Pytanie o umowę (wynajem mieszkania)

[reverse]

Wiem, że wątek nie w tym dziale, ale zależy mi na szybkiej odpowiedzi - a tutaj zagląda najwięcej osób.

Szukałam mieszkania do wynajęcia i znalazłam, wszystko wydaje się być ok. Ale mieszkanie wynajmowałabym (dwupokojowe) z osobą, którą znam tylko przez internet, poznamy się dopiero przy podpisywaniu umowy. Ale właściciel powiedział, że umowę podpisuje tylko z jedną osobą.
W takim razie nie wiem, czy lepiej żebym ja podpisała z nim umowę i osobną sobie spisała z tą drugą osobą, czy lepiej żeby było na odwrót. Może macie doświadczenie w tej kwestii i doradzicie?

[mm444]

Treść usunięta

[reverse]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Tzn. poznałyśmy się na forum uczelni i dogadałyśmy się, że będziemy razem szukać. Jej to obojętne, ale ja się zastanawiam, jak będzie dla mnie najlepiej. Wiadomo, w takich sprawach nie powinno się do nikogo mieć 100% zaufania.

[mm444]

Treść usunięta

[Rena]

Ja bym nie podpisywala umowy na siebie w tej sytuacji. Ale ja taka jestem, ze jak cos nie tak, to wole sie wyprowadzic i miec problem z glowy.

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

Właściciel powinien podpisać umowę z Wami obiema na niej. Ty lub ta dziewczyna może być najemcą głównym. Brak którejś z was na umowie może być niebezpieczne, zwłaszcza ze się nie znacie. Jeśli podpiszesz umowę na siebie a ta druga dziewczyna np się wyprowadzi bez płacenia czynszu albo będziesz sama mieszkać przez jakiś czas to właściciel będzie mógł od Ciebie żądać pełnego czynszu. Jak dla mnie sliskie ....

[kennedy]

ale niech podpisze dwie umowy albo szukaj dalej.

[reverse]

Właściciel powiedział, że on się obawia podpisywać z obiema, bo jeśli jedna osoba się wyprowadzi, to on by musiał na własną rękę szukać drugiej. Chociaż mówił też, że jakby widział, że ta druga osoba by się migała od płacenia itp., to coś by zrobił (tylko nie wiem co on by chciał w takiej sytuacji zrobić...).

Ta umowa to jest jedyny minus, bo ogólnie bardzo mi na tym mieszkaniu zależy - w miarę tanio, dobra lokalizacja, cisza, spokój. Nie wiem teraz co zrobić, bo mieszkanie już mam zatwierdzone; tylko mamy się umówić na podpisanie umowy

[_chocolate]

Mógłby podpisać jedną umowę, gdzie we dwie będziecie stroną umowy, ale jeśli nie, to ja bym nie chciała takiej umowy na siebie, odpowiedzialność ciąży wtedy na Tobie.

[reverse]

Napisane przez _chocolate

Mógłby podpisać jedną umowę, gdzie we dwie będziecie stroną umowy, ale jeśli nie, to ja bym nie chciała takiej umowy na siebie, odpowiedzialność ciąży wtedy na Tobie.

Czyli wtedy ani żadna by się nie mogła wyprowadzić (w sensie, że osobno), ani nie mógłby jednej osoby wyrzucić, tak?

Właśnie też się obawiam tej odpowiedzialności.

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

Mogłybyście sie wyprowadzić osobno, tylko ze wtedy to on ponosił by koszty jeśli przez jakiś czas mieszkanie stało by częściowo puste lub gdyby koleżanka nie opłącała czynszu.

Jesli podpiszesz umowę, a koleżanka nie będzie na niej w ogóle figurowała to oznacza to ni mniej ni więcej ze jeśli ona okaże się nieuczciwa to zostaniesz w czarnej *** i będziesz musiał/a płacić pełny czynsz do momentu znalezienia kolejnej osoby. Tak samo będziesz materialnie odpowiadać za wszystkie uszkodzenia w mieszkaniu nawet jeśli to ona coś zniszczy.

W takiej sytuacji masz tak na prawdę dwa wyjścia:
1. Przekonać właściciela do podpisania umowy z dwoma najemcami ( choć facet wydaje się być starym wyjadaczem i pewnie nie będzie się na to chciał zgodzić)
2. podpisać odrębna umowę z ta koleżanką na podnajem

W drugim przy[padku problem jest taki że w teorii przynajmniej takie umowy powinno sie zgłaszać do urzędu skarbowego (oczywiście mało kto to robi) w praktyce najczęściej taka umowa sobie leży a na koniec jeśli wszystko jest w porządku to się ją drze.