Zmądrzałam - moje refleksje.

[fuksjaa]

Wprawdzie nie udzielam się często na biochemii, ale czytam regularnie. Nigdzie nie dowiedziałam się tyle na temat swojej skóry co tutaj. Nawet u pożal się Boże, dermatologów.

Moja skóra wreszcie zaczyna się normalizowac, a była w takim stanie, że teraz się za głowę łapię jak o tym wszystkim pomyślę

Dostrzegłam też zbawienne działanie filtrów i przekonałam się do nich w 100%. Przecież opaleniznę można uzyskac dzięki używaniu samoopalaczy i balsamów brązujących, a zniszczonej i uszkodzonej skóry nikt mi nie zwróci Skończyłam pierwsze opakowanie Antka DP +50 i teraz kiedy szukam kolejnego godnego następcy używam sprayu SunOzon 30spf.

Kolejnym etapem są kwasy. Wprawdzie jestem dopiero na początku tej drogi, ale już widzę pozytywne zmiany. Używam naprzemiennie Effaclaru K i Acne Dermu - drugi o niebo lepszy, ale oba działają bardzo dobrze.

Pomimo tego, że kosmetyki apteczne są drogie, ale w gruncie rzeczy to świetna inwestycja i paradoksalnie oszczędnosc - przynajmniej dla mnie, trądzikowca

Po co zakładam ten wątek?
Po to, żeby podziękowac tym, którzy dzielnie wpajają do głowy takie mądrości zwykłym, szarym i przeciętnym ludziom.

Dobrze, że jesteście

[Thalia2006]

Ja kiedyś pamiętam,że nie mogłam wyjść bez podkładu czy pudru na ulicę, i zamiast odżywiać regenerować skórę nakładałam tylko na mordkę kolorowe kosmetyki ..a bez makijażu skóra nieraz wyglądała na zmęczoną,miała niezdrowy koloryt.. A od jakiegoś czasu zaczęłam kupować różne maseczki, (świetna jest wygładzająca i zwezająca pory z Lirene i z tej samej firmy maseczka intensywnie nawilżająca, i z Dax Perfecta- maseczka regenerująca, dobre są też maseczki ze słodkich migdałów z Daxa ) i jest o wiele lepiej, już nie muszę się wstydzić wyjść na ulicę bez podkładu a cera jest zdrowsza

[fuksjaa]

Ja właśnie czaję się na tą zwężającą pory Lirene i jakąś dobrą nawilżającą

[Thalia2006]

Ta zwezająca pory jest świetna, po niej skóra jest taka gładziutka , najpierw robię peeling,potem tą maseczkę,a jak już ją zmyję to jakąś odżywczą albo nawilżającą i są efekty a ta regenerująca maseczka z Daxa Perfecty też nawilża, od razu jak się ją nałoży czuje się,że skóra jest też bardziej napięta, zawiera sok aloesowy itd,można ją1-2 razy w tyg stosować, a tą intensywnie nawilżająca nadaje się do codziennego stosowania, zawiera wosk z oliwek, hialuronian sodu, wyciąg z Imperata cylindrica i glicerynę.

[Dalissime'80]

To ja też podpinam się pod wątek z podziękowaniami dla Was dziewczyny
Co ja wyprawiałam ze sobą i swoją twarzą to mi się słabo robi

[obca]

trochę zazdroszczę tak miłych rezultatów

ja od kilku lat staram się wprowadzać te proste zasady pielęgnacji ale ciągle nie ma dużych efektów

oczywiście widzę cudowne działanie filtrów na skórę, ale problemy jak były tak są..niektóre pewnie nie do usunięcie..na inne mam nadzieję znajdę w końcu idealny..kwasik

[fuksjaa]

może takie rezultaty są, bo używam tego wszystkiego od kilku miesięcy dopiero?

moja pielęgnacja twarzy na dzień dzisiejszy wygląda tak:
* demakijaż: mleczko Podstawa Pielęgnacji Garnier - nie zapycha mnie
* mycie twarzy: żel TinTin Ziaja (bez SLSów) albo mysło siarkowe Barwy
* tonizowanie: tonik dynamizujący PP Garniera albo ogórkowy Ziaji
* filterek: wcześniej Antek DP +50, teraz spray SunOzon 30spf
* na noc: Effaclar K na przemian z Acne Dermem, późną jesienią jak skończę te dwa to zaczynam Glyco A
* 2 razy w tygodniu: peeling + maseczka zależnie od potrzeb

