2 miesiące bez neta ;(

[issunka_html]

Niestety 2 miesiące, a może nawet i dłużej nie będę miała internetu , a co za tym idzie gadu-gadu, wielu ciekawych stron, no i oczywiście Wizażu. Nie wiem jak z tym wytrzymam. Dzisiaj ostatni dzień, siedze w nocy i kombinuje, co mam jeszcze zrobić...

[Buena Dzidzia]

Wspieram Cię w cierpieniu
Ale co tam 2 miechy szybko zlecą

[100krotka]

wiem co to za ból, ja tez byłam odcięta od netu na jakies 2 m-ce. Szału można było dostać Badź dzielna

[wenedka]

2 miesiące !? Ja bym nie przeżyła jestem strasznie uzależniona... człowiek wie, że cos jest złe, ale nie potrafi sie z tym uporać :P
Szczere współczucie issunko

[Madziarka.n]

o kurrrczę... współczucia.. Ja byłam odcięta 2 tygodnie od netu i myślałam, że zwariuję
łączę się w bólu dasz radę

[crazy_girl_13]

Życzę ci żebyś jakoś wytrzymała te 2 miesiące
Pozdrowionka

[joplin]

powodzenia życzę
Zawsze co jakiś czas możesz do kawiarenki podskoczyć
pozdrawiam

[tama]

Dwa miesiące na głodzie... W moim przypadku coś takiego skończyłoby się pewnie jakimś wstrząsem psychicznym, a potem przewlekłą depresją (ależ Cię podniosłam na duchu ). Postaraj się w tej abstynencji odnaleźć jakieś dobre strony. Np: ulga dla Twoich oczu czy kręgosłupa, więcej czasu na przeczytanie długo odkładanych książek, albo świadomość, że wszystkie Wizażanki straaaasznie tutaj tęsknią za Tobą. I wyczekują
Bądź dzielna!

[bluegirl]

ja tez byłam odcieta na 3 miesiące, podpinając się do neta, admin sieci nie raczył powiedziec że za 2 tygodnie od podpięcia nie bedzie neta, bo skonczyła mu sie umowa z TPSą i nie wie kiedy podpisze kolejną, zapłaciłam spora kase za podłączenie, na sieciowym czacie dowiedziałam się dopiero ze nie nacisze sie netem, najpierw miał być miesiąc a przeciągnęło sie do 3 miesiecy, potem popodłączał więcej osób, net zaczął mulic więc odciął p2p i nic ściągac nie można BearShare, Kazaa, nie chodza. Teraz zdazają mi sie przerwy jak mam remonty i tydzien ciązko wytrzymać, czesto tez nie ma neta bo serwer padnie, a nie ma go kto zresetować, cięzko to wytrzymać, dlatego admin ma ze mna kiepsko, pewnie żałuje że mam jego numer do domu i na kom

[isa666]

Wiem co czujesz
Sama nie miałam przez "zaledwie" tydzień neta(bo się modem zepsuł a zanim szanowni monterzy z TP do mnie dotarli, by stwierdzić usterkę, to minął równy tydzień A co najgorsze w tym czasie kilkakrotnie przejeżdżali koło mojego domu do innych usterek ).
Ten tydzień był dla mnie udręką Ani neta ani GG ani WIZAŻU
To było okropne
Ale przeżyłam jakoś Przynajmniej moje oczy odpoczęły od monitora

Trzymaj się
Z początku będzie trudno, ale potem jakoś wytrzymasz

[bini6]

Wiem co czujesz ja nie mialam netu przez tydzien bo mi wentylator siadl w kompie a kolega nie mial czasu zeby mi go naprawic myslalam ze zwariuje nie umialam sobie miejsca znalesc ale popatrzcie na to z drugiej strony jest to przerazajace jak net uzaleznia kiedys nie mialam netu i zylam a teraz bez niego nie potrafie wytrzymac tygodnia trzymaj sie dasz rade

[lain]

hehe ja bym pewno zaraz pobiegla z laptopem do jakiegos centrum handlowego i okupywala sofy na hot spocie a na usterke kompa tez mam sposob - okupuje kompy brata i ojca to juz jest chyba uzaleznienie lekkie

[Malinka_Malwinka]

Laptopy rządzą Jakieś wifi zawsze jest

[Belcia]

oj wiem co czujesz.
w tym roku psul mi sie bezlitosnie komputer i bylam bez neta dobre dwa miechy mam nadzieje ze sie wiecej nie zepsuje !

to bylo straszne, jakbym byla odcieta od swiata
ale da sie przezyc...muz to mus

[shiral]

ja też nie będe miała netu przez ok. 2 miesiące od końca września do Drudnia prawdopodobnie...szkoda.. .ale wytrzymam

[layla_lbn]

Zawsze możesz iść do kafejki, lub może ktoś ze znajomych pozwoli Ci skorzystać z neta u siebie

[Kachulec]

Wspołczuję wam, ale powiem szczerze że ja bym dała radę

Miałabym więcej czasu na inne rzeczy od których odgania mnie internet Ale tak się tylko mówi Co innego gdy sam z siebie rezygnujesz z neta na 2 miechy niż jak musisz z niego zrezygnowac

[Monikita]

Ja niewiem jak bym to przezyla - 2msc bez neta koszmar.Oamietam jak na poczatku zalozyli nam neta i przez pierwszy msc prawie ciagle go nie bylo a ludzie z kablowki(bo z tamtad mam neta) nie potrafili tego naprawic.A;e bylam z bratem wsciekla.Teraz czasem jak nie ma go pol godziny to wariuje a co dopiero 2 msc

[Rock_Fanka]

Współczuję
Jak kiedyś komp się zawirusował i nie można było wchodzić na neta przez tydzień to myślałam,że zwariuję