USG trójwymiarowe (3d)

[TERESAI.]

Słyszałam, że w Krakowie można już zrobić trójwymiarowe USG ciążowe. Czy ktoś wie, gdzie takowe robią? Proszę, dajcie jakieś namiary!

[Agentka]

Czesc Teresko jesli nie znajdziesz info na wizazu w tej kwestii, zajrzyj na gazeta.pl na e-dziecko- widziałam tam taki wątek o Krakowie

pozdrówka

[anuska]

Szanowne przyszle i obecne mamusie, jestem w 20 tygodniu ciazy, wybieramy sie na USG 3D tylko tak naprawde nie bardzo wiem gdzie, moze cos doradzicie, jakie mialyscie doswiadczenia, jakie koszta z tym zwiazane. Pozdrawiam serdecznie, ja i moja brykajaca fasolka

[201608040942]

ja pewnie nie pomoge jestem juz w 21 tygodniu i mam usg w 20 tygodniu juz za soba. Ale bylam na takim normalnym jakie mi przysluguje i nie musze za nie placic. Zreszta nie wiem co to znaczy 3D, czy to znaczy ze zrobia ci przy okazji badania na dauna i inne choroby? Czy poprostu zrobia pomiar dziecka czy jak na ten tydzien jest dobrze rozwiniete. Moja lekarka robila mi pomiar dziecka. Miezyla brzuszek , glowke, dlugosc raczki i dlugosc uda i wszystko bylo w normie, dzicia zapowiada sie na 3,5 kilo. Albo moze to oznacza ze jest to usg robione przez plat brzuszny a nie jak na poczatku przez pochwe? Moze mi wytlumaczysz co to znaczy 3D, bo ja jakas nie doinformowana jestem.

[monika_t]

http://www.polki.pl/wiadomosc.html?w...6EGauHm4dIVkk0

[201608040942]

Monika nic mi nie pomoglas. Ja od poczatku widzaialam dobrze dziecko mam nawet na to zdjecia widac wszysko jak trzeba, wiec chyba od poczatku mialam to 3D. Czyli nie ma znaczenia jak robione jest to usg czy przez pochwe czy przez faldy brzuszne, jak widac wszystko dokladnie i idzie zrobic zdjecia i rozpoznaje sie wszystko to jest to 3D. Tak to zrozumialam z tego linku ktore podalas.

[anuska]

Droga Moni,
zajrzyj na ta stronke http://www.topmedical.pl/4d.php. Ta nowoczesna opcja diagnostyczna pozwala na niespotykany dotychczas wgląd w rozwój płodu a także pozwala na "podejrzenie" wyglądu dziecka w sposób niemal identyczny z jego aktualnym wyglądem.
Precyzyjna ocena mózgowia, kręgosłupa, serca, nerek, twarzy, jak również pozostałych organów pozwala na ustalenie, czy dziecko rozwija się prawidłowo, a w razie nieprawidłowości umożliwia wykonanie dokładnej diagnostyki już w łonie matki.
Ja osobiscie wiem ze sie zdecyduje na zrobienie tego usg, wiem ze koszt nie nalezy do najmniejszych, która z was robila sobie to badanie - poszukuje USG 3D w Warszawie, pozdrawiam

[monika_t]

moni napisał(a):
> Monika nic mi nie pomoglas. Ja od poczatku widzaialam dobrze dziecko mam nawet na to zdjecia widac wszysko jak trzeba, wiec chyba od poczatku mialam to 3D. Czyli nie ma znaczenia jak robione jest to usg czy przez pochwe czy przez faldy brzuszne, jak widac wszystko dokladnie i idzie zrobic zdjecia i rozpoznaje sie wszystko to jest to 3D. Tak to zrozumialam z tego linku ktore podalas.

Ja rowniez widzialam dobrze swoje dziecko na USG, zdjecia tez sa wyrazne, ale sa to zupelnie rozne USG, 3D jest trojwymiarowe. Jak do tej pory nawet w Niemczech kasa chorych badan 3D nie pokrywa, wiec mysle, ze Ty mialas zwykle USG, na ktorym tez zobaczysz swoje dziecko, ale nie tak jak na 3D. Na 3D mozna latwiej rozpoznac niektore (jak nie prawie wszystkie widoczne) wady, ktorych nie zobaczysz na zwyklym USG.

