buty do torebki?

[guest]

Chciałam tylko zauważyć, że wbrew temu, co pisze pani Katarzyna Petrynowska w nowym artykule, buty nie muszą bezwzględnie pasować do torebki i jest to trend już od jakichś dwóch lat, jak nie dłużej. Chodzi mi o to, że nie możemy się czuć zniewolone przez jakieś modowe zakazy i nakazy, już od dawna w modzie obowiazuje większy luz. Nawet w tej bardzo eleganckiej i wyjściowej. No chyba że do Polski to jeszcze nie dotarło. W ogóle zresztą zauważyłam, że to co pojawia się na wybiegach w jakimś sezonie, do Polski dociera mniej więcej po roku i wtedy noszą to absolutnie wszyscy. Jakaś dziwna barania mania. Co wy na to?

[guest]

Ja też zauwazyłam tą zależność. Zwykle z wakacji zagranicą przywoziłam sobie jakiś fajny ciuch i chodziłam w nim przez jeden sezon łapiąc zazdroszczące spojrzenia koleżanek. Po roku jednak taki sam model czy fason (zwykle wykonany z materiałów gorszej jakości) pojwiał się w Polsce i nosiła go cała ulica...

[obsesja]

Oczywiscie nie mozna popadac w skrajnosci i nie wychodzic z domu bez odpowiednio skomponowanego stroju;-) Jednak uwazam ze sekret dobrego wygladu tkwi w szczegolach- torebka pasuje do butow, kolor paznokci do koloru stroju, makijaz i fryzura dobrana do konkretnej osoby itd itp.
Nie mozna bezkrytycznie przyjmowac wszystkich wskazowek i porad, lecz podstawowe zasady warto znac i stosowac i nie buntowac sie przeciwko nimW koncu wszystkie chcemy byc piekne
pozdrawiam

[guest]

w artykule pani Katarzyny zdziwila mnie jedna rzecz, ktora akurat w stosunku do mnie sie nie sprawdzasoby obdarzone niezbyt szcuplymi nogami nie powinny zakladac szpilek, ale wiecie co?ja akurat mam umiesnione lydki , i spodnice zazwyczaj lekko za kolano , albo dluzsze i jak bym zalozyla buty na szerszym obcasie,wysokosci 4 cm, to dopiero jest tragedia!!( z wlasnego doswiadczenia, a mam w pewnym sensie na punkcie moich lydek obsesje, ladnie wygladaja na obcasach , jeszcze z lekko wydluzonym noskiem, a jak jeszcze sa odkryte w pietach albo z paseczkiem ,lydka wyglada szczuplo)

Mnie w artykule Kasi nie zdziwilo nic, poniewaz nie wyobrazam sobie eleganckiej pani w strazacko czerwonych szpileczkach i z torebeczka a la padniety krokodylek.

Ale - i tutaj na nasze (facetow) szczescie - do Polski amerykanskie nowinki mody nie dochodza. Ponoc Polki naleza do najlepiej ubranych Pan w Europie. Moze nie najdrozej, ale bez watpienia z gustem i smakiem.
Ja natomiast, co nieco podrozujac po swiecie, moge to potwierdzic. Im bardziej na zachod, tym wieksze bezguscie.

[img]icons/icon35.gif[/img]
Zlo

p.s. Byc moze to moje przyzwyczajenie, droga "Kajec", ale piszac o kims malo pochlebnie nie zapominam, tak niby calkiem "przypadkiem", podac swojego maila.

