Czy nie za wcześnie na nocnik?

[agatha_c]

Mój synek ma roczek, jakieś 3 tyg temu kupiłam nocnik i zaczęłam go na niego sadzać. Na początku rano gdy wtaliśmy w łazience mały siedział na nocniku a ja załatwiam poranną toalete i wieczorem zanim nalała się woda do kapieli. Teraz zaczynam z nim chodzić jak wypije soczek i w porach gdy wiem że ma zrobić kupke. Małego oczywiście chwale za zrobie siusiu i kupi, oczywiście pokazuje mu co jest w nocniku i wylewamy to do muszli. Mały się cieszy i klaszcze ale oczywiście o wołaniu nie ma mowy. Nie powiem przeklada się to już w oszczędności na pampersach. Ale czy czasem nie zaczynam za wcześnie? Ostatnio kolezanka mnie postraszyła że jak się zbyt wcześnie zaczyna to dziecko może się zrazić a poza tym to nie ma sensy bo dziecko w tym wieku i tak tego nie rozumie.
Przeglądałam wątki ale pisałyście tam o 2-4 latkach
A jakie były wasze doświadczenia? ...co radzicie kontynuowac nauke czy przerwać? ... czy ja naprawde przesadziłam z tym nocnikiem ?

[WioletaM]

Ja moją córkę pierwszy raz zaczęłam zadzać na nocnik jak miała 1,5 roku. Uważam, że nie przesadzasz.

[paula78]

jak dla mnie to za wczesnie szczegolnie jesli chodzi o chlopca-wiadomo ,ze sa lekko opóżnieni
jesli nadal chcesz to kontynuowac to bez nacisków ,zupelnie luzno -chociaz to w przyszlosci moze odniesc odwrotny skutek,np. syn maja 2,5 roku pamietajac ,ze podchodzisz do tego luzno moze olac (i to nie do nocnika)ta sprawe

osobiscie zostawilabym to na przyszly rok ,zawsze polecam nauke bez pieluchy latem ,kiedy mozna pozwolic na zasiusianie spodenek na dworze,kiedy mozna pozwolic na chodzenie i siusianie pod drzewko.

uznaje okres 2 lat na najbardziej odpowiedni i w wiekszosci znanych mi dzieci ten wiek sie sprawdzil ,no i lato

oczywiscie zycze powodzenia ale jesli nawet teraz mały załapie to za pol roku moze przejsc ostry bunt i powrót do pileuch bedzie konieczny a z takiego bunt trudniej wyjsc dlatego poczekałabym az jego psychika dojrzeje oraz wszelkie zwieracze.

[manolita]

Jesli " nauka" nie sprawia małemu przykrosci, to moim zdaniem można ją spokojnie kontynuowac. Dziecko oswaja sie z nocnikiem, uczy sie do czego służy i bardzo dobrze.
Moj syn rownież miał około roku , gdy zaczęłam go zapoznawać z nocniczkiem i dość szybko przestawił się na muszle klozetwa Nie mielismy z tym problemu, w wieku dwóch lat pożegnał sie z pielucha bezpowrotnie
Moim zdaniem wszytsko zależy od rodzicow i samego dzecka, nie można niczego robić na siłę Należy również pamietać , żeby dziecko nie siedziało na nocniczku dłużej niż jest to potrzebne, 10 - 15 min. maxymalnie. Nastpną wżaną , jak dla mnie, uwagą jest to , że dziecko musi wiedziec do czego służy nocniczek, ze nie jest to rzecz do zabawy

[antoinette]

Moim zdaniem 18 miesięcy to dobry okres na początki wysadzania - półtoraroczne dziecko zaczyna kontolować pęcherz, ja zaczęłam wysadzać córkę właśnie w tym czasie, początki oczywiście były trudne ale szybko "załapała" No i tak jak pisała paula lato to najlepszy okres na zimę nie watro z wiadomych przyczyn

[joannap18]

Mój syneczek też ma roczek i niedawno kupiłam mu nocnik. Tyle tylko, ze póki co sadzam go dla zabawy.... Chyba traktuje go jak krzesełko Nie chcę właśnie robić nic na siłę...i czekam z tym do wiosny/lata. ALe skoro Twój synuś robi siusiu czy kupkę na nocnik, to chyba nie ma się czym zrażać, chyba nie sadzasz go na siłę?
Życzę powodzenia i wytrwałości!

