brak chęci na seks??? skąd to się bierze?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-28, 16:35   #1
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Question

brak chęci na seks??? skąd to się bierze??


Od pewnego czasu nurtuje mnie problem braku ochoty na sex...Skąd ten problem, jak temu zaradzic......
Dużo sie nad tym zastanawiałam od czasu, gdy mój przyjaciel żalil sie,że jego dziewczyna ciągle go odpycha...
Szczerze powiem, aż mi sie wierzyć nie chce,,,ale tak jest..
Dlaczego?
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 16:41   #2
facet_na_pustyni
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Avatar facet_na_pustyni
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

powodow moze byc wiele: tabletki, stres, depresja, brak czasu, zle nastawienie partnera - wymóg seksu przez niego, zle wspomienia zwiazane z seksem - ból, obawy - przed ciążą. Mozna by dlugo wymieniac.
facet_na_pustyni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-28, 16:44   #3
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Wywołałes istna lawine przyczyn....
Tabletki nie, stres nie, nagabywanie tez odpada....
To juz trwa od ładnych kilku miesięcy. nie jest zjawiskiem ostatniego tygodnia..
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 00:30   #4
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Nikt Ci tego na forum nie powie dlaczego, bo Cię nie zna. To musisz znaleźć sama, może razem z partnerem. Może seks nie sprawia Ci satysfakcji? A może problem leży gdzieś indziej? Czasem dobrze jest zasięgnąć opinii dobrego seksuologa, ale to już w realu, nie na forum.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 09:40   #5
Ciri :)
Raczkowanie
 
Avatar Ciri :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 206
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Zgadzam się z Taverney, jeśli ta sytuacja się utrzymuje i jest uciążliwa, warto odwiedzić specjalistę.
Powodzenia
Ciri :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 09:47   #6
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

polecam watek na ginekologicznym
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77524
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 09:52   #7
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Z pewnością zajrze na to forum, które podalaś...
Tu nie chodzi o mnie a o problemy moich przyjaciół..męczy ich to od dłuzszego czasu, a nie mają odwagi na specjaliste...chyba ich zaczne do tego przekonywac...
Dziekuje Wam
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-04-16, 10:59   #8
Jeannie_jk
Rozeznanie
 
Avatar Jeannie_jk
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 766
GG do Jeannie_jk
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Ja jakis czas temu sama nie miałam ochoty na mojego TŻ...i nawet sama nie potrafiłam powiedziec czemu...po prostu nie i juz...troche to trwało az mi nie wiadomo jak i kiedy przeszło i znowu potrafiłam cieszyc sie seksem...a moze w ich zwiazku panuje nuda?? to tez moze byc powodem braku checi...
Jeannie_jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-16, 11:29   #9
izmonek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 591
Send a message via Skype™ to izmonek
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

hm moim zdaniem to brak poczucia bycia kochanym kochana czetso jest tego powodem - zaniedbaniem partnera
__________________
magister fizjoterapii
specjalista instruktor fitness
izmonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 19:22   #10
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 434
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Oprócz różnych potencjalnych przyczyn wymienianych tutaj w wątku, może być jedna dość trywialnie brzmiąca, aczkolwiek myślę, że nader częsta - brak chemii seksualnej z partnerem.
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 19:53   #11
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez Szarada
Oprócz różnych potencjalnych przyczyn wymienianych tutaj w wątku, może być jedna dość trywialnie brzmiąca, aczkolwiek myślę, że nader częsta - brak chemii seksualnej z partnerem.
I co wtedy...kochaja się, a życie seksualne katastrofa...ojj od czasu, kiedy zaczłełam ten watek do dziś nic się miedzy nimi nie zmieniło...coś czuje Szarado,że chyba masz racje...
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-17, 20:17   #12
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 434
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

No i prawdopodobnie się nic nie zmieni, do czasu, kiedy się związek nie rozpadnie. Wiem to z własnego doświadczenia Niestety na to jest tylko jedna rada - zmiana partnera.
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-20, 09:29   #13
haallka
Wtajemniczenie
 
