozumiem mały makijaż, niektórzy potrzebują, ale błagam norma

a ćwiczą chociaż?
u mnie zaobserwowała grono wypudrowanych na potęgę, chadzających pomiędzy sprzętami z pojemniczkiem z jedzeniem, plotkujących i nic ćwiczących (tj. wchodzimy o jednej godzinie, ja godzinę ćwiczę - one spacerują/jedzą/plotkują i wychodzimy razem)

ale właściwie nic mi to nie szkodzi i mi to powiewa więc w zasadzie nie zaliczam tego do rzeczy denerwujących - raczej nie mogę wyjść z podziwu dla tego modelu "ćwiczeniowego"

[2016050952]

Denerwują mnie panny, które pomimo wielu wolnych bieżni wybiorą te akurat obok mnie, włączą sobie tempo marszowe i zaczynają ploty. Nie lubię biegać z muzyką, więc albo wtedy zmieniam bieżnię, albo wysłuchuję tych rewelacji, że X nie oddzwonił, a Y to tak w ogóle dziwnie patrzy...

[szklana_mgla]

.

[201604191001]

Ludzie, którzy nie zdejmują obciążeń. Mam ochotę rzucić w nich ciężarkiem.
Ludzie, którzy zajmują sprzęty, a zajmują się głównie gadaniem.

[69love69]

Napisane przez uUuAsissuUu

Nie spotkałam się nigdy z dezynfekcją urządzeń na siłowni Sprzęt do cardio- owszem, ale nie maszyny

U mnie wiszą ręczniki i płyny, ale też nie widziałam osoby dezynfekującej maszyny czy gryfy. Cardio to co innego tam się człowiek porządnie zapoci, że czasem się leje jak z kranu.

Równie dobrze można by dezynfekować rurę w autobusie, tam to się dopiero dzieje w kwestii bakteryjnej


Mnie denerwuje w zasadzie tylko jak jest tłok i muszę czekać na wolne sprzęty, ale w miarę możliwości unikam takich godzin.

A wypięknione dziewczyny machające mikrohantelkami lub spędzające godzinę na "ginekologu" mnie nie denerwują, raczej zadziwiają

[iza89]

Ja też nie spotkałam się z dezynfekcją sprzętów

A co mnie irytuje?

Głośne rozmowy innych ćwiczących, tyczy się to niestety dziewczyn, które zamiast ćwiczyć, większość czasu poświęcają na plotkowanie.

Mocny makijaż na siłownię. Makijaż + pot to nie jest dobre połączenie.

Wysoka cena karnetu

I przede wszystkim... gdy wchodzi się na salę z obciążeniami i te ciągłe spojrzenia pakerów - bezcenne. Czuję się skrępowana w tym momencie i tracę ochotę na ćwiczenia

[iceflower]

Napisane przez NattiTt

To u mnie jakoś czysto - dużo tych psikadełek dezynfekujących, ręczników i szczerze mówiąc nie pamiętam, bym kiedykolwiek widziała kogoś, kto po sobie nie dezynfekuje, nie wyciera, nie sprząta.

U mnie podobnie - w kilku siłowniach na których byłam jest zawsze wszystko co potrzebne do dezynfekcji i 90% korzysta i dezynfekuje po sobie.

Mnie na siłowniach denerwuje:
- wyłączona lub niewydolna klima jeżeli jest duszno, dużo ludzi i nie da się oddychać,
- instruktor nieobecny albo zagadany z grupka kolegów a nie pomaga osobom które są pierwszy raz w wytłumaczeniu co jak działa albo na co służy, nie każdy zna wszystkie siłowniane sprzęty,
- przydzielanie kluczyków do szafek w szatni dokładnie obok siebie osobom wchodzącym na tę samą godzinę,
- na fitnessie osoby ustawiające się na sali bez zwracania uwagi na to, czy kogoś kto już stał obok nie uderzą kończynami w trakcie ćwiczeń,
- brak miejsca do rozciągania się koło strefy z urządzeniami cardio.

[cava]

Mnie denerwuje tylko jedno. Ludzi którzy przychodzą wyperfumowani , albo wydezodorowani.
Można sie wyrzygać w pewnym momencie przez te zapachy.

I nie, nie chodzi mi o zapach potu czy nieumycia maskowanego perfumami. Dokładnie mi chodzi o natrętne zapachy perfumiarskie w momencie jak człowiek jest już ugotowany z wysiłku i łapie powietrze już chyba nawet uszami.

Na resztę jestem niewrażliwa, mogę ćwiczyć nawet w kałuży cudzego potu i bakterii.