Problem ze wzrokiem- białe plamy?

[Hikaru]

Cześć dziewczyny,
nie za bardzo wiem gdzie umieścić to pytanie, bo w sumie żaden dział niezbyt pasuje.
Mojemu TŻ nasilił się problem z wzrokiem- tj. widzi białe, jasne plamy. Nie pojawiają się zawsze w tym samym miejscu i nie na obu oczach w tym samym czasie (raczej naprzemiennie). Nasila się przy komputerze i jak jest jasno. Oczywiście jak najszybciej planujemy iść z tym do lekarza, chcieliśmy tylko wcześniej uzyskac jakąś podpowiedź czym to może byc spowodowane.
Ma ktoś może jakiś pomysł?
Z góry dzięki za odpowiedź

[sublime]

Jeżeli to przy mruganiu może być to zmęczenie lub niedobór jakiejś witaminy.
Ja po tylu latach odkryłam, że moja czarna plamka w polu widzenia przy mruganiu...
to cień mikro-pieprzyka.

Gdybym wiedziała to 2 lata temu zaoszczędziłabym sobie stresu,
a tak... niepotrzebnie odkładałam na później.

[panna mati_]

Napisane przez Hikaru

Cześć dziewczyny,
nie za bardzo wiem gdzie umieścić to pytanie, bo w sumie żaden dział niezbyt pasuje.
Mojemu TŻ nasilił się problem z wzrokiem- tj. widzi białe, jasne plamy. Nie pojawiają się zawsze w tym samym miejscu i nie na obu oczach w tym samym czasie (raczej naprzemiennie). Nasila się przy komputerze i jak jest jasno. Oczywiście jak najszybciej planujemy iść z tym do lekarza, chcieliśmy tylko wcześniej uzyskac jakąś podpowiedź czym to może byc spowodowane.
Ma ktoś może jakiś pomysł?
Z góry dzięki za odpowiedź

Na forum ciężko to stwierdzić, od czego. Może mieć anemię, problemy z ciśnieniem, zapalenie plamki oka itp. Jeden objaw do wielu chorób. Musi zrobić komplet badań i wyjaśnić. Nie stresujcie się na zapas.

[Hikaru]

sublime, o matko, nawet nie wiedziałam, że coś takiego można zauważyc:O

panna mati_ , wybierzemy się do lekarza jak najszybciej, nie wiedziałam, że taki objaw może iść do paru, ale w takim razie postaramy się zdiagnozować to jak najszybciej.

Dziękuję za odpowiedzi

[sublime]

Hikaru - ja byłam u 3 lekarzy i miałam 3 osobne badania komputerowe,
wszystkie 3 wykryły, że mam "martwy punkt" w wizji.

Badanie polegało na tym, że miałam opartą głowę o jakieś coś na kształt mikroskopu i tam na czarnej "tablicy" podświetlało punkty. Kiedy widziałam punkt, musiałam określić w którym kwadracie się znajduje.

Pierwszych dwóch lekarzy stwierdziło, że taka moja uroda i muszę się przyzwyczaić, że jednego punktu nie widzę, trzeci dopiero powiedział, że mam mikropieprzyka na oku i on rzuca cień - jest to nieszkodliwe, ale teraz chociaż się nie martwię.

Kto by pomyślał!?

Nie martw się na zapas, ale pogoń mena jak najszybciej do lekarza, bo z oczami nie ma żartów. Czasami to coś od krwi, czasami od mózgu, a czasami zwykłe zmęczenie i niedobór witamin.

Daj znać jak się wyjaśni.

Pozdrawiam.