Jak wzbogacić swoje słownictwo?

[czekirdaa90]

Udzielcie mi jakies porady,sposoby na wzbogacenia slownictwa,tak by moc swobodnie i inteligetnie ksztalcic swoja mowe.Slyszalam,ze dobra metoda jest czytanie ksiazek literackich.Czy mogly byscie mi jakies na poczatek polecic?.Dziekuje z gory i czekam na odpowiedz.

[findsomething]

Musisz czytać DUŻO książek.

Najlepiej sprzed 20 lat, nie żadne nowoczesne w stylu Grocholi czy też seryjek Mikołajka....

Przejrzyj BiblioNETke

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Sięgnij po klasykę. Możesz poszukać zestawień w rodzaju, "książki, które musisz przeczytać przed śmiercią". Wiadomo, że nie wszystkie ci przypasują, ale powinnaś coś znaleźć dla siebie.

[_chocolate]

Ze współczesnych książek ładnym polskim napisane są np. książki H.Kowalewskiej i J.Wiśniewskiego. Inne to niestety często porażka - napisane przy użyciu 1000 podstawowych słów i rażące wulgaryzmami.
A poza tym to głównie klasyka.
Najgorszej jakości są książki tłumaczone, współczesne. Często tłumacze robią to w pośpiechu, bo stawki są niskie, a wydawnictwa nie przywiązują uwagi do jakości.
Możesz też słuchać 1.progarmu polskiego radia - tam też mówią ładnym językiem.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Tu chyba najlepiej postawić na klasykę. Jakiegoś Tołstoja, Dostojewskiego...
Oprócz tego warto poczytać coś z dziedziny nauk humanistycznych, np. filozofii.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38274038]Tu chyba najlepiej postawić na klasykę. Jakiegoś Tołstoja, Dostojewskiego...
Oprócz tego warto poczytać coś z dziedziny nauk humanistycznych, np. filozofii.[/QUOTE]

Myślę, że jeżeli autorka dotąd nie czytała to kontakt z Dostojewskim lub Tołstojem może ją zabić Niech może na początek znajdzie nieco lżejszą klasykę

[chwast]

Dużo czytaj, zobaczysz, że już po 1 książce będziesz mówić ładniej. Ja niestety dawno nic nie czytałam i mi się słownik skurczył co także bolesnie odczuwam

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Ale książki, nie Internet A jakie - to już moim zdaniem nie ma aż takiego znaczenia. Byle czytać sporo.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jeszcze raz czytać. Książki, niekoniecznie Sienkiewicza czy Mickiewicza współczesne też mogą być, pewnie.
osobiście bardzo podoba mi się język w polskiej fantastyce, zazwyczaj soczysty dość, obrazowy, ciekawy.

BTW, a co to są książki literackie

[nicRu]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38275879]Jeszcze raz czytać. Książki, niekoniecznie Sienkiewicza czy Mickiewicza współczesne też mogą być, pewnie.
osobiście bardzo podoba mi się język w polskiej fantastyce, zazwyczaj soczysty dość, obrazowy, ciekawy.

BTW, a co to są książki literackie [/QUOTE]
Podejrzewam, że te nie z obrazkami

[agniesikk]

Sapkowski, Kapuściński i Kołakowski. Dla mnie ich książki są pomocne we wzbogacaniu słownictwa.

[Wampierz]

Z tego, co wiem seria o Mikołajku jest stara, ale to tłumaczenie z francuskiego. Nie wiem, kto to tłumaczył, ale jest chyba nie złe.

Jak chcesz naprawdę rozwinąć słownictwo, polecam literaturę z okresu Młodej Polski I może jeszcze futurystów.

[_Angelina_]

zaciekawił mnie temat;
może na poczatek jakieć konkretne pozycje? warte uwagi

[kasiunia_tymbarkoholiczka]

jak dla mnie czytanie ksiązek w XXI wieku to glupota sama przeczytałam tylko Harry'ego Potter'a mam uraz przez lektury którymi mnie katowali w szkole. jeszcze od biedy zrozumiem audiobooki ale zeby ślęczeć godzinami nad tomiszczem papieru to jakieś dziwactwo nie mniej jeśli chcesz to spróbuj właśnie HP całkiem przyjemnie wchodzi.