Avatar haallka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: piła
Wiadomości: 2 478
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

bardzo czesto przyczyna pozornej ozieblosci u kobiet( pozornej podkreslam) jest silne odczuwanie nurtujacych kompleksow, dziewczyna mysli tylko o tym ze jak on chce sie kochac to znaczy ze ona musi sie rozebrac i on zobaczy jej: brzuch, piersi , uda.......i tu baaaardzo dluga lista, bo dziewczyny w tej materii sa bardo pomyslowe. to sprawia, ze nie maja ochoty na seks i czesto odpychaja swoich partnerow, a jesli juz sie zgodza to mysla caly czas o tym jak wygladaja, nie sa rozluznione i odstresowane, co powoduje ze seks nie sprawia im przyjemnosci... i tak koleczko sie zamyka
haallka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 11:01   #14
olaa85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 14
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Hej dziewczyny. Jestem z moim chłopakiem 4 lata na początku było super byliśmy naprawdę blisko. Teraz kompletnie sprawa seksu mnie nie interesuje. Myślę, że powód kompleksów dotyczących wyglądu jest bardzo istotny. Dla mnie jest to dość duży problem. Chłopak mówi, że mam znaleźć sobie nowego faceta skoro nie chcę robić tego z nim. Czy uważacie że zmiana partnera pomaga w takich sytuacjach?
olaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 12:17   #15
husky1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 60
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

brak checi na seks moze wynikac rowniez z braku zaufania do partnera,ze zbyt krotkiej znajomosci z nim.
husky1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 14:44   #16
Adieu003
Raczkowanie
 
Avatar Adieu003
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 72
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez olaa85 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Jestem z moim chłopakiem 4 lata na początku było super byliśmy naprawdę blisko. Teraz kompletnie sprawa seksu mnie nie interesuje. Myślę, że powód kompleksów dotyczących wyglądu jest bardzo istotny. Dla mnie jest to dość duży problem. Chłopak mówi, że mam znaleźć sobie nowego faceta skoro nie chcę robić tego z nim. Czy uważacie że zmiana partnera pomaga w takich sytuacjach?
Myślę, że powinnaś się porządnie zastanowić, bo to jest decyzja "wóz, albo przewóz", nieodwracalna i praktycznie nieodwołalna. Daj sobie chwilę na przemyślenia, spędź których weekend zupełnie sama i sama dojdziesz do tego, czy Ci się za nim tęskni, za jego pieszczotami, seksem z nim i ogólnie jego obecnością.

Sama nieraz jestem tak daleko myślami od seksu, że gdy nadchodzi wieczór zupełnie nie umiem się odprężyć. Chyba problem tkwi w tym, że kobiety nie za bardzo nie potrafią rozgraniczać życie zawodowe od prywatnego i wszystko się przekłada. Nie mamy czasu nawet myśleć o seksie, boimy się odprężyć, mamy za dużo kompleksów.

Ja na przykład jak tylko się najem przez cały dzień, to potem mam taka niechęć do seksu bo wydaje mi się, że jestem nieatrakcyjna, z wydętym ochydnym brzuchem

Problem tkwi w zaakceptowaniu samej siebie i byciu akceptowaną przez partnera. Czy on Cię akceptuje w pełni? Nie mówi Ci żebyś schudła albo nie krytykuje Cię na każdym kroku?
__________________
'Ostatnie echo jest ciszą
to miejsce
gdzie kończy się Twoje spojrzenie'
Adieu003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-26, 15:54   #17
olcia 810
Wtajemniczenie
 
Avatar olcia 810
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez Adieu003 Pokaż wiadomość
Myślę, że powinnaś się porządnie zastanowić, bo to jest decyzja "wóz, albo przewóz", nieodwracalna i praktycznie nieodwołalna. Daj sobie chwilę na przemyślenia, spędź których weekend zupełnie sama i sama dojdziesz do tego, czy Ci się za nim tęskni, za jego pieszczotami, seksem z nim i ogólnie jego obecnością.