[paula78]

usg 3d to 3-wymiarowe czyli widzisz dziecko we wszytskich 3 płaszczyznach ,tradycyjne usg pokazuje tylko jaedną płaszczyzne.
w każdym rodzaju usg widac wszytsko i mozna robic zdjęcia ,usg 3d jest dokładniejsze ale wymaga dużo praktyki u lekarza bo znam przypadek usg 3d a lekarz nie wykrył wady serca i zespołu downa :-/
pzdr
paula

[Aquila]

Paula ma rację, oprócz klasy sprzętu ważna jest też klasa specjalisty. Ja zastanawiałam sie też nad 3D, ale uznałam, że to bez sensu. Po pierwsze cena, której nikt nie umiał mi podać, dwa - mam dostęp do b. dobrego USG (bez pudła rozpoznali u mnie 2,5 tyg. ciążę i jej umiejscowienie, rozmiar, tętno - i wcale nie 3D) i świetnego specjalistę. Mam do niego zaufanie, ale to są Katowice.

[201608040942]

ja mysle ze jesli ktos chce robic takie drogie badanie to musi podjac potem tego konsekwencje. Co bym zrobila jak by wyszla wada plodu np. mongolizm czy inne rzeczy? Mialam isc na jedno badanie ktorego kasa chorych nie pokrywa, m ialo kosztowac 200 euro. Moja pani lekarz powiedziala ze nie jestem w wieku ryzyka ale juz blisko jak chce to moge sobie to badanie zrobic, a potem jesli wyjdzie wada to zastanowimy sie czy usuwamy ciaze czy prowadzimy ja dalej. I wiecie co, nie zdecydowalismy sie z mezem na to badanie , bo kasowo drogo,a ja stwierdzilam ze jeak wyjdzie wada to ja nie wiem czy jestem gotowa usunac ciaze ale nie jestem pewna czy podolam wychowac takie dziecko. Dla mnie urodzic takie dziecko z pelna swiadomoscia i oddac je do adopci - to tez ciezki wybor i do tego ten stres przez reszte ciazy. To nie dla mnie. Ja bede sie martwic jak juz przyjdzie na swiat. A robic takie badanie ze swiadomoscia z bede musiala usunac ciaze, bo tylko dlatego takie badanie ma dla mnie sens, to ja powiem nie dziekuje.

[mala-czarna]

A ja właśnie zdecydowałam się na to badanie na wszelki wypadek, choć nie miałam żadnych wskazań czy zwiększonego ryzyka, ale po prostu wolałam mieć pewność i spokój.
Z tego co się orientuję, to trzeba to badanie wykonać najpóźniej do 24-25. tygodnia ciąży, ponieważ później skóra dziecka nie jest już wystarczająco przezroczysta.
Sam widok - fantastyczny, choć spodziewałam się czegoś więcej. Ale najważniejszy jest wynik - czarno na białym wydruk A4 z informacjami o każdym narządzie wewnętrzym i zewnętrznym - o etapie i prawidłowości jego rozwoju.
Ja byłam na tym badaniu w Warszawie - z polecenia Agentki , ale podobno w Zabrzu mają od niedawna również takie USG 3d.
Niemniej wszyscy lekarze, których pytałam o to badanie mówili, że to raczej bajer a nie coś bardzo potrzebnego, no ale oni tego sprzętu nie mieli.
Podobno w Katowicach jest bardzo dobra lekarka, która ze "zwykłego" USG odczytuje czasem więcej niż z tego 3d - wielu znakomitych lekarzy kieruje do niej swoje pacjentki (wiem to od znajomych) na takie USG.
Aha, w Warszawie to USG kosztowało 150zł. Nie wiem, czy nie miałam jakiegoś okrojonego, bo w tym samym gabinecie, ale u innego lekarza kosztowało 250zł.
Bardzo polecam, jeśli ktoś może sobie pozwolić na taki wydatek - uspokaja mamusi nerwy a to przecież ważne.