[GOśka T.]

popieram moje przedmówczynie -czytać ,dużo czytać-nawet wpadnie w ręce. No i tez na poprawienie pamieci(tak przy okazji ) rozwiązywanie krzyzówek

moja znajoma nauczycielka kiedyś poradziła, zeby probować przelewać swoje myśli na papier,pisać mini opowiadania-albo prowadzić dziennik. Albo w formie "zwyczajnej" albo w formie zabawy-słowo ze słowa/ lub np. przez tydzień spisujesz na kartce słowa-jakiekolwiek ci przyjdą do głowy a potem robisz podsumowanie tego i z tych słów piszesz jakas historyjkę

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kasiunia_tymbarkoholiczka

jak dla mnie czytanie ksiązek w XXI wieku to glupota sama przeczytałam tylko Harry'ego Potter'a mam uraz przez lektury którymi mnie katowali w szkole. jeszcze od biedy zrozumiem audiobooki ale zeby ślęczeć godzinami nad tomiszczem papieru to jakieś dziwactwo nie mniej jeśli chcesz to spróbuj właśnie HP całkiem przyjemnie wchodzi.

Ten post jest właśnie antyreklamą nieczytania książek.
Polecam (o zgrozo) przeczytać książkę "Płytki umysł" Nicholasa Carr. Audiobook też pewnie jest.

[_Angelina_]

Napisane przez kasiunia_tymbarkoholiczka

jak dla mnie czytanie ksiązek w XXI wieku to glupota sama przeczytałam tylko Harry'ego Potter'a mam uraz przez lektury którymi mnie katowali w szkole. jeszcze od biedy zrozumiem audiobooki ale zeby ślęczeć godzinami nad tomiszczem papieru to jakieś dziwactwo nie mniej jeśli chcesz to spróbuj właśnie HP całkiem przyjemnie wchodzi.

[Wampierz]

Opowiadania Edgara Allana Poe w tłumaczeniu Leśmiana - takich słów jak tam nie znajdziesz w żadnej innej książce, i gwarantuję, że wywołasz nimi furorę w towarzystwie.

[Candy_lips]

Według mnie nie tylko dzieła klasyków itp wzbogacają słownictwo, czasem nawet zwykły kryminał, choć tu najbardziej chyba bym poleciła skandynawskie, oprócz tego, moim zdaniem, nieźle pobudzają wyobraźnię i bardzo je lubię
Także ja jestem za czytaniem w ogóle, ale nie za konkretnymi książkami, bo każda w pewien sposób wzbogaca słownictwo, wyobraźnię, nasze myślenie o świecie.
Sądzę, że nie warto sięgać po coś, jeżeli sama zobaczysz, że Ci to zupełnie nie idzie. Jeżeli np chcesz sięgnąć po coś 'ambitniejszego', to tak jak pisały przedmówczynie- najpierw coś lżejszego, żebyś niepotrzebnie się nie 'katowała', w końcu czytanie powinno być przyjemnością, czymś dla Ciebie, a każdy lubi co innego, jeżeli chodzi o literaturę Ja np czytam bardzo dużo kryminałów, tak je lubię

Jeżeli znajdziesz gdzieś ciekawe słowa, to nawet zapisuj, szukaj znaczeń, bo inaczej zamiast błysnąć w towarzystwie ośmieszysz się, bo np użyjesz w złym kontekście.

[_Angelina_]

Napisane przez Wampierz

Opowiadania Edgara Allana Poe w tłumaczeniu Leśmiana - takich słów jak tam nie znajdziesz w żadnej innej książce, i gwarantuję, że wywołasz nimi furorę w towarzystwie.

o! zaraz poszukam

Napisane przez Candy_lips

Według mnie nie tylko dzieła klasyków itp wzbogacają słownictwo, czasem nawet zwykły kryminał, choć tu najbardziej chyba bym poleciła skandynawskie, oprócz tego, moim zdaniem, nieźle pobudzają wyobraźnię i bardzo je lubię
Także ja jestem za czytaniem w ogóle, ale nie za konkretnymi książkami, bo każda w pewien sposób wzbogaca słownictwo, wyobraźnię, nasze myślenie o świecie.
Sądzę, że nie warto sięgać po coś, jeżeli sama zobaczysz, że Ci to zupełnie nie idzie. Jeżeli np chcesz sięgnąć po coś 'ambitniejszego', to tak jak pisały przedmówczynie- najpierw coś lżejszego, żebyś niepotrzebnie się nie 'katowała', w końcu czytanie powinno być przyjemnością, czymś dla Ciebie, a każdy lubi co innego, jeżeli chodzi o literaturę Ja np czytam bardzo dużo kryminałów, tak je lubię