[marsi11]

moj synus nauczyl sie w ciagu 3 dni korzystac z nocniczka,uf przyznam szczerze,ze nie wiedzialam ze az tak gladko pojdzie.Mial wtedy jakies 20 miesiecy.
Wczesniej nie bylo mowy o sadzaniu na nocnik na sam widok wrzeszczal ,
mysle,ze to dosc wczesnie by nauczuc maluszka korzystania z toalety ale na pewno dobrze robisz uczac go takich nawykow.
U nas nauka wygladala w ten sposob-ciepla wiosna-bez pieluszki,same majteczki,na spacer tez zabieralam kilka par na zmiane,rzeczywiscie w domu to jak za malym szczeniaczkiem-chodzilam ze scierka i sprzatalam ale tak jak mowilam to trwalo tylko 3 dni w koncu sam poszedl po nocnik i sie zalatwil
pozdrawiam cieplutko

[Kaszanna]

Roczne dziecko można już przyzwyczajać do nocnika. Ale dopiero ok. 1,5 roku kontrolują pęcherz więc wcześniej raczej jest to łapanie siuśków Gabie też kupiłam nocnik jak miała rok, do tej pory bardzo lubi na nim siedzieć choć nadal w pieluchach. Porządnie wezmę się za nią jak skończy dwa lata i jakoś się dogadamy.
Polecam książeczkę "Kamyczek. Na nocniczku". Super sprawa.

[monika_t]

Jak to jednak zalezy od dziecka................. ja kupilam nocnik jak corka miala roczek, byl zawsze (nocnik) na widoku, ja zachecalam, pokazalam na lalkach/miskach do czego sluzy. Nie sadzalam jej na sile, ale i ona nie chciala nawet dac sie posadzic, bo byl krzyk (ubikacja tak samo, bo myslalam, ze moze nocnik sie jej nie podoba). W koncu dala sie namowic po paru miesiacach, ale entuzjazm opadl bardzo szybko i pozniej nie bylo mowy. Podchodow robilam mnostwo w odstepie czasu, w lecie chodzila bez pieluchy, ale posikane spodenki wcale jej nie przeszkadzaly i pierwszy raz kiedy sama z usmiechem usiadla, to bylo gdy miala 2,5 roku (dla jednych dopiero , dla innych to w sam raz). Od tego momentu (niemalze z dnia na dzien) skonczyly sie pieluchy i to nawet te zakladane na noc!!! Tydzien po przygodzie z nocnikiem poszla na ubikacje i od wtedy korzystala tylko z ubikacji, a pieluchy te ktore mialam w zapasie leza do tej pory w szafie .
Moje motto: nic na sile, kazde dziecko ma swoj czas, jesli przechodzi sie to bezstresowo to i wszystko gladko pojdzie.

[paula78]

polecam takze pokazywanie na sobie zachowan w łazience.

w przypdaku syna tutaj moze wkroczyc tata i pokazac jak zachowuja sie dorosli faceci

ja brałm córke ze soba wszedzie od małego w nosidle do łazienki ,ja sie kapałam mala w nosidle na podłodze ,mycie żebów,rak,pranie takze siusiu
byc moze przez to mała nie bałą sie dsiadac na doroslym sedesie i nie bałą sie pożegnac z kupkami-co czasami zdarza sie dzieciom nocnikowym.

