Jaki jest Wasz plan dnia??

[EeRrOoRr]

Troche mi sie nudzi i tak sobie wymyslam Chcialabym wiedziec jaki jest Wasz plan dnia....co robicie , w jakich godzinach jecie, kiedy cwiczycie itp...
Ok, to moze ja zaczne...teraz mam ferie, ale jak chodze do szkoly to jest zupelnie inaczej, wiec pisze plan, gdy chodze do sql :
_________________________ _______
5:00- eeh trzeba wstawac
5:05- troche gimnastyki (brzuszki, rowerek, ćw.wzmacniajace nogi itp)
5:40- czas na kąpiel, fryzure i troche makijażu
6:10- śniadanko(najczęsciej duzo warzyw z kasza"kus kus") no i
czerwona herbatka
6:35- mój nastepny trening( trzeba dojsc na stacje )
6:53- 45 minut odpoczynku w pociagu
7:40- i kolejny trening ( trzeba dojsc do sql )
8:00-14:30 --jestem w szkole ( o 11:30 drugie sniadanie + 2 jablka)
16:00- obiad ( chociaz najczesciej nie chce mi sie jesc)
16:30- pora na plotki i spotkania z przyjaciolkami , troche luzu
18:00- trzeba sie pouczyc....i zjesc lekka kolacje(chleb waza np.z pomidorem)
20:00- czas na 50 brzuszkow i rowerek
...
no i to by bylo na tyle, pozniej to juz tylko net i spac
Mam nadzieje ze napiszecie jaki jest Wasz plan dnia

[kapsel]

7.00 wake up
(mycie sie ubieranie itp)
sniadanie - najczesciej musli ze slonecznikiem i sezamem (dobre na wlosy ) i do tego vitapil (takie tabletki)
7.50 wychodze z domku
8.00 - 14.25 szkola
14.40 - obiadek (tutaj bardzo roznie ale zazwyczaj duzo warzyw i jakies chude mięsko)
17.00 cwiczenia - 20 min pilatesu 10 min rowerek cwiczenia na nogi ramiona i pupe, 4 razy 30 brzuszków
pozniej uczenie sie i takie bajery

[eska23]

teraz mam sesje zimową wiec jest ciut inaczej a potem ostatni semestr wiec to już luz , dwa przedmioty i seminarka
w pn mam ostatni egzamin wiec jest luz
o to będzie mój plan dnia do 12-02-2006 - zaczyna mi się wtedy nowy semestr
8:00 pora na wstanie ( potem myju myju )
8:30 rowerek około 60 minut
9:30 śniadanio ( płatki z mleczkiem )
10:00 do 17:00 różna sprawy
11:00 II śniadanie ( owoce )
14:00 obiad ( zupa + jakieś warzywa z mieskiem )
16:30 podwieczorek ( owoce )
16:30 do 18:00 aerobic pump it up , klaudia shifer , pilates , cindy ( różne)
18:00 kolacja ( 2 jajak na 1/2 twardo + wasa chlebuń )
od 18 albo wyjście do znajomych albo inne fajne rzeczy
około 22 sen

[grudniowa-szatynka]

Bardzo żałuję, że dzień ma 24h, bo nie wyrabiam..

5:50 - codziennie taka pobudka :/
7:30 - ok. 12:30 - w szkole..
13:30 - jestem w domu, obiad, uczę się..
między 15 a 19 - zajecia pozalekcyjne, różnie, czasem nie mam..
ok. 18-19 - ćwiczę
20 - kolacja

II śniadanie jest w szkole, a podwieczorek koło 16.

Dziewczyny czujecie się dzisiaj dziwnie? Ja zaraz idę spać, to ciśnienie zabija :/

[Sheena_]

6.45 / 8.15 - dzwoni budzik
7.00 / 8.30 - wstaję (jak dobrze pójdzie, jak nie to śpię dalej )
szkoła najczęściej do 12.30 albo 13.30
dochodzenie do siebie po paru godzinach szkolnych nudów
ok 18.00 angielski, historia lub polski zależnie od dnia
20.00 zazwyczaj komputer do późna w nadzwyczajnych wypadkach jakaś nauka

szatynko ja dzis dosłownie umieram :// zrezygnowałam z korepetycji bo nie bylabym w stanie sie na nie dowlec a co dopiero cokolwiek sie koncentrować

[Agusia=]]

Kiedys moje dni bardzo sie od siebie roznily... Obecnie zyje tak jakos monotonnie;/ A wiec:
6.41(tak tak wlasnie jest idealnie)- pobudka!!
7.00- poranna toaleta, sniadanko, make up, itp.
7.40-do szkoly...
8.00-14.00- lekcje
14...-obiadek
15.00-18.00-nauka
18.00-"Pierwsza miłość"
19.00-nauka
20.00-"M jak miłosc"
21.00-"Na wspolnej"
21.30-cwiczenia
...a pozniej jak mam czas i sile to na kompie siedze:P
Wiem, ze trace czas na durne seriale, ale to tylko z powodu zimy... Nienawidze mrozu i z domku wychodze tylko do szkoly:P Czasami sie to zmienia w zaleznosci od dnia tygodnia:P Wtedy TV zastepuje sluchaniem muzyki lub cos czytam Lub jesli nei musze sie uczyc spotykam sie ze znajomymi...:P

[beoneself]

