Politechnika Gdańska?

[FreakDance]

Witajcie
Od października planuję (jeśli się dostanę ) studia na Politechnice Gdańskiej, dlatego zwracam się do tego wiarygodnego źródła, którym jesteście Wy. Interesuje mnie wszystko o tej uczelni, a szczególnie coś o transporcie

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez FreakDance

Witajcie
Od października planuję (jeśli się dostanę ) studia na Politechnice Gdańskiej, dlatego zwracam się do tego wiarygodnego źródła, którym jesteście Wy. Interesuje mnie wszystko o tej uczelni, a szczególnie coś o transporcie

Ja chciałam tam iśc bo mam w miarę blisko, ale wolę jednak iśc do Politechniki Koszalińskiej mimo że mam dnie 2x tyle. Mam tam kolegę na informatyce i jakoś daje radę, ale mówi, ze jest ciężko. Inny jest na automatyce i mówi ze chyba przepisze się na zaoczne bo nie daje rady z lekcjami, a to jest człowiek mistrz (zawsze wszystko i wszędzie wie). Marzę aby tam studiować, ale no niestety...

[kinney]

Studiuję na PG, wprawdzie od niedawna, ale jednak. Inny kierunek, ale mam znajomych na transporcie i co nieco się nasłuchałam, także jak masz jakieś konkretne pytania, to mogę spróbować odpowiedzieć

[FreakDance]

Ogólnie boję się najbardziej tego, że matma i fizyka będzie na jakimś poziomie bardzo wykraczającym poza to co wiem z liceum.. zadowoleni ogólnie są tym kierunkiem Twoi znajomi;>?

[kinney]

Napisane przez FreakDance

Ogólnie boję się najbardziej tego, że matma i fizyka będzie na jakimś poziomie bardzo wykraczającym poza to co wiem z liceum.. zadowoleni ogólnie są tym kierunkiem Twoi znajomi;>?

Pierwszy semestr był dla nich bardzo ciężki, z matmy polecieli z materiałem tak, że mi się włosy jeżyły na głowie, jak na to tempo patrzyłam. Ale pozdawali, choć w liceum orłami matematycznymi nie byli, czyli jak się przysiądzie, to się da Gorzej z fizyką, wiele osób ma dług ECTS, no ale tego przedmiotu na żadnym kierunku na politechnice nie unikniesz.

Teraz, na drugim semestrze mają łatwiej, plan im się ładnie ułożył i generalnie, są zadowoleni z wyboru

Tutaj masz siatkę godzin dla transportu dla poszczególnych semestrów i specjalizacji na studiach pierwszego stopnia. To jest akurat transport na WILiŚ-u, jeśli interesuje Cię OiO, to możesz to wybrać w menu z lewej strony

[FreakDance]

oo dzięki wielkie akurat WILiŚ mnie interesuję więc dobrze trafiłaś a jeszcze jedno, czy ktoś kogo znasz z transport miał podstawową matmę i fizę w liceum? ;>

[kinney]

Niestety nie znam, ale myślę, że to może być problem. Nie uniemożliwia to studiów, ale trzeba będzie mocniej się przyłożyć, warto też zainteresować się kursami wyrównawczymi, jakie PG organizuje we wrześniu. Trwają dwa tygodnie, więc to raczej wiedza w pigułce, ale pokazują, na czym się skupić

[Jamajka007]

Napisane przez FreakDance

Ogólnie boję się najbardziej tego, że matma i fizyka będzie na jakimś poziomie bardzo wykraczającym poza to co wiem z liceum.. zadowoleni ogólnie są tym kierunkiem Twoi znajomi;>?

Moi znajomi z transportu trochę narzekali na fizykę... ale nie jest tak źle, bo jest tylko semestr (ja na budownictwie męczyłam się strasznie żeby jakoś zaliczyć 1. sem z fizyki, potem laboratoria... a teraz jeszcze czeka mnie egzamin ) jak się przysiądzie, to da się radę. Matma... pierwsze 2 miesiące to w sumie prawie nic nowego, pierwsze koło dla ludzi po rozszerzeniu jest taką nieco rozszerzoną wersją rozszerzonego poziomu LO.. Dopiero potem wchodzi analiza. Jak się przysiądzie (i trafi na porządnych ćwiczeniowców.. ) to da się radę

Ogólnie PG nie jest taka straszna



a jeszcze co do fizyki po podstawie.. są ludzie którzy po podstawie zaliczają bez problemu, a są tacy, którzy po rozszerzeniu podchodzą do fizyki kilka razy...

