ortodonta - kogoś polecacie?

[sreberko]

Hej ludziska! Pytałam na forum medycznym, ale nikt nic nie napisał, więc postanowiłam zarzucić pytanie tutaj Troche tu jednak tłoczniej
Czy znacie dobrego ortodontę w Warszawie? Albo w Siedlcach? Albo w Mińsku Mazowieckim? Albo gdzieś blisko Warszawy? Mój TZ chciałby zrobić sobie stały aparat, a to dość duże koszty. Dlatego nie chce trafic do kogos przypadkowego. Jeśli kogos możecie polecic - będę wdzieczna podwójnie

[gatka]

Ja z całego serca polecam Dr.Szydłowską pracuje w Triodencie (chyba wszystkie mieszczą sie w klinice Damiana),przyjmuje przy ul.Wałbrzyskiej i ul.Foksal. Przesympatyczna babka i świetny specjalista - po 2latach noszenia aparatu mam teraz super zęby, poleciłam znajomej również jest bardzo zadowolona

[sreberko]

Gatka, dzięki! A jakie są tam ceny? Ile kosztują wizyty?

[gatka]

Wiesz co nie wiem czy są aktualne bo od roku juz nie nosze aparatu ale gdy zakładałam jeden łuk kosztował metalowy 1700 zł a porcelanowy 2200 zł. Wizyty 100zł, ja miałam kartę stałego klienta 5%zniżki (chyba wszyscy ze stałym aparatem mają nie wiem). Jeśli przychodzisz bo coś ci np odpadło i trzeba naprawić lub na kontrole i okazuje sie że nic nie trzeba poprawiać to nic nie płacisz za wizyte. Znalazłam strone internetową http://www.triodent.com.pl/podstr/klinika.htm

[sreberko]

Spróbuje tam zadzwonić. Jeszcze raz wielkie dzięki za info

[gatka]

Nie ma sprawy

[sreberko]

Podciągam temat w górę. Czy ktoś jeszcze zna ortodontę godnego polecenia?

[zalika]

Tak w temaci, zastanawiam się nad tym czy apracik można zrobić za darmo, tzn czy jest on refundowany???

[hair]

Podebne sie pod wątek bo nie chce zakladac kolejnego na ten sam temat

Najpierw odpowiem na pytanie:

zalika -> niestety leczenie ortodontyczne jest refundowane do 12 roku życia, tak mi powiedziala lekarka jakis czas temu.

A teraz moje pytanie: Znacie jakiegos dobrego ortodonte w okolicach Katowic ??
Bylam juz u jednej i niestety chyba bede musiala coś usunąć. A że zęby trzy razy nie rosną chcialabym sie skonsultowac jeszcze z kims zanim sie zdecyduje. Bardzo mi zalezy na szybkiej odpowiedzi

Pozdrowienia,

Hair

[bluegirl]

jeśli pytanie jeszcze aktualne to polacam forum gazety
jest tam Biała Lista ortodontów, tam sa posklejane posty o polecanych specjalistach w różnych miastach
jest tez czarna lista z tymi z jakiś powodów niepolecanymi
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=22832

polecam przejrzeć bo tam jest dość dużo informacji na temat aparatów

[hair]

Dziekuje bluegirl

[bluegirl]

ja sama mam umówioną wizytę na poniedziałek boje się mam nadzieję że nie każe mi nic wyrywać
nawet rodzice nie wiedza o tym że idę, jakoś nie umiem im powiedzieć
i tak nie rozumieją, dla nich to strata pieniędzy

[hair]

No cóż bluegirl, może powiedz im że krzywy zgryz to nie tylko defekt "kosmetyczny" (chociaz to tez nie jest bez znaczenia, zwlaszcza dla dziewczyny), cierpią na tym zeby; latwiej sie psują i leczenie jest utrudnione i staw - nie pamietam jak sie nazywa (tak mi powiedziala ortodontka). Dobrze by bylo żeby sami porozmawiali z lekarzem, może latwiej bedzie im zrozumieć.

Daj znac jak bylo. Nie wiem na ile jesteś rozeznana w temacie, ja przed wizyta zrobilam sobie panorame zębow, a potem jeszcze dostalam skierowanie na rtg czaszki. Powodzenia !

[bluegirl]

już zrobiłam kilka miesięcy temu rtg panoramiczne, mniej więcej jestem zoriętowana jak to będzie wyglądała, ale boję się reakcji rodziców coraz bardziej, że tyle kasy wydałam, a według nich to bez sensu, a dla mnie bardzo ważne

[hair]

bluegirl -> Moją sprawe z aparatem ruszyl mój dentysta (mamy rodzinnego, sama nigdy tak nie chodze, trzba mnie zaciagnąć ), dwa lata prawie szuszyl glowe glowe mi i moim rodzicom. Jeśli uslyszą coś o tym od kogoś bardziej kompetentnego to bardziej sobie to wezmą do serca. Moi nie uważają aparatu za moje widzi-mi-się, ale dlugo nie mieli pieniedzy na leczenie. Umowilam sie do innego ortodonty na walentynki .
Pozdrawiam ! Hair