Sama nieraz jestem tak daleko myślami od seksu, że gdy nadchodzi wieczór zupełnie nie umiem się odprężyć. Chyba problem tkwi w tym, że kobiety nie za bardzo nie potrafią rozgraniczać życie zawodowe od prywatnego i wszystko się przekłada. Nie mamy czasu nawet myśleć o seksie, boimy się odprężyć, mamy za dużo kompleksów.

Ja na przykład jak tylko się najem przez cały dzień, to potem mam taka niechęć do seksu bo wydaje mi się, że jestem nieatrakcyjna, z wydętym ochydnym brzuchem

Problem tkwi w zaakceptowaniu samej siebie i byciu akceptowaną przez partnera. Czy on Cię akceptuje w pełni? Nie mówi Ci żebyś schudła albo nie krytykuje Cię na każdym kroku?

Dobrze prawisz!!
Mam takie same zdanie na ten temat
__________________
WYMIANKA
olcia 810 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-29, 08:00   #18
Shady44
Raczkowanie
 
Avatar Shady44
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: West-Coast
Wiadomości: 341
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Wy kochane dziewuszki i te wasze śmieszne kompleksy...
Wierzcie mi że zwykle wyolbrzymiacie niepotzrebnie sprawę komplikując sobie życie a potem powstaja takie posty. Żyjcie swoim zyciem a jak niepodoba sie wam cos w waszym wyglądzie to pracujcie nad sobą albo zapomnijcie o tym głowa do góry
__________________
Walkin' tall against the rain...
Shady44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-29, 21:36   #19
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez Shady44 Pokaż wiadomość
Wy kochane dziewuszki i te wasze śmieszne kompleksy...
Wierzcie mi że zwykle wyolbrzymiacie niepotzrebnie sprawę komplikując sobie życie a potem powstaja takie posty. Żyjcie swoim zyciem a jak niepodoba sie wam cos w waszym wyglądzie to pracujcie nad sobą albo zapomnijcie o tym głowa do góry
Psycholog z Ciebie żaden szefie. Czasem od tych "naszych śmiesznych kompleksów" lądujemy u psychologa. Często nie są naszym wymysłem, ale brakiem poparcia w najbliższej rodzinie. Pomyśl co wyrosnie z piętnastolatki bombardowanej mamusinymi tekstami "W Twoim wieku nigdy nie miałam tak wielkiej d*py". To nie jest tak, że ona może "nie słuchać", czy "wiedzieć swoje", bo bliska rodzina, to autorytet dla dziecka.
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-30, 08:14   #20
Shady44
Raczkowanie
 
Avatar Shady44
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: West-Coast
Wiadomości: 341
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
Psycholog z Ciebie żaden szefie. Czasem od tych "naszych śmiesznych kompleksów" lądujemy u psychologa. Często nie są naszym wymysłem, ale brakiem poparcia w najbliższej rodzinie. Pomyśl co wyrosnie z piętnastolatki bombardowanej mamusinymi tekstami "W Twoim wieku nigdy nie miałam tak wielkiej d*py". To nie jest tak, że ona może "nie słuchać", czy "wiedzieć swoje", bo bliska rodzina, to autorytet dla dziecka.

Gydbym powiedział sie czym ja byłem i w sumie nadal jestem bombardowany przez mojego ojca to Twoje argumenty zmalałyby znacznie.... psycholog jedynie próbował wyperswadowac mi ćpanie a reszta zajmował sie psychiatra...

Udało mi sie wyjść z bagna po latach za sprawa choroby natury psychicznej. walczyłem o życie kilkakrotnie a Ty mówisz mi o dziewczęcych kompleksach za dużej pupy. Rozumiem was oczywiście ale na Boga, sa ważniejsze rzeczy na świecie a zycie jest zbyt cenne i krótkie aby przejmowac sie tyłkiem....
prosze choć troche zrozumiec mnie...

teraz jestem w 99,9% zdrowy i radze sobie raczej świetnie...

wróciłem aby podążać żółta, ceglaną drogą......
__________________
Walkin' tall against the rain...