[pffe]

no niestety tak jest, że politechnika to głównie fizyka i matematyka, tylko że jeśli czujesz się umysłem ścisłym to dasz sobie radę
najważniejsze to chcieć, powodzenia w dostaniu się i żeby Ci tam było dobrze

[FreakDance]

właśnie najlepiej czuje się w matematyce i fizyka też nie szła mi źle, dlatego myślę o PG. Tyle, że za późno obudziłam się, żeby zdecydować się na rozszerzenie, no a profil mojej klasy to też nie mat fiz.. Ale jestem pracowita, więc żyję nadzieją, że w wakacje coś nadrobię. No i kurs również Dziękuję Wam za lekkie pocieszenie i inf

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja też jestem umysłem ścisłym, ale niestety miałam pecha do nauczycieli fizyki, którzy kazali mi przez całe gimnazjum i technikum przepisywać podręcznik do zeszytu. Pół roku przed końcem fizykii dostaliśmy nauczycielkę, ktora starała się nas nawrócić i nauczyć wreszcie, ale z takimi brakami trzeba by było lecieć od początku z materiałem... Więc mam nadzieję, ze na studiach uda mi się cokolwiek załapać, ale będzie ciężko... dlatego odpuściłam sobie PG...

[FreakDance]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;33179286]Ja też jestem umysłem ścisłym, ale niestety miałam pecha do nauczycieli fizyki, którzy kazali mi przez całe gimnazjum i technikum przepisywać podręcznik do zeszytu. Pół roku przed końcem fizykii dostaliśmy nauczycielkę, ktora starała się nas nawrócić i nauczyć wreszcie, ale z takimi brakami trzeba by było lecieć od początku z materiałem... Więc mam nadzieję, ze na studiach uda mi się cokolwiek załapać, ale będzie ciężko... dlatego odpuściłam sobie PG... [/QUOTE]

a może warto chociaż spróbować, a nie odpuszczać na starcie? studia zawsze można zmienić, a kto wie może sobie poradzisz. uważam, że jak bardzo się czegoś chce to zawsze da radę
najwyżej wywalą mnie po pierwszym egzaminie...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez FreakDance

a może warto chociaż spróbować, a nie odpuszczać na starcie? studia zawsze można zmienić, a kto wie może sobie poradzisz. uważam, że jak bardzo się czegoś chce to zawsze da radę
najwyżej wywalą mnie po pierwszym egzaminie...

Odpuściłam sobie, kedy TŻ poszedł na studia do Koszalina, bo do Gdańska się nie dostał
A chcę być blisko niego, w końcu razem wybieraliśmy uczelnie

Nie mów tak

[FreakDance]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;33179535]Odpuściłam sobie, kedy TŻ poszedł na studia do Koszalina, bo do Gdańska się nie dostał
A chcę być blisko niego, w końcu razem wybieraliśmy uczelnie

Nie mów tak [/QUOTE]


Aah no chyba, że tak, to rozumiem bardziej Razem zawsze lepiej, mnie np. odległość by chyba zniszczyła.. Ale póki co nie mam tego problemu

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez FreakDance

Aah no chyba, że tak, to rozumiem bardziej Razem zawsze lepiej, mnie np. odległość by chyba zniszczyła.. Ale póki co nie mam tego problemu

No my mamy do siebie obecnie prawie 150km :/

[lunerin]

PG moja ukochana Alma Mater! W przyszłym roku ją kończę i już i smutno Uwielbiam tę uczelnię, ten klimat, uwielbiam akademiki (Osiedle Traugutta ).Co prawda o Transporcie wiem niewiele, chociaż sama chciałam tam iść, ale próg był za wysoki i zrezygnowałam... Co prawda załowałam trochę, bo dostałabym się w drugiej rekrutacji, ale już mi przeszło Wiem tylko, że mega ciężko jest się dostać tam bez rozszerzonej matmy (ja zdawałam rozszerzoną jak jeszcze nie była obowiązkowa a i tak dostałabym się dopiero w drugiej rekrutacji...) No i dużo czasu spędza się przy kompie projektując.. Mój sąsiad był na transporcie, to na 3 roku cały czas coś rysował, projektował np przebudowę dworca w Koszalinie (pamiętam, bo mnie to starsznie interesowało, bo oboje jesteśmy z okolic Koszalina właśnie )