[bluegirl]

ja własnie wróciłam z mojej pierwszej wizyty i jest rozczarowane zła, wściekła cała wizyta trwała z 4 minuty
nie miałam kiedy zapytac o cokolwiek, spytałam tylko czy mógłby to byc jeden łuk, a ona że nie i tyle
więc nici z leczenia bo na 2 łuki mnie nie stac i pewnie gługo nie będę miała takich pieniędzy
musiałabym wyrwac conajmniej 2 zęby na dole, i podciąć wędzidełko na górze to już jest conajmniej 500zł
a koszt w łuków leczenie
wszystkie moje plany-marzenia runęły w tej chwili jeden łuk dałabym rade zapłacic i płacić za wizyty, na dwa mnie nie stać, ale nie dało sie tego powiedzieć

[hair]

Może u innego ortodonty sprawa wygladalaby inaczej. U mojej splate można rozlożyc na raty, a dol jest zakladany dopiero po kilku miesiacach po gorze. No i na pierwszej wizycie nic ciekawego sie nie dowiedzialam - najpierw ortodontka musiala wszystko wyliczyc, dopiero na drugiej dowiedzialam sie czy bede musiala cos usunąc (aha - placilam tylko za pierwszym razem). Może rozejrzyj sie za kimś innym ??

[bluegirl]

niestety w najbliższy ortodonta jest kilkadziesiąt km od mojego miasta
ja wiem tylko tyle że musiałabym usunąc conajmniej 2 zęby na dole
jakbym miała kasę to nie byłby problem, ale jej nie mam jesli zacznę przygotowywać sie do założenia aparatu, zacznę wyrywac zeby, podetnę wiązadełko, to z kasy nie zostanie już nawet na jeden łuk, a co dopiero na drugi i na wizyty nawet nie zdążyłam zapytać ile kosztuje wogóle jeden łuk
wiem jedno, że na dzien dzisiejszy nie wiem co robić, obawiam sie że nie wydam odłożonych już pieniędzy i bede zbierac kolejne 2 czy 3 lata i jak bede mieć te 23 lata to założe ten aparat, bo innego wyjscie nie widzę, a do tego czasu bedę sobie wegetować w pokoju, fajna perspektywa

[hair]

bluegirl -> krzywy zgryz to jeszcze nie tragedia . Chociaż rozumie Twoj problem. Jesli chodzi o odleglości to na Śląsku moge sobie przebierać w ortodontach, u Ciebie widze jest gorzej. Mysle, że nawet gdybyś miala pięniądze to warto by skonsultować sie z kimś innym. Wiem (m.in. z tego adresu który mi dalaś) że ludzie czasem dojeżdzają z daleka do ortodontów, to wkońcu jeśli wszystko pójdzie dobrze jedna wizyta na miesiąc. Ja bedę walczyć o swoje zęby, jeśli nie bedzie można ich uratować poważnie sie zastanowie nad aparatem (chociaż do tej pory bardzo o nim marzylam), wkońcu nie jestem coraz to mlodsza i z wiekiem na pewno jakies ząbki strace.

Pozdrawiam!
Hair

[bluegirl]

u mnie comiesięczny dojazd niebardzo wchodzi w grę, bo to znów 50zł więcej na dojazd, a tu dla mnie jest problem z kasa na 2 łuki
szkoda że to wszystko takie drogie, nie powiem przeraziła mnie wizja dwóch łuków, bo z jednym jakoś dałabym radę
z 2 łukami wizytykosztowałyby pewnie ponad 100zł miesięcznie
więc wszystko to są ogromne koszty, sama nie wiem już co robić

[kleo14]

właśnie ja mam taki problem... mam krzywy zgryz, moi rodzice o tym wiedzą, babcie mówią żebym szła do ortodonty... ale zawsze jakoś tak wychodzi że kończy sie na gadaniu "no trzeba pójść... idź sprawdź telefon" potem sprawdzam "a no to ja ten mam..." i tak to wygląda zle sie z tym czuję, boje sie ze jak nie bede miala aparatu to mi sie nie wyprostuja (bardziej przeraza mnie mysl ze gorne zeby tez zaczynaja mi sie wykrzywiac ).. nawet gdyby ortodonta stwierdzil ze aparat mi nie potrzebny bo sie same wyprostuja to bym sie nie martwiła no i co ja moge zrobić zeby chociaz do samej wizyty przekonać?

[{...AgNiEsIa...}]

Ja noszę aparat od września 2005 roku i już mam proste ząbki musiałam na początku się trochę namęczyć bo nosiłam oprócz aparatu jakiś drut przy górnej częsci jamy ustnej przez który nie mogłam jeść ale zdjęli mi go po 2 miesiącach i teraz jest spoko..do aparatu musiałam najpierw siebie przekonać a potem rodziców ogólnie szybko sie zdecydowałam. Nawet nie było półrocznego odkładania teraz sie ciesze że nosze aparat bo naprawde warto...