[asinek]

hmmm, USG sa rozne, zwykle, potem zwykle o duzej rozdzielczosci i mozliwosci dokladnych pomiarow przeplywu krwi i pracy komor serca dziecka etc zwane Dopplerem (w Niemczech przynajmniej) i to trojwymiarowe, dla bogaczy co chca sobie zrobic portrecik dziecka przed urodzeniem .
Doppler jest robiony w Niemczech okolo 24 tygodnia ciazy, generalnie celem wykrycia ewentualnych wad wrodzonych sklaniajacych do usuniecia ciazy (wiecie ze w tym kraju wystarczy zajecza warga by uznac plod za uposledzony?!). Dopplera mialam robionego pare razy - raz w pierwszej i dwa razy w ostaniej ciazy, ot tak, zebym sobie "poogladala" jak to stwierdzil moj lekarz (Monika, moze chadzamy do tego samego? mieszkamy za miedza . I przyznam ze owszem, fajnie jest sobie poogladac, ale zaden komputer nie umywa sie do doswiadczonej poloznej - moje mlodsze dziecko bylo za male i za chude jak na swoj wiek ciazowy, ale lekarze gimnastykowali sie jak nie wiem co zeby pomierzyc mu kosci takiej dlugosci jak powinny byc i caly czas tlumaczyli sie skrotem perspektywicznym. Bylam u trzech roznych konowalow i wszycy prezentowali to samo podejscie. Polozna zas obejrzala mnie sobie i powiedziala z punktu ze dziecko jest za male. Po porodzie (przedwczesnym) okazalo sie ze maly byl z niedowaga i w ogole, gdyby nie zdecydowal sie wykluc przed czasem to nie wiadomo czy by przezyl bo lozysko bylo zwapnione.
Poza tym zdarzaja sie (co prawda rzadkie) pomylki na niekorzysc dziecka i dopiero po usunieciu ciazy okazuje sie ze male bylo zdrowe .
No a poza tym ile znacie kobiet ktorym lekarze zdiagnozowali chlopca a urodzily dziewuszke i vice versa?
Wszystko kwestia interpretacji

[anuska]

Serdecznie dziekuje za informacje. Część informacji udalo mi sie juz zdobyć na temat tego badania wczoraj od mojego lekarza prowadzącego. Mialam równiez takie obawy czy wydawanie pieniędzy na takie badanie ma sens. Ale teraz juz ma, dokladnie za tydzień, idziemy na takie badanie gdzie juz bede miala pewne informacje na temat mojego maluszka. Przeprowadza sie je po skończonym 22 tygodniu. Znalezienie odpowiedniego lekarza specjalizującego sie takowym badaniu bylo troche klopoczące, ale udalo sie. Jest kilku wybitnych lekarzy (w Warszawie) którzy zajmują sie tylko i wylącznie takimi badaniami, interpretacja itd. I tu sie z wami zgodze, duzo zalezy od umiejętności, doświadczenia lekarza. Ten do którego sie wybieram niestety ma tak napięty grafik przyjęć ze na wizyte czeka sie ponad miesiąc, wiec drogie mamusie warto o tym pomyslecz wcześniej. Moj lekarz prowadzący opowiedzial mi jak odbywa sie takie badanie, i tak naprawde przekonala mnie jedna rzecz aby zrobic to badanie, poniewaz badanie to wyklucza pewne choroby, bada sie prace nerek, serduszka i wiele innych czynników - oczywsice gdy okaze sie ze cos jest nie tak ( mam nadzieje ze nie ) to zaraz po porodzie mozna podjąc juz stosowne leczenie. Moj lekarz zaleca zrobienie tego badania, fakt nie jest tanie, koszt od 250 z. ale lepiej zapobiegać niz poźniej leczyć. Będąc w ciazy tak naprawde bardzo intensywnie sie mysli o swoim maleństwie, wole wiedzieć wcześniej i móc spać spokojnie. Jasne zaraz moze paść stwierdzenie ze lekarze nie sa nieomylni, wiec postarajcie sie znalesc odpowiedniego lekarza ktory specjalizuje sie w jednej dziedzinie, a nie jest "lekarzem od wszystkiego".
Pozdrawiam serdecznie

