Czy wam też zdarzyło się cos takiego?

[joaska22]

Mam telefon w Plusie na kartę i ostatnio potrącono mi 12 zł za rozmowę, która nie została wykonana. Dzwoniłam do Działu Obsługi, ale i tak nic mi nie wyjaśniono, poza tym, zę taka rozmowa miała miejsce, a kiedy poprosiłam o numer telefonu, pod który to rzekomo dzwoniłam kazano mi się zgłośić po biling za 25 zł. Czy mamy kolejnego nieuczciwego operatora?
Zaznaczam, ze taka rozmowa na pewno nie miała miejsca.

[Dorixx]

Nie zdarzyło mi się nigdy nic podobnego, ale pierwsze słyszę, żeby cena za biling wynosiła 25 zł!? Napewno bym im nie odpuściła....

[Agentka]

moze pomoge?

buziaczek

[Agentka]

naprawde- jestem w stanie pomóczobacze,przeanaliz uje, wytłumacze gdyby autorka postu się pojawiła - czekam na jakis odzew, ze przeczytała i ze chce

[joaska22]

W takim razie może najlepiej będzie jak podam swój e-mail: jozefiak@o-k.pl Pozdrawiam serdecznie.

[Agentka]

Asia- pusciłam ci maila

[izzi]

HEj Joanna! A to bardzo możliwe! Mi się osobiście jeszcze nic takiego nie zdarzyło ale mam koleżankę która pracuje, co prawda nie w PLUSIE ale w IDEI, i powiedziała mi że czasem takie praktyki mają miejsce... Po prostu prywatne rozmowy pracowników sieci są w jakiś sposób ,,upakowywane" między rozmowy klientów - zwłaszcza tych którzy mają spore rachunki i długie bilingi. Nie wiem czy to prawda na 100% ale moja koleżanka akurat nie miała żadnego interesu w tym żeby mnie w tej kwestii wprowadzać w błąd...

[Agentka]

..hmmm...miałam nie skomentowac, ale sei nie moge powtrzymacizzi- mozesz napisac mi JAK DŁUGO twoja kolezanka pracuje w Idei, oraz wg.ciebie- jak bardzo oceniasz jej informacje, jako- ze tak sie szumnie wyraze-"fachowe"?
Ze wzgledu na doswiadczenie oraz staz w mojej pracy ( a pracuje od poczatku sieci w Polsce, jak wiadomo- koncesja dla nas jako pierwszego operatora to rok 1996) z całą stanowczoscia i odpowiedzialnoscia za słowa twierdze, ze nie ma takiej mozliwosci! czemu ? argumenty ponizej:

1.siec komórkowa to nie system telefonii stacjonarnej- zatem polaczenia "W ruchu" sa realizowane w zupelnie odmienny sposób(czyt. nie poprzez kabelek, do którego sie podpinamy), zatem aby zrobic konferencję (podpiac sie) nalezałoby skorzystac z karty sim klienta , z ktorej skorzystac nie mozna, z oczywistych wzgledów i uwarunkowan( opisane beda nizej).

2.Kazda operacja w systemie, jest znaczona kodem =loginem- wszelkie naduzycia sa zatem widoczne przez administratora bazy, a co za tym idzie naznaczone natychmiastowym wydaleniem z pracy.

3.Karty simplus ( i pochodne typu Tak-tak czy pop) to tzw. karty pre-paidowe, zupełnie odmienne od kart abonamentowych. PRe-paid oznacza przedpłacone- z pieniedzy na koncie moze skorzystac TYLKO I WYŁACZNIE klient, poniewaz to on dokonuje aktualizacji konta, na podstawie 14 sto cyfrowego kodu. kod ten jest skomplikowanym algorytmem matematycznym , do ktorego konsultanci nie mieli, nie mają i nie będą mieli dostepu. w bazie bowiem brakuje pewnej ilosci cyferek, ktore zna TYLKO KLIENT.

to w zasadzie powinno wystarczyc. powtarzam- w sieci komórkowej nie ma mozliwosci wykonywania połaczen z karty sim klienta. security code, kod pin (zmieniony przez klienta - czyli inny niz fabryczny), zabezpieczenia funkcjonujace indywidualnie na kazdym chipie - w zaleznosci od marki aparatu, nowa generacja kart-plus mega II- wszystko to sprawia - ze jest to NIEMOZLIWE.

