Zauroczenie

[pusheen234]

..

[Nadiaa33]

Ja bym nie przejmowała inicjatywy, możliwe, że on po prostu lubi sobie poflirtować i tak sobie umila czas przy projektach. Jak musiałam pierwsza gdzieś zapraszać faceta to potem i tak się okazywało, że on nie był jakoś na serio zainteresowany. Inna sprawa, że jeśli tak dramatycznie źle przechodzisz rozstanie, to może powinnaś pójść do psychologa. Trzeba się nauczyć do tego trochę dystansu. Jak z góry się nastawiasz negatywnie, że i tak by nie wyszło to może być samospełniająca się przepowiednia, bo zamiast fajnie spędzać razem czas będziesz się zamartwiać. No i bez sensu, żebyś miała rezygnować ze wspólnych projektów i ze wspólnych znajomych, bo z jakimś facetem ci nie wyszła kilkumiesięczna znajomość.

[Aelora]

Z tego co piszesz wygląda na zainteresowanego, ale z drugiej strony gdyby taki był pewnie już sam proponowałby jakieś spotkanie. Może np. w rozmowie wspomnij o jakimś wydarzeniu/miejscu, które Cię interesuje i jeśli on zareaguje entuzjastycznie wybierzcie się tam wspólnie.
Dlaczego masz takie opory bo jest z tej samej grupy znajomych? Znasz go od dłuższego czasu na żywo, masz z nim regularny kontakt, widzisz jak zachowuje się na co dzień. Lepiej wziąć kogoś zupełnie obcego, poznawać od zera, być zmuszoną do wiary w to co druga osoba sama o sobie powie bo i tak ciężko to zweryfikować, wreszcie mozolnie poznawać ze wszystkimi? Kiedyś tak się poznawały pary wiedząc już coś o sobie.
Zachowaniem na imprezach nie ma za bardzo co się przejmować, wiadomo że jest tam luźna atmosfera i łatwiej złapać z kimś dobry kontakt.