[guest]

Zlo, to prawda. Tzn. nie dotyczy to oczywiście ogółu. A jeśli chodzi o torebki i buty to nie muszą być od kompletu. wystarczy, żeby w jakiś sposób ze sobą współgrały. Ja przywiozłam sobie jesienią mała torebeczkę z Poznania kupioną w Mango. Taką skórzaną na krótkim paseczku... cudo! No i właśnie wpadłam na pomysł, że sobie do niej kupię na lato adidasy superstary. Tylko coś nie mogę dostać nigdzie z czarnymi paseczkami w moim rozmiarze 38. Coś ostanio mam obsesje na punkcie butów sportowych. widzialam w reeboku takie sliczne fioletowe. A wiecie dlaczego mam taka obsesje? Bo w ulotce biothermu byla taka dziewczyna i ona w butach sportowych wyglądała ślicznie. W takich sobie nike albo adidasach można wygladac calkiem sexy... [img]icons/icon7.gif[/img] Zgadzasz się ze mną zlo? [img]icons/icon12.gif[/img]

Nicieńko

Sexy można wyglądać we wszystkim, pamiętaj tylko, że jest to kwestia bardzo zależąca od tego kto na Ciebie patrzy, jak patrzy i czy Ty chcesz, żeby na Ciebie patrzył [img]icons/icon12.gif[/img]

Zaś co do butów sportowych - nie mam zastrzeżeń. Jest czas i okazja na luźne ubranie, sportowy krój, jest też czas na długie suknie, diamenty i jedwabne rękawiczki... [img]icons/icon7.gif[/img] Jak widzisz, znowu to wszystko zależy od momentu.
A poczucie stylu, moim skromnym zdaniem, polega właśnie na dobrym wyczuciu tego momentu [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]
Zlo

[guest]

Zaczepiona nie mogę nie odpowiedzieć. Po pierwsze więc: wcale nie piszę o pani Katarzynie niepochlebnie, tylko nie zgadzam się z jej opinią, a to nie to samo, no chyba że ktoś jest przewrażliwiony. Maila zaś podawałam za pierwszym razem, więc nie wiem, dlaczego go nie ma.

[guest]

Strazacko czerowne szpileczki... achhhhhh ja wysoka moze nie jestem raczej mala kobitka ze mnie, ale uwazam, ze szpileczki czerwone leza na mnie ideaaalnie. I do tego malutka czrwona toebeczka .... Czasem sobie tam mysle, ze szkoda mi Was FAcetow, ze nie znacie tego uczucia jak sie nosi takie szpileczki(niezaleznie od wzrostu) A najlepszych ciuchow niestety w Polsce kupic nie mozna, nawet w tych najdrozszych butikach. Pozdrawiam [img]icons/icon40.gif[/img]
P.S. Gdzie sie podziala Dominika?

[guest]

Jeśli chodzi o facetów, to coś mi się zdaje, że Zlo być może wcale nim nie jest. Może tylko się podszywa pod faceta, żeby było na tym babskim forum bardziej pikantnie?

[guest]

Zgadzam się z Tobą w 100%!!!
Ja także mam "solidne" nogi i w buciczkach na szerokim i niskim obcasie wyglądam tragicznie [img]icons/icon9.gif[/img]. Za to buty na szpilce podkreślają mięśnie moich łydek i optycznie je wydłużają.
To nie jest tylko moja subiektywna opinia... [img]icons/icon7.gif[/img]

Kajka

Jak zdecyduję się na zmianę płci, to obiecuję podesłać - jako dowód mojej obecnej hetero-męskiej orientacji - to, co zostanie z mężczyzny przerobionego na babkę.

Nie wypatruj listonosza przez okno - szybko się to nie stanie [img]icons/icon12.gif[/img]

Zaś co do pikantności. Owszem, jestem nieco przepieprzony. Ten... przetabaskowany. Ale tylko tyle, ile trzeba [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon35.gif[/img]
Zlo

[guest]

No! Od razu bardziej po męsku przemawiasz!

