|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 64
|
No i po co mi to wszystko...
Zacznę od tego, że nie jestem wredną dziewczyną i nie zależy mi na tym aby komuś dopiec albo się wyróżnić.
Otóż niedawno dziewczyny z mojej klasy wyciągnęły ze mnie kto mi się podoba. No i ja, głupia, powiedziałam. Niby drobna sprawa, ale nie od tego czasu zaczęły się mnie czepiać, bo dwóch z nich też im się podoba. Jedna z nich niedawno gdy myłam ręce w toalecie (takiej malutkiej, przy szatni), zamknęła mi drzwi, a jak chciałam wyjść to tak je trzymała, że musiałam się z nią siłować, aby się wydostać, to mnie mocno zdenerwowało. Kiedyś pamiętam jeden z tych chłopaków poprosił mnie żebym z nim została na jakichś zajęciach, a one wiedziały o tym. Ja na te zającie nie poszłam, bo on już mi się nie podobał, a nie chciałam być taką świnią dla tych dziewczyn (bo to było przed tymi wydarzeniami z kiblem i z tą rozmową, po tym jak się mnie spytały kto mi się podoba). Bo właśnie chodzi o to, że ci chłopacy co im się podobają, mi się już NIE podobają. Po prostu kocham innego. Dla mnie one mogą sobie ich brać, chociaż to nie one o tym decydują. No i problem numer dwa. Napisałam, że kocham innego. Myślę, że on mnie na pewno lubi, ale nie wiem czy kocha. Bo kiedyś słyszałam rozmowę jego z jego kolegą. Ten jego kolega spytał się go czy się we mnie kocha, a on mu powiedział "Nie, ale..." - i dalej nie usłyszałam. Myślę - choć nie mam pewności, że to było o mnie, ale okoliczności raczej wskazują że tak. Oprócz tego zakochała się w nim taka moja koleżanka, z tym, że ona jest od niego starsza. Chyba nawet z nim nie gadała, nie wiem, ale głupio mi się spytać "Ty w ogóle z nim gadałaś?". Oni chyba mieszkają blisko siebie, a ja mieszkam od niego bardzo daleko. To by było na tyle ![]() Edytowane przez Rogue Czas edycji: 2006-11-20 o 21:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 888
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Wiesz co nie wiem ile masz lat ale wnioskuje z postu ze jeszcze "dziecko" z Ciebie skoro przejmujesz sie tym że koleżanka zamknela Cie w kiblu :-/ i że jakis tam chłopaczek rozmawia z innymi dziewczynami.
Nic wiecej nie napisze bo nie chce Cie obrazic W każdym razie powodzenia :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Cytat:
Właciwie czego Ty od nas oczekujesz? Takie "problemy" miała chyba każda nastolatka i cięzko coś doradzić, bo nawet nie ma za bardzo czego. Pogadaj raczej z jakaś swoją rówieśnicą, najlepiej znającą całą sytuację, bo z Twojej opowieści naprawdę cieżko coś wywnioskować. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
wiesz,pozwol sprawom po prostu sie dziac
skoro kolezanka tez w nim jest zakochana,to niestety ale on wybierze,albo nie wybierze zadnej z Was,niewiadomo swoja drogą w meskim umysle to naprawde dla nauki i kobiety zachodza niepojete reakcje a moze tylko my sobie tak komplikujemy? na rozluznienie żarcik: :P Dziewczyna i chłopak chodzą ze sobą od kilku miesięcy. Pewnego piątku spotkali się po pracy w barze. Posiedzieli tam chwilę, a potem poszli do pobliskiej restauracji. Po kolacji wstąpili do jego domu, gdzie zostali na noc. Opowieść kobiety: Umówiliśmy się w piątek wieczorem. Kiedy przyszłam do baru, on był w dziwnym humorze; pomyślałam, że to może dlatego, że trochę się spóźniłam, ale nic mi nie powiedział i rozmowa nam się jakoś nie kleiła, więc pomyślałam, że powinniśmy się przenieść w bardziej kameralne miejsce, żeby móc porozmawiać bardziej intymnie. Poszliśmy do restauracji, ale on wciąż był jakiś nieswój i ja próbowałam go rozweselić, ale zaczęłam się też zastanawiać czy to chodzi o mnie czy o coś innego, no i spytałam go o to, i powiedział, że nie, ale wiesz, wciąż nie byłam o tym zbytnio przekonana, w każdym razie w drodze do niego powiedziałam mu, że go kocham, ale on tylko mnie objął i nie wiedziałam już, do cholery, co ma to wszystko znaczyć, no, bo wiesz, on mi nie odpowiedział, ani nic takiego, więc po drodze zastanawiałam się czy chce już ze mną zerwać i