Jakbyś miała jakieś pytania bardziej ogólne o uczelni nie kierunku to chętnie pomogę, 4 lata na PG raczej wyposażyły mnie w niezbędną wiedzę

EDIT: Coś pisałyście o wywaleniu ze studiów.. Na PG od jakiegoś czasu nie można być wyrzuconym ze studiów ot tak. Można być skreślonym za niezapłącenie za warunki i powtarzanie przedmiotu, ale za niezaliczenie nie. Najwyżej się poprawia do bólu ale to nie jest takie strasznie, mój TŻ poprawiał fizykę 7 razy i powtarzal cały przedmiot z I sem będąc normalnie na III sem, ja sama matmę z II sem powtarzałam na semestrze IV i poprawiałam jakieś 6 razy... To dośc normalne na PG, mało kto zalicza matmę i fizę w peirwszych terminach, u mnie matmę z II sem poprawiało jakies 60 osób (na ok 200)... Jak Cię stać i masz czas to możesz poprawiać do bólu, nikt Cię nie wyrzuci, a nawet jak Cię skreślą z listy studentów to zwykle wystarczy podanie do dziekana..

[FreakDance]

Napisane przez lunerin

PG moja ukochana Alma Mater! W przyszłym roku ją kończę i już i smutno Uwielbiam tę uczelnię, ten klimat, uwielbiam akademiki (Osiedle Traugutta ).Co prawda o Transporcie wiem niewiele, chociaż sama chciałam tam iść, ale próg był za wysoki i zrezygnowałam... Co prawda załowałam trochę, bo dostałabym się w drugiej rekrutacji, ale już mi przeszło Wiem tylko, że mega ciężko jest się dostać tam bez rozszerzonej matmy (ja zdawałam rozszerzoną jak jeszcze nie była obowiązkowa a i tak dostałabym się dopiero w drugiej rekrutacji...) No i dużo czasu spędza się przy kompie projektując.. Mój sąsiad był na transporcie, to na 3 roku cały czas coś rysował, projektował np przebudowę dworca w Koszalinie (pamiętam, bo mnie to starsznie interesowało, bo oboje jesteśmy z okolic Koszalina właśnie )

Jakbyś miała jakieś pytania bardziej ogólne o uczelni nie kierunku to chętnie pomogę, 4 lata na PG raczej wyposażyły mnie w niezbędną wiedzę

EDIT: Coś pisałyście o wywaleniu ze studiów.. Na PG od jakiegoś czasu nie można być wyrzuconym ze studiów ot tak. Można być skreślonym za niezapłącenie za warunki i powtarzanie przedmiotu, ale za niezaliczenie nie. Najwyżej się poprawia do bólu ale to nie jest takie strasznie, mój TŻ poprawiał fizykę 7 razy i powtarzal cały przedmiot z I sem będąc normalnie na III sem, ja sama matmę z II sem powtarzałam na semestrze IV i poprawiałam jakieś 6 razy... To dośc normalne na PG, mało kto zalicza matmę i fizę w peirwszych terminach, u mnie matmę z II sem poprawiało jakies 60 osób (na ok 200)... Jak Cię stać i masz czas to możesz poprawiać do bólu, nikt Cię nie wyrzuci, a nawet jak Cię skreślą z listy studentów to zwykle wystarczy podanie do dziekana..

Tu mnie pocieszyłaś A jaki kierunek studiujesz? ;> Chciałabym bardzo transport, ale jeśli się nie dostanę to coś innego na PG.. Tylko właśnie nie wiem co :/ Znasz może kogoś kto był na kursie oferowanym przez PG przed studiami? No i takie pytanie z innej beczki, dużo facetów na WILiŚ?

[kinney]

Napisane przez FreakDance

Tu mnie pocieszyłaś A jaki kierunek studiujesz? ;> Chciałabym bardzo transport, ale jeśli się nie dostanę to coś innego na PG.. Tylko właśnie nie wiem co :/ Znasz może kogoś kto był na kursie oferowanym przez PG przed studiami? No i takie pytanie z innej beczki, dużo facetów na WILiŚ?