Jeżeli znajdziesz gdzieś ciekawe słowa, to nawet zapisuj, szukaj znaczeń, bo inaczej zamiast błysnąć w towarzystwie ośmieszysz się, bo np użyjesz w złym kontekście.

hehe właśnie
ja tak właśnie robię, jeśli wpadnie mi do głowy jakiś zwrot to sprawdzam go dokładnie

ja sięgam po naprawdę różne ksiązki, jednak kryminały najbardziej przypadły mi do gustu.
teraz chciałabym siegnąć po jakąś klasyczna pozycje z literatury polskiej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kasiunia_tymbarkoholiczka

jak dla mnie czytanie ksiązek w XXI wieku to glupota sama przeczytałam tylko Harry'ego Potter'a mam uraz przez lektury którymi mnie katowali w szkole. jeszcze od biedy zrozumiem audiobooki ale zeby ślęczeć godzinami nad tomiszczem papieru to jakieś dziwactwo nie mniej jeśli chcesz to spróbuj właśnie HP całkiem przyjemnie wchodzi.

Co widać po tym, jak piszesz. No cóż

------------------------
Ja bym poleciła serię o Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka - fajny język

Niezły, specyficzny sposób pisania ma Izabela Sowa w swojej trylogii owocowej.

[Damayanti]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;38274092]Myślę, że jeżeli autorka dotąd nie czytała to kontakt z Dostojewskim lub Tołstojem może ją zabić Niech może na początek znajdzie nieco lżejszą klasykę [/QUOTE]

czy ja wiem? Annę Kareninę czyta się całkiem przyjemnie


ps. w którymś z odcinków Przyjaciół Chandler dał Joeyowi papier toaletowy ze słowem na każdy dzień...

[Sorbet]

Napisane przez GOśka T.

moja znajoma nauczycielka kiedyś poradziła, zeby probować przelewać swoje myśli na papier,pisać mini opowiadania-albo prowadzić dziennik. Albo w formie "zwyczajnej" albo w formie zabawy-słowo ze słowa/ lub np. przez tydzień spisujesz na kartce słowa-jakiekolwiek ci przyjdą do głowy a potem robisz podsumowanie tego i z tych słów piszesz jakas historyjkę

to jest wspaniały pomysł, żeby pisać dziennik. Ponieważ trzeba się trochę natrudzić, aby nie powtarzać słów, unikać wulgaryzmów czy kontrolować ortografię. No i będzie na wieki

Ostatnio przeczytałam Damę Kameliową Dumasa. O miłości w XIX wieku. Dwoje ludzi bardzo kulturalnie ze sobą rozmawia. Język jest nieco przestarzały (kochankowie odnoszą się do siebie per Pan/ Pani). Pamiętam, że zachwycił mnie sposób w jaki mówili do siebie bohaterowie Davida Copperfielda, napisanego przez Dickensa. Był tam jeden taki starszy facet, który korespondował z dorosłym już Davidem - przepisałam sobie te listy. Świetny język jest także w Niebezpiecznych związkach - polecam wszystkim tą lekturę!

[eyo]

Osobiście polecam fantastykę. Akurat mam wrażenie, że tam mniej jest dzieł czysto komercyjnych (chociaż i tak są) niż w dziełach przygodowych czy obecnie kryminalnych - a co za tym idzie łatwiej o dopracowane i dopieszczone technicznie książki.

Post o tym, że czytanie książek to dziwactwo mnie rozłożył na łopatki... ja wiem, co człowiek to opinia no ale szok, że są ludzie którzy tak myślą.

[_Angelina_]

Napisane przez eyo

Osobiście polecam fantastykę. Akurat mam wrażenie, że tam mniej jest dzieł czysto komercyjnych (chociaż i tak są) niż w dziełach przygodowych czy obecnie kryminalnych - a co za tym idzie łatwiej o dopracowane i dopieszczone technicznie książki.