próbowałam go o to spytać, ale on tylko włączył telewizor, więc powiedziałam, że idę spać i po dziesięciu minutach przyszedł do mnie i się kochaliśmy, ale on wydawał się jakiś nieobecny i po wszystkim chciałam po prostu sobie pójść i sama już nie wiem, co on sobie myśli, czy to znaczy, że ma inną??? Opowieść mężczyzny: Chu*owy dzień w robocie. Potem zaje*isty seksik podsumowujac,co ja o tym myslę- abys nie miała w życiu wysluchiwac wymowek kolezanki,nie kręć sie wokol gościa, nie naciskaj, nie organizuj że tak powiem "okazji" do spotkania co ma być,to będzie i zawsze zdrowiej,gdy to jednak on wyjdzie z inicjatywą a nie Ty lepiej dla zwiazku,lepiej też dla Ciebie- kolezanka się posmuci,ale myslę że jej by przeszło naprawde nie wiem co sie dzieje z tymi chlopakami!! ![]() jacy nieśmiali, kwiatuszki piękne,zbolałe, niezdecydowane ![]()
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogre![]() Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 64
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Właściwie to ona najpierw przywaliła mi drzwiami, potem je trzymała.
I to nie jest jakiś tam chłopaczek, dla mnie jest ważny, dla ciebie jest nikim bo go nie znasz. I nie jest ze mnie żadne dziecko. Nie przejęłam się samym faktem że mnie tam próbowała przetrzymać, ale że ma mi za złe tamto. W y macie może inne problemy, nie wnikam jakie, dla mnie to są problemy, bo mi się źle z tym żyje. Właściwie nic nie wniosłyście, lepiej było nic nie pisać. No bo co ja mam teraz o tym myśleć. Kariera, nie mogłam się opanować jak to przeczytałam, dobre. Rzeczywiście, jest tak jak piszesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 355
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Rogue na Twoim miejscu też byłoby mi przykro....
![]() ![]() powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 609
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Dziewczyny są zazdrosne i okazują to w dziecinny sposób, rady chyba na to nie ma, rodzice są od wychowywania, a nie koleżanki z klasy...Zależy jaki masz charakter: Odgryz się im albo Olej to
![]() A co do tego faceta w którym teraz się zauroczyłaś to tak jak pisze kisia88 "musisz poczekać i zobaczyć jak sprawy się potoczą", i co do tego ma koleżanka? ![]() ![]() ![]() Powodzenia ![]()
__________________
Get the point? ![]() Good. Lets dance!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
W sumie - problem tysiecy nastolatek.
powiem tak przejdzie ci. im. wszytskim. dorosniecie. co mnie jednak zawsze drazni slowo 'kocham' 'kocha' - jak mozna kochac kogos z kims sie nie rozmawialo, kogos sie nie zna - kogos o kim ma sie tylko wlasne wyobrazenie. Milosc, kochanie to troche wiecej niz oh ah jakis on przystojny jaki ma ladny glos.... Jestes zauroczona. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 64
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
hecate, ale ja go znam! Rozmawiam z nim codziennie, chozę z nim do jednej klasy i spędzam z nim bardzo dużo czasu. Umiem odróżnić zauroczenie od miłości.
Ale te dziewczyny to mnie naprawdę denerwuja, ostatnio zawsze gdy mam okazję porozmawiać z tym chłopakiem to one zaczynają się wtedy koło nas kręcić i go zagadywać:/ A one go chyba nawet nie lubią, ale wiedzą że ja tak. Ale przecież im nic nie powiem, mają w końcu do tego prawo. Chciałabym żeby coś z tego wyszło, ale chyba mam marne szanse... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Cytat:
![]() Rogue - wredne te twoje "koleżanki", ale nie dramatyzuj jakoś to będzie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 64
|
Dot.: No i po co mi to wszystko...
Wiecie, nic z tego nie wyszło.
Napiszę krótko: ON KOCHA INNĄ I nie tą, co powiedziała mi że on się jej podoba. Tylko naszą wspólną koleżankę . Dzisiaj się dowiedziałam o słodkich sms-kach, liścikach. Nie wiem jak ja mam teraz z nimi normalnie rozmawiać. Chyba nie potrafię ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Rogue Czas edycji: 2006-11-29 o 17:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.