studia w Niemczech- wasze wrażenia

[Fioletto]

Powróciałam niedawno z Niemiec, z pięknego Trewiru i już tęsknie!!! było wspaniale! studia wyglądają zupełnie inaczej niż w Polsce, plan zajęć układa sie samodzielnie, samemu tez decyduje sie o sposobie zaliczenia (z oceną czy bez) żadnego wkuwania na pamięć, no i życie studenckie.... o tak ! na wstępie niestety trzeba powalczyc z niemiecką biurokracją, wypełnic stosy formularzy, ale potem juz zyje sie beztrosko
juz wróciałam stamtąd niestety i teraz powrót do szarej rzeczywistości....

[Nurnberg]

A ja jestem troche rozczarowna moimi studiami tutaj. Nie chodzi mi o same studia tzn wyklady itd -bo tego nie ma co nawet porownywac ze studiami w Polsce ale o podejscie studentow niemieckich ale i tez wykladowcow do ludzi z europy wschodniej. Wiekszosc zyje w przeswiadczeniu ze za ich wschodnia granica to sie swiat konczy i mieszkaja tak juz tylko biale niedzwiedzie. Moze po prostu zly uniwerek wybralam, a przedemna jeszcze 4 semestry

[Fioletto]

U mnie też było podobnie na początku. szczególnie studenci pierwszych semestrów patrzyli podejrzliwie na obcokrajowców ze Wschodu, ale potem zmienili nastawienie na bardziej przyjazne. wsród starszych lat widok np. Koreańczyka czy Kameruńczyka wygłaszającego referat juz nikogo nie dziwił w moim przypadku dużą rolę odegrała tez atmosfera akademika, w którym mieszkałam. połowę mieszkańców stanowili Niemcy, a połowę cudzoziemcy z ponad 30 krajów, w tym bardzo dużo Arabów, osób z takich krajow jak Uzbekistan, Kazachstan. na początku ja sama czułam się dziwnie w tak miesznym towarzystwie, ale potem wszyscy bardzo żyli sie ze sobą, także Niemcy, którzy uchodzą za raczej niezbyt towarzyskie osoby
Jestem pewna, że i ty sie zaaklimatyzujesz z DE
Jestem ciekawa co studiujesz? Czy razem z tobą studiuje wielu Polaków?
viele Grüsse

[Nurnberg]

´dlugo nie pisalam ale nam internet w akademiku odcieli Studiuje w Erlangen (kolo Norynbergii)
w polsce skonczylam pedagogike a tutaj studjuje politologie germanistyke i historie europy srodkowowschodniej

ja mieszkam w akademiku gdzie 99,9% to obcokrajowcy a tych 99 prozent 90 % to ludzie z polwyspu arabskiego

niestey na moich wykladach nie ma zadnych Polakow a na cwiczeniach czesto sie zdarza ze jestem jedyna "nie Niemka"

Na razie bardziej sie mecze niz zyje i nie moge sie juz doczekac konca semestru i pobytu w domu

pozdrawiam

[Aniolek84]

Hmmm...coz moge dodac...
jesli chodzi o plan zajec to sama je sobie ukladasz na wiekszosci kierunkow,ja niestety dostaje gotowy (studiuje farmacjie w Berlinie)
i semestr letni tez trwa ponad miesiac dluzej niz w Polsce...ogolnie nie jest zle,jestem raczej zadowolona tylko kierunek mam ciezki,pisze 3 Staatsexamen w ciagu 5 lat...na razie konce 3 semestr...a z urokow zycia studenckiego, trudno bedzie uwierzyc,ale w ogole nie korzystam...
po wykladach i praktykach przychodze tak wykonczona, ze nie mam na nic czasu...
ale jak jestem dluzej w Polsce, to musze przyznac iz tesknie za Berlinem
mieszkam rowniez w akademiku, gdzie Niemcy stanowia najnizsza frekwencje...
marzy mi sie male mieszkanko, jednak finanse na to nia razie mi nie pozwalaja
pozdrawiam wszystkie wytrwale...