[201608040942]

asinek a gdzie mieszkasz dokladnie? Skoro za miedza to pewnie w innej dzielnicy lub w miescie obok. No ja chodze do bardzo fajnej pani w dzielnicy obok mojej , nazywa sie Cordula Schenking. Polecila mi ja moja sasiadka niemka bo jej kolezanka do niej chodzi i jest zadowolona, a ta kolezanka jest wybradna jesli chodzi o lekarzy, wiec zaufalam i tez do niej poszlam i nie zaluje. Kobitka jest fajna i tez potrafi na zwyklym usg duzo zobaczyc. Dzicia rozwija sie dobrze , miesci sie w granicach normy, zapowiada sie chlopak na 3,5 kilo z czego sie ciesze ze nie bedzie za wielki , bo jak na porod naturalny to ja chyba wole zeby moj tylek tak sie nie rozrywal hihihihi. Poza tym serduszko tez wporzadku, wiec ja spokojna jestem i zeby tak juz zostalo.

[paula78]

hey

dziewczyny a co zrobiłybyście gdyby okazało sie,ze dziecko jest chore? nie tylko wady narządów typu sece itp bo to w większosci można zaoperowac ale wady genetyczne np. Down ,brak częsci ciała?

co wtedy ,oczywiscie wierzę ,ze wszytskie dzieci wizazowe i nie tylko będą zdrowe -tego wszytskim życze -ale chyba każda przyszła mama mysli o diagnozie z usg ,badań prentalanych?

nie musiscie odpowiadac na forum bo czesto są to bardzo trudne decyzje ale pomyślcie o tym .

ja zastanawiam sie nad drugim dzieciekim i tylko tego się boję bo czy mam prawo obciązać starszą córke opieką do końca zycia nad rodzeństwem?z drugiej strony tow końcu jej rodzeństwo a takie doświadczenia wzmacniają,uwrażliwiają na innych.

pzdr
paula

[201608040942]

wlasnie o to mi chodzilo robiac to usg3d czy inne badanie stwierdzajace wade. Co by bylo, czy bylabym gotowa urodzic czy usunac ciaze. Do tego dochodzi stres jaki bedzie towarzyszyl do ko´nca ciazy ktory dodatkowo sie na dziecku odbije i dlatego nie odwazylam pojsc na takie badanie. Jesli wyszlo by ze wszystko ok to fajnie nerwy sie skonczylo, a jak by wynik badania byl by inny nie pomyslny ? Czy bylabym w stanie urodzic dziecko ktore do konca zycia bylo by roslinka? O lekkich wadach nie mowie, ale o takich powaznych. To ciezki wybor urodzic i wychowysac, czy urodzic i oddac, czy dokonac aborcji? Zadna z tych obcji nie napawa optymizmem.

[asinek]

moni napisał(a):
> asinek a gdzie mieszkasz dokladnie? Skoro za miedza to pewnie w innej dzielnicy lub w miescie obok. No ja chodze do bardzo fajnej pani w dzielnicy obok mojej , nazywa sie Cordula Schenking. Polecila mi ja moja sasiadka niemka bo jej kolezanka do niej chodzi i jest zadowolona, a ta kolezanka jest wybradna jesli chodzi o lekarzy, wiec zaufalam i tez do niej poszlam i nie zaluje. Kobitka jest fajna i tez potrafi na zwyklym usg duzo zobaczyc. Dzicia rozwija sie dobrze , miesci sie w granicach normy, zapowiada sie chlopak na 3,5 kilo z czego sie ciesze ze nie bedzie za wielki , bo jak na porod naturalny to ja chyba wole zeby moj tylek tak sie nie rozrywal hihihihi. Poza tym serduszko tez wporzadku, wiec ja spokojna jestem i zeby tak juz zostalo.