[manolita]

Tak, tata jest bardzo pomocny we wszystkich " meskich sprawach"

[agatha_c]

Wielkie dzieki za wszystkie rady postanowiłam troszke zluzować z ta nauką Choć moja mama twierdzi że jak ja miałam 1,5 roku to ona już nie wiedziała co to są pieluchy nie wiem może to dlatego że wtedy były tylko tetry i dzieci szybciej się uczyły. Albo moja mama przesadza z tym wiekiem
Robie podobnie jak Paula pisze pokazuje na sobie zachowania w łazience... jak ja ide do kibelka to mały obok siada na własnym nocniku i bardzo mu sie to podoba. Nocnika nigdy nie używałam jako zabawki bo właśnie słyszałam że potem mogą być problemy. Np jedna znajoma tłumaczyła dziecku do czego służy nocnik sadzając misia a potem wrzucała kloci i mówiła że "misio zrobił kupke". Efekt był taki że mały jak tylko zrobił cos do nocnika to wrzucał klocki.

[carool]

każde dziecko jest inne więc nauka też może przebiegać różnie. Moja mała miała coś koło roczku jak zaczęłyśmy kombinować z nocniczkiem. Jednak dla mnie sam nocniczek był niewystarczający by zakumała co do niego robić. Tak więc w domu majteczki i rajstopki a pampersy na spacerek. Prawda, że więcej prania przez kilka dzionków, ale szybciutko zrozumiała, że żeby nie mieć mokrych ciuszków i żeby było jej wygodnie to biegnie się po nocniczek i robi co trzeba. U większości dzieci po zachowaniu widać, że chcą siusiu więc trzeba wyłapać ten moment. Tak mi się zdaję, że ograniczenie pampersów jest najlepszym rozwiązaniem, bo właściwie to co za różnica czy zrobię siusiu do nocniczka czy w pieluchę skoro i tak tego nie oczuwam czyż nie?

[vincencik]

Przede wszystkimjest niestety różnica między dziewczynkami a chłopcami....Chłopcy jakoś tak później zaczynają kumać o co chodzi...Mój dwultni synek juz doskonale wie co i jak ale zupełnie mu nie przeszkadza, że ma ładunek w pieluszce...Dobrze mu i ciepło....Jak zrobi siusiu w same majtki to też nie narzeka - może chodzic w mokrych spodniach i tyle. Na mnie w toalecie lubi patrzec, wie co tam się robi ale sam jakoś nie jest zainteresowany. Każdą probę wysadzenia traktuje jak zamach na swoje prawa...A było juz tak pięknie - jak miał prawie rok zaczęłam go wysadzać - kupke zawsze robił o tej samej poże więc nie bylo problemu. Robił pięknie do nocnika przez parę tygodni a potem mu sie znudziło....Nic się złego nie wydarzyło a on poprostu znienawidził nocnik i tyle...Teraz minął prawie rok i z oporem wracamy...

[irene29]

Napisane przez vincencik

Przede wszystkimjest niestety różnica między dziewczynkami a chłopcami....Chłopcy jakoś tak później zaczynają kumać o co chodzi...Mój dwultni synek juz doskonale wie co i jak ale zupełnie mu nie przeszkadza, że ma ładunek w pieluszce...Dobrze mu i ciepło....Jak zrobi siusiu w same majtki to też nie narzeka - może chodzic w mokrych spodniach i tyle. Na mnie w toalecie lubi patrzec, wie co tam się robi ale sam jakoś nie jest zainteresowany. Każdą probę wysadzenia traktuje jak zamach na swoje prawa...A było juz tak pięknie - jak miał prawie rok zaczęłam go wysadzać - kupke zawsze robił o tej samej poże więc nie bylo problemu. Robił pięknie do nocnika przez parę tygodni a potem mu sie znudziło....Nic się złego nie wydarzyło a on poprostu znienawidził nocnik i tyle...Teraz minął prawie rok i z oporem wracamy...

nie wiem czemu takie macie zdanie o chlopcach... mój synek jak mial 1,5 roku to juz robił na nocniczek bez żadnych problemów ani nacisków z mojej strony!!ja jedynie żeby zapobiec jakiejś "tragedii",dosyć często pytałam sie go czy chce siusiu ,bo czasami podczas dobrej zabawy "popuścił".
a nocniczek kupiłam dosyć wcześnie (ok. roku) ,żeby się z nim "zaprzyjaźnił"