Wcześniej strasznie masakrowałam moją skórę. Nie dziwię się, że tak mi się odpłaciła Teraz ją normalizuję i przepraszam

[alnilam]

ja uzwam kwasow (Effaclar Differin) od prawie 4 lat a filtrow to hhohoho ...mam cere bez przebarwien ladna jednolita ale ostatnio przekonałam sie ze zbyt wysoki filtr moze szkodzic!! Dyskutowałam o tym z dermatolog - 50tki sa dobre na plaze do pracy na co dzien nawet w lecie lepiej jest nosic nizszy filtr np 25 ale nalozyc go 2-3 razy. daje to w sumie lepsza ochrone (25 chroni krocej nie mniej - od SPF 15 filtr chroni w 95% podzcas gdy nawet 100tka nie daje 100%) niż raz nalozony tłusty, ciezki albo alkoholowy bloker. Wiem ze wiele dziewczyn, filtromaniaczek sie ze man niezgodzi ale mam bam bardzo fotoczuła skora, uzywam filtrow od paru lat i po prostu wiem co dla cery jest lepsze. 3 lata non stop z 50tka wykonczyly moja cere teraz jest ciut lepiej.

[anah]

Alnilam obawiam się, że wiele osób niestety nie może sobie pozwolic ze względów czasowych na smarowanie się kremem 3 razy dziennie, chociaz wiele dziewczyn reaplikuje filtry w ciągu dnia. ja osobiście sobie tego nie wyobrażam. Jak szkodzi Ci wysoki filtr?

[Dalissime'80]

Alnilam pisała wcześniej o utracie jędrności. Ale na jakiej zasadzie mogłoby się to stać?

[In_ThE_ShAdOwS]

Ale filtr o mniejszym SPF, daje mniejszą ochronę przed promieniami UVA, które są szkodliwsze od UVB.

[marianna]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Ale filtr o mniejszym SPF, daje mniejszą ochronę przed promieniami UVA, które są szkodliwsze od UVB.

O właśnie! Zawsze ten argument mi przychodzi do głowy jak słyszę tekst o 95% ochronie uvb przy filtrze 25 - zgadza się to jest niezaprzeczalny fakt - ale co z UVA?
Przecież to główne o ochronę przed UVA chodzi w tej całej "zabawie"
a w tym przypadku niestety(?) sensowna wysokość ochrony przeciw UVA zaczyna się dopiero przy filtrach SPF w granicach "50"

[In_ThE_ShAdOwS]

Tak to UVA powoduje większe zniszczenia na skórze i to w większej mierze on przyczynia sie do powstawania raka skóry. Sama uzywałabym SPF 25, gdyby miały wysoka ochorne przed UVA

[green_tea]

Napisane przez Dalissime'80

To ja też podpinam się pod wątek z podziękowaniami dla Was dziewczyny
Co ja wyprawiałam ze sobą i swoją twarzą to mi się słabo robi

Ja też chylę czoło w podzięce.

Kiedyś mój makijaż wyglądał następująco: krem nawilżający, po wchłonięciu podkład, korektor i kilogram pudru, którego w ciągu dnia jeszcze dokładałam.

Teraz: Antirougeurs Avene na naczynka, później filtr, na to skrobia z Hauschką i na koniec ziemia egipska. Efekt: wczoraj kolega z pracy powiedział mi, że jego dziewczyna też się nie maluje. Uśmiechnęłam się tylko i pomyślałam: człowieku, gdybyś wiedział co ja mam na twarzy...

Moja skóra zaczęła być gładka, miła w dotyku, jaśnieje blaskiem, a naczynka bledną powolutku.

