Apocalypto - Mela Gibsona

[irkax]

Czy widziałyście ten film? Co o nim sądzicie?
My niedawno byliśmy na nim z TŻ. Muszę przyznać, że jestem zachwycona charakteryzacją w filmie. Sama fabuła też niezła, ale czegoś mi brakowało..może to kwestia zakończenia, ale film wydał mi się nie do końca spójny
Jest natomiast bardzo autentyczny, a to w 90% zasługa świetnie dobranych aktorów i tak jak już wspomniałam rewelacyjnej charakteryzacji
Nie polecam ludziom o słabych nerwach, bo sporo w nim przemocy, trup ściele się gęsto i takie tam..
Ciekawa jestem Waszych opini

[Olivka33]

Film rewelacyjny. Godny obejrzenia tak jak "Pasja" tego samego reżysera. Przyznam sie jednak, że w trakcie ogladania, mój Ukochany na niektórych scenach zakrywał mi oczy dłońmi.

Polecam obejrzeć.

[obca]

właśnie wróciłam z Apocalypto

i jak dla mnie trochę za dużo tryskającej krwi, wyrywanych serc tudzież innych organów, walających się trupów itp.

początek i końcówka były piękne, ale środek to jedna wielka rzeź - główny bohater to jakiś superman, który z głębokimi ranami biegnie bez przerwy kilkadziesiąt godzin

co do plusów to:
- świetni aktorzy
- wszystko takie realistyczne, że widz czuje się jak część tego świata i emocje bohaterów się mu udzielają
- zakończenie piękne (choć przewidywalne)- lekko przewrotne
- nawet na 2 sekundy nie da się odwrócić wzroku - film kipi akcją, nie ma chwili wytchnienia

więc w sumie nie wiem czy polecam po wyjściu byłam trochę rozczarowana taką koncentracją przemocy i okrucieństwa, jednowymiarowym podziałem na złych i dobrych
ale oczu nie mogłam oderwać od AKCJI więc chyba może się podobać

może i warto pójść choćby dla świetnych aktorów i realistycznych postaci

[ligia]

wczoraj widziałam film i jestem pod wielkim wrażeniem;
i nie chodzi dokładny przekaz historyczny (gdyż w fimie pokazane są aspekty historyczne z róznych okresów cywilizacji majów) czy o brutalne sceny, bo rzeczywiście były porażające; jednakże o przesłanie filmu...
należy podkreślić piękną scenografię, świetny zabieg związany z wprowadzeniem rdzennego języka majów, którym posługują się bohaterowie.

A przesłanie, że "gnijące społeczeństwo" to obraz dzisiejszego świata jest bardzo uderzające i nakazujące się zastanowić; dlaczego cały czas pozwalamy na mordy i bestialstwo w imię czyjegoś interesu
Drastyczne sceny z kobietami i dziećmi, rodzinami zmuszonymi do oglądania śmierci swych bliskich przypominają, że to się działo 60 lat temu i dzieje się obecnie

Jeszcze jedno, ten film przypomina jak ogromna jest moc tkwiącą w rodzinie, miłości i przyjaźni, gdyż to o nią walczy główny bohater

[Gothic_Daisy]

Jak dla mnie to tam nie było przesłania w tym filmie....
Takie to naciągane trochę - zarówno naciągane to pierwsze motto o cywilizacji, jak i przesłanie o tym ile można zrobic dla rodziny / miłości...
No po prostu nie przemawia to do mnie i nie porusza.
Powiem tak:
Po pierwsze po recenzjach spodziewałam się czegoś lepszego: generalnie większego widowiska.
Po drugie jak dla mnie film mógłby się skończyć gdzieś tak w połowie, bo od połowy robi się bardzo przewidywalny - gość biegnie przez dżunglę i tyle
Po trzecie - dla mnie wcale nie było dużo krwi, brutalności itp. Ja nawet nastawiałam się na dużo więcej....
Po czwarte - oczywiście są plusy, bo aktorzy fajni, charakteryzacja, film inny od wszystkich, ale jak dla mnie ten film ma więcej minusów niż plusów, niestety.