[KATESIA]

zgadzam sie z Irene w 100%, mój synek miał w lecie 11m-cy i zaczęłam go ubierac bezpieluszkowo ,mając roczek pieknie siadał na nocniczek do kupki ale niestety siusiu nie lubił robic na siedząco tylko stawał jak tatus i podstawialismy mu nocniczek i przyglądał sie fontannie....w wieku ok 1,5roku nie chcał juz nocniczka tylko tam gdzie rodzice i to bez żadnych nakładek sedesowych
skoro twój synek chce siusiac do nocniczka to trzeba dbac o to żeby tak było....
wydaje mi sie ze to jest podobnie jek z mówieniem u dzieci, jedne zaczynaja wczesniej inne pózniej i nie ma róznicy w płci...
jedyne co to u mojego synka nocami zakładalismy pamoersy do czasu jak skonczył 2,5roku, potem jeden pampres był używany przez tydzien bo nic nie było nalane wiec odstawilismy i nocne pieluszki. Wpadki natomiast zdarzały sie jeszcze długo nawet w wieku 4 lat
Mielismy tylko problemik natury psyxhologicznej, bo gdy miał 3 latka przeprowadzalismy sie i szedł do przedszkola, bardzo wtedy to przeżywał i zaczął nam znowu siusiac ,ale jak sytuacja sie uspokoiła to wszystko wróciło do normy (Andrzejek tak wogóle poszedł do przedszkola rok pózniej bo był to bardzo trudny okres i musielismy wybrac jego dobro).

[agatha_c]

powiem wam że ostatnia noc nauczyła mnie że jak już się dziecko czegoś nauczy to trzeba być konsekwentym i że roczne dziecko swój rozum ma ... sadzałam Małego na nocnik rano i wieczorem ale wczoraj musieliśmy rano szybko wyjśc więć nie zrobiłam tego, wieczorkiem także jakoś nie było czasu no i w nocy Mały płacze, już nie wiedziałam co zrobić. Na chwile zasypiał po czy budził się i od razu stawał w łóżeczku jakby chciał koniecznie z niego wyjść. Próbuje już wszystkiego a tu nic nie skutuje ... potem zaczęłam tak mysleć i przypomniało mi się ze Mały nie robił w ciągu dnia kupki a potem skojażyłam że od ponad tygodnia robi ale zawsze do nocnika ... wzięłam go do łazienki sadzam na nocnikczku i od razu zrobił kupke uspokoił się i poszedł spać ...

[KATESIA]

no, no, mozna Ci pogratulowac , synkna masz zucha na schwał. Nie dosc żze szybko sie rozwija, to jeszcze momi młodziutkiego wieku charakter też widac zaczyna sie kształtowac.
A tak na marginesie-skoro rodzice mogą korzystac z luksusów to czemu ja mam robic w pieluchy?

[virka]

Ja moją córeczkę zaczełam sadzac na nocnik około 10 miesiąca. Nie miała żadnych oporów. Uwielbiała jeść siedząc na nocniku, nadal lubi. Dziś ma już 22 miesiące i od miesiąca sama woła sisi i kupe na nocnik. Nie ukrywam, że teraz to juz jest super wygoda

[agatha_c]

Napisane przez virka

Ja moją córeczkę zaczełam sadzac na nocnik około 10 miesiąca. Nie miała żadnych oporów. Uwielbiała jeść siedząc na nocniku, nadal lubi. Dziś ma już 22 miesiące i od miesiąca sama woła sisi i kupe na nocnik. Nie ukrywam, że teraz to juz jest super wygoda

emm jeść siedząc na nocniku troche to chyba dziwne ?

