Co na suknię?

[TheFall]

Hej
Zamierzam na ślub ubrać się w sukienkę w stylu empire, czyli odcięta pod biustem i opadająca swobodnie w dół. (Poniżej przykładowe zdjęcia)
A że ślub na początku maja to pogoda może być różna. Co można ubrać na taką sukienkę? Byle nie bolerko bo ich nie lubię i źle bym się czuła. No i właśnie, jeśli nie bolerko to co?!

[ButterBear]

Cześć... Ja prawdopodobnie będę mieć taki sam problem.
Co prawda slub dopiero za rok w praździerniku, ale już o tym myślę, bo też bolerka nie bardzo mi się podobają...

A skąd te suknie, które wkleiłaś?

[LadySith]

w maju to raczej nic grubszego nie wypada, tylko bolerko (ja mam takowe do sukni empire) albo coś dluzszego w stylu zakietu. mozna jeszcze moze sprobować coś z szalem z muslinu...

ewentualnie wybrac sukienke z rekawkami, nie bedzie wygladac tak goło

[Kathrina1986]

a może jakiś taki zwiewny szal? np.

[bernadeta85]

Ja również będę miała ten sam problem co i Ty ja biorę ślub 10 kwietnia i sama nie wiem bo to różnie może być a w kościele będzie na pewno zimno i mój problem polega na tym że będę miała suknię na ramiączkach więc bolerko nie pasuje do takich i co mam teraz załozyć?? poradźcie coś kochane...

[inutil]

Witam!

Cieszę się że natknęłam się na wątek taki, bo mam duży problem. Ślub biorę w listopadzie tego roku, dokładnie 21. i nie wiem zupełnie co nałożyć na sukienkę, dodam że mierzyłam etolę, nie podoba mi się, bolerko - najlepsze zło, ale też nie podoba mi sie ten pomysł.

Myślałam może o kupnie materiału z białej wełenki, i zrobieniu takiego jakiegoś szla ktorym się owinę, tylko nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało. Widziałam w sklepie z materiałami takie coś, ładnie wygląda, delikatne, ciepłe ale też układne.

[cobra115]

No faktycznie dziewczyny, trudno coś dobrać te bolerka też mi już uszami wychodzą, ale faktycznie lepsze to niż nic. Ja w sumie dopiero za 2 lata ślubuję, ale dałyście mi do myślenia... bo to będzie październik. Ale znowu moja przyjaciółka wychodząc za mąż w październiku miała w zapasie 2 bolerka jedno satynowe a drugie koronkowe, na jej szczęście wystarczyło koronkowe... Ale na pogodę nie ma co liczyć trzeba być przygotowanym...

[LadySith]

ja mam ciut inne niz kolezanka Inutil - z muslinu [jak wierzchnia warstwa sukni], z dlugimi rozcinanymi rękawami

[gosi5]

Napisane przez bernadeta85

Ja również będę miała ten sam problem co i Ty ja biorę ślub 10 kwietnia i sama nie wiem bo to różnie może być a w kościele będzie na pewno zimno i mój problem polega na tym że będę miała suknię na ramiączkach więc bolerko nie pasuje do takich i co mam teraz załozyć?? poradźcie coś kochane...

mamy slub tego samego dnia! I nie ma mowy o zimnie, bedzie ciepło, ja sie na inna pogodę nie zgadzam, bo to są akurat tez moje urodziny, wiec dobrze tez pamietam poprzednie 10 kwietnie i nie raz nie dwa było piekna wiosna, to no tym razem tez musi być .
A serio to jak dobra krawcowa to moze zrobic naprawde oryginalne nakrycie - niby bolerko ale nie takie tradycyjne z atłasu, juz predzej z koronki itp.
Moja kolezanka miała własnie bardzo oryginalne bolerko, ale nie mam niestety zdjęcia żeby wkleić, no ale nie był to oklepany wzór.
Trzeba znalezć po porstu kogoś z inwencja twórcza bo w sklepach wiekszosć oklepana, mozna tez pokusić sie o cieplejszy szal, z grubszej koronki, czy szydełkowy z jakies ładnej, ślniącej włóczki.
Na necie przy sukienkach bodajze pronovias, st.patrick - generalnie przy tych francuskich i hiszpańskich salonów pojawiaja sie fajne okrycia, np. plaszczyki krótkie lub długie, moze cos zainspiruje i mnie i Was.

[bernadeta85]

Gosi5 miło poznać kolejną wizażankę która wychodzi za mąż 10 kwietnia.... ja też w dniu ślubu bedę miała urodziny... 25
ja również mam nadzieję że pogoda nie spłata figla i zimy już nie bedzie no ale przezorny zawsze ubezpieczony.... ja poproszę tak 15 st C przynajmniej

[gosi5]

Napisane przez bernadeta85

Gosi5 miło poznać kolejną wizażankę która wychodzi za mąż 10 kwietnia.... ja też w dniu ślubu bedę miała urodziny... 25
ja również mam nadzieję że pogoda nie spłata figla i zimy już nie bedzie no ale przezorny zawsze ubezpieczony.... ja poproszę tak 15 st C przynajmniej

No patrz, kto by pomyślał, dosć, ze ślub tego samego dnia, to jeszcze sie urodziłyśmy tego samego dnia - 4 w jednym hihi.
hmm, pięknie Ci się składa, ze slub i jeszcze 25 urodzinki - cudny wiek, u mnie niestety 25 lat minęło bezpowrotnie....jaki s czas temu, ała kiedy to było...ale w dniu slubu nadal dwójka z przodupozdrawiam

[conslusion]

TheFall, piękne suknie, też coś takiego mi się marzy i również ślubuję w maju. Jeśli będzie zimno, ja założę szal.