Wiem, że pewnie większość się ze mną nie zgodzi - jestem na to przygotowana Ja zazwyczaj mam inną opinię niż większość

[irkax]

Napisane przez Gothic_Daisy

Wiem, że pewnie większość się ze mną nie zgodzi - jestem na to przygotowana Ja zazwyczaj mam inną opinię niż większość

Ja się spotkałam z przeróżnymi opiniami na temat tego filmu, na całe szczęście już po jego obejrzeniu, bo nie lubię się kierować recenzjami
Zgadzam się z Tobą, że film w pewnym momencie staje się bardzo przewidywalny, a już to, że ciężko raniony bohater biegnie szybciej niż w pełni sprawni, wysportowani oprawcy było momentami śmieszne
Po filmie znalazłam jeszcze parę nieścisłości i miejsc, gdzie film był mocno naciągany, ale dalej jestem zdania, że warto go obejrzeć
Choćby dla kostiumów i charakteryzacji

[Gothic_Daisy]

Oczywiście, że warto obejrzeć
Jak ktoś lubi kino, to i tak będzie oglądać filmy - ja oglądam nawet totalne gnioty, bo lubię Dlatego oczywiście warto obejrzeć

A jakie nieścislości znalazłaś? Podziel się

[Agniesia~]

Moim zdaniem film zawiera za duzo przesadzonych, krwawych sytuacji.
Czy nie zauwazylyscie, ze Gibson ma jakies zboczenie do takich scen w swoich filmach???
Ogolnie to film byl ok, ale zbyt przewidujacy.

[irkax]

Napisane przez Gothic_Daisy

A jakie nieścislości znalazłaś? Podziel się

Choćby to, że na początku filmu złapany w zasadzkę tapir zostaje nabity na pale bokiem, a pod koniec filmu "szefo" zostaje nabity przodem.
Albo to, że Łapa mocno zraniony biegł szybciej nie tylko od oprawców, ale i od Jaguara - trochę to nieprawdopodobne
No i gniazdo os/pszczół czy co to tam było - jakim cudem jemu udało się zerwać gniazdo, samemu nie zostając zaatakowanym przez rozwścieczone owady
Znalazłoby się tego więcej, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć

edit: przypomniało mi się coś jeszcze - scena z wodospadem.
Pomijam już fakt, że wyszedł cało ze skoku, ale moment, w którym Łapa stoi na brzegu, a oni na szczycie wodospadu i on wydziera się do nich, że to jego las jest poprostu komiczny ;-)
Każdy, kto miał okazję stanąć u stóp wodospadu wie, że huk jest przeogromny i niemożliwe jest żeby oni go usłyszeli, choćby nie wiem jak się wydzierał ;-)

[molka_1]

ja BARDZO nie polecam tego filmu. moim zdaniem więcej bylo minusów, niż plusów. krew lała się strumieniami, pole rokłdających się cial (okropność), a oprócz tego banalny wątek miłosny i beznadziejne zakończenie. główny bohater przez wiekszość filmu biegnie. jeśli komuś się podobał rambo, to ten film też mu się spodoba plus to na przykład dobre zdjęcia. mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, to moje prywatne zdanie

[kaszellek]

Napisane przez Gothic_Daisy

A jakie nieścislości znalazłaś? Podziel się

w tłumaczeniu:.. Maj (ten od teściowej ) mówi- "będziesz się smażył w piekle", a chyba piekło (a tym bardziej jako miejsce gdzie się "smaży" złych, oprawców, grzeszników) to wymysł raczej chrześcijaństwa, nie cywlizacji Majów, choć za to na 100% nie ręczę.. ale dumna byłam jak to wyłapałam, więc piszę

a i przewidywalność tej drugiej połowy- mi się szczerze mówiąc bardzo podobało jak się zmienił punkt widzenia Łapy Jaguara i od tego momentu film mi się już do końca podobał, bo pokazywał ile człowiek może jak zdecyduje się kontrolować sytuację.. ale nudna była raczej ta część: ucieczka-wodospad, tam to już się dłużyło..

a tak to jak piszecie- super charakteryzacja, zdjęcia, muzyka niczego sobie.. w ogóle kumpel mnie uświadomił, że wszyscy ludzie, któzy byli pokazani w filmie to prawdziwi aktorzy- nie żadne komputerowe "doróbki" .. może stąd ten autentyzm..

[Gothic_Daisy]

Choćby to, że na początku filmu złapany w zasadzkę tapir zostaje nabity na pale bokiem, a pod koniec filmu "szefo" zostaje nabity przodem.

