|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
hustawka przed slubem
powiedzcie mi moje drogie wizazanki, czy czlowiek wie na 100% przed slubem czy ten to ten itd?
czy rzed slubem nie ma mysli typu "a co bedzie jak za jakis czas poznam bardziej odpowiedniego faceta". chcialabym poznac zdanie tych, ktore juz sa lub byly w zwiazku malzenskim ale tez tych co zamierzaja wstapic niedlugo biore slub i nachodza mnie takie mysli czy to tylko strach przed czyms nowym w zyciu czy nie ma sensu ten slub? dodam ze ostatnio mamy duzo stresu zwiazanego z szukaniem mieszkania, zalatwianiem spraw urzedowych i jeszcze kupa innych rzeczy do zalatwienia ale ja kocham mojego TZ i znamy sie jak lyse konie. co wy o tym myslicie? tylko ten caly stres (i chyba tez czytanie wizazu) doprowadza mnie do jakiegos niezdecydowania i watpliwosci dodam, ze jestesmy juz razem ponad 3 lata. wytlumaczcie mi skad mi sie to bierze. napisalam to i naprawde zauwazylam ze nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale napiszcie jak wy to widzicie |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 195
|
Dot.: hustawka przed slubem
od razu mówię że nie jestem jeszcze w takich sprawach jak ślub obeznana ale myślę że obawy są dosyć normalne. Spowodowane przez stres.
A jak się z tobą zaręczał to byłaś tego pewna? Jak tak to staraj się nie denerwować tym teraz. Po prostu jest to ogromny krok w twoje życie i się boisz tej ważnej decyzji. Moja rada: Nie bądź "uciekającą panną młodą" ![]() Pozdrooffki
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 747
|
Dot.: hustawka przed slubem
Kochana, to zupełnie normalne. Jestem mężatka piąty miesiąc i żebyś Ty wiedziała, co wyprawiałam tydzień przed ślubem, jak wyłam. Nie będę się rozpisywać bo mój małż czasem tu zagląda i wolałabym mu tego oszczędzić
. Po prostu przeżywamy tę sytuację, bo wiąże się ona z poważną zmianą w naszym życiu. W moim przypadku zmianą zdecydowanie na lepsze, jestem bardzo szczęśliwą mężatką i jest mi o wiele cudowniej niż gdy jeszcze "chodziłam" z TŻ i musiałam przezywać niemal codzienne z nim rozstania. Teraz mogę patrzeć jak śpi, być z nim każdego dnia, czuć ciepło jego ciałka ukochanego. Nie będzie innego w moim życiu, ślub był wspaniałą decyzją Życzę Ci wszystkiego najlepszego.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: hustawka przed slubem
mnie czytanie wizażu ostatnio tylko utwierdza w przekonaniu, że fajny facet mi sie trafił
![]() a co do ślubu - patrz to czerwone niżej
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: hustawka przed slubem
Moja mama powiedziala mi kiedys takie slowa - Jesli masz watpliwosci to tego nie rob.
Wychodzac za mojego TZ nie mialam zadnych watpliwosci. Nie myslalam co to bedzie. Zgoda na slub to takie 'chce byc wlasnie z Toba do konca dni' ... I takie temu uczucie wg mnie powinno towarzyszyc przynajmniej w tym momencie. Co bedzie pozniej, jakie losy zycie podyktuje... niigdy nie wiadomo. Ale biorac slub powinno sie bcy pewnym i zadne stresy nie powinny wplywac na to. |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: hustawka przed slubem
dziewczynki no wlasnie ja jestem tak pomiedzy wypowiedzia hecate i kasiulki22
same widzicie ze to nie jet proste. dziekuje wam za to ze odpisujecie |
|
|
|
|
#7 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 829
|
Dot.: hustawka przed slubem
dobrze Cię rozumiem. czuję się podobnie, może nie są to wątpliwości, jednak czasami chciałabym, żeby ktoś/ coś utwierdziło mnie w moim wyborze.
może to taki strach przed wypłynięciem na szerokie wody- niby umiem pływać, ale chciałabym mieć pewność, że brzeg do którego dopłynę będzie moją szczęśliwą wyspą ![]() myślę, że taki przedślubne "niepokoje" są naturalne, tak jak napięcie, stres w innych przełomowych momentach życia.
