WASZE inspiracje

[paulina.t11]

Dziewczyny i Kubo!
Robicie piękne prace, ale gdzie znajdujecie inspiracje? Skąd czerpiecie pomysły na kolczyki, bransoletki i inne?

[ggagatka]

heh, z glowy? No dobra, przyznam sie ze przejrzalam mase kolczykow, bransoletek, wisiorkow itp i mam tez zapisanych na dysku mase slicznych prac, ale jak przyjdzie do czego i trzeba siasc i tworzyc to i tak zaraz mi sie rodza w glowie pomysly zupelnie inne i wole wykorzystac te moje wlasne wiec jeszcze mi sie nie udalo skorzystac z tych zapisanych inspiracji. A ostatnio tylkco chwile lapie dowolny kawalek kartki i probuje zachowac na papierze to co sie zrodzilo przed chwila w glowie. szczegolnie owocne sa nudne wyklady Pozdrawiam

[madziexx]

ja mam najczęściej spontaniczne pomysły, ale też przeglądnęłam mnóstwo stronek z biżuterią i mam na kompie troche fotek, także wszystkiego pod dostatkiem jak chyba u każdej z was
albo najlepiej jak widze w sklepie jakieś, ktore wiem, że moge sobie zrobić to 'kopiuje'

[M0N1K4]

Zazwyczaj biorę kamień, druty, szczypce i jedziemy Czasem sporo drutu zmarnuję, czasem od razy zaskoczy cos fajnego.....
Jeśli już coś stworzę i będzie mi to przypominac coś, co widziałam ladnie pisze do autora pracy, że mi tak a nie inaczej wyszło i czy mogę wystawić i dać link do jego pracy, jako inspirację.

Wiec pomysly, wygięcia itp rodza się w mojej chorej glowie Ale są osoby które mnie zainspirowały do np. Uzycia tachniki wire wrapping.

[Tońka]

Również mam na dyku trochę ładnych prac, nie zawsze jakiś szczególnie odkrywczych. Nie lubię zżynać pomysłów i mam je tylko po to, żeby nacieszyć oczy. Co jakiś czas usuwam te, które już mi się odwidziały. Pomysły jak najbardziej z głowy, przychodzą w trakcie tworzenia, albo na lekcjach.
No, chyba że coś jest na zamówienie - to już jest inwencja przyszłej właścicielki.

[joanna_k]

podpisuję się pod słowami Tońki .Ze mną jest dokładnie tak samo. Z tym zapisywaniem zdjęć na kompie i ich usuwaniem po czasie,to cała ja

[paulina.t11]

Dziękuję za wypowiedzi. Ja najczęsciej przeglądam sklepy internetowe, oglądam kamienie, kryształki i pomysły same wchodzą mi do głowy

[paulina.t11]

Ale teraz cierpię na brak pomysłów.

[Maggie_90]

Swojego czasu przeglądałam wiele stronek poświęconych biżuterii, oglądałam prace w galeriach, tu na wizażu. Ale od czasu, jak zupełnie przypadkowo splagiatowałam kolczyki Aniellicy w ogóle nie robię tego, bo poczułam się wtedy obrzydliwie, jakbym coś ukradła. Nie miałam o tym zielonego pojęcia, aż sama mnie o tym uświadomiła, a prace były prawie identyczne nie licząc kolorów. Dlatego teraz w ogóle nie mam co robić na wizażu, bo powstają praktycznie same wątki osób, które pokazują swoje małe wielkie dzieła. I o dziwo pomysły dalej sa, tylko boję się, żeby mimo wszystko sytuacja się nie powtórzyła, bo trochę tych prac się naoglądałam.

Jedyne co mi tera zostało, to odwiedzanie sklepu biżuteryjnego naprzeciwko mojej szkoły, gdy spóźnia mi się autobus .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A dla mnie inspiracją są głównie kolory. Mam bzika na punkcie łączenia ich, nie cierpię, kiedy sie gryzą i to pod tym względem projektuję.

A co do podpatrywania wczesniej prac - chyba każdy tak robił, bo w ten sposób można wiele sie nauczyc - jak cos połączyć, jak zamocować, do czego wykorzystuje się taki a nie inny zacisk

[M0N1K4]

Napisane przez Maggie_90

Swojego czasu przeglądałam wiele stronek poświęconych biżuterii, oglądałam prace w galeriach, tu na wizażu. Ale od czasu, jak zupełnie przypadkowo splagiatowałam kolczyki Aniellicy w ogóle nie robię tego, bo poczułam się wtedy obrzydliwie, jakbym coś ukradła. Nie miałam o tym zielonego pojęcia, aż sama mnie o tym uświadomiła, a prace były prawie identyczne nie licząc kolorów. Dlatego teraz w ogóle nie mam co robić na wizażu, bo powstają praktycznie same wątki osób, które pokazują swoje małe wielkie dzieła. I o dziwo pomysły dalej sa, tylko boję się, żeby mimo wszystko sytuacja się nie powtórzyła, bo trochę tych prac się naoglądałam.

Jedyne co mi tera zostało, to odwiedzanie sklepu biżuteryjnego naprzeciwko mojej szkoły, gdy spóźnia mi się autobus .

Ja się wczoraj dowiedziałam że co najmniej trzy pray kolczyków, które sama wymyślałam są identyczne do takich pokazanych w książce o robieniu biżuterii.... czuje sie paskudnie..... nie widziałam na oczy tej ksiązki, a jesli juz coś zrobię podobnego do czegoś co juz widziałam to piszę do autora o pozwolenie..... przekopię kilka galerii czy for aby odnaleźć autora pracy... tka miałam z jednymi moimi kolczykami....ale przez to co się dowiedziałam to juz sama nie wiem czy dalej bedę to robić... bo wyszłam na bezczelną zlodziejkę.... :/

[paulina.t11]

Dziękuję dziewczyny za wypowiedzi

[Vrenth]

pomysły tak naprawdę rodzą się w dużej mierze z koralików. widzę coś i już wiem. albo z podpatrzenia ciekawych sposobów połączeń u innych, rzecz jasna mam sporo zdjęć ale nie kopiuję ich, tylko np. wymyśliłam wisienki (mało orginalne, bo przeglądając allegro znalazłam chyba 4-5 par), ale jak zaczęłam się bawić drutem to się okazało, że lepsze są zupełnie inne niż zamierzałam. a potem tak mi się ten układ koralików spodobał że robiąc mamie kolczyki trochę zmodyfikowałam pomysł i wyszło też coś fajnego. zresztą nawet zobaczone gdzieś wzory dopasowuję do moich upodobań, np. kolorystycznych.

a pomysły szkicowane na wykładach przerabiałam ostatnio i to też działa ;-)

[paulina.t11]

Danke, Thank you, Dziękuję
Wam Wizażanki