Edytowane przez Shady44
Czas edycji: 2008-01-30 o 08:16 Powód: extension
Shady44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-30, 11:28   #21
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez Shady44 Pokaż wiadomość
Gydbym powiedział sie czym ja byłem i w sumie nadal jestem bombardowany przez mojego ojca to Twoje argumenty zmalałyby znacznie.... psycholog jedynie próbował wyperswadowac mi ćpanie a reszta zajmował sie psychiatra...

Udało mi sie wyjść z bagna po latach za sprawa choroby natury psychicznej. walczyłem o życie kilkakrotnie a Ty mówisz mi o dziewczęcych kompleksach za dużej pupy. Rozumiem was oczywiście ale na Boga, sa ważniejsze rzeczy na świecie a zycie jest zbyt cenne i krótkie aby przejmowac sie tyłkiem....
prosze choć troche zrozumiec mnie...

teraz jestem w 99,9% zdrowy i radze sobie raczej świetnie...

wróciłem aby podążać żółta, ceglaną drogą......
Wiesz mam pewne wrażenie, że sytuacje mieliśmy bardzo podobne. Znam tylko jedną osobę o cięższej niż moja (matka obcinała sobie palce, skakała przez okno, ojciec chlał i bił wszystkich). Wierz mi, wiem o czym mówię, w szpitalu psych. bywam często. Kobiety reagują chyba inaczej niż wy. Często jest to właśnie "ćpam, żeby zapomnieć, jestem ohydna, brzydzę się siebie nie pozwolę nikomu się dotknąc, źle mi ze soba chcę uciec. Chcę byćkochana, ale nie, kto pokocha takei zero jak ja, nei zasługuję" Mało próbuje się zabic, bo ze sobą nie wytrzymuje? Depresja. Niby tylko depresja, a potrafi zj*** życie. Zaczyna się niewinnie: Przytyłaś. Jesteś do niczego, w zyciu nie znajdziesz pracy. Kto cie zechce. Powtarzane cyklicznie, jednym to wystarczy. Inni słyszą to samo w ostrzejszej, zaprawionej bluzgami wersji. Mówisz, że tylko kompleks tyłka - ja też wiem, że to głupie, ale to siedzi zbyt głeboko. Mogę mieć tyłek modelki, ale to nie chodzi o tyłek. Chodzi o to, że czuję się czasem tak ohydna, że mam ochotę zniknąć, uciec od siebie. Nie jestem brzydka, nigdy nie byłam. To nieistotne. To coś, co leczy się latami. Jestem ohydna - znowu się nakrecasz idiotko - nieee - schowaj sie, idź się schować, jesteś żałosna. Zabolało mnie Twoje spłycanie. Są ludzie, których psychika pada szybko, są ci, których instynkt samozachowawczy wytrzyma bardzo duzo i mój wytrzymał, ale w koncu też potrzebuje pomocy.

To nie jest tak, ze jestes lepszy, bo załamałeś się po czymś znacznie cięższym niz taka pani X np. Jej psychika może owy problem przeżywać jeszcze mocniej niż Twoja.
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-30, 16:17   #22
Adieu003
Raczkowanie
 
Avatar Adieu003
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 72
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
Wiesz mam pewne wrażenie, że sytuacje mieliśmy bardzo podobne. Znam tylko jedną osobę o cięższej niż moja (matka obcinała sobie palce, skakała przez okno, ojciec chlał i bił wszystkich). Wierz mi, wiem o czym mówię, w szpitalu psych. bywam często. Kobiety reagują chyba inaczej niż wy. Często jest to właśnie "ćpam, żeby zapomnieć, jestem ohydna, brzydzę się siebie nie pozwolę nikomu się dotknąc, źle mi ze soba chcę uciec. Chcę byćkochana, ale nie, kto pokocha takei zero jak ja, nei zasługuję" Mało próbuje się zabic, bo ze sobą nie wytrzymuje? Depresja. Niby tylko depresja, a potrafi zj*** życie. Zaczyna się niewinnie: Przytyłaś. Jesteś do niczego, w zyciu nie znajdziesz pracy. Kto cie zechce. Powtarzane cyklicznie, jednym to wystarczy. Inni słyszą to samo w ostrzejszej, zaprawionej bluzgami wersji. Mówisz, że tylko kompleks tyłka - ja też wiem, że to głupie, ale to siedzi zbyt głeboko. Mogę mieć tyłek modelki, ale to nie chodzi o tyłek. Chodzi o to, że czuję się czasem tak ohydna, że mam ochotę zniknąć, uciec od siebie. Nie jestem brzydka, nigdy nie byłam. To nieistotne. To coś, co leczy się latami. Jestem ohydna - znowu się nakrecasz idiotko - nieee - schowaj sie, idź się schować, jesteś żałosna. Zabolało mnie Twoje spłycanie. Są ludzie, których psychika pada szybko, są ci, których instynkt samozachowawczy wytrzyma bardzo duzo i mój wytrzymał, ale w koncu też potrzebuje pomocy.