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 313
|
Dot.: hustawka przed slubem
Normalne, ale mój narzeczony tak się tego wystraszył, że 3 miesiące po zaręczynach mnie zostawił
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: hustawka przed slubem
ale wrocil?
czy zostawil cie juz na dobre? to masakra! |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 313
|
Dot.: hustawka przed slubem
na dobre
niestety.... albo stety
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: hustawka przed slubem
A mnie sie wydaje, ze tylko czlowiek , ktory nie mysli i nie ma wyobrazni nie ma obaw. To jedna z najwazniejszych (o ile nie najwazniejsza) decyzja w naszym zyciu. Bardzo kocham mojego Tz, jestesmy zareczeni, slub 18 sierpnia, i nie raz sie zastanawiam, czy na pewno jestem na to gotowa, czy sprostam. Wiesz, zalezy czego dotycza Twoje obawy- jesli tak waznej decyzji w Twoim zycu- przysiegi przed Bogiem i swiadkami i zwiazanej z nia konsekwencji- to wszystko w porzadku. To jest normalne i swiadczy o tym, ze jestes madra- bo kazdy madry czlowiek przed takim zobowiazaniem bedzie mial obawy. Natomiast jesli masz jakiekolwiek watpliwosci, czy to na pewno TEN czlowiek, ktorego chcesz poslubic, to wtedy faktycznie jest problem.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: hustawka przed slubem
Ja zadnych wachan nie mialam.Moj maz to moj pierwszy chlopak i od razu wiedzialam ze wlasnie z nim chce spedzic reszte zycia
Gdybym sie wachala czy to TEN wydaje mi sie ze nie wyszlabym za niego ...
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 820
|
Dot.: hustawka przed slubem
a ja...jestem pewna, ze to TEN, ze bedziemy razem do konca zycia...mimo ze slubu nigdy brac nie zamierzam.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: hustawka przed slubem
[QUOTE=Agatkia;3565076]tylko czlowiek , ktory nie mysli i nie ma wyobrazni nie ma obaw. QUOTE]
święte słowa |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: hustawka przed slubem
przed tym calym zamieszaniem jakie teraz jest w sprawie slubu to ja tez bylam najpewniejsza z pewnych ze to TEN i ze zycie bez niego bedzie bez sensu i ze chce z nim byc do konca zycia (i jeszcze dalej jak sie da), ale ten slub, zmiana mieszkania, rozpoczecie pracy, wyjazd od mamusi= to wszystko namotalo mi w glowie
dziekuje za wszystkie odpowiedzi chyba zaczelam patrzec na ten problem z dystansem i widze ze jak emocje opadna to wszystko wroci do normy. |
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: hustawka przed slubem
|
|
|
|
|
#17 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 820
|
Dot.: hustawka przed slubem
w tym przypadku "kiedy przeskocze", nie bede mogla powiedziec "hop", bo struny glosowe, jezyk, jama ustna oraz przepona beda juz pokarmem dla destruentow.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: hustawka przed slubem
Engelchen, ja mysle ze to co przezywasz jest normalne. Slub to wspaniale przezycie, cudowny dzien w twoim zyciu, wydarzenie podniosle i za razem stresujace. Decyzja o slubie juz podjeta, teraz przezywasz wiele emocji - radosc, ekscytacje, strach, treme. Kazdy odreagowuje ten stres na swoj wlasny sposob. To, ze sie zastanawiasz wcale nie znaczy, ze to nie ten mezczyzna. Czlowiek zawsze mysli: "co by bylo gdyby"... To jest po prostu w naszej ludzkiej naturze.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: hustawka przed slubem
Wiem co czujesz, ślub za pół roku, stresuje się strasznie. Bardzo kocham mojego Tżta, nie wyobrażam sobie życia bez niego, wiem, że on mnie też bardzo kocha, ale jednak...Ciężko jest określić te uczucia, mam nadzieję, że to po prostu zwykły strach przed nieznanym, nie wiadomo w końcu jak nasz związek będzie wyglądał za dwadzieścia lat, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Wiążąc się z kimś biorę odpowiedzialność za związek, za nasze wspólne życie. Miłość to jest ciężka praca, każdego dnia trzeba dbać i starać się o wspólne szczęście, oczywiście dotyczy to obojga. Mam nadzieję, że żadnemu z nas na to codzienne "staranie" nigdy nie zabraknie siły i że będziemy mieli to szczęście się wspólnie zestarzeć. Tego też życzę i Wam wszystkim
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:28.






. Po prostu przeżywamy tę sytuację, bo wiąże się ona z poważną zmianą w naszym życiu. W moim przypadku zmianą zdecydowanie na lepsze, jestem bardzo szczęśliwą mężatką i jest mi o wiele cudowniej niż gdy jeszcze "chodziłam" z TŻ i musiałam przezywać niemal codzienne z nim rozstania. Teraz mogę patrzeć jak śpi, być z nim każdego dnia, czuć ciepło jego ciałka ukochanego. Nie będzie innego w moim życiu, ślub był wspaniałą decyzją
Życzę Ci wszystkiego najlepszego.
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE 








