Co jak facet się dowie?

[Ojej_]

Może ja mam obsesje
ale piszemy tu takie rzeczy różne.. A co jeśli on się dowie? Znajdzie linka albo nicka, albo przeczyta jakiś wątek i rozkmini, że to o nim??

Powiedzcie, że to się nigdy nie zdarzyło i, że nie ma co się obawiać...

[wenedka]

czytałam kiedyś, że "On" odkrył nicka. Obaw nie będziesz miała, jak nie będziesz pisać, tylko wtedy możesz być pewna, że nikt się nie dowie

[agness86]

No wiesz...jak mu bardzo tyłka nie obrobiłaś to chyba nie masz się czego bać

[cattt]

zalezy ile informacji o sobie zawrzesz w postach

[maswerka]

Przede wszystkim, skoro jesteś w związku, to fundamentalnymi jego podstawami są szacunek i zaufanie. I wszystko jasne

[hefalumpa]

Napisane przez maswerka

Przede wszystkim, skoro jesteś w związku, to fundamentalnymi jego podstawami są szacunek i zaufanie. I wszystko jasne

i szczerosc, po co pisac "obcym" osobom to czego nie mozna powiedziec obobie najblizszej?

[elisek]

Szczerze mówiąc mam to w nosie. Piszę na co mam ochotę w danym dniu, w danej chwili i nie obchodzi mnie, że np. eks TŻ to czyta. Ta świadomość w niczym mnie nie hamuje.

[Ojej_]

Ale nie chodzi wcale o to, że jakieś straszne rzeczy tu piszę!
Raczej o to,że gdyby poczytał forum to trochę jakby poczytał pamiętnik, albo podsłuchał rozmowę o nim... jakoś tak nie powinien

[hefalumpa]

no ale to przeciez forum o charakterze publicznym - osoby piszace tu musza miec swiadomosc ze "ktos" to bedzie czytal. Pamietnik to moim zdaniem cos zupelnie innego. Zreszta gdyby twoj TZ zarejestrowal sie na wizazu to mialby tu takie same prawo do czytania,ogladania, pisania jak ty i ja

[elisek]

Napisane przez hefalumpa

no ale to przeciez forum o charakterze publicznym - osoby piszace tu musza miec swiadomosc ze "ktos" to bedzie czytal. Pamietnik to moim zdaniem cos zupelnie innego. Zreszta gdyby twoj TZ zarejestrowal sie na wizazu to mialby tu takie same prawo do czytania,ogladania, pisania jak ty i ja

Właśnie.
Poza tym na pewno ma świadomość co "robi się" na forum, że służy do wymiany poglądów, dyskusji, porad, pocieszania itd. wiadomo. Tym bardziej babskie forum. W pamiętniczku to raczej głębsze własne przemyślenia czy dokładniejsze opisy np. mijającego dnia. Tutaj raczej szukamy kogoś kto podzieli się z nami doświadczeniem , cosik podpowie w różnych dziedzinach życia. Nie ma się czym krygować moim zdaniem oczywiście. Chociaż rozumiem też, że można nie chcieć, żeby ktoś dowiedział się zbyt wiele. No ja mam luz w tej sprawie

[ruda7816]

dziwny masz problem
Czymś się schizujesz?
Nie mozna porownac forum do pamiętnika .
Pamiętnik to coś bardzo osobistego.
A forum?
Nie.
Jest to miejsce calkowicie narazone na publikę.
Po to wlasciwie jest.
Jak chcę się zwierzac to się zwierzam ,chcę pisac o pierdołach to pisze, to tylko zależy ode mnie.
Jesli chcę by moje przezycia znalo 3 tysiące ludzi to pisże i juz.
A czy mnie przeczyta Tz czy babcia to juz moj wybor.