W zupełności się z Tobą zgadzam Pushit
Nasze problemy nie są jakieś urojone, tylko powstają wówczas, gdy psychika szwankuje.
To nie jest zwykła jednodniowa chandra, to się tworzy i zbiera latami, a potem może okazać się za późno. Kobiety są bardziej wrażliwe i mniej odporne, zarówno na używki typu alko, jak i czynniki psychologiczne (śmierć w rodzinie, utracenie bliskiej osoby).
Ja sama cierpiałam przez dłuższy okres czasu na depresje.. Takie zawieszenie w czasie i przestrzeni, nie widzenie sensu w niczym i pustka w głowie. Takie jedno wielkie NIC. Obojętność i cynizm na wszystko. I to wszystko bierze się z tego samego podłoża: niskiej wartości dla siebie samej: 'to robię źle, tamto robię źle, jestem taka beznadziejna i pusta'... I tu nie chodzi (tak jak piszesz) o zwyczajny kompleks tyłka... Stąd- z podłoża psychiki- biorą się istotne problemy społeczne, typu: alkoholizm, narkomania, anoreksja, samobójstwa. Moją reakcją obronną na problemy znajdujące się tam wewnątrz mnie, okazała się właśnie depresja, z której powiedzmy, że jestem wyleczona, ale całkiem niedawno pojawił się nowy problem- anoreksja. Żadna tam banalna chęć bycia szczupłą, to zupełnie nie o to chodzi. O rozpaczliwą próbę bycia akceptowaną przez samą siebie, o dowartościowanie się w jakiś sposób. Jesz- nienawidzisz siebie, nie jesz- czujesz w końcu tolerancję dla swojego ciała, chociaż z drugiej strony nie widzisz tego, że oprócz skóry i kości- nie ma nic. Dobry dzień, to ten dzień, w którym mało zjesz. Wiem, to jest chore. Jedzenie jest twoim wrogiem.
W każdym razie zmierzam do tego, że osoby mało odporne i podatne na załamania przechodzą ze skrajności w skrajność: od alkoholizmu po próby samobójcze. I te osoby, które nie należą do tej grupy, mogą nie zrozumieć powagi problemu.
__________________
'Ostatnie echo jest ciszą
to miejsce
gdzie kończy się Twoje spojrzenie'
Adieu003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 15:00   #23
Testarossa
Raczkowanie
 
Avatar Testarossa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 114
GG do Testarossa
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Witam

Mój problem polega na tym, że także nie mam ochoty na seks. Bez problemu obyłabym się bez strefy erotycznej, jednak smuci mnie, że mój oziębły temperament odbija się na moim związku i musi tracić na tym druga osoba

Nigdy nie stosowałam hormonalnych metod zapobiegania ciąży, więc podejrzewam, że kwestia tkwi w podłożu psychicznym. Otóż jestem osobą bardzo wrażliwą i panicznie boję się odrzucenia. Nie pociągają mnie pieszczoty, ani wszelkie wysiłki mojego partnera, który stara się mnie rozpalić na tysiące sposobów. Ogarnia mnie lęk, gdy zostajemy sami, lub gdy on daje mi do zrozumienia, że ma na mnie ochotę. Nigdy mnie nie skrzywdził, ani nie zrobił nic wbrew mej woli, tym bardziej czuję się winna, że nie potrafię uczynić szczęśliwym człowieka, który ma do mnie tyle cierpliwości. I co dziwne: czasem, gdy zaspokajam się sama, jest naprawdę ok, gdy pomyślę, że on miałby to robić nie mogę się przełamać.