Tak się jeszcze raz wtrącę - jeśli mówisz o tym dla przyjętych, a nie przygotowawczym do matury, to ja byłam

[lunerin]

Napisane przez FreakDance

Tu mnie pocieszyłaś A jaki kierunek studiujesz? ;> Chciałabym bardzo transport, ale jeśli się nie dostanę to coś innego na PG.. Tylko właśnie nie wiem co :/ Znasz może kogoś kto był na kursie oferowanym przez PG przed studiami? No i takie pytanie z innej beczki, dużo facetów na WILiŚ?

Ja na ZiE obecnie... Nie był to najlepszy wybór mojego życia, pluję sobie w brodę, że nie poszłam na informatykę chociaż się dostałam, ale bałam się matmy.. Niesłusznie, mogłam iść.. Chociaż teraz skończyłam taką specjalizację, że mogę pracować w pranży IT na specjalistycznym stanowisku i jest OK

Mój TŻ był na tych kursach i nie poleca . Przerabiają materiał z zakresu I semestru, dokładnie to samo co będzie na ćwiczeniach w ciągu semestru, tylko bardziej rozłożone w czasie i za darmo. A kurs z matmy to była jeszcze dodatkowo powtórka z LO.. Spory wydatek, jak komuś zależy i się przyłoży to może i się przyda, ale TŻ odradza... On studiuje telekomunikację i mówi, że spokojnie dałby sobie radę na studiach bez tego kursu..

A na Wiliś same chłopy Może jakieś 30% to dziewczyny, głównie na Inżynierii Środowiska

[Jamajka007]

Transport jest też na OiO... chociaż zastanawia mnie poziom wydziału, gdzie żeby się dostać wystarczy po prostu zdać maturę (przynajmniej tak wynika z progów )

Napisane przez lunerin

Mój TŻ był na tych kursach i nie poleca . Przerabiają materiał z zakresu I semestru, dokładnie to samo co będzie na ćwiczeniach w ciągu semestru, tylko bardziej rozłożone w czasie i za darmo. A kurs z matmy to była jeszcze dodatkowo powtórka z LO.. Spory wydatek, jak komuś zależy i się przyłoży to może i się przyda, ale TŻ odradza... On studiuje telekomunikację i mówi, że spokojnie dałby sobie radę na studiach bez tego kursu..

Byłam i potwierdzam Jedyne co, to można poznać trochę ludzi jeszcze przed rozpoczęciem roku, co dla takich jak ja - którzy szli sami w nieznane - jest przydatne Ale tak ogólnie nie polecam raczej..

Napisane przez lunerin

A na Wiliś same chłopy Może jakieś 30% to dziewczyny, głównie na Inżynierii Środowiska

Oj nie... o ile budownictwo i transport to nadal bardziej męskie kierunki, to z tego co wiem, to IŚ powoli przejmują kobiety na pewno jest ich dużo więcej niż 30%

[lunerin]

Napisane przez Jamajka007

Transport jest też na OiO... chociaż zastanawia mnie poziom wydziału, gdzie żeby się dostać wystarczy po prostu zdać maturę (przynajmniej tak wynika z progów )

Oj nie... o ile budownictwo i transport to nadal bardziej męskie kierunki, to z tego co wiem, to IŚ powoli przejmują kobiety na pewno jest ich dużo więcej niż 30%

O patrz ciekawe, w zamierzchłych czasach kiedy zaczynałam studia, na Wilisiu na prawdę mało kobiet było...

A transport na OiO jest inny, morski typowo. A co do samego OiO, łatwo się dostać (przyjmują wszystkich chętnych, a i tak mają za mało studentów...) ale trudno utrzymać, bo to są na serio wymagające kierunki...

[FreakDance]

Napisane przez kinney

Tak się jeszcze raz wtrącę - jeśli mówisz o tym dla przyjętych, a nie przygotowawczym do matury, to ja byłam

Tak o tym ;d To było takie rozszerzenie czy same podstawy mat i fiz? ;>
Wszystkie kierunki, kursy, klasy do których się nie zapisze są bardzo sfeminizowane, więc chciałabym chociaż na studiach to zmienić ;d Morski mnie raczej nie interesuję, mimo że łatwiej się dostać. Myślałam o informatyce, ale chyba matma by mnie przerosła no i jeszcze programami, poza wordem i firefoxem operować niezbyt potrafię

Jeszcze chciałam zapytać o rekrutacje, bo trochę nie ogarniam. Jeśli nie dostanę się na pierwszy rzut, że tak powiem, to kiedy będę wiedzieć, że jednak się udało, bo ktoś zrezygnował itp?