Jesli Cię tak bardzo to dręczy to po prostu nie pisz o osobistych sprawach i juz

[lafigue]

Napisane przez Ojej_

Ale nie chodzi wcale o to, że jakieś straszne rzeczy tu piszę!
Raczej o to,że gdyby poczytał forum to trochę jakby poczytał pamiętnik, albo podsłuchał rozmowę o nim... jakoś tak nie powinien

mam dokładnie takie same odczucia i to nie chodzi tylko o pisanie czegoś o TŻcie, tylko tak ogólnie... nie chciałabym, żeby dorwał się do wizażu, a przecież wystarczy sprawdzić odwiedzane strony w kompie, poczytać wypowiedzi i od razu wiadomo, że lafigue to ja jakoś tak głupio by mi było.... no ale jeszcze większego stracha mam, że po sprawdzeniu stron na kompie w pracy do wizażu dorwie się mój szef (zgroza)

[Fresa]

Napisane przez Ojej_

Może ja mam obsesje
ale piszemy tu takie rzeczy różne.. A co jeśli on się dowie? Znajdzie linka albo nicka, albo przeczyta jakiś wątek i rozkmini, że to o nim??

Powiedzcie, że to się nigdy nie zdarzyło i, że nie ma co się obawiać...

Regulamin tego forum czytałaś?
Bo jeśli nie-pragnę Cię poinformować,że zgodnie z tym,co w regulaminie pisze-nie usuwa się żadnych postów,wątków ani profilu.
Więc jeśli masz obawy,że ktoś Cię tu rozszyfruje-zastanów się 2 razy zanim cokolwiek napiszesz.
Bo na Wizażu mostów za sobą nie spalisz.

[Ojej_]

Czyli jednak mam obsesje hmm...

A to,że forum to nie pamiętnik to jest dla mnie raczej jasne

[lafigue]

no pamiętnikiem nie jest, ale nie chciałabym potem słyszeć od TŻta np: "mówiłaś, że jesteś zmęczona, ale na wizażu o jakimś durnym kremie to miałaś siłę napisać"

[mirynka]

mój TZ wie doskonale ze udzielam sie na tym forum, zna takze mojego nicka jednak ja sie tym nie przejmuje, nie pisze na niego nic obrazliwego oraz nic czego on nie chcialby abym tu opowiadala. Pozatym mam do niego zaufanie i wiem ze nie szpieguje mnie i nie czyta co ja tu pisze. Taka jest rola forum, piszesz swoje opinie na dany temat zupelnie dobrowlnie, nie chcesz w jakims watku zabierac glosu to tego nie robisz.

[m.a.r.t.a]

Tez nie widze problemu, mój partner zna mój nick, nie raz był ze mna na wizażu, zdarzyło mu sie napisac za mnie posta bo np. zadzwonił do mnie tel a zalezało mi na szybkim wysłaniu odpowiedzi.Nigdy nie czyta moich postów, nie widzi takiej potrzeby, raz tylko zwrócił mi uwage zebym nie umieszczała na avatorze całej swojej twarzy i to wszystko.

[blueania]

moj byly tez zna moja ksywe wiec mogl sobie poczytac o sobie ale jakos sie tym nie martwie bo to wszystko moglabym mu powiedziec w twarz
zreszta duzo osob wie,ze uzywam takiego nicka wiec moga sobie czytac co pisze na zdrowie

[Klariska]

Ja tam sie nie przejmuje Moj TŻ wie ze siedze na wizazu i gdyby chcial to czytalby wszystko. Dawalam mu nawet linki do stron czasem Jego to po prostu nie interesuje

[biiibiii]

Napisane przez Klariska

Ja tam sie nie przejmuje Moj TŻ wie ze siedze na wizazu i gdyby chcial to czytalby wszystko. Dawalam mu nawet linki do stron czasem Jego to po prostu nie interesuje

ja tez sie nie przejmuje coprawda moj TZ nie ma zielonego pojecia co to jest wizaz, hehehe ale nawet gdyby wieedzial to podejrzewam ze nie interesowaloby go to wogole, aczkolwiek nie chcialabym aby przetyal niektore moje wypowiedzi :P hehehe

[Ptysio5]

Moj też zna nicka (bo to moje imię tak jakby pierwsze ) ale też nie wnika czy i co tu piszę, to moja sprawa. Czasem mu nawet coś opowiadam albo pokazuję - nie robię jakiejś tajemnicy

[atka83]

Mój tż wie,że udzielam się na wizażu a także innych forach.Sam mi nawet powiedział,że odszukał by mnie po nicku.Nie mam przed nim tajemnic,chociaż ostatnio o nim-o nas pisałam nie raz.

[Wisienki]

Napisane przez Ojej_

A co jeśli on się dowie? Znajdzie linka albo nicka, albo przeczyta jakiś wątek i rozkmini, że to o nim??
Powiedzcie, że to się nigdy nie zdarzyło i, że nie ma co się obawiać...