Niejednokrotnie już zmuszałam się do pieszczot i zwyczajnie udawałam: zarówno zaangażowanie jak i rozkosz. Wszystko po to, żeby jemu sprawić przyjemność. Ale zaraz po tym, albo nawet w trakcie płakałam. Brzydziłam się swojego ciała i ten widok napawał mnie wstrętem. Chciałam zmyć z siebie jakiś nienamacalny brud i wyrzucić z pamięci tamte chwile. Tylko nie jestem w stanie pojąć: dlaczego? Mój partner w końcu nigdy nie wyrządził mi nic przykrego, jest czuły i cierpliwy, ponadto obdarzony wspaniałym ciałem. A ja nie jestem w stanie pojąć, jak wszyscy mogą tak sie cieszyć seksem? Jak mogą z tego czerpać przyjemność?

Oczywiste jest, że nie ma się ochoty na seks, gdy coś nie tak w sferach emocjonalnych związku. Jednak u mnie bez względu na to, jak układa się mi z partnerem moje libido nie wzrasta. Nawet kiedy jest cudownie i dajmy na to, TŻ przytula mnie, całuje moje włosy i prawi komplementy nie mam ochoty na cielesne zbliżenia. Wówczas moje myśli krążą wokół tego, żeby jak najdłużej zatrzymać tą chwilę, żeby nie musieć znowu udawać podnieconej. Właśnie wtedy, gdy jest taki kochany czuję sie w pełni szczęśliwa i nie potrzebuję już niczego więcej, żadnego seksu.

Jednak nie godzę się z takim stanem rzeczy. Chciałabym przestać podchodzić do wszystkiego tak emocjonalnie i zacząć traktować seks jako przyjemność, a nie obowiązek. Chciałabym naprawdę mieć ochotę kochać się z moim chłopakiem! Rozmawiałam z nim o tym wiele razy i on akceptuje mnie taką, jaką jestem, jednak wiem, że w głębi duszy cierpi. I właśnie przez to, że jest dla mnie tak dobry nie mogę znieść myśli, że mogłabym go ranić. Zaciskam wtedy zęby i kłamię, żeby go zaspokoić A potem siedzę na podłodze w łazience i zanoszę się płaczem, a on czuje się winny i jest jeszcze gorzej. Nie mogę znaleźć źródła mojego oziębłego temperamentu, nie przypominam też sobie żadnych traumatycznych przeżyć z przeszłości. Ale jest tak, że na widok niektórych mężczyzn wzdrygam się z obrzydzeniem, czasem myślę, że wszyscy patrzą na mnie obleśnym, pożądliwym wzrokiem... (czy to normalne?) Nie mogę pojąć, gdzie popełniłam błąd, co ze mną nie tak... Czy możliwe jest, aby to była tylko i wyłącznie kwestia wychowania?
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz,
aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
Testarossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 16:31   #24
to ja magda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 327
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Cytat:
Napisane przez Testarossa Pokaż wiadomość
Witam

Mój problem polega na tym, że także nie mam ochoty na seks. Bez problemu obyłabym się bez strefy erotycznej, jednak smuci mnie, że mój oziębły temperament odbija się na moim związku i musi tracić na tym druga osoba

Nigdy nie stosowałam hormonalnych metod zapobiegania ciąży, więc podejrzewam, że kwestia tkwi w podłożu psychicznym. Otóż jestem osobą bardzo wrażliwą i panicznie boję się odrzucenia. Nie pociągają mnie pieszczoty, ani wszelkie wysiłki mojego partnera, który stara się mnie rozpalić na tysiące sposobów. Ogarnia mnie lęk, gdy zostajemy sami, lub gdy on daje mi do zrozumienia, że ma na mnie ochotę. Nigdy mnie nie skrzywdził, ani nie zrobił nic wbrew mej woli, tym bardziej czuję się winna, że nie potrafię uczynić szczęśliwym człowieka, który ma do mnie tyle cierpliwości. I co dziwne: czasem, gdy zaspokajam się sama, jest naprawdę ok, gdy pomyślę, że on miałby to robić nie mogę się przełamać.