Pomijam rzecz jasna fakt- odpowiedzialnosci za kazda dokonywana operacje na koncie oraz monitoring adminstratora, bo o tym zdaje sie wspomnialam wyzej. Zadna siec (zbyt ostra konkurencja) jak sadze nie mogłaby sobie pozwolic na tego typu ekscesy- stad sytuacja opisana przez ciebie izzi jest po prostu ABSTRAKCYJNA.

[Agentka]

...aaaaa jeszcze- bo zapomnialam w odp. na pytanie- dlaczego biling w simplusie kosztuje 25 pln? odp. jest prosta bo w usłudze abonamentowej jest bezpłatny co ma - za przeproszeniem-"piernik do wiatraka"? wyjasniam:

simplus z załozenia był i jest systemem: bez koniecznosci rejestracji, zatem bez podawania danych osobowych, co za tym idzie dalej, bez krepowania klienta przysyłanymi rachunkami( bo klient doładowuje konto i niczym sie nie martwi, czyz nie?zreszta- gdzie niby wysłac ten rachunek? na ksiezyc? skoro sie nie zarejestrował? zupelnie odwrotnie niz w abonamencie. klient kupujac w simplusie telefonik nie musi nic- musi tylko doładowywac, zeby gadac skoro prawie nic nie musi, to siec tez nie musi( bo nie obiecala mu tego) bilingowac go. wiec jesli klient zazyczy sobie taki biling ,ze tak powiem extra to odpowiedni dział musi go wyciagnac i przesłac faxem do Salonu Firmowego i Klient juz za dodatkowe "przyjemnosci" płaci..moze i fakt- troche drogo -25 pln, ale na pocieszenie dodam, ze tyle samo-25 pln zapłaci sie za 1 zbilingowany dzien jak i za biling 6-miesieczny - a to juz jest chyba mniej wyrachowane podejscie

jesli zanudzilam- to sorki,ale postanowilam rozwiazc zagadkemam nadzieje, ze mi sie choc troszke udalo

[Małgosia]

Jeszcze ja coś dodam do tej dyskusji. Zdarzyło mi sie kiedyś być w długiej podróży i mieć około 10 zł na karcie implus. Bardzo kontroluję swoje wydatki na rozmowy (z różnych obiektywnych powodów), więc żadna złotówka z konta nie znika bez mojej wiedzy. I właśnie w tej podróży miałam małą awarię samochodu i postanowiłam zadzwonić do rodziców, że będę nieco później. Biorę telefon do ręki i przy próbie zrealizowania połączenia usłyszałam okropny dźwięk w telefonie i głos pani, która mnie poinformowała, że rozmowy wychodzące itd.... są zablokowane. zlak mnie trafil. Gdzie moje 10 zł!!!!!!!??????????? Po przujeździe do domu zadzwoniłam do Biura Obsługi Abonenta i dowiedziałam się, że o tej o tej godzinie miało miejsce 6 połączeń. Jeszcze większy szlak mnie trafił, co odczuła pani po drugiej stronie telefonu.
Sprawa sie wyjaśniła kilka dni później, kiedy zadzwoniła do mnie koleżanka z przeprosinami, że nie mogła odebrać telefonu, bo gdzie tam go zostawiła itd... Kompletnie nie wiedziałam o co chodzi. Jednak okazało sie, że najzwyczajniej w świecie mój telefon, który zawsze znajduje sie nie tam gdzie powinien, po prostu nie był zablokowany, a przy każdym zakręcie obijał się o różne przedmioty w samochodzie, które postanowiły zadzwonić do 2 moich koleżanek, do mojegp profesora od pracy magisterskiej (na szczęście na stacjonarny telefon), do mojego zakładu pracy, do mojego dentysty i gdzieś tam jeszcze. Było równiez kilka połączeń nie odebranych przez rozmówców mojego telefonu.
Po całej tej aferze było mi tak głupio, że nawrzeszczałam na tą biedna panią z BOA. Taka sytuacja zdarzyła mi sie jeszcze 2 razy, ale od razu wiedziałam co się stało.
Może więc to jest powód całej afery. Pozdrawiam i życzę dobrych zabezpieczeń klawiatury telefonicznej.

[Agentka]

[img]icons/icon7.gif[/img]własnie- blokowanie klawiatury to istotny element jesli chodzi o kontrole wydatków polecam gorąco, nie zaszkodzi a zapobiegnie przykrym niespodziankom.

**słuzę poradą jak blokowac klawisze, w telefonikach bez klapki rozne modele w ogole słuze pomocą [img]icons/icon12.gif[/img] przynajmniej sie do czegos przydam

cieplutko pozdrawiam