"Historyk" Elisabeth Kostova

[beliczek]

Wczoraj dostałam "Historyka" Elisabeth Kostovej (jak odmieniać jej nazwisko? )
Dziś zacznę sobie czytać, na spokojnie, wieczorem.
Czytał ktoś....?
Jeżeli tak, to jakie wrażenia?

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

ja czekam w kolejce do tej ksiązki
ale słyszałam, że jak ktoś ją zaczyna, to przepada na dwa dni

[sonja1]

Czytałam. I nie wciągnęła mnie jakoś specjalnie. Z założenia to miał byc horror chyba, a przynajmniej książka, której nie powinno się czytać wieczorem, ale tutaj niestety się rozczarowałam. Ja, osóbka strachliwa, i reagująca histerycznie na samą choćby wzmiankę o potworach, duchach, strachach itp. - nie bałam się wcale! Nie mówię już o tym że nie podbało mi się zakończenie. Ani że pewne fragmenty były zbyt drobiazgowo rozłożone na czynniki pierwsze by mogło być to prawdopodobne. Ot, takie czytadło- kupiłam, przeczytałam, odłożyłam na półkę i już do niej nie wrócę. Chyba że....No właśnie- książka ma pewien plus Ja to nazywam wstawkami historycznymi. Sporo faktów z historii średniowiecznej Europy środkowo-wschodniej dla mnie było wystarczającym powodem żeby książkę kupić i nie żałować tych 30 złotych. Dzięki niej zainteresowałam się historią tego konkretnego wycinka Europy i pewnego krwiożerczego księcia więc mimo wszystko warto było.

[dzustam]

A ja przeczytałam jednym tchem. Było w niej coś, co spowodowało, że 100 kartek przed końcem odczuwałam smutek, bo już niedługo ostatnie kartki...