[ocia]

Dziewczyny mam takie pytanie.Czy ktoras z was studiowala/lub studiuje w w programie Sokratesa (wymiana studentow)???????????

[kasia.etna]

Hej Dziewczyny!
watek zamarl,ale moze sie jeszcze ktoras odezwie!ja zaczelam studia w Pl,ale teraz mam przerwa i od pol roku mieszkam w Niemczech i powaznie sie zastanawiam nad zostaniem tutaj i dokonczeniem studiow lub podjeciem nowych
Polecacie?????jakie sa ogolne koszty utrzymania,akademik itp
Pozdrawiam!

[Sylwia***]

Kasiu, ja jak najbardziej polecam

Na akademin licz ok. 250 Euro. Niektorym udaje sie mniej. Ubezpieczenie z 50 Euro... Nie wiem, moze inni placa inaczej :/ Plus jedzenie, tu juz duzo od Ciebie zalezy.

A gdzie mieszkasz w DE? Co studiowalas w PL?

[kasia.etna]

W Niemczech mieszkam na poludniu,przy granicy ze Szwajcaria(okregWaldshut)
A w Pl zaczelam wlasnie przygode z germanistyka,ale mialam problemy z praktycznym,dlatego zdecydowalam sie na roczny wyjazd do Niemiec
Nie mam pojecia wogole czym sie kierowac szukajac uczelni dla siebie w N???mysle ze dalej pociagnelabym germanistyke i moze jakis inny jezyk albo historie sztuki?nie wiem nie wiem
Na razie mam troche metlik w glowie,bo chcialabym tez troche pojezdzic po swieciebo ja uwielbiam podrozowac i poznawac poznawac,no ale studia wazna rzecz........na razie to ja wygladam mniej wiecej tak...
pozdrawiam

[eternalvoyageur]

A czy ktos moglby mi cos powiedziec o tym jak wygladaja w Niemczech doktoraty ? Ile trwaja, czy sie chodzi na zajecia lub czy sie samemu pracuje... Dawajcie wszelkie informacje i rady jakie macie !!!!

[koneweczka]

Napisane przez Nurnberg

A ja jestem troche rozczarowna moimi studiami tutaj. Nie chodzi mi o same studia tzn wyklady itd -bo tego nie ma co nawet porownywac ze studiami w Polsce ale o podejscie studentow niemieckich ale i tez wykladowcow do ludzi z europy wschodniej. Wiekszosc zyje w przeswiadczeniu ze za ich wschodnia granica to sie swiat konczy i mieszkaja tak juz tylko biale niedzwiedzie. Moze po prostu zly uniwerek wybralam, a przedemna jeszcze 4 semestry

Napisane przez Nurnberg

niestey na moich wykladach nie ma zadnych Polakow a na cwiczeniach czesto sie zdarza ze jestem jedyna "nie Niemka"

Na razie bardziej sie mecze niz zyje i nie moge sie juz doczekac konca semestru i pobytu w domu

pozdrawiam

Ja mieszkam w N na stale i studiuje juz dobrych pare lat i w ciagu tego czasu duzo sie nie zmienilo. :-(

Jak poznaje nowych ludzi (Niemcow) to zawsze najpierw oni mysla ze ja jestem gorsza a potem jak mnie poznaja to ewemtualnie sie przekonuja ze tak nie jest, ale nie wszyscy.
Jednak czuje sie roznice. Oni po prostu sa inni - inaczej sie zachowuja i na innych rzeczach im zalezy.
Wiekszosc ludzi ktorych znam nie poznaje nowych znajomych na studiach, tylko maja starych znbajomych ktorych znaja od dziecka i nowe znajaomosci ze studiow to dla nich tylko "czesc jak leci?" a potem ida do domu i zyja swoje zycie.
Zadnego bliszszego kontaktu, zaproszenia do domu czy cos takiego.
Ja zapraszalam pare razy ale jakos tez nic z tego.... :-(

Poznalam mila Azjatke ktora tez sie tak czuje zagubiona i narazie z nia sie trzymam...

