|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
![]() nie rozumiem...
Juz zamiescial tego posta na innym forum ale zawsze to fajnie miec opinie z kilku miejsc, no i nie ma to jak wizazanka pocieszy wizazanke
![]() Moj mezczyzna (25lat- zeby nie bylo, ze problem nastoletni) chodzil ostatnio jakis zdolowany, potrzebowal samotnosci. Ale jednoczesnie pisal do mnie codziennie i przychodzil na jakis spacer czy cos w tym rodzaju, wiec sie raczej nie przejelam zbyt mocno... (a chyba powinnam ![]() Po czym wczoraj przyszedl kres mojej niepohamowanej radosci z zycia: mezczyzna moj przyszedl i mnie poinformowal, ze jakos nie wie czy chce ze mna byc. Juz mi kiedys tak powiedzial (2 lata temu i wtedy sie rozstalismy na kilka dni), wiec z nog mnie nie scielo, nie padlam trupem ani tez niebosklon nie wyladaowal na mym licu... I byloby to zwyczajne rozstanie 2 ludzi gdyby nie to, ze on... uparl sie, ze pojdzie ze mna na basen, a potem poszlam jeszcze na wybory (nawet w obliczu tragedii trzeba spelniac obywatelskie obowiazki ![]() Na koniec jak go poinformowalam, ze mnie to boli jak zachowuje sie tak dziecinnie to powiedzial mi, ze nie wie czy nie bedzie mial tekich rozsterek za jakis czas ![]() Z reka na serduchu i jak babcie kocham: nie rozumiem go!! Juz nie wspomne o tym, ze jesli chodzi o skupianie sie na nauce to raczej dzisiaj nobla nie dostane ![]() Edytowane przez Mallutka Czas edycji: 2006-11-14 o 08:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wesołe miasteczko :)
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: nie rozumiem...
Dziwny jest ten świat... kryjący się w męskiej głowie
![]() Normalnie czasem to brak mi słow na niektóre męskie zachowania ( o ile takie zachowania można określić mianem "męskie" ![]() Na twoim miejscu przyjełabym postawe "będzie tak jak chcesz" bo z własnego doświadczenia wiem, że się sprawdza. Najlepiej to powiedz mu niech pójdzie do domu i wyduma czy chce być z Toba czy nie, bo stwierdzenie " nie wiem czy chcę z Tobą być" jest moim zdaniem jakoś nie do końca zdefiniowane. Bo skoro on nie wie to kto ma wiedzieć?? Niech spróbuje się spytać sąsiadki może ona wie coś na ten temat i mu doradzi. Faceci są czasem żałośni ![]()
__________________
''Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne. Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: nie rozumiem...
Wątpliwości co do uczuć..ok. Raz może się zdarzyć. ale jeśli po jakimś czasie ponownie się dowiadujesz o tym samym, to juz coś jest nie tak.
Facet jest niezdecydowany najwyrażniej, a nie ma nic gorszego. albo wte albo wewte.
__________________
![]() W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: nie rozumiem...
No,dziwny ten twój facet.Zgadzam się,że sam chyba nie wie czego chce i cię zbywa.Eh,nie rozumiem takiego zachowania
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: nie rozumiem...
Empatia działa u mnie ostatnio na wysokich obrotach, więc pozwolę sobie spróbować
![]() hmm... mam fajną dziewczynę i jest mi z nią dobrze, a czasami to nawet bardzo. No ale może by tak spróbować czegoś innego, nowego. Może będzie lepiej... ![]() No i będzie utrzymywał z Tobą przyjacielskie stosunki. Przy okazji, będzie obserwował co u Ciebie, żeby w porę zareagować, jak pojawi sie jakieś zagrożenie czy konkurencja. Powiedział Ci przecież, że ma wątpilwości, więc jakby co, sumienie ma wyczyszczone. Możesz się poddać, niech On będzie panem sytuacji i ustala reguły. Jak niczego ciekawszego nie znajdzie, bedzie miał gdzie wracać. Albo pokaż, że masz charakterek i znasz Swoją wartość. A jak On nie jest pewien, to niech się zastanawia, ale może być jak w tej piosence "gdy zamknąłeś drzwi, zegar dalej bił, czas nie stanął w miejscu, nie było mi żal" itd. No ale moge się mylić oczywiście ![]() Rób tak, żebyś była z siebie dumna ![]()
__________________
![]() ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
Edytowane przez kasiakkk Czas edycji: 2006-11-13 o 12:35 Powód: coś mi się przypomniało ;) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 22
|
Dot.: nie rozumiem...
tak to juz jest. jakies emocjonalne rozterki, jaskolcze niepokoje. lepiej nie walczyc i nie krzyczec jak sie kocha. dac czas.
pocieszenie : brak prawda: nie pierwszy nie ostatni raz to przechodzisz i jesli wroci - przejdziesz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: nie rozumiem...
szichwat ale on sie ze mna nie rozstal- fundnal mi takie niewiadomo co i badz tu czleku madry
![]() kasiakkk cos w tym jest ![]() a dumna to chyba byc z siebie za bardzo nie moge, bo popadlam w cos w rodzaju apatii do potegi n-tej. Po jego rozbrajajacym tekscie nie zrobilam nic, nie powiedzialam nic. Pozegnalam sie (grzecznie- zeby nie bylo ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
|
Dot.: nie rozumiem...