[Jamajka007]

Napisane przez lunerin

O patrz ciekawe, w zamierzchłych czasach kiedy zaczynałam studia, na Wilisiu na prawdę mało kobiet było...

Jestem na pierwszym roku: na budownictwie jest bardzo dużo dziewczyn, nie 50% ale bliżej 50 niż 30...
Kolega z IŚ żalił się, że w jego gr jest tylko kilku facetów...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja zwiedzałam wczoraj Politechnikę Koszalińską, tylko wydział informatyki i elektroniki (czy jakos tak ) i uczelnia bardzo mi się podoba Byłam nawet na jednym wykładzie u TŻa

[kinney]

Napisane przez FreakDance

Tak o tym ;d To było takie rozszerzenie czy same podstawy mat i fiz? ;>
Wszystkie kierunki, kursy, klasy do których się nie zapisze są bardzo sfeminizowane, więc chciałabym chociaż na studiach to zmienić ;d Morski mnie raczej nie interesuję, mimo że łatwiej się dostać. Myślałam o informatyce, ale chyba matma by mnie przerosła no i jeszcze programami, poza wordem i firefoxem operować niezbyt potrafię

Jeszcze chciałam zapytać o rekrutacje, bo trochę nie ogarniam. Jeśli nie dostanę się na pierwszy rzut, że tak powiem, to kiedy będę wiedzieć, że jednak się udało, bo ktoś zrezygnował itp?

uważam, że kurs fajna sprawa, wprawdzie kosztuje, ale przypomina zakres z rozszerzenia w bardziej akademicki sposób. na matmie nie byłam, więc nie wiem, ale jedyne zastrzeżenie, jakie miałam do fizyki to to, że przerobiliśmy tylko to, co miałam na pierwszym semie, czyli mechanikę. generalnie, jak kogoś stać, to polecam.

na informatyce to własne programy się pisze, nikt tam Cię nie będzie uczył obsługi Office'a (choć to jeszcze zależy, na jakim wydziale ta infa).

a co do drugiego terminu rekrutacji, to nie pomogę, bo dostałam się w pierwszym rzucie i potem już się nie interesowałam tematem.

[pffe]

Napisane przez kinney

uważam, że kurs fajna sprawa, wprawdzie kosztuje, ale przypomina zakres z rozszerzenia w bardziej akademicki sposób. na matmie nie byłam, więc nie wiem, ale jedyne zastrzeżenie, jakie miałam do fizyki to to, że przerobiliśmy tylko to, co miałam na pierwszym semie, czyli mechanikę. generalnie, jak kogoś stać, to polecam.

na informatyce to własne programy się pisze, nikt tam Cię nie będzie uczył obsługi Office'a (choć to jeszcze zależy, na jakim wydziale ta infa).

a co do drugiego terminu rekrutacji, to nie pomogę, bo dostałam się w pierwszym rzucie i potem już się nie interesowałam tematem.

na infie już nie ma office na studiach. niestety albo się nauczysz i liceum albo sama się dokształcisz później. ja mam office w jednym palcu bo od nas na techniku informatyku wymagają perfekcyjnej znajomości office. z zamkniętymi oczami mamy robić korespondencję seryjną i takie tam pierdoły, no ale ja mam egzamin zawodowy na którym to podstawa

a ogólnie z tego co wiem od chłopaków to sterowniki, programy, instrukcje i takie tam to już trzeba samemu pisać. ja się wybieram na infę na widziale mechanicznym na mechatronikę i troszeczkę zaczyna mnie przerażać fizyka, bo o ile z infy i matmy sobie poradzę tak z fizy nie mam nawet podstaw bo miałam w gim i teraz w technikum od fizy takich nauczycieli, że wszystko w dupie mieli, no ale nie można mieć wszystkiego. najwyżej będę nadrabiać fizę.

ogólnie z tego co wiem od znajomych to po technikach, pierwszy rok na studiach to się bimba bo to tylko powtórki, natomiast po ogólniakach ludzie mają do nadrabiania już na pierwszym roku, zwłaszcza ci po humanie mają dużo materiału do tyłu. ale da się wytrzymać podobno koleżanka po humanie jak się wzięła do roboty to daje radę na polibudzie