Oj, pocieszcie mnie biedule troche...

[COOKIESmonster]

Jeszcze nie studiuje, chodzę do Gimnazjum .
Zastanawiam się czy studiować w PL czy tutaj.
Jak na razie jestem totalnie załamana.
Prawie wszystko mnie przytłacza.
Hej koneweczka, nie jesteś sama

[janson]

Dla wszystkich studentek, ktore nie sa szczesliwe w ich akademikach:

http://www.studenten-wg.de/

http://www.wg-gesucht.de/

tutaj mozecie sobie (w zaleznosci od mjasta) szukac tanie pokoje w mieszkaniach ktore przewarznie studenci, mlodzi ludzie na "ausbildung", czy "praktikanten" etc. sobie dziela.

Akademiki w durzych mjastach maja zla reputacje, dlaczego terz malo niemcow tam przewarznie mieszka.

[koneweczka]

Napisane przez COOKIESmonster

Jeszcze nie studiuje, chodzę do Gimnazjum .
Zastanawiam się czy studiować w PL czy tutaj.
Jak na razie jestem totalnie załamana.
Prawie wszystko mnie przytłacza.
Hej koneweczka, nie jesteś sama

Och, to mile!
No, nie zawsze jest zle oczywiscie, ale generalnie...hmm.. ja tez myslalam czy nie wrococ do PL na studia i teraz zaluje ze tak nie zrobilam, ale z drugiej strony to nigdy tez nie wiadomo jakby mi tam wyszlo.
A od kiedy jestes na tym gimnazium? Moze jeszcze cos sie rozkreci?

[COOKIESmonster]

Napisane przez koneweczka

Och, to mile!
No, nie zawsze jest zle oczywiscie, ale generalnie...hmm.. ja tez myslalam czy nie wrococ do PL na studia i teraz zaluje ze tak nie zrobilam, ale z drugiej strony to nigdy tez nie wiadomo jakby mi tam wyszlo.
A od kiedy jestes na tym gimnazium? Moze jeszcze cos sie rozkreci?

chyba jak to pisałam , miałam jakiegoś okropnego doła
w tym gimnazjum jestem od początku roku, jestem w 10 klasie , chociaż mam 17 lat, przyjechałam tu rok temu i wtedy trafiłam do pewnej felernej Realschule
Teraz wszystko zaczyna się rozkręcać, przynajmniej ja to tak widzę i przeczuwam. Mam w szkole 3 osoby , które mówią po polsku, i wszyscy bardzo mi pomagają. Nie mam jeszcze niestety przyjaciół.
Mam w klasie wspaniałe dziewczyny, kumplujemy się , ale nie czuję , żeby to przerodziło się w przyjaźń. One są naprawdę cudowne, tylko ,że to nie to , Mam nadzieję ,ze mnie rozumiesz
A ze studiami to przypuszczam , że być może pójdę tam , gdzie pójdzie 'moja miłość' , której oczywiście jeszcze nie mam

A jak to jest u Ciebie? Mieszkałaś już tutaj przed studiami?
I co tam za ludzi masz, że nie nawiązują kontaktów .
pozdrawiam

[koneweczka]

No, jak bylam na gimnazium to bylo o.k., mialam wiele kumpelek, nawet bylam lubiana. Bylo pary takich, ktorzy uwazali ze Polak to gorszy czlowiek, ale byli tez inni.
Teraz czasem znajduje sie w towarzystwie w ktorym ludzie mylsa ze Polak jest zawsze przynajmniej dziwny...
A w innych towarzystwach dalej sa kumpelki itd. i ludzie mnie lubia, ale oni dla mnie to nie to poprostu, niestety. Nie to ze nie sa do mnie mili, ale glebsze kontakty, takie jakie przezywalam z Polakami to z Niemcami prawie niema, juz szybciej z innymi cudzoziemcami...
Hmm, musze tez przyznac, ze problem tkwi chyba czesciowo w tym, ze trafilam na studia gdzie sa sami Niemcy, niestety nie poznalam nikogo z Polski na studiach, wiec jestem tym alienem. ;-)