Teraz się paskudnie obijam, bo wszem i wobec ogłosiłam, że jestem absolutnie przeziębiona, więc się w tym ostatnim tygodniu szkoły nie ruszałam... Faktycznie nie jestem zdrowa, ale nie jest aż tak źle
Potem dwa tygodnie ferii i tak do końca nie wiem jak będzie wyglądał mój plan dnia (:
Ale w normalne dni jest mniej-więcej tak:
6-45 pobudka
poranna toaleta, ubranie się, zjedzenie śniadania, dopakowanie plecaka, przyglądanie się ćwiczącym babkom na tvn style i postanawianie, że dzisiaj to już napewno poćwiczę, tusz na rzęsy i jestem gotowa do wyjścia
7-45 wychodzę z domu
8-14, ew 15 jestem w szkole
15-17 obiad, obijanie się, "odpoczywanie po szkole" - wypicie kawy z mamą i nasze małe pogaduszki
18-22 nauka, wpadanie na chwilkę na wizaż, czytanie, uczenie się, udawanie, że się uczę i pisanie różnych głupot, kłócenie się z rodzeństwem, picie herbaty, itp, itp... ewentualnie gdzieś wychodzę i jestem z ludźmi (:
23 lub później - idę spać.Z boku na bok, z boku na bok, aż po dłuuugim leżeniu wreszcie zasypiam.

Jak widać mój plan dnia nie jest zamknięty w szczelne ramy i jest raczej ruchomy (: Kiepsko u mnie z organizacją czasu, niestety...

[EeRrOoRr]

[quote=grudniowa-szatynka]Bardzo żałuję, że dzień ma 24h, bo nie wyrabiam..

...Ja tez zaluje, te dni troche za szybko leca ... a kazdy jest podobny ...no nie zawsze

[EeRrOoRr]

ee jaka siara, zle mi cytat zaznaczylo, ale mialo byc do grudniowa szatynka
eh sorki

[*chocolate*]

Mój dotychczasowy plan dnia wyglądał tak:

6:00 bądź 8:00 pobudka ( w zalezności o której mam wykłady) Zazwyczaj wsteje, szykuję się i spóźniona biegne na przystanek autobusowy. Bez śniadania. Czasami wypiję małą kawkę albo herbatkę...

8:00 bądź 10:00 jestem w szkole czasami wykłady się przeciagają i nie mam czasu nic zjeść... Jak jest czas to w 'żabce' na przeciwko kupuję jakiś serek
badż jogurcik...

15-17 wracam do domu, gdzie w zalezności od pracy dni mamusi kuchareczki albo czeka na mnie obiadzio albo robię go sama (zazwyczaj jest to jakieś zapychadło typu garstka platkow, popita herbta lub napojem, za 10minut jakiś owocek lub warzywko i tak podjadam do wieczora, w między czasie gimnastykując się przy sprzątaniu)

Po 17 wychodzę na 30minutowy spacerek z pieskiem, prawie za nim biegnąc

Ok.18 pokrzatam się po domu, posiedze przed komputerkiem, poczytam, obejrzę Tv bądż reszte wieczoru spędzam z chłopakiem

Ok.22 -23 wychodze z psem i kładę się spać

Oczywiście do tego dochodzą bieganiny po mieście, wypady do sklepu, a czasami są takie dni, gdy przychodze ze szkoły i jestem tak strasznie zmęczona, że kładę się spać i wstaję wieczorem, by wyjsc z psem i znowu wylądowac w łózeczku...
Mój plan dnia nie nalezy do najciekawszych, brak w nim regularnych posiłkow, ćwiczeń i innych ... Mam w zamiarze to zmienić... Napewno znajdą się w moim planie ćwiczenia i sniadania ! Pozatym dużo czasu spędzam poza domem, ze znajomymi, na mieście, załatwiając jakies sprawy, zakupy...

[nedvedzia]

Siemka! od poniedziałku przechodze na dietke i chciałabym sie dowiedzieć czy mój plan dnia jest prawidłowy:PP Zaczynam:P :
7-3/4 kubka płatków + mleko 0.5%
szkółka- zależy albo nic albo bułka pełnoziarniska z serkiem twarogowym light albo jabłuszko)
kolo 15-16 obiadek- gotowane mięsko + 2 gotowane marchewki i jedna gotowana pietruszka
18-kolacja - albo bułeczka taka jak w szkole albo 100g jogurtu naturalnego
potem godzinka skakanki i jakieś 300 brzuszków
co o tym myślicie??
Pozdro

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez beoneself

23 lub później - idę spać.Z boku na bok, z boku na bok, aż po dłuuugim leżeniu wreszcie zasypiam.

Jak widać mój plan dnia nie jest zamknięty w szczelne ramy i jest raczej ruchomy (: Kiepsko u mnie z organizacją czasu, niestety...

Dokładnie jakbym siebie czytała

Napisane przez EeRrOoRr

ee jaka siara, zle mi cytat zaznaczylo, ale mialo byc do grudniowa szatynka
eh sorki

[Kicia100]

Mój plan dnia jest trochę ... ruchomy.

6.00- pobudka
6.15- ubieram się
do 6.40- śniadanie
do 7.55- komputer
7.13- wychodzę z domu
8.00- 15.00/16.00- szkoła
16.00- obiad
do 18.00- komputer
18.15- nauka
19.35- idę się kąpać
do 22.00- zajęcia własne (komputer, rysowanie, czytanie,)
22.00- lulu

W weekend mój plan się trochę zmienia.
6.00/8.00- pobudka
6.20/8.20- śniadanie
Po śniadaniu komputer aż do obiadu, czasami sprzątam pokój
16.00- obiad
do 20.00- komputer
20.05- kąpie się
do 23.00- komputer, lektura
23.00- lulu

Tak przeważnie wygląda mój plan, ale zdarza się, że znajdę trochę czasu aby poćwiczyć, ale to rzadko xP
Jak tak na to patrzę, to ktoś chyba powinien dać mi kopa w tyłek, odłączyć komputer, zamknąć go na trzynaście zamków i zagonić mnie do większej aktywności i kreatywności. Niestety nikogo tutaj takiego nie mam, a szkoda

Może wy macie jakiś pomysł??