zazdrosna o ex do stopnia furii :( co robic :(

[alufa]

hej dziewczeta. jestem zalamana moj Tż O 3 lata starszy ode mnie jest ze mna 2 lata. ma za soba kilka razow z 3 partnerkami. ja jestem dziwica i tak mocno mnie to boli okazalo sie ostatnio ze on nie wie podstawowych rzeczy o sexie wiec czemu do cholery to robil nie mam ochoty z nim gadac ani na niego patrzec malo dla niego wazne jest moje dziewictwo. bez roznicy mu czy zrobie z nim to pierwszy raz czy tez moze robilabym drugi czy ktorys tam za kazdym razem gdy miedzy nami dochodzi do czegosc wiecej niz pocalunkow to mam przed oczami to jak on to z nimi robil. ja traktuje go bardzo powanie ale nie moge spac z kims kto tak szybko zaczol wspolzycie (16 lat) i to zapewne z byle kim i w byle jakiej intencji bo one byly az 3 ;( blagam! niech mi ktos pomoze!! zalezy mi na nim ale nie na bliskosci z nim. zerwac??

[Momo]

Po pierwsze - nie myśl o wcześniejszych podbojach miłosnych swego chłopaka.Zadręczanie się tym ,nie ma sensu.
Po drugie - jeśli on jako dowodu miłości wymaga od Ciebie seksu i nie zwraca uwagi na Twoje uczucia,to na pewno nie powinnaś mu ulec.
Piszesz,że nie jesteś jeszcze gotowa i jest to jak najbardziej naturalne w Twoim wieku.Do niczego się nie zmuszaj.A jeśli chłopak tego nie rozumie,to jego strata.
Porozmawiaj z nim spokojnie i powiedz co czujesz.Tylko nie wypominaj mu przeszłości.
Jeśli kocha ,to Cię zrozumie

[woman_in_violet]

Wydaje mi się, że podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie. Pomyśl rozsądnie- te dziewczyny były kiedyś, a teraz jesteś Ty, wybrał Ciebie i to z Tobą chce być. Przeszłość nie jest istotna, liczy się tu i teraz. Mój TŻ miał przede mną jedną dziewczynę (jeśli chodzi o seks), ja nie miałam nikogo. Każdy z nas ma za sobą jakieś wcześniejsze życie i trzeba się z tym pogodzić.
On będąc z Tobą nie myśli na pewno o tamtych, więc czym tu się przejmować?

[Fioletto]

zastanów się chwilkę- jesteście razem już dwa lata. gdyby twój chłopak podchodził instrumentalnie do spraw seksu, to nie byłby już dawno z tobą. a jednak jest. mimo że ma już doświadczenia seksualne za sobą, to czeka na ciebie już tak długo. jak myślisz, dlaczego?

wiem, że boli cię, że nie jesteś jedyną dziewczyną w jego życiu. on byłby dla ciebie pierwszy, więc zrozumiałe, że chciałabyś żeby wasz pierwszy raz był wyjątkowym przeżyciem. i myślę, że jeśli się naprawdę kochacie,to tak właśnie będzie. jego poprzednie partnerki należą już do przeszłości, miał 16 lat- to pewnie były tzw "błędy młodości" - inicjacja seksualna, wkraczanie w dorosłość. teraz poznał ciebie i jest z tobą już tak długo. nie przekreślaj tego związku z powodu tego co było. ważne co jest teraz.

kiedy dwoje ludzi się kocha, to doświadczają pocałunki, pieszczoty, intymność jak coś wyjątkowego, jedynego nawet jeśli mieli już podobne doświadczenia.