[COOKIESmonster]

Nie martw się to na pewno przychodzi z czasem.
Ci wszyscy znajomi itd.
a wychodzisz gdzieś?
na jakieś imprezy do klubu czy gdziekolwiek ?;>

[Coco_Beauty]

Hej dziewczyny,
ja rowniez mieszkam na stale w niemczech juz od 3 klasy podstawowki i juz od dawna zastanawiam sie podjac studia w polsce jak skoncze gminazju ( jestem w 11 klasie) . Jak bylam mala to mieszkalam wraz z rodzicami w akademiku wiec powiedzmy tak ze juz raz ' studiowalam ' i jeszcze dobrze pamietam te atmosfere , juwenalia , itd itd strasznie chialabym przezyc to jeszcze raz i na wlasniej skorze ale jak slysze te historie o niemieckich studiach i wogule...raczej mnie nie ciagnie. Wiecie, nie mam nic przeciwko niemcom ale mieszkam tu wystarczajaco dlugo zeby stwiedrzic ze ci ludzie, ich kultura wogule mi nie pasuje. Moze i mam tu wiecej mozliwosci ale niestety nie mialam szczescia i nie trafilam w dobre kolko znajomych tzn. ze brakuje mi tu prawdziwych przyjaciol a ze tu ( choc to jest duze miasto ..frankfurt nad menem) kazdy zna juz kazdego to nie udalo mi sie jakos zlapac dobrego kontaktu tutaj...w polsce jak mieszkalam nigdy nie mialam z tym problemu. Mam moze dosc sporo znajomych/ bardzo malo polakow, a jak juz ...to nie umia gadac po polsku/ ale tez tak tylko na czesc jak sie masz ...Marze o tym zeby wreszcie z tad uciec ( choc jednak bede tesknic za frankfurtem , ....ta wielka ilosc klubow i kafejek...i love clubbing XD) i poznac duzo nowych ludzi ....
@COOKIESmonster
serio mieszkasz w offenbach? ja mieszkam dokladnie na granicy ffm z of :P do jakiego chodzisz gim?

[COOKIESmonster]

do Gimnazjum dojeżdżam do Neu- Isenburga ;D
a na polski chodzę do Elisabethenschule we Frankfurcie.

a T do jakiej szkoły chodzisz?

[janson]

Napisane przez koneweczka

Teraz czasem znajduje sie w towarzystwie w ktorym ludzie mylsa ze Polak jest zawsze przynajmniej dziwny...

wszedzie ten ktos obcy to "dziwny"! szczerze mowjac dla obcokrajowca zycie w polsce bylo by trudniesze i byl by widziany o wiele wjecej "dziwny" niz obcokrajowjec w niemczech. ludzie w zachodnich niemiec, przede wszystkim w tak zwanych "ballungsgebiete" sa przyzwyczajeni byc w srod roznych naci

Napisane przez koneweczka

A w innych towarzystwach dalej sa kumpelki itd. i ludzie mnie lubia, ale oni dla mnie to nie to poprostu, niestety. Nie to ze nie sa do mnie mili, ale glebsze kontakty, takie jakie przezywalam z Polakami to z Niemcami prawie niema, juz szybciej z innymi cudzoziemcami...

wydaje mi sie, ze to polega na tym, ze ty odczuwasz, ze z tymi cudzoziemcami masz wiecej wspolnego, chocby ten stan byc cudzoziemcem. sprobuj glebjej sie "wczuc", jak ich poznasz zrozumiesz jak ludzie mysla i poczujesz sie jako jedna z nich. w ten sposub integracja i poprawa jezyka przyjdzie (prawie w karzdym kraju) automatycznie. Jak porowna sie niemcow i polakow - przede wszystkim na tle innych narodow - to wlasciwie wiecej maja wspolnego niz co ich rozroznia.