Post o tym, że czytanie książek to dziwactwo mnie rozłożył na łopatki... ja wiem, co człowiek to opinia no ale szok, że są ludzie którzy tak myślą.

niestety ale widocznie są to jest smutne

[czekirdaa90]

Witam was wszystkie.Dziekuje wszystkim za wypowiedzi i cenne porady odnosnie dobrania odpowiednich ksiazek.Mam do was prosbe.Czy moglby mi ktos na poczatek stworzyc liste od jakich ksiazek zaczac czytac,tak aby zrozumiec tekst?,a z biegiem czasu gdy czlowiek wzbogaci swoje slownictwo mogl siegac po te ksiazki z gornej polki?.A czy warto siegnac po jakis slownik synonimow?.Jakie znacie jeszcze sposoby na cwiczenie pamieci?.

[Mazzitta]

Zgadzam się z Przedmówczyniami: duuuuużo czytać. Nie katowałabym się jednak od razu Tołstojem , bo to może początkowo zniechęcić, ale Grochola z kolei jest zbyt prosta na start. Wg mnie powinnaś zacząć od czegoś stosunkowo łatwego w odbiorze, po czym przerzucała się na pozycje coraz to bardziej wymagające. Ale nie skupiaj się na każdym przeczytanym słowie, po prostu czytaj, gdy będziesz czytać dużo - podświadomie będziesz przyswajać wszystkie te 'mniej popularne' i in. słowa, o których wcześniej nie bardzo słyszałaś.
Ja lubię, podczas czytania, zapisać sobie czasem jakieś tzw 'trudne słowo' na boczku. Potem sprawdzam znaczenie w słowniku, zapisuję definicję w notatniku mojego tel. kom. i raz na jakiś czas sobie do tego wracam.

Staraj się unikać Internetu - to zdecydowanie uwstecznia. No chyba, że zachowasz zdrowe proporcje: książka/Internet.

Jeżeli nie masz weny na książkę, polecam "Twój Styl". Wg mnie to czasopismo na wyższym poziomie. Każdy artykuł, wywiad - nie mają się czego wstydzić i często gęsto zmuszają do myślenia.

[KOOL SHEN]

Sam czytam min 1 książke na tydzień.
Polecam czytać biografie ostatnio przeczyałem biogrfie Louis De Funes. Każda książka coś uczy.

[Candy_lips]

Napisane przez Sorbet

to jest wspaniały pomysł, żeby pisać dziennik. Ponieważ trzeba się trochę natrudzić, aby nie powtarzać słów, unikać wulgaryzmów czy kontrolować ortografię. No i będzie na wieki

Ostatnio przeczytałam Damę Kameliową Dumasa. O miłości w XIX wieku. Dwoje ludzi bardzo kulturalnie ze sobą rozmawia. Język jest nieco przestarzały (kochankowie odnoszą się do siebie per Pan/ Pani). Pamiętam, że zachwycił mnie sposób w jaki mówili do siebie bohaterowie Davida Copperfielda, napisanego przez Dickensa. Był tam jeden taki starszy facet, który korespondował z dorosłym już Davidem - przepisałam sobie te listy. Świetny język jest także w Niebezpiecznych związkach - polecam wszystkim tą lekturę!

"Niebezpieczne związki" też czytałam, choć nie w całości, oglądałam film i przyznaję język, którego używają robi wrażenie, warto sięgnąć. No i mimo, że jest to dzieło, które powstało tak dawne to temat jest taki uniwersalny, ciekawa intryga.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez kasiunia_tymbarkoholiczka

jak dla mnie czytanie ksiązek w XXI wieku to glupota sama przeczytałam tylko Harry'ego Potter'a mam uraz przez lektury którymi mnie katowali w szkole. jeszcze od biedy zrozumiem audiobooki ale zeby ślęczeć godzinami nad tomiszczem papieru to jakieś dziwactwo nie mniej jeśli chcesz to spróbuj właśnie HP całkiem przyjemnie wchodzi.

Koleżanka jest sławna

http://www.facebook.com/photo.php?fb...8526107&type=1