Niejednokrotnie już zmuszałam się do pieszczot i zwyczajnie udawałam: zarówno zaangażowanie jak i rozkosz. Wszystko po to, żeby jemu sprawić przyjemność. Ale zaraz po tym, albo nawet w trakcie płakałam. Brzydziłam się swojego ciała i ten widok napawał mnie wstrętem. Chciałam zmyć z siebie jakiś nienamacalny brud i wyrzucić z pamięci tamte chwile. Tylko nie jestem w stanie pojąć: dlaczego? Mój partner w końcu nigdy nie wyrządził mi nic przykrego, jest czuły i cierpliwy, ponadto obdarzony wspaniałym ciałem. A ja nie jestem w stanie pojąć, jak wszyscy mogą tak sie cieszyć seksem? Jak mogą z tego czerpać przyjemność?

Oczywiste jest, że nie ma się ochoty na seks, gdy coś nie tak w sferach emocjonalnych związku. Jednak u mnie bez względu na to, jak układa się mi z partnerem moje libido nie wzrasta. Nawet kiedy jest cudownie i dajmy na to, TŻ przytula mnie, całuje moje włosy i prawi komplementy nie mam ochoty na cielesne zbliżenia. Wówczas moje myśli krążą wokół tego, żeby jak najdłużej zatrzymać tą chwilę, żeby nie musieć znowu udawać podnieconej. Właśnie wtedy, gdy jest taki kochany czuję sie w pełni szczęśliwa i nie potrzebuję już niczego więcej, żadnego seksu.

Jednak nie godzę się z takim stanem rzeczy. Chciałabym przestać podchodzić do wszystkiego tak emocjonalnie i zacząć traktować seks jako przyjemność, a nie obowiązek. Chciałabym naprawdę mieć ochotę kochać się z moim chłopakiem! Rozmawiałam z nim o tym wiele razy i on akceptuje mnie taką, jaką jestem, jednak wiem, że w głębi duszy cierpi. I właśnie przez to, że jest dla mnie tak dobry nie mogę znieść myśli, że mogłabym go ranić. Zaciskam wtedy zęby i kłamię, żeby go zaspokoić A potem siedzę na podłodze w łazience i zanoszę się płaczem, a on czuje się winny i jest jeszcze gorzej. Nie mogę znaleźć źródła mojego oziębłego temperamentu, nie przypominam też sobie żadnych traumatycznych przeżyć z przeszłości. Ale jest tak, że na widok niektórych mężczyzn wzdrygam się z obrzydzeniem, czasem myślę, że wszyscy patrzą na mnie obleśnym, pożądliwym wzrokiem... (czy to normalne?) Nie mogę pojąć, gdzie popełniłam błąd, co ze mną nie tak... Czy możliwe jest, aby to była tylko i wyłącznie kwestia wychowania?
Czy tylko i wyłącznie to trudno powiedzieć ale wychowanie ma jakiś tam wpływ na nasza seksualność. Ze swojej radzę ci naprawdę skorzystać z pomocy seksuologa. Nie wstydź się. Specjalista będzie wiedział jak i gdzie szukać przyczyn twojego problemu i jak sobie z nim poradzić. Z tego co piszesz masz świetnego faceta, który na pewno pomoże ci przez to przejść.
to ja magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 20:31   #25
Testarossa
Raczkowanie
 
Avatar Testarossa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 114
GG do Testarossa
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