[agus87]

ja 25 kwietnia mialam takie bolerko z koronki

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Ładnie wygląda to koronkowe bolerko Ja ślubuję 24 kwietnia i też wierzę, że już będzie piekna wiosna, ale przezorny zawsz ubezpieczony. Bolerka generalnie mi się nie podobają ale nie mam innego pomysłu. Szal odpada bo będę mieć długi welon.

[TheFall]

Myślałam właśnie o szalu, coś w stylu jak na dole, choć sama nie wiem czy taki szal będzie pasował. A okręcę go tak niby jak normalny lekko wokół szyi i po bokach na ramiona. (zdjęcie 1,2 tylko w białym kolorze)

Swoją drogą ciekawe rozwiązanie ma ta dziewczyna z 3 zdjęcia. Z szala zrobiła rękawki ...przynajmniej tak to wygląda. (zdjęcie 3)


Z drugiej strony podobają mi się żakiety takie jak ma ta włoska firma: http://www.le-spose-di-gio.it/prehome.html tylko co z tego skoro ich raczej nie dostanę w Polsce. (zdjęcie 4, 5, 6)

No i jedno jedyne fajne bolerko, które mi się podoba, ale raczej nie ogrzeje (zdjęcie 7)

[gosi5]

[QUOTE=TheFall;14525895]Myślałam właśnie o szalu, coś w stylu jak na dole, choć sama nie wiem czy taki szal będzie pasował. A okręcę go tak niby jak normalny lekko wokół szyi i po bokach na ramiona. (zdjęcie 1,2 tylko w białym kolorze)

Z drugiej strony podobają mi się żakiety takie jak ma ta włoska firma: http://www.le-spose-di-gio.it/prehome.html tylko co z tego skoro ich raczej nie dostanę w Polsce. (zdjęcie 4, 5, 6)

Ajj prześliczne są te suknie le-spose-di-gio, super eleganckie, nowoczesne i lekkiepatrzę i patrzę na nie i mi wciaz mało. Niestey pewnie masz racje Fall dostanie ich w Polszy pewnie jest trudne, a jesli wogóle mozliwe to pewnie za masakryczna cene
Ale to mnie utwierdza tylko w przekonaniu, żeby nie brac pierwszej lepszej ze sklepu, tylko isc i uszyć - raz ze taniej, dwa ze taka jaką chcę, hmm myśle, ze krawcowa ślubna nie powinna miec problemu z takimi bolerkami jak di gio - własciwie to są marynarki, super sprawa, bo raz ze ogrzeja dwa ze mozna bedzie pochodzic w takiej jako "cywilnym ubraniu" - jak dla mnie bomba i chyba lepsze od tych krótkich, mało juz oryginalnych bolerek, jedyny problem czy do wszytskich sukienek beda pasowały.

[capricorno]

Napisane przez inutil

Witam!

Cieszę się że natknęłam się na wątek taki, bo mam duży problem. Ślub biorę w listopadzie tego roku, dokładnie 21. i nie wiem zupełnie co nałożyć na sukienkę, dodam że mierzyłam etolę, nie podoba mi się, bolerko - najlepsze zło, ale też nie podoba mi sie ten pomysł.

Myślałam może o kupnie materiału z białej wełenki, i zrobieniu takiego jakiegoś szla ktorym się owinę, tylko nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało. Widziałam w sklepie z materiałami takie coś, ładnie wygląda, delikatne, ciepłe ale też układne.

suknia piękna , to bolerko wogóle do niej nie pasuje , ja też nie lubię bolerek ale takowe zamowiłam z braku alternatywy , jeszcze się rozgladam za szalem , myślałam o takim robionym na drutach delikatniutkim ,ale poddałaś mi pomysł z tą wełenką , jutro zaczynam poszukiwania w sklepach z materiałami

[inutil]

Właśnie dlatego zrezygnowałam z wypożyczania czegokolwiek z salony, kupiłam materiał - co prawda nie wełenkę (bo ciężko dostać- jeśli jasne to ecru) ale taki miły puszek - dość cienki, żebym nie wyglądała jak napompowana. Krawcowa ma uszyć mi z niego i bolerko i etolę.... jak będę miała do pokażę.

[moni27]

Ja myślę, że do sukni w stylu empire pasuje cienki wiosenny płaszczyk koniecznie odcinany pod biustem tak jak suknia. Można takie znaleźć i bardzo fajnie to wygląda, wiem, bo mierzyłam. Ewentualnie szal na cieplejsze dni. Ja miałam taki szal, ale go nie użyłam nawet, bo ślub miałam w sierpniu i gorąco było bardzo.