[alufa]

ale to takie okropne ja sex traktuje jak cos powaznego a on jak powiedzial jako urozmaicenie zwiazku. i ze obie strony tego chcialy. gdyby on nalegal na sex to od razu z marszu kopnela bym bo w dupe nie nalega ale wiem ze jesli z tego wyniknie cos bardziej powaznego ja nie bede umiala sie do niego zbilzyc majac te swiadomosc ze robil to juz z trzema. przeciez inicjacja to takie wazne wydarzenie w zyciu czlowieka a on ja ot tak spozytkowal ja mam inne pomysly na urozmaicanie zwiazku a on mial... SEX

[spray]

Napisane przez alufa

ja nie bede umiala sie do niego zbilzyc majac te swiadomosc ze robil to juz z 3

no i co to zmienia? Mój TŻ miał ponad dwadzieścia partnerek przede mną. Najważniejsze, ze teraz jest tylko mój, że mnie kocha, że nam razem dobrze.

[Fresa]

Napisane przez alufa

hej dziewczeta. jestem zalamana moj Tż O 3 lata starszy ode mnie jest ze mna 2 lata. ma za soba kilka razow z 3 partnerkami. ja jestem dziwica i tak mocno mnie to boli okazalo sie ostatnio ze on nie wie podstawowych rzeczy o sexie wiec czemu do cholery to robil nie mam ochoty z nim gadac ani na niego patrzec malo dla niego wazne jest moje dziewictwo. bez roznicy mu czy zrobie z nim to pierwszy raz czy tez moze robilabym drugi czy ktorys tam za kazdym razem gdy miedzy nami dochodzi do czegosc wiecej niz pocalunkow to mam przed oczami to jak on to z nimi robil. ja traktuje go bardzo powanie ale nie moge spac z kims kto tak szybko zaczol wspolzycie (16 lat) i to zapewne z byle kim i w byle jakiej intencji bo one byly az 3 ;( blagam! niech mi ktos pomoze!! zalezy mi na nim ale nie na bliskosci z nim. zerwac??

Jeśli dla Ciebie to duży problem-to z nim zerwij.Po co się męczyć na siłę w związku,w którym czujesz się nieswojo.Zwłaszcza,że kiedyś znudzi się -zwłaszcza Twojemu TŻ gra w szachy i patrzenie w gwiazdy .

[Renatacr]

Jestescie razem 2 lata i piszesz, ze przez ten czas Twoj chlopak nie napieral na seks. To swiadczy o tym, ze zalezy mu na Tobie. Tak wiec jesli jeszcze nie jestes gotowa do podjecia wspolzycia po prostu szczerze z nim porozmawiaj.
Powiedz o swoich oczekiwaniach, wyjatkowosci tego zdarzenia i o tym jak widzisz ten Wasz pierwszy ewentualny raz.

A co do bylych partnerek, coz, kochajac kogos, kochamy go z cala jego przeszloscia. Nie mysl o nich. To bylo kiedys. Teraz Ty jestes dla niego najwazniejsza.

A poza tym, kazda milosc jest pierwsza, kazda najpiekniejsza - byla kiedys taka piosenka .
Tak samo jest z kazdym pierwszym zblizeniem pomiedzy dwojgiem ludzi. Zawsze jest wyjatkowe,wspaniale - i zawsze pierwsze .
Wiec i Ty, o ile zapragniesz, bedziesz w pewnien sposob takze pierwsza dla swojego chlopaka.
Pozdrawiam

[xyoko]

Napisane przez Renatacr

Jestescie razem 2 lata i piszesz, ze przez ten czas Twoj chlopak nie napieral na seks. To swiadczy o tym, ze zalezy mu na Tobie. Tak wiec jesli jeszcze nie jestes gotowa do podjecia wspolzycia po prostu szczerze z nim porozmawiaj.
Powiedz o swoich oczekiwaniach, wyjatkowosci tego zdarzenia i o tym jak widzisz ten Wasz pierwszy ewentualny raz.

A co do bylych partnerek, coz, kochajac kogos, kochamy go z cala jego przeszloscia. Nie mysl o nich. To bylo kiedys. Teraz Ty jestes dla niego najwazniejsza.