To Ty Madziu! Niestety mieszkam w małym miasteczku, w którym nie przyjmuje żaden wykwalifikowany seksuolog. W najbliższym czasie nie będę też miała okazji, żeby dotrzeć do większego miasta, gdzie z takowym mogłabym się spotkać. Stąd też póki co szukam innych form pomocy. Nie mniej jednak bardzo dziękuję Ci za rady
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz,
aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
Testarossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-14, 14:00   #26
_Novotna_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Novotna_
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 885
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Ja tez nie mialam ochoty na seks; postanowilam odstawic tabletki antykoncepcyjne; ochota wrocila, jednak kiedy kochma sie z moim TZ nie jest juz tak jak kiedys, mam nadzieje ze on mniej sie stara, wszystko co robimy jest wrecz rutynowe, a najbardziej denerwuja mnie pytania czy mi dobrze, ogolnie nienawidze mowic podczas seksu, zamykam oczy i wylaczam sie.
Teraz mam ochote na kolege z pracy
_Novotna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-15, 21:28   #27
olaa85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 14
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Gdzieś czytałam, że taka nasza natura że zawsze mamy ochotę na kogoś innego nawet jezeli jesteśmy z kimś szczęśliwi. To jest taka nasza ciekawość
olaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-15, 21:39   #28
misiapisia
Wtajemniczenie
 
Avatar misiapisia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Germania
Wiadomości: 2 141
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

OK, ciekawosc jak to jest z kims innym to nasza natura, tak wiec to nic zlego. A co z zaspokojeniem tej ciekawosci?
Na watkach o tym co kobiety mysla o tym, ze ich faceci ogladaja pornole ciagle czyta sie, ze nie ma o co robic wojny, taka juz facetow natura, skoro im wolno "isc za glosem natury" i wgapiac sie w gole *** na monitorze, to czy i ja/my nie mozemy zaspokoic ciekawosci jak to jest z kims innym? Dowiedziec sie jak i gdzie ten inny dotyka? Jak i gdzie caluje?
Ja z natury jestem ciekawska, wiec... chcialabym wiedziec
__________________

misiapisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-16, 10:07   #29
fleurdelys
Raczkowanie
 
Avatar fleurdelys
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 63
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Porównananie oglądania filmów pornograficznych do uprawiania seksu z innym człowiekiem jest idiotyczne.
Poza tym uważam, że kobiety, które nie akceptują oglądania takich filmów przez ich partnerów tak naprawdę nawet nie starają zrozumieć się przyczyny, dla której oni to robią. To nie ma nic wspólnego z zachwytem inną kobietą-to podniecający widok seksu. Nawet w zwyklych filmach, w którym nie podoba Ci się aktor, ale pojawia się dosyć namiętna scena łóżkowa, na naszej twarzy pojawia się rumieniec i mozemy dać się porwać wodzom fantazji-i niekoniecznie będą one dotyczyć postaci z ekranu
Ale odbiegłam od wątku.
Moim zdaniem psycholog, seksuolog jako osoby pierwszego kontaktu w takich problemach to trochę za dużo. Moim zdaniem najpierw należy wtajemniczyć w problem partnera. Może to brak akceptacji siebie? A może monotonia?
fleurdelys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-18, 21:03   #30
Testarossa
Raczkowanie
 
Avatar Testarossa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 114
GG do Testarossa
Dot.: brak chęci na seks??? skąd to się bierze??

Fleurdelys! Niby to wszystko prawda, ale weź to wytłumacz kobiecie... Naturalne jest, że reagujemy na wiele wydarzeń bardzo emocjonalne. Nic więc dziwnego, że świadome, iż partner ogląda filmy erotyczne czujemy się gorsze i kieruje nami zazdrość. Zdrowy rozsądek podpowiada, że to naturalne, a plastikowa paniuśka nie wzbudza w mężczyźnie żadnego szacunku. A jednak strefa emocjonalna bierze górę nad rozsądkiem. I tak jest w tysiącach kwestii, nie tylko jeśli chodzi o oglądanie filmów pornograficznych. I wiele konfliktów w związkach wynika właśnie przez nasze autodestrukcyjne, wrażliwe mentalności...
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz,
aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
Testarossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.