Cytat:
![]() Strasznie zagubiony ten Twoj mężczyzna... Wymuś na nim, żeby się porządnie zastanowił czego chce.. bo najgorsze co może być to taka niepewność i gra uczuciami... Trzymaj się ![]()
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO K.S. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 109
|
Dot.: nie rozumiem...
Mi tez się spodobał ton posta, bardzo przyjemny ironiczny humor
![]() ![]() ![]() Dlatego ąłtwiej mi się odpowiada. Ja ne wiem co mu chodzi po głowie i czemu takie coś robi??? A nie jest on rpzypadkiem z tych filozofów, którzy upajają sie przeżyciami tragicznymi?? Znałąm kiedyś kogoś takiego i mówił, że robi to bo taką ma naturę filozoiczną ![]() ![]() Szczerze powiem, że jestem z Tobą i wspieram bo czegoś takiego się nie robi drugiej osobie jeśli się ją kocha! Zatem nawet nie wiem czy jest sens dawać mu czas do namysłu czy chce czy nie lub czekac aż zaś wróci no bo co będzie dalej?? Będzie kontynuował takie cykliczne odejścia?? Dowartościowac się chce czy co??? Myśli, ze gra w teatrze?? 3 maj się dziewczyno i patrz tam jako (tak mawia mój brat ![]() Moim zdaniem związek z takim chłopem jest niestabilny i wątpliwe jest inwestowanie swoich uczuc w niego. Zacznij myśleć o sobie...a sprawy przybiorą nieoczekiwany obrót - zawsze tak jest ![]() Moc uśmiechów szczerbatych ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie rozumiem...
Mallutka..
tkwie w identycznym problemie jak Twój.. choć po ostatnim naszym spotkaniu(on jest teraz na stypendium za granicą) i spędzeniu tych kilku dni razem nie wiem czy w ogóle jeszcze coś jest ![]() ale po jego wyjeździe się zaczęło - zwalałam to początkowo na wrażenia związane z nowym miejscem,ale teraz już sama nie wiem ![]() potem,jak powiedziałam,że nie odwiedzę go zmienił front - powiedział,że zachowywał się bezsensownie. uległam(o ja głupia!) i pojechałam ![]() przez 4 dni było dobrze,potem coraz gorzej. nie jestem święta,to fakt...w złości zrobiłam parę głupich rzeczy(np.założyłam sobie konto na jakimś tam portalu randkowym,no ale po tekście,że może się rozstaniemy na jakiś czas,żeby się z kimś innym pospotykać szlag mnie trafił...summa summarum konto przeżyło 7 dni,nawet go nie odwiedzałam ![]() i teraz tak się bujam(y)?? też nie dostanę nobla za umiejętność skupienia się na nauce ![]() ani za pojęcie tego wszystkiego tym bardziej...
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: nie rozumiem...
atka83 świetny podpis. Faceci to wogle dziwne stworzenia...chociaz kobietki czasem też. Troszkę trudno wczuc się o co może mu właściwie chodzić. Podejrzewam że on ma jakąś rozterkę w zwiążku z związkiem. Ja patrząc na siebie, kiedys sie rozstałam, potem jeszcze przez 2 lata bylismy razem i się skończyło...odgrzewany obiad nie smakuje tak samo, a jesli raz pojawiaja sie wątpliwości, to będą sie pojawiać. Odeszłam po raz 2 i juz nie wróce. Oczywiście sytuacje sa napewno bez porównania, ale zastanów się czy to ma sens. Czy łączy was uczucie, przyjażń, wspólne tematy, problemy...czy tylko takie zakochanie. Przemyśl swoje życie, związek..co Ci dał, a co moze odebrał.
Powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: nie rozumiem...
wy tu gadu, gadu, a autorki wątku nie ma...
![]() akurat, Canilette nie ma jak komplement na dobry poczatek dnia ![]() mały_groszku a może on się poczuł jak Dorodny Arab co panem i władcą swych kobiet jest i dlatego sie tak zachowuje?? może po prostu w pewnym momencie przestaliście się spotykac po środku tylko po jego stronie?? Zuziunia ja bym sobie ręki nie dała uciać, ze sytuacje sa tak diametralnie rozne! Wiem, ze musze sie zastanowic czy inwestycja w tego czlowieka to przypadkiem nie pieniadze wrzucone w bloto ale o ilez prosciej by bylo gdyby ktos przyszedl i mi powiedzial co mam zrobic i jeszcze konsekwencje wzial na siebie ![]() a tak wogole to moj mezczyzna sie odezwal i zachowuje sie jakby nigdy nic, jakby te slowa nie padly, jakby tych dwóch dni nie bylo ![]() oj szalone sie to zycie robi po osiemnastce ![]() Edit: oj nie wiem mały_groszku czy sie zorientujesz o co mi chodzi- kawki jeszcze dzis nie pilam ![]() Edytowane przez Mallutka Czas edycji: 2006-11-17 o 08:48 Powód: błędzior ortograficzny |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:28.