[guest]

Wprawdzie w dziedzinie mody wiele rzeczy jest dopuszczalne i nawet nie wygląda tragicznie, to jednak wydaje mi się, że kobieta, która wychodzi na ulicę i ma odpowiednio dobrane kolorystycznie buty, torebkę i do tego dodałabym tak modne w tym sezonie paski, wygląda szczególnie szykownie i elegancko. Tak, jak od razu wyróżnimy w tłumie znajomych osobę o wyszukanych manierach, mimo że miłościwie panuje mam luz i na wiele uchybień nie zwracamy już uwagi.
A co do polskich ulic, rzeczywiście: jak coś jest modne, wszyscy noszą to samo. Ale uczciwie rzecz biorąc - to nie jest wina nasza, tylko sklepów i zaopatrzeniowców. Ostatnio zwątpiłam w sens wyprawy do sklepów bardziej oddalonych od mojego mieszkania. Po co? I tak znajdę w nich ciuchy o tych samych fasonach. Różnić się będą ewentualnie metkami.
Pozdrawiam - Aga

[guest]

Krenc, ja tez ubolewam nad nikłą ilością fajnych ciuchów w naszym kraju, choci muszę ci powiedzieć, że jak byłam ostatnio w Wawie w Galerii Mokotów to tam to był raj dla mnie. U nas w Lublinie z najelegantszych butików to tylko Dolce&Gabbana. Asia, czy w G.M. u was jest Sephora?

[guest]

Nie ma w GM , jest perfumeria Empiku (tak mi sie wydaje) a kupilas cos fajnego w GM ? KIedys widzialam piekne bikini D&G zaluje do dzis ze nie kupilm , cudo, ale to nie bylo w Polsce

[guest]

Wiesz co Asia, ja to specjalnie nie nakupiłam, ale żaluję. Chyba byłam za bardzo wybredna. Zakupiłam tylko taką bluzeczkę biała etno-romantyczną odkrywającą ramiona w River Islandzie i z tanszych rzeczy bluzeczke taka mala slodka w Taly Weijl. W Mango strasznie mi się dużo rzeczy podobało, ale jak już doszłam do tego sklepu to okazalo sie, ze mam strasznie malo czasu i muszę pędzić do tramwaju,żeby się potem przesiąść do metra i w koncu dotrzec na czas na pociąg, który stał 1,5 godziny pod Lublinem, bo się pociąg jakis przed nami popsuł i nie da się go wyminąć. Hihi [img]icons/icon12.gif[/img]Ale muszę wpaść do ango na dłużej jak będę następnym razem w Wawie albo Poznaniu, bo tam są najlepsze ciuchy moim zdaniem. Mam od nich kurtkę i wyżej wspomnianą torebeczkę.

[guest]

Powiem tak generalnie jestem zadowolona, że mój artykuł o butach wzbudził aż takie kontrowersje bo to świadczy o jakimś tam zainteresowaniu. Nie chciałam nikogo urazić ani dać do zrozumienia, że jego ubranie nie jest w najlepszym guście i stylu bo nie o to chodzi. Niestety zasada jest taka , że but w jakikolwiek sposób musi pasować do torebki. Nie twierdze, że ma być identyczny ale coś tam musi ze sobą grać. Ja chcę dla was dobrze drogie panie. Z doświadczenia wiem , że często jesteśmy pozbawione samokrytycyzmu i swoje nogi widzimy jak chcemy. Ja jestem zawodowcem w swojej profesji i przykro mi, że zostało to odebrane jak zostało. Poza tym trzebe mieć odpowiednie podejście do ekstrawagancji, ponieważ łatwo tu zachaczyć o brak gustu.Pozdrawiam Złośliwca, który wie o co chodzi. I wszystkie kobiety eleganckie w Polsce.

[guest]

A ja jakos w tym MAngo nic nie wiedze, ale dawno nie bylam moze letnie rzeczy sa ok. Ciekawe , czy w Poznaniu ten dom kupiecki co jest w nim Mango, jest czynny w niedziele, bo sie wybieram, to bym wpadla. A jaka torebka? [img]icons/icon40.gif[/img]

[guest]

torebka jest taka czarna, skorzana, malutka, na krotkim pasku, lekko wydluzona, ale bez przesady. naokolo torebki taki bezowy paseczek jakby. a najbardziej mi sie w niej podoba to, ze w zaleznosci od reszty ubioru moze spelniac funkcje przerozne: od eleganckiej az po lekko sportową