Odjadanie

[2sloneczko5]

Rano jem delikatne śniadanie, w pracy kanapki jogurty sałatki itp a jak wracam do domu na objad zajadam ogromne porcje i ciągle mi mało. P[otem troche załuje ze tak sie objadłam. czy to oznaka choroby?

[paulinka_vel_paulinka]

prawdopodobnie za mało jesz w pierwszej połowie dnia, bo wątpie żeby było to kompulsywne objadanie się. Ale oczywiście czekamy na opinie reszty wizażanek.

[ebena]

Według mnie to faktycznie jesz nie tak jak trzeba.
Proponuję rano duuże śniadanie (kaloryczne), drugie sniadanie też kaloryczne, obiad i na kolację coś lekkiego (owoce, sałatki).

Ja jem tak:
rano kawa i 2-3 kanapki
II śniadanie 1-2 kanapki w pracy i czasem jakis owoc
obiad -zwykle jedno danie (bo wracam z pracy bardzo glodna wiec nie mam czasu na dwa) i zawsze pelny talerz (w tym duzo warzyw)
i po obiedzie to rożnie poskubię trochę słonecznika, zjem pare owoców, czasem jogurt jakoś już nie ciagnie mnie na grubsze jedzenie.
No i przyznam, że z tym sposobem jedzenia jestem ciągle szczupła 160 cm waga 43 kg.
Ale to tez zależy od organizu, ale śniadanie zawsze powinno być kaloryczne

[Justyna.kociaczek]

Zgadzam się z pauliną to nie jest choroba lecz po prostu niedobór kalorii w pierwszej połowie dnia, że tak to ujmę. Dostarczasz organizmowi zbyt mała ilość energii, dlatego też broniąc się wzmaga twój apetyt przez co zjesz więcej niż powinnaś. Najlepiej jedź mało a często. Zjadaj przynajmniej 5 posiłków dziennie w odstępach mniej więcej co 3 h. Nie zapominaj również o wodzie!!!

[izmonek]

tez tak mialam dopko nie zaczelam jesc wiecej porcji ale mniejszych

przestalam jesc big sniadania i big obiad

zaczelam male 2 sniadanka maly obiadek podwieczorek i lekka kolacja

pomaga

przestlam jesc chleb kory tylko i wylacznie zapycha

[nel_a]

"Obfite sniadanie zjedz sama obiadem podziel sie z przyjacielem a kolacje oddaj wrogowi "

[miu miu]

Napisane przez izmonek

przestlam jesc chleb kory tylko i wylacznie zapycha

A to źle? Jeżeli coś nas "zapcha" i dłużej będziemy czuli się syci to raczej dobrze niż źle, prawda? Ciemny chleb jest zdrowy.

[ebena]

[quote=Barbara Dąbrowska; Nie bójmy się zatem makaronów, chleba czy kasz!Hasło na dziś: uwzględnij dodatek węglowodanowy w każdym posiłku.


To mi się podoba, u nas na obiad często jest makaron, ryż i kasze, bo szybko się robi i po prostu lubimy to jeść. A ja wprost uwielbiam makaron-pycha. I bez chleba też nie mogę się obejść, tylko mam mały problem bo jemy to niezdrowe białe pieczywo w dodatku lece rankiem o 6.30 do sklepu by było świeżutkie-wiem to zabójstwo, ale pomału prubuję to zmieniać, tylko mój mąż trochę jest oporny. Ale większość pieczywa razowego jest dla mnie za kwaśnia i potem boli mnie żołądek.

[Maxsia_]

mam dokładnie to samo:/ przychodzę ze szkoły i opycham sie po całym dniu dbania o sylwetke i szamania jogórtów, ok 15-17 mam najwiekszy apetyt

[sabbatha]

a propo sniadan zdania sa podzielone co do wielkosci tychze - jedni dietetycy mowia ze powinno byc lekkie i dosc niewielkie, tylko na rozruszanie organizmu - inni mowia o solidnym sniadaniu. nie ma jednej drogi moim zdaniem duzo zalezy od trybu zycia i od tego czego potrzebuje organizm - np dla mnei sniadania moglyby nie istniec, za to kolacja musi byc wieksza bo inaczej czuje ssanie w nocy.

[naanahanae]

ja jak zjem takie sniadanie tylko na rozruch to cały dzień bym coś jadła, a jak zjem takie solidne (ostatnio króluje gotowana parówka drobiowa + 2 kanapki ciemnego pieczywa z pomidorem i ogórkiem) to mam spokój do obiadu (a i na obiad nie wyczekuje zniecierpliwona to powiedzmy nie jem "z nawiązką")

[paulinka_vel_paulinka]

u mnie to z tym śniadaniem tak jest (przynajmniej podczas roku szkolnego było), że moge rano zjeść ogrooomne śniadanie- a za 1,5/2h znowu jestem głodna.

[sabbatha]

ja sie zmuszam ostatnio do sniadan, bo wiem ze to niezdrowo z nich rezygnowac. na szczescie jeszcze mam wakacje i jeszcze jem o dziwnych porach, ale jak znowu na studia pojde to na pewno bede musiala jesc sniadania, bo o 7.30 majac np zajecia bez sniadania to padaka

[oreganka]

Napisane przez 2sloneczko5

Rano jem delikatne śniadanie, w pracy kanapki jogurty sałatki itp a jak wracam do domu na objad zajadam ogromne porcje i ciągle mi mało. P[otem troche załuje ze tak sie objadłam. czy to oznaka choroby?

hej
Ja mam ten sam problem, rano w pracy 1 kanapka, potem jakieś jabłko i jak wracam do domu to jem,jem i jem i najeść sie nie mogę.
Obiad który zjadam w domu jest naprawdę kaloryczny, ale i tak zaraz potem mam jeszcze ochotę na coś slodkiego i do wieczora ciągle coś przegryzam.
Tym oto sposobem w ostatnim czasie przytyłam ok. 4 kg.
Teraz jakoś staram się to zmienić, ale naprawdę nie wiem jak zbilansowac posiłki.

[dorcia_]

Jesli rano zjesz solidne sniadanie przyspieszysz swoj metabolizm na reszte dnia i zjesz mniej w jego drugiej polowie postaraj sie zjec skromniejszy obiad, potem jakis podwieczorek - moze jakis owoc i lekka kolacje czesciej a mniej

[_kasiaczek]

Dziewczyny u mnie podobnie, najbardziej się obiadam po południami..rano w pracy niewiele i wracam mega wygłodniała.
Jak pohamować ten wieczorny apetyt, może jakiś suplement,typu cidrex??

[dorcia_]

kasiaczek przeczytaj posty wyzej

[Maxsia_]

Ja się stosuje juz od paru dni do waszych rad i naprawdę popołudniami nie obzeram sie, na śniadanko zjem np 2 jajka na miękko i kanapki z chlebka żytniego, potem pare małych posiłków, to na kolacje przeważnie nie jestem glodna

[naanahanae]

no to super