Czy z tego mogłoby coś być??Chodzi o faceta...

[Medżi_86]

Zawsze myślałam ,że wiem jak postępować z facetami,nigdy nie miałam z tym większego problemu no i.... też nigdy nie miałam takiej sytuacji jak teraz,czuję się jak nastolatka,dlatego licze na WASZA dobra radęJak zwykle chodzi o...FACETA

Ponad 2 miechy temy poznałam pewnego chlopaka na baletach,jest z tej samej miejscowości co ja i wcześniej już go widziałam,ale jakoś nie zwracałam na niego uwagi...Może dlatego,że słyszałam że ma opinię tzw casanovy... No ale się zapoznaliśmy i chyba przypadliśmy sobie do gustu Od tego czasu piszemy do siebie non stop smsy,piszemy ze sobą na gg,kilka razy bylismy razem na piwie,na imprezach bawimy sie razem.Dochodzą do tego oczywiście pocałunki No ale nie jesteśmy razem...Początkowo traktowalam to tylko jako koleżeństwo,miałam pewny dystans bo myślałam,że będzie mu chodzić tylko o seks,że myśli że będę jedną z wielu naiwnych lasek...Narazie to się nie sprawdziło.Ale zaczęłam zauważać,że mi zależy,że myśle o nim cały czas,jak go widzę serce mi szybciej bije,potrafie być nawet o niego zazdrosna!!Zakochałam sie?? Chyba tak A nie wiem czy powinnam

Ale problem jest w tym,ze nie wiem jaki jest jego stosunek do mnie Wiem,że powinnam się się go zapytać wprost na czym stoję,ale boję się że dostanę kosza;że takim pytaniem zepsuję wszystko co jest teraz miedzy nami;że go wystraszę;nie chcę żeby wyszło,że sobie za dużo pomyślałam i nie daj Boże,że się zakochałam;że jestem dziecinna;że potem rozpowie o tym kolegą a że mieszkamy w jednej miejscowosci będą plotki Boję się,że nie mam u niego szans,bo podoba się klijentką,więc takich jak ja może mieć na pęczki...

BOSHE ale mam problemy jak nastolatka
Jak delikatnie zacząć taką rozmowę i czy wogóle sens zaczynać??Co sądzicie o tej sytuacji??
Proszę o rady

[Mrrau]

Przecież jesteś nastolatką. Nie postarzajmy się na siłę

[Medżi_86]

Napisane przez Mrrau

Przecież jesteś nastolatką. Nie postarzajmy się na siłę

He,he.Niestety już na miesiąc bedę 20-stka,ale chodziło mi o to,że ja miałam takie problemy w wieku 14-16 lat

[Mrrau]

Napisane przez Medżi_86

He,he.Niestety już na miesiąc bedę 20-stka,ale chodziło mi o to,że ja miałam takie problemy w wieku 14-16 lat

Wciąż młoda duchem? ;-)
No dobrze, jest zabawnie, ale skupmy się.
Hm.
Rozmowy asekurowane, pół-żartem, pół-serio, bywają niezłe na takie okazje. Zawsze można wybrnąć z sytuacji, jeśli atmosfera stężeje. Zasłonić się poczuciem humoru.

[Medżi_86]

Ooo,dobry pomysł Jak będzie jakaś fajna okazja to zagadam,bynajmniej postaram się Ale trzeba.Przynajamniej będe wiedziała na czym stoję,bo teraz jestem jakby w próżni,choć nie mówie,że jest źle... Ale wolę wyjaśnione sytuacje.

[madziunia80]

Z tą rozmową asekuracyjną, pół-żartem, to zgadzam się w 100%. Zawsze łatwiej wybrnąć obronną ręką, gdyby się okazało, że on nic do Ciebie nie czuje. A niestety może się tak zdarzyć, bo z tego, co piszesz wynika, że nie dał Ci żadnych podstaw, abyś mogła myśleć inaczej. Przy facetach o opinii Casanovy można się poważnie sparzyć, po prostu różnie grają z różnymi dziewczynami, żeby osiągnąć swój cel, czyli zaciągnąć do łóżka. Może nawet zagrać w Twoją grę i pociągnąć tą rozmowę tak, że pomyślisz, że wiąże z Tobą pewne plany. Ale jak wiadomo człowiek to zwierzę stadne, więc prędzej czy później chce się ustatkować, może akurat uznał, że Ty to ta jedyna. Jednak zanim tego nie wyjaśnisz, staraj się trzymać dystans. Wiem, że to trudne, ale często ratuje nasze serca przed roztrzaskaniem się na części pierwsze. Powodzenia i dużo szczęścia życzę.

[Medżi_86]

madziunia80 bardzo dziękuję za radę To co piszesz to prawda i zgadzam się z Tobą w 100%.Chyba jednak sobie dam spokój.Bo jakby już chciał ze mna coś poważnego to by coś robił w tym kierunku.A takie spotkania raz na jakiś czas,albo przy okazji to chyba nie to... Ale on też nie ma czasu,bo pracuje całe dnie,a w weekendy studiuje.Ale przecież dla chcącego nic trudnego.Zobaczymy...

[AfroJAzz]

Moim zdaniem:
nie pozwol aby zauwazyl ze zaprzata Ci glowe!
nie daj sie wciagnac w seks!!!
badz uwazna w tym co mowisz, a rozmowy pol zartem pol serio sa ok!
Nie pisz pierwsza do niego niechaj sie chlopak stara zawsze i wszedzie, a w zamian czasem napisz mu cos bardzo milego
typy Casanova wiedza jak grac z babkami! wiec badz czasem nieuchwytna!
Poporstu czasem sie z nim z spotkac nie mozesz<mimo ze bardzo chcesz hehe)
Wiem ze to trudne opanowac siebie i swoja radosc gdy on zadzwoni itd, ale badz bardzo ostrozna-tak jak napisaly dziewczyny-uchron sie poki czas a gdy On bedzie sie juz w jakis sposob zdradzal - wtedy mozesz mu dac jakis znak ze i Ty jestes zainteresowana bardziej
Nie pytaj go wprost bo moze uciec-sploszony:/

[Medżi_86]

AfroJAzz dziękuję Właśnie ja tak robię.Nieraz już odmowiłam spotkania choć bardzo chciałam się spotkać.Na gg to on zawsze pisze pierwszy,ja tylko czasami.Więc nie daję po sobie poznać
Dobrze,że można Dziewczyny na Was liczyć

[Taverney]

bądź ostrożna, bo na takich niby-wrażliwców trzeba uważać, bo seksie zmieniają się nie do poznania, dostają dziwnej amnezji a propos tego, co was łączyło 'przed', także przychylę się do głosu poprzedniczki: musisz być bardzo czujna i jeśli Tobie zależy, pod ŻADNYM pozorem nie daj się wciągnąć w seks. Życzę powodzenia ;*
Ach, no i nie martw się, na początku zawsze wydaje się, że dobrze znamy facetów, dopiero z biegiem lat uświadamiamy sobie, że kompletnie ich nie znamy