Filtry mają zbawienne działanie na moją wrażliwą, przesuszoną skórę. I na psychikę też wpływają pozytywnie.
Mój TŻ przewraca tylko oczami, gdy widzi jak dokładam kolejną tubkę na półkę w łazience. Ale gdy tylko jakakolwiek rozmowa z kimkolwiek zejdzie na temat kremów lub słońca z dumą opowiada, że ja bez 50+ nie pokazuję się światu. Uśmiałam się przednio, jak ostatnio jakiemuś swojemu kontrahentowi mówił, że dostępne filtry 60 są wyprodukowane już jakiś czas temu, bo teraz najwyższym dopuszczalnym przez UE oznaczeniem filtra jest 50+

[Gothic_Daisy]

A ja Was podziwiam, jak wy macie czas na nakładanie tego wszystkiego na twarz
Ja często nawet zapominam nałożyć jakikolwiek krem na noc, bo padam na pysk bo całym dniu pracy.
Ale inna sprawa, że raczej na swoją cerę nie narzekam i nigdy jej nie katowałam tonami podkładów ani pudrów

[fuksjaa]

Napisane przez Gothic_Daisy

A ja Was podziwiam, jak wy macie czas na nakładanie tego wszystkiego na twarz
Ja często nawet zapominam nałożyć jakikolwiek krem na noc, bo padam na pysk bo całym dniu pracy.
Ale inna sprawa, że raczej na swoją cerę nie narzekam i nigdy jej nie katowałam tonami podkładów ani pudrów

Ja mam obsesję Nie zasnę jeśli nie mam nałożonego kremu na noc
A już zupełnie nie wyobrażam sobie dnia bez kremu na dzień ....

[justa79]

Napisane przez alnilam

ja uzwam kwasow (Effaclar Differin) od prawie 4 lat a filtrow to hhohoho ...mam cere bez przebarwien ladna jednolita ale ostatnio przekonałam sie ze zbyt wysoki filtr moze szkodzic!! Dyskutowałam o tym z dermatolog - 50tki sa dobre na plaze do pracy na co dzien nawet w lecie lepiej jest nosic nizszy filtr np 25 ale nalozyc go 2-3 razy. daje to w sumie lepsza ochrone (25 chroni krocej nie mniej - od SPF 15 filtr chroni w 95% podzcas gdy nawet 100tka nie daje 100%) niż raz nalozony tłusty, ciezki albo alkoholowy bloker.

to zapytaj panią dermatolog, jak ten lekki krem z SPF 15 chroni przed UVA a jak ten ciężki, tłusty "bloker" (nie używamy już tego określenia). poza tym, nie mam możliwości, aby codziennie w pracy 3 razy zmywać makijaż i nakładać go od nowa. do domu wracam wieczorem.

[julietta13]

Witaj ,
Nie wiem co działo się z Twoją skórą, ale wiem z autopsji, że to co złego dzieje się w nas to wychodzi niestety na zewnątrz. Ja jestem strasznym nadwrazliwcem i miałam problemy ze skóra, gdy nawarstwiły sie problemy w moim życiu.Teraz jest ok, ale przezyłam koszmar i nie pomagałyl leki,pomogło coś innego.

[Smok]

Napisane przez Thalia2006

Ta zwezająca pory jest świetna, po niej skóra jest taka gładziutka , najpierw robię peeling,potem tą maseczkę,a jak już ją zmyję to jakąś odżywczą albo nawilżającą i są efekty a ta regenerująca maseczka z Daxa Perfecty też nawilża, od razu jak się ją nałoży czuje się,że skóra jest też bardziej napięta, zawiera sok aloesowy itd,można ją1-2 razy w tyg stosować, a tą intensywnie nawilżająca nadaje się do codziennego stosowania, zawiera wosk z oliwek, hialuronian sodu, wyciąg z Imperata cylindrica i glicerynę.

Ja też kiedyś byłam maniaczką maseczek, najpierw piling, potem glinka, glinka wysusza, więc trzeba było kłaść potem maseczkę odżywczą. Efekt ładny, ale krótkotrwały. Na dłuższą metę zbyt szkodliwy, bo większość masek nawilżających po prostu zatyka pory.
Basia Kwiatkowska przekonywała, że maseczki nawilżające niczym się w działaniu nie różnią od kremu nawilżającego, więc są w pielęgnacji zbędne. Poza tym maziając się kilkoma maseczkami w tygodniu, trudno jest stosować program minimalizmu kosmetycznego.
Z glinką przy kwasach też bym nie przesadzała, bo glinka przesusza naskórek, w zwiąku z tym wymaga użycia jakiegoś nawilżacza, ja np. na większość kremów nawilżających reaguję wypryskami i kółko się zamyka.