Fakt - tego w ogole nie zauważyłam, przyznaję

Albo to, że Łapa mocno zraniony biegł szybciej nie tylko od oprawców, ale i od Jaguara - trochę to nieprawdopodobne

Fakt, ale to akurat występuje też w innych filmach. Nie raz jest tak że ścigany ucieka, ranny, albo coś innego z nim nie tak, i nie potrafią go złapać.

No i gniazdo os/pszczół czy co to tam było - jakim cudem jemu udało się zerwać gniazdo, samemu nie zostając zaatakowanym przez rozwścieczone owady

Wydaje mi się, że skoro gość żył w dżungli od zawsze, to wie, jak postępować z takimi owadami, żeby ich nie rozzlościć. To tak jak pszczelarze wiedzą jak sobie radzic z pszczołami.

scena z wodospadem.

Ja się w ogole zastanawiam, czy to można przeżyć? No ale nie wiem, nie skakałam

Maj (ten od teściowej ) mówi- "będziesz się smażył w piekle"

A na to w ogole nie zwróciłam uwagi - ciekawe co na temat piekła czy odpowiednika mówią historycy

przewidywalność tej drugiej połowy

Zgadzam się Dlatego jak dla mnie film móglby się skończyć w połowie Mogliby rozwinąć pierwszą część, dodać trochę krwawych obrzędów i rytuałów i skończyć jak on zwiewa w ten las. Bo potem i tak było wiadomo, że uratuje swoją rodzinę.

[agamazzi]

mi sie film podobal, zgadzam sie z opiniami, ze od pewnego momentu jest troche przewidujacy i ze jest kilka scen nierealistycznych jak skok z wodospadu czy krzyczenie przy wodospadzie (jak wspomniala irkax)
poza tym on wpadl w pewnym momencie w bagna czy cos w tym stylu i tez moim zdaniem jest malo prawdopodobne przezycie w takiej sytuacji...

muzyka, krajobrazy, aktorzy i to ze film jest w orginalnym jezyku majow jest strzalem w dziesiatke...

co do brutalnosci to wg mnie sa bardziej brutalne filmy np. Kill Bill...

[Margarita]

Apocalypto to sprawnie zrealizowana przygodówka, film ogląda się lekko, łatwo i przyjemnie, czas szybko mija i nie jest czasem straconym

Jednak warto zauważyć, że film ten nijak się ma do cywilizacji Majów i jej admiratorzy mogą się poczuć rozczarowani. Akcję możnaby przenieść w jakąkolwiek inną starożytną cywilizację plemienną, bądź bardziej współcześnie umieścić w austarlijuskim buszu lub afrykańskiej dżungli. W Apocalypto cywilizacja Majów jest tłem, umieszczonym na tyle daleko, że nie odgrywa żadnej istotnej roli w przebiegu filmu.
Gibson nie odrobił lekcji z zakresu antropologii. Aktorzy stanowią dość niezwykły mix różnych indiańskich plemion, często bardzo oddalonych od obecnych potomków dawnych Majów. Główny bohater pochodzi z Indian Kree, a ten, który na początku filmu pada ofiarą niewybrednego poczucia humoru współplemieńców wygląda mi na Innuita. To trochę tak, jakby w filmie o Hiszpanach obsadzić Skandynawów

Co do gry nieprofesjonalnych aktórów to jestem pod dużym wrażeniem. Można odnieść wrażenie, że nie ma dużej różnicy pomiędzy nimi a hollywoodzkimi gwiazdami

Język, w którym toczy się film, daje bardzo fajny klimat. Doceniam zdjęcia i reżyserię. Przesłania jednak żadnego nie odebrałam. Podsumowując film jest wartym obejrzenia filmem przygodowym, o prostej wartkiej akcji. Natomiast całe to zadęcie medialne stworzone wokół Apocalypto jest całkiem nietrafione i tylko przeszkadza w odbiorze, bo kieruje oczekiwania w zupełnie innym kierunku, niż to co film rzeczywiście oferuje.

[hamata]

Film bardzo dobry. Choć powiem, że z ogromną niechęcią na niego poszłam. Film brutalny, ale z domieszką humoru (głównie na początku). "Pasji" natomiast nie mogłabym powtórnie obejrzeć, za bardzo znęca się nad psychiką.