[hair]

Hej dziewczyny!

Mam nadzieje że to przeczytacie, zwlaszcza Ty, bluegirl
Bylam dzis u innego ortodonty i o malo nie spadlam z fotela: okazalo sie że przy mojej wadzie lepszy jest aparat na noc (dopiero po cenie sie zorientowalam, ze cos jest nie tak), zachowam wszystkie zęby. Na same aparaty wydam 2000 mniej. Trudno mi w to uwierzyc, w poniedzialek jeszcze ide do trzeciego lekarza. Dlaczego o tym mówie: bo mysle że przy takiej decyzji warto poradziec sie kilku specjalistów. To znaczna suma, poza tym zęby są na wagę zlota. Kiedy sie ma 20 parę lat to sie ich tak nie docenia , ale lepiej teraz wydać na konsultacje niż później na "szufladkę". Pozdrawiam was wszystkie i życzę pięknego uśmiechu!

Hair

[bluegirl]

czytam czytam,
mało nie przeoczyłam wątku ale czytam
u mnie obecnie jest okres w którym staram się zaakceptować tą diastemę, próbuję dostac się gdzieś na podcięcie wiązadełka, ale staram się zaakceptować to bo niestety mam świadomośc że nie dam rady zapłacic za oba łuki, a jednego nie chcce mi założyc ortodontka
staram się nie myśleć i nauczyc się życ od nowa, uzalezniłam od tej wizyty u ortodonty wiele, oczekiwałam że bedzie to jakiś przełom, że wszystko się ułoży i bedzie lepiej, ale wiem że nie dam rady ze względów finansowych i żeby nie zwariowac uczę się życ z tym
bo tak to wygląda, gdzieś w innym watku o diastemie Ines napisała że to tylko kwestia akceptacji, więc próbuję zastosowac się do jej rady
staram się zmienic swoje podejscie i myślenie, może się uda
przydałoby się żeby tak Ines nakrzyczała na mnie, nastawiła mnie na właściwy tor, bo jednak cos dało to co napisała

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez zalika

Tak w temaci, zastanawiam się nad tym czy apracik można zrobić za darmo, tzn czy jest on refundowany???

Kiedyś był refundowany tylko dzieciom do lat 12. Teraz nie wiem....

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez zalika

Tak w temaci, zastanawiam się nad tym czy apracik można zrobić za darmo, tzn czy jest on refundowany???

Kiedyś był refundowany tylko dzieciom do lat 12. Teraz nie wiem....
A co do tego, że aparat kosztuje 1700 zł, to troszke dorogo :/ ja miałąm górny łuk za 1000, a dolny za 1300, bo zakładałam później i ceny wzrosły.

[hair]

Wiesz co bluegirl, ja Cie doskonale rozumię, też kiedyś tak myslalam o aparacie. Z braku 3000 zlotych swoje "przelomy" zaznaczalam coraz to innym kolorem wlosow, w rezultacie zostaly mi trzy wyleniale kosmyki na krzyż ale to już inna historia . Wyleczylam sie z kompleksów ogladając katolog z "ciekawymi" przypadkami wad zgryzu u mojego dentysty, zrozumialam że farciara ze mnie, a moja wada to wcale nie sprawa życia i śmierci, jak mi sie wcześniej wydawalo.
To co napisalam wczesniej mialo na celu skusić Cie jednak na wizyte u innego ortodonty. Nie wiem, jaką Twoj lekarz ma renomę, ale każdemu zdarzają sie bledy. A co jak co to Ty bedziesz chodzić bez ząbków, nie on.
Poza tym m.in. z tej czarnej listy można sie dowiedzieć o oplakanych skutkach "leczenia". Wiem, że widzisz już siebie z uśmiechem Ageliny Jolie, ale pamietaj że musisz być ostrożna i pamietać o możliwych "skutkach ubocznych" (nie tylko zdrowie mam na myśli). A aparat (2 luki), wizyty, utrwalanie wyników leczenia to prawie 5000 zl i prawie dwa lata jedzenia papek, więc warto to dobrze przemysleć, zeby ten wsilek nie okazal sie daremny

Pozdrawiam, hair !

[bluegirl]

staram sie nie patrzec na te zęby i nie myśleć że są brzydkie
przekupuje siebie ile za tę kasę mogę sobie kosmetyków czy ubrań kupić, czyli całkowita zmiana frontu, bo wczesniej starałam sie nie myślec ile rzeczy mogę za tą kase kupic może pomoże mam nadzieje a kiedys jak bede pracować to odłożę sobie kasę do tej pory wyjda mi już ósemki na górze, a na dole wyrwę te 2 zeby które niemieszczą sie w łuku czyli odłożę w czasie wszystko

[wizaz18ABC]

Hair, u kogo zakładałaś aparat? tez jestem ze śląska i zastanawiam się czy moglabys mi kogos polecic pozdrawiam