Napisane przez koneweczka

Hmm, musze tez przyznac, ze problem tkwi chyba czesciowo w tym, ze trafilam na studia gdzie sa sami Niemcy, niestety nie poznalam nikogo z Polski na studiach, wiec jestem tym alienem. ;-)

No i to wlasnie wielka szansa dla Ciebie, aby sie super wintegrowac az kiedys przestaniesz byc tym "alienem" i lepiej jezyka sie nauczysz.

[Ieka]

hej dziewczyny, ja własnie w marcu będę robila dsh Prüfung,
w pazdzierniku na studia do Bonn, ale ! zawsze marzyłam o turystyce, a tam jej nie ma mam ogromną ochotę na egiptologie,amerykanistyk ę albo orientalizm ale czy te kierunki sa aż tak przyszłościowe ? może któraś z Was coś z tego rodzaju studiuje ? jestem humanistą i w żadnym wypadku nie pojde na gospodarkę czy medycynę
moze mi coś doradzicie ?

[mav]

Czesc
Od kwietnia ide na studia ( lepiej pozno niz wcale ) bede studiowac Pedagogike Kernfach i Daf Nebenfach no i mam pytanie ile godzin tygodniowo na te dwa kierunki tak zeby je wogole pozdawac na koniec semestru? albo ogolnie ile i jak to podzielic tak zeby mi jakies zycie zostalo....oprocz tego ze strona uczleni mnie jeszcze bardziej zirytowala a na uczelnie pojade w przyszlym tygodniu
jestem tym kompletnie przerazona ale osiagnelam cel, nastepny to te studia zdac
przerazona studiami to moj pierwszy raz bo w DE to 4 lata jestem

[Ieka]

Napisane przez mav

Czesc
Od kwietnia ide na studia ( lepiej pozno niz wcale ) bede studiowac Pedagogike Kernfach i Daf Nebenfach no i mam pytanie ile godzin tygodniowo na te dwa kierunki tak zeby je wogole pozdawac na koniec semestru? albo ogolnie ile i jak to podzielic tak zeby mi jakies zycie zostalo....oprocz tego ze strona uczleni mnie jeszcze bardziej zirytowala a na uczelnie pojade w przyszlym tygodniu
jestem tym kompletnie przerazona ale osiagnelam cel, nastepny to te studia zdac
przerazona studiami to moj pierwszy raz bo w DE to 4 lata jestem

hej mav, pisałyśmy tam swego czasu na privie i gg
Myślałam, że Ty już na studiach dawno a gdzie się na nie wybierasz?
Ty gdzieś tu z moich okolic jesteś

[mav]

Napisane przez Ieka

hej mav, pisałyśmy tam swego czasu na privie i gg
Myślałam, że Ty już na studiach dawno a gdzie się na nie wybierasz?
Ty gdzieś tu z moich okolic jesteś

ah no faktycznie

po drodze robilam soziales jahr i musialam porawic test DaF no to zdalam i zaczynam
bede studiowac w Bielefeld ta uczelnie to moje wielkie marzenie od bardzo dawna
no ale zanim sie te studia zaczna to zejde na awal bo nie wiem juz co z tym planem

egiptologia powiem ci ze mam na codzien toto egipskie polecam jezyk trudny ale piekniejszego nie ma
jakby u mnie na uczelni bylo to bym sie zapisala a tak mam tylko swego prywatnego faceta ktory mnie non stop raczy wiadomosciami po arabsku

[Ieka]

