Co o tym myślicie ? Pomóżcie.

[Ladygosienka]

Witam serdecznie. Jestem nowa na forum i już zwracam się o pomoc. Mam pewien problem, dosyć poważny problem... Zawsze miałam problemy z katarem(odkąd pamiętam) . Jakieś 2, czy trzy lata temu, gdy nos robił się zatkany coraz częściej, zaczęłam stosować Otrivin, jednak był za drogi i przerzuciłam się na Xylometazolin. Od tamtej pory stosuje go non stop. Po jakimś roku od rozpoczęcia stosowania, udałam się do specjalisty z przekonaniem, że mam zapalenie zatok, nawet byłam nastwaiona na ściąganie ich. Po prześwietleniu okazało się jednk, że z zatokami wszystko jest ok, mam natomiast krzywą przegrodę nosową. Lekarz zasugerował, że to może być przyczyyną problemów, ale nie musi i można z czasem przegrodę sprostować. Dał mi jakieś doraźne leki i polecił nie zażywać kropli. Niestety, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Od trzech lat tkwię, według moich rodziców "w tym uzależnieniu". Myślą oni, że gdybym tylko chciała, to mogę bez problemu Xylometazolin odstawić, a niestety tak się nie da. Jedna buteleczka wystarcza mi na 5 dni, gdyż stosuje je mniej więcej 2/3 razy dziennie. Czy ktoś mial coś podobnego? Doradźcie, co powinnam zrobić... Jeżeli nie stosuje kropli, nos zatyka się całkowicie, obie dziurki, boli głowa, nie można funkcjonować... Bardzo mnie to już męczy. Pomóźcie...

[golden_eye]

na temat leków się nie wypowiem, ale o przegrodzie nosowej tak.
mam to samo. zima, lato - wiecznie usmarkana chodzę. było tak zawsze, leki raz działały, raz nie. wpadłam do lekarza, diagnoza - krzywa przegroda, jak zoperujemy, będzie git i zero smarków. ja głupia dałam się namówić. pomijam, że operacja na żywca, tzn na miejscowym znieczuleniu, które niewiele mi pomogło, bo bolało potwornie, cudowny widok jak chirurg skalpel wciska mi do nosa i wycina na żywca kość czy chrząstkę, cały dzień przy sedesie spędziłam, bo krew mi ściekała do gardła (w nosie miałam tampony), odruch połykania, podrażnienie żołądka i zresztą, jak to się potem goiło... masakra.
katar jak miałam, tak mam. uczulenia na nic. jak powiedział lekarz kilka miesięcy potem - ten sam co mi zalecił operację - taka moja uroda i operacja w sumie niepotrzebna
ja nie mówię, że u Ciebie prostowanie przegrody skończy się podobnie, prędzej trafiłam na partaczy i rzeźników,bo kto robi 16-latce TAKI zabieg na żywca (koszmary mam do dziś), ale to jest ostateczność i radzę się bardzo dokładnie zastanowić i przepytać lekarzy, czy na pewno to jest konieczne.
a i leków nie stosuję, bo katar wraca w gorszej formie niestety po ich odstawieniu.

[suszarka]

Napisane przez Ladygosienka

Witam serdecznie. Jestem nowa na forum i już zwracam się o pomoc. Mam pewien problem, dosyć poważny problem... Zawsze miałam problemy z katarem(odkąd pamiętam) . Jakieś 2, czy trzy lata temu, gdy nos robił się zatkany coraz częściej, zaczęłam stosować Otrivin, jednak był za drogi i przerzuciłam się na Xylometazolin. Od tamtej pory stosuje go non stop. Po jakimś roku od rozpoczęcia stosowania, udałam się do specjalisty z przekonaniem, że mam zapalenie zatok, nawet byłam nastwaiona na ściąganie ich. Po prześwietleniu okazało się jednk, że z zatokami wszystko jest ok, mam natomiast krzywą przegrodę nosową. Lekarz zasugerował, że to może być przyczyyną problemów, ale nie musi i można z czasem przegrodę sprostować. Dał mi jakieś doraźne leki i polecił nie zażywać kropli. Niestety, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Od trzech lat tkwię, według moich rodziców "w tym uzależnieniu". Myślą oni, że gdybym tylko chciała, to mogę bez problemu Xylometazolin odstawić, a niestety tak się nie da. Jedna buteleczka wystarcza mi na 5 dni, gdyż stosuje je mniej więcej 2/3 razy dziennie. Czy ktoś mial coś podobnego? Doradźcie, co powinnam zrobić... Jeżeli nie stosuje kropli, nos zatyka się całkowicie, obie dziurki, boli głowa, nie można funkcjonować... Bardzo mnie to już męczy. Pomóźcie...

nie możesz funkcjonować, bo zniszczyłaś sobie śluzówkę nosa kroplami.
radzę jak najszybciej wybrać się do dobrego laryngologa bo to nie są żarty.

[ever-dream]

Napisane przez suszarka

nie możesz funkcjonować, bo zniszczyłaś sobie śluzówkę nosa kroplami.
radzę jak najszybciej wybrać się do dobrego laryngologa bo to nie są żarty.

To prawda, regeneracja takiej śluzówki trwa czasami nawet miesiącami. Udaj się do dobrego laryngologa.
Ostatnio coraz częściej słyszy się o osobach uzależnionych od kropli do nosa...

[Dorcia91]

MOgę się wypowiedzieć na temat tych kropli
KIedyś przy przeziębieniu dostałam ten lek od lekarza, jednak powiedział mi żebym go nie nadużywała bo jest szkodliwy w większych dawkach.Prawda jest skutecznyale po 2 zakropieniu miałąm dość obfity krwotok z nosa, mam bardzo wrażliwy nos i jak zareagował na te krople

Tak jak poprzedniczki, udaj się jak najszybciej do laryngologa!!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!