[agatha_c]

Napisane przez KATESIA

no, no, mozna Ci pogratulowac , synkna masz zucha na schwał. Nie dosc żze szybko sie rozwija, to jeszcze momi młodziutkiego wieku charakter też widac zaczyna sie kształtowac.
A tak na marginesie-skoro rodzice mogą korzystac z luksusów to czemu ja mam robic w pieluchy?

słyszałm często opinie że roczne dzieci to nie wiele "kumają" a tutaj każdego dnia mój Mały udawadnia że jest inaczej ... dziękuje za gratulacje

[virka]

Napisane przez agatha_c

emm jeść siedząc na nocniku troche to chyba dziwne ?

Dlaczego dziwne??
Jeśli tak lubi i tak jej odpowiada, zamiast siedzieć na krześle woli siedzieć na nocniku, to mnie to nie przeszkadza. Przy okazji często się załatwi. Naprawdę nie wiem czym Cię to oburzyło....

[jastin83]

Odnawiam
Własnie czy nie za wcześnie?
Moja córeczka niedługo kończy 10 miesięcy,ładnie siedzi,stoi na nóżkach trzymająć sie np.szafki,obchodzi dookoła stolik....
Od kilku dni zastanawiam sie nad kupnem nocniczka ,najpierw myślałam ze kupie go małej jak skończy roczek i zacznę ja uczyć korzystać z tego przedmiotu jak bedzie sama chodziła,poprostu jak bedzie troszke starsza.
A teraz zastanawiam sie czy nie zaznajomic ja juz z nocnikiem i niekupic go teraz,żeby poprostu był.
Pewnie bedzie go traktować bardziej jak zabawke,nie sądze tez ze uda mi sie ja grzecznie na nim posadzić ale zaznajomić w taki sposób,zeby ten nocniczek w domu był to chyba nic zlego?Czy lepiej zaprzestać takiej metody i lepiej niech nie traktuje nocnika jak zabawke.
A co wy myślicie o tym?

[Alien]

Moim zdaniem nie jest ddobrze jak dziecko traktuje nocnika jako zabawke, Nocnik ma sluzyc na kupke i siusiu a nie jako stolik do jedzenia itp.

Jastin teraz jest o tyle trudniej, że idzie zima, jak dziewczyny wyzej pisały najłatwiej to w lecie. Ale jesli chcesz zaznajomić córeczke z nocnikiem to nic zlego oby go tylko nie potraktowała jako typowej zabawki jak wszystkie bo potem moze nauka sadzania na nocnik dluzej potrwac bo trzeba bedzie wytłumaczyc dziecku, ze nocnik przestal sluzyc do zabawy a ma słuzyć do czegos innego.

[paula78]

daj spokoj 10 miesiecy i nocnik ,przeciez to male cos nie panuje nad niczym jeszcze a juz na pewno nie nad zwieraczami.

poczekaj do lata kiedy bedzie mogla biegac w samych majteczkach ,zbieraj dodatkowe ciuchy i wtedy mozesz sprobowac bez nadzieji na zaskoczenie w 3 dni.
dziewczynki szybciej łapia wiec moze przy probach ,nie poddawaniu sie nie naciskaniu sie uda w czasie wakacji.

narazie daj sie podgladac w wc ,nocnik kup najprostszy bo ma sluzyc do wyprozniania a nie zabawy i przechowywania zabawek.sadzaja lalki i opowiadaj co robia.

[jaga_2001]

Ja uwazam, ze dziecko warto zaczac uczyckozystac z nocnika, gdy te stabilnie juz siada. I najlepiej takim sposobem jakim robila to agatha_c. Tak robila moja mama ze mna Z opowiadan wiem, ze nawet bylo tak, ze gdy zaczelam raczkowac to nocnik ciagnelam za soba i wolalam "mama, si" Toczku nie mialam, gdy juz nie musialam nosic pieluch A pozniej na "dluzszym posiedzeniu" zabieralam ze soba kolorowanke i malowalam do momentu az... usnelam

Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze kazde dziecko jest inne i do kazdego trzeba podchodzic inaczej, ale uwazam, ze im wczesniej wszczepia sie dziecku pewne zasady tym pozniej jest latwiej. Oczywiscie nie ma mowy o jakimkolwiek karaniu dziecka Bo kazdy potrzebuje czasu na nauke, jeden wiecej, drugi mniej

[paula78]

tak opowiesci babc o cudownej nauce niespelna rocznego dziecka do robienia na nocnik ,tiaa jasne .

jakos prawda sie zaciera w pamieci ,babciom sie wydaje ze 2 letnie dziecko mialo jednak 10 miesiecy itp ,zreszta zobaczycie same jak to jest jak bedziecie pouczac wasze dzieci co do wychowania wnuków

20 lat temu to juz pol roczne dzieci sadzano na nocnik ,lano wode do miski bo to mialao stymulowac do siusiania i moze sie udalo raz czy drugi ale czy to bylo swiadome kontrolowanie zwieraczy smiem wątpic ,nawet małep mozna wielu rzeczy nauczyc ale czy ona rozumie co robi?

[Alien]

Napisane przez paula78

tak opowiesci babc o cudownej nauce niespelna rocznego dziecka do robienia na nocnik ,tiaa jasne .

jakos prawda sie zaciera w pamieci ,babciom sie wydaje ze 2 letnie dziecko mialo jednak 10 miesiecy itp ,zreszta zobaczycie same jak to jest jak bedziecie pouczac wasze dzieci co do wychowania wnuków

Paula zgadzam się z tobą a jednak śmiem twierdzić, że są mamy, którym się udało nauczyć dziecko w wieku 10 miesiecy czy roczku korzystania z nocnika, nie wiem czy to było korzystanie za kazdym razem czy tez nie.
Ja nie widze nic zlego we wczesnej nauce korzystania z nocnika o ile słuzy on do celów do jakich słuzyc powinnien (chocby to było nie do końca ze zrozumieniem ale własciwe korzystanie z nocnika od małego napewno dobrze wpłynie) a nie do bawienia, jedzenia czy usypiania.

A prawda się zaciera w pamięci i masz racje. Inaczej to wygląda z naszego punktu a inaczej jak już przychodzi nam pouczać innych. A najłatwiej to tym co dzieci swoich nie mają (bez urazy)

[jastin83]

Napisane przez Alien

Moim zdaniem nie jest ddobrze jak dziecko traktuje nocnika jako zabawke, Nocnik ma sluzyc na kupke i siusiu a nie jako stolik do jedzenia itp.

Jastin teraz jest o tyle trudniej, że idzie zima, jak dziewczyny wyzej pisały najłatwiej to w lecie. Ale jesli chcesz zaznajomić córeczke z nocnikiem to nic zlego oby go tylko nie potraktowała jako typowej zabawki jak wszystkie bo potem moze nauka sadzania na nocnik dluzej potrwac bo trzeba bedzie wytłumaczyc dziecku, ze nocnik przestal sluzyc do zabawy a ma słuzyć do czegos innego.

Dzięki Alienku właśnie o to mi chodziło

[jastin83]

Napisane przez paula78

....narazie daj sie podgladac w wc ,nocnik kup najprostszy bo ma sluzyc do wyprozniania a nie zabawy i przechowywania zabawek.sadzaja lalki i opowiadaj co robia.

Paula nie rozumiem Twoich wypowiedzi ,najpierw piszesz ze mam dać spokój bo cyt."takie małe coś nie panuje nad niczym" i że nocnik ma słuzyć do wypróżniania a nie zabawy,a potem ze mam sadzać lalki i tłumaczyć małej co one robią....Moim zdaniem to własnie odbierze jako zabawę
Poza tym nie pytałam o to czy uczyc małą korzystania z nocnika bo to wiem sama ze jest jeszcze za malutka,pytałam czy warto zaznajamiać mała z nocnikiem.I czy pozwolić jej traktować to jako zabawkę czy jednak "konsekwentnie jej na to nie pozwolić".