mieszkam w sasiadujacym miasteczku, ale jezdze niezlomnie do stolicy landowej do ginekologa, bo POLAK .
Gdzie chcesz rodzic, Moniko? W St. Anna w Duisburgu czy w Kaiserswerth? Czy wszystko Ci jedno (mnie bylo i nie wyszlam na tym zle, szczerze mowiac nie rozumiem zachwytow nad tymi obiema klinikami)

[asinek]

wazna refleksja.
przyznam szczerze ze mnie to wiele razy przechodzilo przez glowe - pierwszego Dopplera mialam bowiem robionego w klinice patologii ciazowych i wierzylam gleboko ze z malym jest cos nie tak (jak chyba wiekszosc mam by myslalo w mojej sytuacji, no nie?). A w ostatniej ciazy dziecko bylo za male i lozysko wadliwe.
Poza tym mnie ten temat bardzo interesuje chyba od zawsze - prywatnie jestem wielka przeciwniczka przerywania ciazy (ale nie bylabym w stanie narzucac mojego swiatopogladu komu innemu bo to jest decyzja sumienia i kazdy musi zdecydowac sam) i wiem ze nie zdolalabym zdecydowac sie na hm, jak to nazwac zeby bylo niepejoratywnie ... dobra, na usuniecie ciazy zaawansowanej. Po prostu za bardzo kochalam te male istotki ktore sie we mnie poruszaly. Nawet gdybym wiedziala ze urodze je na pewna smierc. Wymyslilam sobie ze donoszenie ciazy mogloby miec sens przez to ze zdrowe organy moglabym oddac do przeszczepow, dla innych malenstw. A gdyby dziecko bylo uposledzone sprobowalabym dorosnac do tego zadania, choc na pewno nie jestem aniolem.
Pisze otwarcie poniewaz te przemyslenia dojrzaly juz dawno i sadze ze w przypadku nastepnej ewentualnej ciazy niewiele sie zmieni.

[201608040942]

miaszkam na Lohausen a ginekologa mam na Kaiserswerthie. Moj maz byl w tej dzielnicy w szpitalu w Diakonii i sobie bardzo chwalil. Mila obsluga i kompetentna. Jako zwykly pacjent jest sie naprawde dobrze obsluzonym. Zastanawialismy sie co by bylo jakby sie poszlo jako prywatny opacjent? napewno osobny pokoj tylko do mojej dyspozycji bez rzedzacych kompanow. Tylko ja nie rozumiem jak mozna na kazde pierdniecie pacjanta leciec bedac zwyklym pacjentem a jak to wyglada bedac prywatnym. Nie wiem czy sie dobrze wyrazilam. Pielegniarki lataja na kazde pierdniecie gdy jestesmy zwyklymyi pacjentaki, a jak wygdala takie latanie gdy sie jest prywatnie? Chyba ciagle przy nas musza siedziec hihihihi jesli sobie tego rzyczymy hihihihi. No ale moj maz byl jak panstwowy pacjent i sobie chwalil. Jak go odwiedzalam to widzialam mila obsluga sliczne, mlode pielegniarki, zyc nie umierac tylko w pokoju trzech ludzi a nie jeden( no chyba ze sie ma dzien dwa szczescie bycia samemu). maz stwierdzil ze pojdziemy tam bo on sobie chwali, jego ciatka ciagle ma jakies tam operacjie i tez tam lezy i tez chwali i kim bysmy nie gadali tez chwali. Poza tym mam blisko, rzut kamieniem. Ostatnio maz sie smial ze jestesmy prywatnie ubezpieczeni wiec moglibysmy isc prywatnie i sprawdzic roznice i powiem korci. Ciekawie jak sie rodzi jako prywatny pacjent? Napewno nie bylo by niespodzianki ze mialam rodzic w wodzie a tu niestety kolejka i nie da rady hihihihi. No ale chyba pojde jako normalny pacjent i tak niczego nie strace a i pogadam sobie z kobitkami z pokoju jesli beda fajne. Tylko co z toaleta ja brzydliwa. Wolalabym miec ja tylko dla siebie hihihihi, a nie dzielic jak niewiadomo z kim. A jak trafi sie jakas rodzace penerka? o zgrozo! Moj maz juz mial zaszczyt z penerem w jednym pkoju lezec , brudnym i smierdzacym bleeeee.
No ale chyba dlatego chwala bo mila i fachowa obsluga.