A poza tym, kazda milosc jest pierwsza, kazda najpiekniejsza - byla kiedys taka piosenka .
Tak samo jest z kazdym pierwszym zblizeniem pomiedzy dwojgiem ludzi. Zawsze jest wyjatkowe,wspaniale - i zawsze pierwsze .
Wiec i Ty, o ile zapragniesz, bedziesz w pewnien sposob takze pierwsza dla swojego chlopaka.
Pozdrawiam

Bardzo mądrze napisane Nie ma tu dużo do dodania, ale jak w każdym tego typu problemie, dla mnie odpowiedź jest jedna - szczera rozmowa. Porozmawiaj z nim na ten temat, powiedz co czujesz, jak dla Ciebie ważny jest seks i co znaczy. Nie ma co się zamartwiać, ani rozmyślać o przeszłości, bo można tym zniszczyć teraźniejszość. Głowa do gory!

[Ray]

mialam podobnie z zmoim narzeczonym bylam zazdrosna o jego partnerke.... duzo klotni bylo o tym bo nie umialam tlumic w sobie zlosc i to co mnie boli juz taka jestem...

ale z czasem zrozumialam ze on kocha tylko mnie... ona byla tylko epizodem w przeszlosci a ja jestem na cale zycie bo bierzemy slub... duzo pomogly mi nauki przedmalzenskie... nie jestem strasznie wierzaca ale to co mowil ksiadz mi pomoglo...

otorz ksiadz mowil o sexualnosci ludzi.... ze sex to tylko dopelnienie zwiazku jedna z tysiaca rzeczy na ktore sklada sie zwiazek dwojga ludzi ... ale nie jest to najwazniejszy aspekt milosci... i sadze ze tyt ez powinnas tak pomyslec liczy sie twoje uczucie i jego do ciebie.. to co was laczy co mozecie sobie zaoferowac a sex to wasze dopelnienie... mial tam keidys partnerki uprawial sex ale to nie znaczy ze je kochal i ze ten sex byl jakis wyjatkowy czy piorunujacy mozliwe ze to ty mu dasz prawdziwy sex z uczucia ktory bedzie pamietal zawsze.. kto wie nie przejmuj sie tak wazne ze jestem w porzadku z sama soba i pewna swoich decyzji a przeszlosc zostaw historykom

[side85]

Myślę że przywiązujesz do tego zbyt dużą uwagę...
pewnie, że nie chciałabym aby mój partner miał przede mną tabuny kobiet, ale wolałabym aby miał jakieś kobiety, żeby zakosztował trochę życia wcześniej. Ja tak zrobiłam, wiem jak tojest i żadnych pokus mieć nie mam teraz i mam nadzieję nigdy się nie pojawią bo bardzo się kochamy. To dobrze że on wie jakie były inne kobiety, bo teraz bardziej docenia ciebie, bo jest z tobą dwa lata, a z nimi był krótko.
Dla dziewicy to coś wielkiego, natomiast ludzie, którzy już uprawiali sex i mają kolejnego partnera, uwierz mi na słowo, podchodzą do tego troszkę inaczej. To dalej ma wielką wartość, ale w troskę inny sposób się na to patrzy. Zresztą odsyłam cię do wątku w forum sexu pt dziewice czy doświadczone. Tam swego czasu damian26 rozpoczął ostrą dyskusję na temat dziewictwa i myślę że ta wymiana zdań między nim a wizażankami troszke zmieniłaby twój punkt widzenia.
Na prawdę nie warto o tym tyle myśleć...jeśli wcześniej nie naciskał na sex, to nie ma powodów do zamartwiania się. I nie pytaj nas czy masz zerwać, bo my nie siedzimy w temacie, to troszkę niedojrzałe. To twoja indywidualna decyzja Głowa do góry!

