![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
![]() serce czy rozum
.
Edytowane przez Aleksandra_ze_wsi Czas edycji: 2025-07-08 o 12:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 533
|
Dot.: serce czy rozum
Nie rozumiem dlaczego młody chłopak ma zamieszkać w domu rodzinnym. Jeśli chce przejąć gospodarstwo to ok, ale przecież może mieszkać w pobliskim miasteczku. Inna sprawa to fakt, że może jemu się tam podoba, i tyle, albo to zaakceptujesz albo się rozstajesz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 265
|
Dot.: serce czy rozum
W udanym związku takie decyzje co do wspólnego zamieszkania się powinno podejmować wspólnie. Jeśli on kompletnie nie chce wziąć pod uwagę twojego zdania to chyba to nie jest dobry facet dla ciebie :/ Niestety o miejsce zamieszkania się już rozbił niejeden związek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 280
|
Dot.: serce czy rozum
Zostawiłabym pomimo żalu. Nigdy w życiu nie chciałabym mieszkać w jakieś zalewanej regularnie dziurze, z jednym sąsiadem w okolicy. Jakoś nie wierzę w to 5 minut spacerem do miasta (miasta? nie jakiegoś mini miasteczka, czyli nieco większej wsi po prostu). Niby jak? Dziura, niczego nie ma i raptem kilka metrów miasto? Coś się nie klei w tym opisie.
Plus, pamiętaj, tu się szykuje opiekowanie się w tym wszystkim jeszcze jego rodzicami na starość. Pomimo "kocham" wiej. To nie może się udać. Zostaniesz z depresją, nie miłością.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2025-06-18 o 09:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: serce czy rozum
Może pogodzili się z uciążliwością w postaci okresowych zalań, a reszta jest dla nich zaletą. Te 5 minut spacerkiem pod górę musi być realnie niewielką odległością, może przesadzasz że to takie odludzie. Nie wszędzie jest tak gęsta zabudowa, że mieszka się płot w płot z sąsiadem, dla niektórych może to być dużym atutem (wiem jak uciążliwi potrafią być sąsiedzi zwłaszcza gdy trafi się na kogoś upierdliwego).
Nie widzę dla Was opcji porozumienia: Ty kategorycznie nie chcesz tam mieszkać, on nie chce opuścić gospodarstwa i realnie może mieć z tym trudności (ciężko byłoby mu dobrze sprzedać takie gospodarstwo na obszarze zalewowym). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 280
|
Dot.: serce czy rozum
Cytat:
I fakt, kompromis nie jest tu raczej możliwy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: serce czy rozum
Może 5 minut spacerem do najbliższych zabudowań oprócz tego sąsiada z doliny? Ale realnie jak się to porówna np. ze wskazaniami GoogleMaps będzie ze 200-300 metrów? Tutaj moim zdaniem dramatu nie ma (gorzej z tym terenem zalewowym), naprawdę są większe zadupia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 173
|
Dot.: serce czy rozum
,,Plus, pamiętaj, tu się szykuje opiekowanie się w tym wszystkim jeszcze jego rodzicami na starość,,...święte słowa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: serce czy rozum
Niestety najbardziej niepokoi, że on nie bierze twojego zdania pod uwagę , chyba , że nie powiedziałaś wprost tego co myślisz. Jeżeli rozmowy nie było, nie odkładaj tego na później, bo może eskalować i może to w efekcie przerodzić się w jakiś wyrzut pełen pretensji i żalu. Pytanie imho najistotniejsze , jaka przyszłość Ciebie tam czeka?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 564
|
Dot.: serce czy rozum
Nie zdecydowałabym się przede wszystkim na mieszkanie z teściami, na terenach zalewowych to już swoją drogą również nie. Jesli nie ma szansy na kompromis, a żadne z Was nie chce ustąpić (i Tobie się nie dziwię) to pozostaje rozstanie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
to jest małe miasto, no i jest rynek gdzie są wokół sklepy. Od tego rynku jest około 5 -7 min. spacerem w dół (dosłownie) porostu dość stromo droga w doł prowadzi, no i po drodze na początku jest jeden domek lecz na wzgórzu, idąc dalej już tylko puste domy no i na końcu tej drogi dom mojego chłopaka i jednego sąsiada. Za nimi niedaleko kest rzeka i stąd te powodzie