[asinek]

??? a ja zawsze myslalam ze dla prywatnych pacjentow to sie nawet na rzesach staje i ze to lepiej a nie gorzej . przynajmniej mojego meza (prywatny) nosza na rekach a mnie (panstwowa) jakby mniej, ale tylko jakby, bo ja ze wschoda a i pielegniarki z reguly ze wschoda (polki i rosjanki) wiec pelna komitywa.

Szpital Diakonii znam, bo male mi tam bite piec tygodni lezalo i dojezdzalam codziennie - to jest wielki plus ze maja stacje intensywnej medycyny dla noworodkow, w razie jak male sie poddusi nie trzeba transportowac karetka i nie ma hockow-klockow z kasa chorych. Teraz maja nawet nowy oddzial medycyny dzieciecej, nie wiem czy i noworodki tam sa, chyba nie.
Co mnie w tym szpitalu przeraza to jego ogrom. W Ratingen (prawda ze to rzut kamieniem) znalam cala obsuge ginekologii, w Kaiserswerth trwalo to troche zanim polapalam sie ktora siostra od czego i z ktora moge pogadac a ktorej lepiej nie ruszac .
No i wkurzaja mnie mody, przynajmniej tutaj jest bardzo "in" rodzic w St Anna albo wlasnie w Diakonii. Ale z Lohausen faktycznie blizej Tobie do Kaiserswerth niz do Uni Kliniken, poza tym te ostatnie to jeszcze wieksza fabryka.

[anuska]

No i byliśmy, fakt badanie nie nalezy do najtańszych, ale ale ... widac było wszystko od kosteczek paluszków, kregosłupka, twarzyczki, lekarz mógł wykluczyc: wade serduszka, nerek, ukształtowanie mózgu, rozszczepienie kregosłupa, ukladu moczowego itd... Nosze pod serduszkiem moja córcie, sam widok był naprawde imponujący, do tego dostalam wydruki oraz nagrana kasete video (niestety trzeba przyniesc swoja do nagrania) Poeceam polecam i jeszcze raz polecam. Moja kruszyna kiedys zobaczy jak wygladala bedac we mnie... pozdrawiam

[Jolka119]

Mam pytanko ile kosztuje Usg 3d ??Ponoć dostaje się płytkę cd??

[Anabell]

Tutaj masz adres stronki kliniki dra. Arciszewskiego w Białymstoku. Jest tam cennik rozmaitych badań i zdjęcia z usg 4d. Wybieram się właśnie na takie usg

www.arciszewski.pl

[Jolka119]

dzięki.Napisz jakie wrażenia po wizycie??

[gosiek1500]

Podepnę się pod tego posta z pytaniem, czy orientujecie się może ile kosztuje ta przyjemność w Krakowie i gdzie można zrobić, bo u mnie niestety nie ma :-(

[edytka250]

W Poznaniu w zalęznosci od gabinetu 150-200 zł
Pewnie podobne ceny będą u Was

ja z tego nie skorzystałam, byłam tylko na normalnym USG.

[Joasiaa]

U mnie w mieście kosztuje 120 zł.

[Kaffulka]

U mnie ok. 150zł.
Nie jestem pewna, ale mi się tak zdaje.

[Boz]

Na Śląsku a dokładnie w GENOMIE 150zł (11-14tydzień) 180zł (połówkowe). Byłam na tym pierwszym w 12tygodniu i naprawdę warto, niesamowite wrażenie. W pierwszej ciąży niebyło jeszcze takiej możliwości i byłam na takim zwykłym USG w 25 tygodniu, i gdyby lekarz nie powiedział to nie wiedziałabym na co patrzę na pupę czy głowę. Teraz u 12 tygodniowego maleństwa sama widziałam, rączki, nóżki, maleństwo machało do mnie główką. Niesamowite wrażenie i pierwsze zdjęcia do albumu.