Napisane przez mav

ah no faktycznie

po drodze robilam soziales jahr i musialam porawic test DaF no to zdalam i zaczynam
bede studiowac w Bielefeld ta uczelnie to moje wielkie marzenie od bardzo dawna
no ale zanim sie te studia zaczna to zejde na awal bo nie wiem juz co z tym planem

egiptologia powiem ci ze mam na codzien toto egipskie polecam jezyk trudny ale piekniejszego nie ma
jakby u mnie na uczelni bylo to bym sie zapisala a tak mam tylko swego prywatnego faceta ktory mnie non stop raczy wiadomosciami po arabsku

no nie egiptologia marzyłam o tym kierunku, ale przestudiowałam temat 1000 razy i stwierdziłam że chyba mało przyszłościowy kierunek, więc zrezygnowałam,a co Ty myślisz ??
a co do arabskiego kocham ten język, robiłam tu nawet 7 miesięczny kurs, normalnie musiałam

[mav]

Napisane przez Ieka

no nie egiptologia marzyłam o tym kierunku, ale przestudiowałam temat 1000 razy i stwierdziłam że chyba mało przyszłościowy kierunek, więc zrezygnowałam,a co Ty myślisz ??
a co do arabskiego kocham ten język, robiłam tu nawet 7 miesięczny kurs, normalnie musiałam

wiesz kto nie ryzykuje ten nie ma, no nie
ja bym wziela dwa kierunki egiptologia jako Nebenfach chyba wtedy....

ja sie arabskiego sama uczylam sciagalam z neta romowki arabsko angielskie ale poleglam... czasemwystarczy mi poprostu przysluchiwanie sie....a totalnie wymiekam jak mi Tz powie Habibe(kochanie) albo kota ( kotka)

a jak ci ida przygotowania do dsh?

[Ieka]

Napisane przez mav

wiesz kto nie ryzykuje ten nie ma, no nie
ja bym wziela dwa kierunki egiptologia jako Nebenfach chyba wtedy....

ja sie arabskiego sama uczylam sciagalam z neta romowki arabsko angielskie ale poleglam... czasemwystarczy mi poprostu przysluchiwanie sie....a totalnie wymiekam jak mi Tz powie Habibe(kochanie) albo kota ( kotka)

a jak ci ida przygotowania do dsh?

idą bardzo dobrze w czerwcu egz.
a dlaczego tak długo zwlekałaś ze studiami ?? bałaś się czy jakoś tak wyszło ??
a co do Habibi, mam to szczęście, że też wysłuchuję tego codziennie od Tż i też sie rozpływam
pozdrawiam

[mav]

Napisane przez Ieka

idą bardzo dobrze w czerwcu egz.
a dlaczego tak długo zwlekałaś ze studiami ?? bałaś się czy jakoś tak wyszło ??
a co do Habibi, mam to szczęście, że też wysłuchuję tego codziennie od Tż i też sie rozpływam
pozdrawiam

najpierw nie chcialam isc na studia, potem jak juz do tego dojrzalam to zawalilam test i jakos niespecjalnie mialam motywacje no i w listopadzie zeszlego roku znow do niego podeszlam przed swietami dostalatam telefon ze zdalam
w tym tygodniu mam dostac wszystkie papiery studenckie ( bilet itd.) musze plan ulozyc i mieszkania szukac

[lady soszana]

Dziewczyny jak to się stało że tam studiujecie?tzn. mieszkam w Polsce ale chyba przeprowadzimy się tam z tż. nie chciałabym zaczynac studiów tutaj. ale co z formalnościami??załatwiał yście wszystkie sprawy z pomoca jakiegoś pośrednika?bo dużo takich ofert w internecie.

[Ieka]

Napisane przez mav

najpierw nie chcialam isc na studia, potem jak juz do tego dojrzalam to zawalilam test i jakos niespecjalnie mialam motywacje no i w listopadzie zeszlego roku znow do niego podeszlam przed swietami dostalatam telefon ze zdalam
w tym tygodniu mam dostac wszystkie papiery studenckie ( bilet itd.) musze plan ulozyc i mieszkania szukac

hej mav jak tam studia ??? ja już poskładałam papiery i czekam czy się dostanę