---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Ponieważ mają także hodowle zwierząt i zajmuje sie tym wraz z ojcem, idą nieraz do nich 2 razy dziennie więc musi być na miejscu, aczkolwiek jak by to było to samo miasto nie byłoby problemu dojechać,no ale on chce być w domu tak jak jego rodzice tego oczekują i tyle ---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- I jest to droga otoczona drzewami dookoła, co troche mnie przeraża ( w nocy bym tam sama nie chciała iść). Mam wybór iść na te tereny zalewowe bo go kocham, czy z miłości do siebie odejść, jednak bardzo ciężko jest zostawić osobę która jest dla mnie dobra i którą poprstu kocham ---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Ja już sama nie wiem czy przesadzam, czy może nie jest tam tak źle skoro oni tak żyją a powodzie raz na lat idzie wytrzymać. Ale jednak mam z tyłu głowy myśl że nie o takim domie marzyłam, bo co jak ten jeden sąsiad się wyprowadzi, zostaniemy tam sami na dole z powodziami. Ale z drugiej strony oni tak żyją i im sie posoba a ja go kocham i przy nikim nie byłam taka szczęśliwa. Nie potrafie podjąc decyzji od 2 miesięcy i nie śpie po nocach |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: serce czy rozum
Dziewczyno, wiej natychmiast. Zmarnujesz sobie tylko życie - żaden mężczyzna, który ma tak przepraną głowę, żeby dać się wrobić w gospodarstwo rodziców nie jest materiałem na normalnego partnera. Dobrowolne ładowanie się w mieszkanie na terenie zalewowym to kolejna głupota, której będziesz szybko żałować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
On to lubi, ja mu sie nie dziwie, lubi traktory i spędzać czas na polu, mi to absolutnie nie przeszkadza bo sama pochodzę z gospodarstwa, tylko ten jego dom.. nawet rozmawiałam z jego mamą, a oni nie widzą problemu bo twierdzą że wszędzie blisko i że dobrze im się tam mieszka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 758
|
Dot.: serce czy rozum
W życiu jest tak, że sama miłość nie wystarczy. Trzeba mieć spójną wizję co do wspólnego miejsca zamieszkania, podziału obowiązków, kwestii posiadania dzieci, zwierząt. Jeśli w tych głównych aspektach się rozmijacie to jedno z was zawsze będzie nieszczęśliwe. Akurat w tym układzie tereny zalewowe nie są najgorszą opcją - w ich wizji masz przyjść i mieszkać do teściowej na gospodarstwo. Myślisz, ze cokolwiek będziesz mogła zrobić w tym domu sama? Mieć na cokolwiek wpływ? Jakieś swoje zdanie? Nie, Ty tam jedynie będziesz do pomocy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
Akurat ustalone jest że ja będe chodzić normalnie do pracy, a on sie zamuje tym sam. Wiadmo może w żniwa będzie potrzebna dodatkowa pomoc ale to też nie problem
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: serce czy rozum
Może po prostu spróbujesz z nim zamieszkać na jakiś czas i zobaczyć czy Ci to odpowiada? Rozumiem, że nie jesteście zaręczeni ani po ślubie, więc nie jest to jakieś wielkie zobowiązanie, mogłabyś odejść w każdej chwili do swojej rodziny, gdyby jednak Cię to przerosło.
Trochę nie rozumiem, że tak się tym zamartwiasz, jakby to była droga bez wyjścia. Rozumiem, że jest Wam razem dobrze, ale wspólne zamieszkanie (obojętnie w jakim miejscu) będzie tak naprawdę testem dla Waszego związku, może nie ma sensu martwić się na zapas tylko przetestować skoro wiesz z czym wiąże się prowadzenie gospodarstwa i generalnie nie przeraża Cię to. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
Bo mieszkam w ładnej spokojnej okolicy z sąsiadami a miałabym się zamieszkać na terenach zalewowych bez ludzi, jakoś mnie przeraża ta wizja, na próbe zamieszkać nie mogę bo on ma dużo rodzeństwa jeszcze w domu i nie ma fizycznie miesjca
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: serce czy rozum
No to pozostaje Wam rozstanie, skoro nie umiecie pogodzić swoich wizji przyszłości. On nic nie ustąpi bo ma odziedziczyć ojcowiznę, Ty nic nie ustąpisz bo chcesz mieć spokojną okolicę z sąsiadami i 5 minut spacerkiem do miasta przeraża Cię. Jak się nie da to się nie da, dajcie sobie spokój. Ty znajdziesz faceta w odpowiadającej Ci okolicy, on pannę której nie będzie przeszkadzać takie miejsce i tyle.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