Cóz mój facet odnalazł wizaż i chociaż było łyso mi było na poczatku przyzwyczaiłam się do tego, ze on tu wchodzi, czyta i czasami o zgrozo nawet coś napisze.

Jeśli chodzi o prywatność jeśli napiszę coś strasznie odobistego poprostu prosze TŻta żeby nie wchodził do jakiegoś wątku (aktualnie mamy takie watki Tabu ). Ufam mu i wiem, ze go nie przeczyta do odwołania (z reguły dopóki emocje z nim związane nie osłabną).

[Cdz]

ja tez sie tego obawiam ale on nie ma zielonego pojecia jaki moge miec nick przynajmniej narazie (uff)

[**LINKA**]

Ja też się właśnie bardzo obawiam żeby TŻ weszedł na tą stronkę i czytał co ja piszę.. Po prostu nie chcę i już. Niektórych rzeczy po prostu nie chcę mu mówić, a chcę problem rozwiązać (wtedy i tylko wtedy gdy nie ma innej możliwości). To forum jest coś jak w rodzaju przyjaciółki a nawet przyjaciółek. Zwierzam się i nie chciałabym żeby TŻ to czytał, bo nie zawsze jest to miłe... Niestety..

[miss_seepy]

ostatecznym cenzorem tego co trafia na forum publiczne jestes ty sama do siebie mozna miec tylko pretensje gdy sie powie za duzo
moze sie tak zdarzyc, ze wypowiesz sie na temat z jakiego sie nikomu nie zwierzalas, bo nie bylo pod reka takiej osoby, ktora by cie wysluchala, zrozumiala i udzielila odpowiedzi...

dopoki nie piszesz o tym, ze zrobilas kotajl z chomika etc (wystarczajaco obrazowy przyklad? :p), badz oczernialo sie kogos;p to zupelnie sie nie ma czego wstydzic...

[et-ka]

a ja sobie wizażuję z TŻtem siedzącym za plecami i jakoś mi to nie przeszkadza. a on szanuje moją prywatność i nie śledzi i nie czyta tego, co piszę. dlatego mnie sytuacja nie dotyczy.
jednak myślę, że jeżeli pisze sie w miarę mądrze i nie wywleka spraw raniących drugą osobę, to nie powinno być żadnego problemu i wstydu?

[elly2]

Napisane przez et-ka

a ja sobie wizażuję z TŻtem siedzącym za plecami i jakoś mi to nie przeszkadza. a on szanuje moją prywatność i nie śledzi i nie czyta tego, co piszę. dlatego mnie sytuacja nie dotyczy.

I moj rowniez, doskonale wie o tym, ze tutaj spedzam swoj wolny czas...wie tez jaki mam nick, ale jeszcze nigdy mnie nie sledzil...i raczej tu nie zaglada...

[Ditto]

Mój TŻ wie o Wizażu, ale zaglądanie tu chyba go za bardzo nie pociąga. Gdyby chciał tu "wpadać" to nie miałabym nic przeciwko (jeśli to, co piszę mogą czytać obcy ludzie, to tym bardziej może i on). Zresztą jemu chyba nawet nie przyszłoby na myśl, żeby śledzić moje wypowiedzi, tak jak raczej nie wpada na pomysł czytania maili w mojej skrzynce, mimo że zna hasło. Nawet jeśli bym mu wyraźnie pozwoliła, to pewnie i tak stwierdziłby, że to nie jego sprawa.

[taszkin]

Napisane przez Ditto

Mój TŻ wie o Wizażu, ale zaglądanie tu chyba go za bardzo nie pociąga. Gdyby chciał tu "wpadać" to nie miałabym nic przeciwko (jeśli to, co piszę mogą czytać obcy ludzie, to tym bardziej może i on).

U mnie jest podobnie.
Nie miałabym nic przeciwko, gdyby przeczytał moje posty. Dopuszczam taką możliwość - i w niczym mi nie przeszkadza. Nie piszę tu nic, o czym nie mogłabym powiedzieć Jemu.
Niektórzy poruszają tu jednak problemy do rozwiązania, w tajemnicy, z różnych powodów - wtedy taka obawa jest zrozumiała.