[bess]

mialam podobna sytuacje,moj ex zaczal juz w wieku 15 lat!! a ja bylam czysta i niewinna heh
tez mnie to doprowadzalo do furii ale bardziej przez to jak o tym gadal .teraz mysle ze chcial sie przede mna popisywac.
moze od razu nie zrywaj ale nie decyduj sie w takim stanie na sex z nim.poczekaj a jak nie bedziesz mogla wtedy tego przebolec......to wtedy

[Szarada]

Takie posty powoduja u mnie opad szczęki. W czym właściwie jest problem ? Dla Ciebie on chyba nie liczy się jako człowiek, jeśli skreślasz go przez to, że przespał się z 3 dziewczynami, co jest najzupełniej normalne, zwłaszcza w tym wieku. Seks nie jest żadną ofiarą na ołtarzu poświęcenia, ani kartą przetargową. Chyba musisz jeszcze trochę dorosnąć, zanim to zrozumiesz. Radzę Ci ze szczerego serca, żebyś przestała demonizować seks

[alufa]

Napisane przez Szarada

Takie posty powoduja u mnie opad szczęki. W czym właściwie jest problem ? Dla Ciebie on chyba nie liczy się jako człowiek, jeśli skreślasz go przez to, że przespał się z 3 dziewczynami, co jest najzupełniej normalne, zwłaszcza w tym wieku. Seks nie jest żadną ofiarą na ołtarzu poświęcenia, ani kartą przetargową. Chyba musisz jeszcze trochę dorosnąć, zanim to zrozumiesz. Radzę Ci ze szczerego serca, żebyś przestała demonizować seks

nie demonizuje ale ja mam 17 lat i troche mnie to boli... troche bardziej. z reszta co czlowiek to inne podejscie do tych spraw

[myShaczeQ]

Kochajac czlowieka akceptujemy zarowno to co jest teraz jak i jego przeszlosc. Twoja TZ nie cofnie czasu nawet gdyby bardzo chcial i na pewno nie myslal ze kiedys pozna akurat Ciebie i robil to co mu sie wtedy podobalo mlody i glupi byl no daruj chlopakowi, szkoda tracic zwiazku, przeciez nie przespal sie z nimi w czaise kiedy jest z Toba tylko dawno dawno i nie ma to wplywu na to co jest teraz

[alufa]

Napisane przez myShaczeQ

Kochajac czlowieka akceptujemy zarowno to co jest teraz jak i jego przeszlosc. Twoja TZ nie cofnie czasu nawet gdyby bardzo chcial i na pewno nie myslal ze kiedys pozna akurat Ciebie i robil to co mu sie wtedy podobalo mlody i glupi byl no daruj chlopakowi, szkoda tracic zwiazku, przeciez nie przespal sie z nimi w czaise kiedy jest z Toba tylko dawno dawno i nie ma to wplywu na to co jest teraz

w sumie niby tak. dzieki dziewuszki ze patrzycie na to z boku bo ja widze to wylacznie z mojej perspektywy i nie wyglada to az tak prosto jak z Waszej przed tym jak zaczeismy ze soba chodzic bylismy przyjaciolmi. i zycie jest okrutne bo znalam ta ex wiedzilalam o nich niemal wszytsko bo on mi sie zwierzal... teraz zaluje ze wogole sluchalam :/

[tygrysek1105]

ja też na początku byłam zazdrosna o jego byłe, kiedy myslałam że je dotykał i całował jak mnie, ale górowałam nad nimi bo z nimi juz nie jest, a ze mna jest i bedzie o nich juz nie mysli bo to mnie kocha i tylko ja jestem w jego sercu, i wiem że nie stanowią dla mnie zadnej konkurencji.

[alufa]

Napisane przez tygrysek1105

ja też na początku byłam zazdrosna o jego byłe, kiedy myslałam że je dotykał i całował jak mnie, ale górowałam nad nimi bo z nimi juz nie jest, a ze mna jest i bedzie o nich juz nie mysli bo to mnie kocha i tylko ja jestem w jego sercu, i wiem że nie stanowią dla mnie zadnej konkurencji.

wiesz. tu nie chodzi o konkurencje ale o sam fakt... rozmowa z Wami dala mi troche wiecej oparcia. dzieki

[myShaczeQ]

wydaje mi sie ze problem jest tez w tym, ze mozliwe, ze On bedzie Twoim pierwszym TZtem i sama nie wiesz jak to jest pochowac w pamieci bylego i po prostu o nim zapomniec, czy poczuc, ze to bylo, minelo i nie ma juz znaczenia, bo teraz jest tylko On. Ze nie ma znaczenia, to czy ten byly Cie dotykal, JAK Cie dotykal ect.