[Smok]

Napisane przez fuksjaa

Ja mam obsesję Nie zasnę jeśli nie mam nałożonego kremu na noc
A już zupełnie nie wyobrażam sobie dnia bez kremu na dzień ....

Teraz w upały zmieniłam kremy na płyny, jako nawilżacze hrydrolaty i toniki, kwasy też w płynie, jest o niebo lepiej.

Dr Hauschka np. nie zaleca stosowania kremów na noc co noc, bo to upośledza zdolności regeneracyjne skóry.

[fuksjaa]

Napisane przez Smok

Teraz w upały zmieniłam kremy na płyny, jako nawilżacze hrydrolaty i toniki, kwasy też w płynie, jest o niebo lepiej.

Dr Hauschka np. nie zaleca stosowania kremów na noc co noc, bo to upośledza zdolności regeneracyjne skóry.

Ale ja na noc używam kwasów
Obecnie Effaclaru K i Acne Dermu.

[Smok]

Jeśli kwasy, to ok.

Ja obecnie tylko kwas w płynie toleruję.

[Elsa...]

Witam,
Wizaż czytam od dawna, ale piszę od bardzo niedawna (wczesniej straszny brak czasu...wiecie jak to jest..) Wątki o kwasach, filtrach i retinoidach są chyba najciekawsze bo tu nie ma "ściemy", ale aktualny stan wiedzy...i rzetelność.
Ja filtruje się już od dawna...choć pod wpływem wizażu teraz regularnie...ale też się tymi "tłuściochami" męczę....myślę jednak, że warto. To cudownie, że się tą wiedzą dzielicie!!!...bo pokutuje tyle głupoty na ten temat...
Z kwasów to Acne-Derm i ulubiona NeoStrata Bionic rewelacyjna na naczynka...a miałam z tym ogromny problem (nie tylko zaczerwienienie, ale widoczne żyłki na skrzydełkach nosa zwłaszcza...laser przynosił mierne rezultaty..) teraz praktycznie nic już nie widać...Bionic + filtry to jest dla mnie TO. Chciałabym jeszcze BHA spróbować ale z tym w Polsce trudno...bo zaskórniki to też moje utrapienie. Teraz mieszkam w Szwecji i jestem w szoku tu wszyscy "spaleni" chodzą w a "Apotek" tylko vichy i to max 30
Co ja pocznę jak mi się zapasy skończą
Może w Sztokholmie jest lepiej bo ja mieszkam w Linkoping.

[fuksjaa]

Kwas w płynie? Czyli jaki?

[Dalissime'80]

Napisane przez fuksjaa

Kwas w płynie? Czyli jaki?

Tonik Lysanel, chyba Clinique ma tez jakiś.

[Smok]

Lysanel - SVR
Clarifying Lotion - Clinique
tonik Dermedic do cery tłustej
tonik Effaclar
tonik z octem

[Erato]

Liquid Paula's Choice

[fuksjaa]

Dziękuję ...

[Marzenag1]

Witam! Ja też zmądrzałam!!! Czytam Wizaż od 8 miesięcy i jest to mój pierwszy post. Czytam ale nie bardzo mam czas na udzielanie sie na nim...niestety.
Podstawy mojej pielęgnacji skóry mieszanej, ze skłonnością do zmian trądzikowych i pękających naczynek to: Effaclar, acne derm maseczka asp. i peeling ananasowy i oczywiście filtry. Raz, dwa razy w tygodniu Vichy thermal fix. Z braku czasu może nie jestem tak konsekwentna jak powinnam ale widze jak moja skóra się zmienia, poprawia, a w chwilach kryzysowych (wysyp tzw. gul podskórnych, czy poprostu pogorszenie stanu skóry) wiem jak z nia postępować i czym potraktować.

Ucze sie rozumiec swoja skórę i chyba sie dogadujemy...

A to wszystko dzięki biochemii i Wam drogie forumowiczki

Pozdrawiam!!!

[anah]

Marzenag1 witam serdecznie też jestem od niedawna na biochemii.