A no i musiałabym tam zamieszkać najloeiej w czasie powodzi by zobaczyć jakie będe mieć odczucia a taka nie wiadmo keidy bedzie może być za rok albo za 10 lat, może być co roku a może być raz na 15 lat, może nigdy wody nie będzie w domu bo dotąd nie było a może kiedyś wlecieć
---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- No tylko ja go kocham i nie wiem czy znajde kogo pokocham tak samo, my mamy tzw połączenie dusz, rozumiemy się bez słów, i dlatego ta decyzja mnie tak boli, bo ja chce go ale nie tam a tak się nie da, obie decyzje wydają mi się złe i nie wiem która bardziej |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 758
|
Dot.: serce czy rozum
Cytat:
---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- gorsza jest decyzja, w której zaprzepaszczasz siebie i swoje życie dla faceta. Gdybyście faktycznie mieli połączenie dusz to facet zaproponowałby kompromis - mieszkacie w jakimś miejscu, gdzie wam obojgu pasuje, a on ma dobry dojazd do gospodarstwa i traktuje to po prostu jak pracę. A tu nie ma miejsca na coś takiego, tu jest tylko jego próba zagonienia Ciebie do gospodarki. Ratuj się, po prostu. Jesteś zaślepiona miłością, ale pomyśl co będzie za 5, 10, 15 lat? Nadal będziesz go tak kochała, wiedząc, że związek z nim Cię unieszczęśliwił? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: serce czy rozum
Rozumiem, że próbujesz sobie wszystko wyobrazić, ale czekanie na powódź, żeby „sprawdzić swoje odczucia”, brzmi jak ucieczka od decyzji. Tym bardziej, że sama pisałaś, że to najwyżej podtopienie piwnicy średnio raz na 10 lat. Czyli to raczej nie o realne zagrożenie chodzi, tylko o to, że masz inne obawy i nie jesteś przekonana do tego pomysłu.
Jeśli widzisz w tym realne zagrożenie i problem nie do przejścia, warto sobie uczciwie powiedzieć, że ten związek może nie mieć przyszłości. Miłość to nie wszystko, jeśli miałabyś mieszkać w miejscu, które budzi Twój opór, lęk albo zwyczajnie Cię nie cieszy. Facet też nic nie zawinił w tym, że po prostu urodził się i mieszka tam, gdzie jemu i jego rodzinie jest dobrze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: serce czy rozum
Przeraża wizja mieszkania nie tylko na terenie zalewowym, ale zadupiu bez sąsiadów , normalnych relacji, przyjaciół. Z gromadką jego rodzeństwa i przyszłymi teściami. Nie wybierasz między miłością do niego a do siebie. On ciebie może nie kochać skoro nie stać go na kompromis. Nigdy z takiej historii z mieszkaniem w zapchajdziurze z teściami nie wychodzi nic dobrego. Gdzie twoja przyszłość, przyjaciele, rozwój ? Nawet na pieszo strach iść. Masz pracę , samochód?
---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Aleora, dokładnie. Jednak gadka, że musi z nimi mieszkać może mieć drugie dno, konkretnie finansowe. Może musi tam zamieszkać bo mu rodzice kazali, a że ma trochę rodzeństwa i gdyby się sprzeciwił, mógłby ucierpieć na tym finansowo (spadek). Co więcej, nie ponosiłby tez kosztów utrzymania (kredyt na m/dom czy wynajmu). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
Mu jest wpojone od małego że ma zostac w domu i przejąc gospodarstwo i pewnie też boi się przeciwstawić rodzicom tylko z mojego powodu, bo jemu samemu się tam podoba. Ja czasem myśle że może ja przesadzam bo to nie jest daleko od miasta, jedyne co wzija tych powodzi mnie przeraża, woda do kolan, ten las drzewa i to że gdy jedyny sąsiad się wyprwoadzi zostaniemy tam sami. Ale też tak nie musi byc, moze powodż będzie raz na 15 lat, może ktoś tam zamieszka mimo wszystko, zrobie sobie po swojemu, będe chodzić do pracy i jakoś to będzie, mam mieszane uczucia
---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- To nie ma nic wspólnego z finansami, nie wiem czy wiecie ale rolnicy całkiem dobrze zarabiają i są to napewno kwoty wyższe niż na etacie, i to dużo wyższe, tu chodzi tylko i wyłącznie jego obowiązek przejęcia gospodarstwa po ojcu, by kontynuować to z pokolenia na pokolenie, zwłąszcza że mu sie podoba taka praca i ja też nie mam z tym problemu, jedyne co mi się nie podoba to lokalizacja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 533