[alufa]

wczoraj w rozmowie ni z stad nie z owod stwierdzil ze go nie zapakajam czuje naprawde fatalnie moze lepiej bedzie jak sie rozstaniemy bo ja nie potrafie byc ktoras z kolei ale piersza a tak mi przykro ...
zaczelo sie od fotek ktore byly zapawno-erotyczne. mnie takie rzeczy nie bawia a folder byl dosc duzy. wyszlam od niego. potrafilam przymrozyc na to oko bo wiedzialam ze to nie porno tylko ze jak on mowil : fotki przedstawiajace smieszne sytuacje. mowi ze na seksie mu nie zalezy ale z drugiej strony go nie zaspakajam. to co sie dzieje ja juz nie wiem co mam robic...

[kolczatka]

Może zamień sobie w opisie kolejność rzeczowników to się trochę uspokoisz Jeżeli podchodzisz do tego w taki sposób, to chyba lepiej dać sobie spokój....

[chilanes]

sex to nie tylko penetracja, zaspopkajać partnera można w różny sposób. Co do tych Twoich - przepraszam za wyrażenie - urojonych problemów, to wybacz, ale nikt nie zmieni historii swojego życia sprzed momentu, gdy poznał swojego TŻ. Nie powinnaś się dręczyć i robić wyrzutów swojemu partnerowi z powodu jego doświadczeń.
To jak traktował sex i czy sypiał z kimś tylko po ty by rozłądować napięcie sexualne, czy dlatego, że kogoś kochał nie ma teraz nic do rzeczy. Teraz jesteście Wy i one się nie liczą. Ale zastanów się, czy to dobry kandydat do oddania mu tego co masz najcenniejsze, skoro on niepotrafi tego docenić.

[Ptysio5]

Skoro są razem już 2 lata ( a on ma 19, ona 17 jeśli dobrze pamiętam) to chyba jednak docenia

[Taverney]

Napisane przez Fresa

Jeśli dla Ciebie to duży problem-to z nim zerwij.Po co się męczyć na siłę w związku,w którym czujesz się nieswojo.Zwłaszcza,że kiedyś znudzi się -zwłaszcza Twojemu TŻ gra w szachy i patrzenie w gwiazdy .

Fresa, ja bym była ostrożna w takich radach. Problem leży nie w przeszłości chłopaka, bo jakąś przeszłość niekoniecznie doskonałą ma każdy, ale w sposobie myślenia autorki wątku. Co da zerwanie? Ano problem pozornie rozwiąże się na chwilę. Ale tylko na chwilę. Potem będą być może kolejne związki, faceci z przeszłością, a schemat myślenia pozostanie. Nie tędy droga. Lepiej, choć trudniej jest zmienić, czy chociaż postarać się zmienić sposób myślenia o związku, partnerze, teraźniejszości, przeszłości...z pewnymi sprawami po prostu trzeba się pogodzić i nauczyć się żyć ze świadomością, że to już było i dawno minęło...
bo ideałów nie ma, a ze słabościami i niedoskonałościami należy sobie jakoś radzić. Bo co da rozpamiętywanie przeszłych, przebrzmiałych spraw? Trzeba z nich wyciągnąć wnioski, pożałować, nie dać się podobnym sytuacjom w przyszłości i tyle, nic więcej poradzić się nie da. A rozpamiętywanie i rozdrapywanie ran szkodzi najbardziej rozdrapującemu. Wiem, że to, co napisałam tutaj jest cholernie trudne, sama nie do konca jeszcze potrafię towcielić w życie, ale staram się jakoś żyć pogodzona z penymi sytuacjami i chociaż czasem mnie krew zalewa ze złości i żalu na mojego męża i jego niechlubną przeszłość, wiem, że zgodne życie, pogodzenienie się z sytuacjami sprzed lat, kiedy nawet nie byliśmy razem to jedyna droga do wspólnego, zgodnego i dobrego życia we dwoje.