[kinney]

Napisane przez pffe

na infie już nie ma office na studiach. niestety albo się nauczysz i liceum albo sama się dokształcisz później. ja mam office w jednym palcu bo od nas na techniku informatyku wymagają perfekcyjnej znajomości office. z zamkniętymi oczami mamy robić korespondencję seryjną i takie tam pierdoły, no ale ja mam egzamin zawodowy na którym to podstawa

a ogólnie z tego co wiem od chłopaków to sterowniki, programy, instrukcje i takie tam to już trzeba samemu pisać. ja się wybieram na infę na widziale mechanicznym na mechatronikę i troszeczkę zaczyna mnie przerażać fizyka, bo o ile z infy i matmy sobie poradzę tak z fizy nie mam nawet podstaw bo miałam w gim i teraz w technikum od fizy takich nauczycieli, że wszystko w dupie mieli, no ale nie można mieć wszystkiego. najwyżej będę nadrabiać fizę.

ogólnie z tego co wiem od znajomych to po technikach, pierwszy rok na studiach to się bimba bo to tylko powtórki, natomiast po ogólniakach ludzie mają do nadrabiania już na pierwszym roku, zwłaszcza ci po humanie mają dużo materiału do tyłu. ale da się wytrzymać podobno koleżanka po humanie jak się wzięła do roboty to daje radę na polibudzie

Na informatyce stosowanej (specjalizacja na fizyce technicznej), na pierwszym semestrze jest Wstęp do informatyki - czyli, mówiąc w skrócie, Office i LateX dlatego mówię, że zależy od kierunku.

A z tymi technikami, to prawda, ludzie po nich mają na politechnice trochę łatwiejszy start.

[pffe]

Napisane przez kinney

Na informatyce stosowanej (specjalizacja na fizyce technicznej), na pierwszym semestrze jest Wstęp do informatyki - czyli, mówiąc w skrócie, Office i LateX dlatego mówię, że zależy od kierunku.

A z tymi technikami, to prawda, ludzie po nich mają na politechnice trochę łatwiejszy start.

generalnie znajomi co pokończyli politechniki mówią, że nie warto iść na infę samą w sobie ze specjalizacją tylko na konkretny kierunek, np. automatyka i robotyka.
ja myślałam żeby zrobić inż infę z jakąś specjalizacją i mgr z inną specjalizacją ale nie warto jak się okazuje.
dlatego ja będę się ubiegać na mechatronikę inż i później od razu mgr.zajmie mi to 5 lat a będę miała mgr inż mechatroniki ze specjalizacjami dwiema o i tu i tu wybieram specjalizację no i mam technika informatyka, także myślę, że się ustawiłam dobrze
ale ja to kocham całym serduchem, nie mogłabym robić czegoś innego, to jest moja miłość po grób
i zaraz po studiach mamy w planach z TŻ otworzyć firmę(on też informatyk).

no ale plany planami, najpierw trzeba się dostać na studia

[lunerin]

Napisane przez pffe

ogólnie z tego co wiem od znajomych to po technikach, pierwszy rok na studiach to się bimba bo to tylko powtórki, natomiast po ogólniakach ludzie mają do nadrabiania już na pierwszym roku, zwłaszcza ci po humanie mają dużo materiału do tyłu. ale da się wytrzymać podobno koleżanka po humanie jak się wzięła do roboty to daje radę na polibudzie

No jak miałaś całki potrójne, szeregi, granice itp w technikum to faktycznie bedziesz tylko powtarzać To samo się tyczy fizyki na naprawdę wysokim poziomie (ja po mat-fizie miałam problem) z resztą przedmiotów może i masz racje, chociaż też nie w każdym przypadku. Na pewno łątwiej będą miały osoby które miały dużo rysunku technicznego w szkole średniej, no i oczywiście laboratoriów praktycznych, a to rzecz jasna tyczy się praktycznie tylko techników. Chociaż i tak niekonicznie na piewszym roku, bo jednak wtedy najbardziej się skupiają na matmie i fizie, reszta to takie pitu pitu bez specjalizacji, na każdych wydziałach mniej więcej to samo.

Przynajmniej u nas, na PG tak jest

[FreakDance]

Tak więc trzeba liczyć na to, że ci po technikach pomogą tym po liceach No i fiza przez wakacje..