|
Dot.: serce czy rozum
Ale ja nie wiem skąd w ogóle branie pod uwagę twojego tam zamieszkania, skoro sama piszesz, że nie ma miejsca i wszyscy na kupie siedzą. On się nie liczy z twoimi odczuciami i komfortem, po prostu. Gdyby zależało mu na Tobie to by poszedł na kompromis - znaleźć coś niedaleko i pracować na roli. Ty tam będziesz za parobka cały czas, bo będą cię wyrzuty zjadać jak zechcesz usiąść z kawą na tarasie a reszta ciągle zajęta pracą. Uciekaj z tego chorego układu póki możesz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
Kolejny powód dlaczego mi się nie podoba, ja mam duży ogród altankę, oni pomimo że miszkają wśrod drzew, natury nie mają za dużo trawy, nie ma miejsca na altane ani tego typu rzeczy. a co do jego rodzeństwa, podobno jak ja się bede wprowadzać oni muszą mi zrobic miejsce i sie wyprowadzić, tak poweidziała jego mama gdy jej mówiłam że nie ma u niego miejsca dla mnie,podobno będzie miejsce, mają zostać tylko jego rodzice + babcia póki żyje bo ma 90 lat
---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ---------- Tak bardzo bym chciała żeby kupić dom gdzie indziej a on by tam tylko dojezdzał, ale nie bo podobno gospodarstwo to i dom |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: serce czy rozum
Ty masz na serio 25 lat? Przejrzyj na oczy dziewczyno, „jego mama powiedziała”? I co w związku z tym? Jutro może zmienić zdanie, bo to jej dom, a nie twój. Oczywiście, że chodzi o kasę. On się też nie wyprowadzi, bo musiałby wziąć kredyt i go spłacać, a tak to u rodziny będzie mieszkać. Może on nie chce z tobą nic budować od zera, motyle opadły i będzie u rodziców. A ty też mieszkasz z rodzicami? Piszesz o domu i ogrodzie. Rozumiemy, że rolnicy dobrze zarabiają, ale na etacie da się super zarobić, gdybyś nie wiedziała.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
No tak on nie chce brać kredytu, ale widać że ty z miasta jesteś i nie rozumiesz tej mentalności tutaj, u nas to normalne że mieszkamy z rodzicami a kobieta się przeprowadza do domu rodzinnego męża, i gdyby to był normalny dom w normalnym miejscu by nie było problemu
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: serce czy rozum
A ty pracujesz? Jesteś mobilna? Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Nie wszyscy mają taką mentalność jak opisałaś , dużo jest samodzielnych kobiet i mężczyzn, którzy wyjechali. Gorzej niestety jak facet tylko zarabia, po latach chce odejść, a kobieta nie ma niczego . Bo o emeryturze, składkach , mało osób w twoim wieku myśli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce czy rozum
Tak pracuje i kończę studia i będę pracować nadal
---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ---------- Odejść nie odejdzie na nie odejdę bo się kochamy i po ślubie to już koniec tematu, odejść mogę tylko teraz o ile się zdecyduje Tu chodzi o fakt iż są to tereny zalewowe i przez to brak sąsiadów, lecz do sklepów dość blisko, powódź dotąd średnio co 10 lat, woda do kolan, do domu nie wlała się, choć ich sąsiadom dostała się do domu, prawdopodobnie mają mniejszą piwnicę, czy ktoś ma jakieś doświadczenie w życiu na takich terenach czy ten fakt powodzi raz na 10 lat da się znieść ? kocham go lecz czuje troche zawód tym miejscem lecz może niepotrzbnie Edytowane przez Aleksandra_ze_wsi Czas edycji: 2025-06-19 o 15:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: serce czy rozum
Znam dużo par ze wsi którzy sami się pobudowali, mają o wiele zdrowsze relacje z rodziną niż tacy co siedzą na kupie z teściami. Zazwyczaj chodzi o pieniądze niestety, bo masz rodziców , nie płacisz za mieszkanie, a mama czy tam ciotka jeszcze rano kanapki zrobi. Co kto lubi. Dużo było już takich tematów na forum. Oczywiście dziewczyny mieszkały u rodziców i były bez auta. A czasem nawet bez roboty. Gorzej jak same zostaną niestety.
---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- To świetnie. Trzymam kciuki za ciebie i podjęcie decyzji. Daj znać za jakiś czas co postanowiłaś. Powodzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:41.