[Rena]

Napisane przez alufa

tak mocno mnie to boli

co dokladnie Cie boli??

Napisane przez alufa

okazalo sie ostatnio ze on nie wie podstawowych rzeczy o sexie

jakich?

Napisane przez alufa

nie mam ochoty z nim gadac ani na niego patrzec

to nie gadaj, nie patrz moze maly urlopik od siebie?

Napisane przez alufa

malo dla niego wazne jest moje dziewictwo.

dlaczego chcesz, aby dla nie go to bylo wazne??

Napisane przez alufa

bez roznicy mu czy zrobie z nim to pierwszy raz czy tez moze robilabym drugi czy ktorys tam

widocznie cos innego jest dla niego duzo wazniejsze. czy to jakis wyscig, ze musisz byc pierwsza? zlotego medalu i tak nie bedzie

Napisane przez alufa

za kazdym razem gdy miedzy nami dochodzi do czegosc wiecej niz pocalunkow to mam przed oczami to jak on to z nimi robil.

ol serio??

Napisane przez alufa

i to zapewne z byle kim i w byle jakiej intencji bo one byly az 3

nieladnie piszesz o tych dziewczynach - nie podoba mi sie to

[alufa]

tak w sumie pomyslalam ze bez sensu jest proszenie Was o spojrzenie na to z Waszej strony. jesli ktos nie jest dziewica nie potrfi zrozumiec tego co ja teraz czuje. zamierzam wziac sie za siebie bo jeszcze w jakas fobie wpadne on na sex nie nalega ale ja wiem ze to nie ten... to jest zbyt skomplikowane

[Rena]

Napisane przez alufa

tak w sumie pomyslalam ze bez sensu jest proszenie Was o spojrzenie na to z Waszej strony. jesli ktos nie jest dziewica nie potrfi zrozumiec tego co ja teraz czuje.

kazda z nas byla lub jeszcze jest dziewica ! z tym sie rodzisz

Napisane przez alufa

zamierzam wziac sie za siebie bo jeszcze w jakas fobie wpadne

no trzeba trzeba dasz rade

Napisane przez alufa

ale ja wiem ze to nie ten... to jest zbyt skomplikowane

to nie ten facet?

[chilanes]

a powiedz mi co do twojej zazdrości o poprzednie partnerki ma twoje dziewictwo??? musisz sobie uzmysłowić, że on przed tobą też żył i czuł i miał do tego święte prawo. kiedyś miałam podobne odczucia, a teraz po prostu nie rozmawiam o doświadczeniach łóżkowych z nowym TŻ. Teraz myślę, że skoro ja miałam prawo, żyć, zakochiwać się, przyjaźnić, to on też miał takie samo prawo i nie mogę wymagać, by było inaczej. A co do sexu to cię nikt tu nie namawia przecież.

[alufa]

Napisane przez chilanes

a powiedz mi co do twojej zazdrości o poprzednie partnerki ma twoje dziewictwo??? musisz sobie uzmysłowić, że on przed tobą też żył i czuł i miał do tego święte prawo. kiedyś miałam podobne odczucia, a teraz po prostu nie rozmawiam o doświadczeniach łóżkowych z nowym TŻ. Teraz myślę, że skoro ja miałam prawo, żyć, zakochiwać się, przyjaźnić, to on też miał takie samo prawo i nie mogę wymagać, by było inaczej. A co do sexu to cię nikt tu nie namawia przecież.

jasne. i dlatego ja na przyszlosc o nic nikogo pytac nie bede z tym ze ja to wiedzialam zanim sie z nim zwiazalam...

[Ptysio5]

Wg mnie Tobie nie tyle chodzi o zazdrość o sex z poprzedniczkami, tylko z jakichś powodów o sex z nim w ogóle. Nie chcesz i wymyślasz sobie wymówkę w postaci takiego argumentu.
A skoro wiesz,ze to nie ten, po co jesteś z nim już dwa lata i ciągniesz to dalej